Skocz do zawartości

Disney+


Figuś

Rekomendowane odpowiedzi

The Last Man on Earth - wszystkie post apo w stylu "I am Legend" czy TLOU lykam bez popity, ale nie spodziewałem się, że to będzie komedia. Nie ma to jak być samotnym, ostatnim facetem na Ziemi, któremu jaja już puchną z braku partnerki, który sra do basenu, kąpie się w ubraniu w tym samym alkoholu, który pije, no i w końcu znajduje ostatnią kobietę - gderliwą przeciętną babę, której ma dość po chwili xdd Na razie po 2 odcinkach zapowiada się fajnie no i są krótkie, wiec nie męczą.

  • Plusik 1
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza

No beka, cały ten motyw zrepopulowania ludzkości, jeden typ i dwie baby, a nagle pojawia się nowy grubas xd Mam nadzieję, że będzie tu jeszcze dużo motywów.

 

Ta rozmowa we czwórkę i tryhardy Phila o Shawshank Redemption, to aż ciarki mialem z cringu. 

 

 

O a tu czułem ten ból Phila, gdy mu grubas dupę zabrał :frog: Zajebista gra mimiką xd

 

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
W dniu 1.09.2023 o 07:31, Sedrak napisał:

Hit Monkey - dawno nic tak dobrego nie oglądałem z pod szyldu Marvel. Jak ktoś lubi animacje, brutalne walki i pod tym ciekawa historię to warto.

 

Tak, Jason Sudeikis w roli ważnej postaci pierwszoplanowej i Fred Tatasciore podkładający bardziej powiedziałbym hulkowate odgłosy i dźwięki pod postać Hit-Monkeya - samo to daje 10000000 punktów do many zajebiaszczości dla tej animacji. Jedna z najlepszych produkcji animowanych, w gatunku ,,dla dorosłych", stworzonych w ciągu ostatnich 5 lat. Masakrycznie dobra rzecz; serial, który o ile dobrze pamiętam zakończył się cliffhangerem, także oczekiwania na sezon 2 są spore. Ale... jak widać po wrzuconej niżej grafice, wesoło wśród marvelowskich adaptacji tworzonych z myślą o gałęzi streamingowej Disneya, wesoło nie będzie. Strajki aktorów i scenarzystów wciąż w USA trwają; z czasem to wchłonie kinematografię i serial na całym świecie. Jest lepiej niż było, ale porozumienia konkretnego na razie w Hollywood w tej sprawie nie ma. 

 

spacer.png

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Disney+, co by nie było i co by się nie wydarzyło, i tak stanowi (według mnie) najlepszą platformę streamingową na rynku polskim (zapewne jedną z lepszych na globalnym rynku tego typu telewizji), pośród tych z których można korzystać, z najlepszą technologią audiowizualną, dorównującą w wysokich standardach jakości (programy Dolby Vision, dźwięk 7.1, obraz 4K, szerokie wsparcia HDR i cała, cała reszta) strumieniowanych danych przez internet jakości PrimeVideo i, o dziwo!, Apple TV+ w tej kwestii. Mało tego, Disney+ kosztuje mnie niecałe 30zł na miesiąc, więc nie chcę i nie mam zamiaru narzekać, że jest to ,,niby drogo, bo taki jakościowo chłam teraz puszczają... " etc etc. Disney+ w bardzo podobnej sytuacji promocyjnej znalazło się bodaj rok temu, w podobnej okolicy czasowej, co obecnie: sierpień albo wrzesień, gdzie również promka na miesiąc kosztowała psie pieniądze: połowa albo jeszcze mniej kwoty miesięcznej subskrypcji. 7 czy 8 zł w chwili obecnej za miesiąc abonamentu Disneya, przy spełnieniu odpowiednich warunków... brzmi normalnie. Osobiście ,,mi to loto", czy to będzie 5, 7, czy 30 zł. Popkultura wliczona w miesięczne koszty geekowskiej egzystencji. I nie ma zmiłuj. :P

 

A tymczasem... poszła plota w ruch, że "The Marvels" mogą całkiem ładnie zarobić w Box Office. Że nad filmem popracowano o wiele, wiele solidniej, przykładając się do warstwy wizualnej i montażu bardziej starannie niż w innych filmach i serialach MCU ostatnich lat. "The Marvels" mają być ostatnim sprawdzianem, ot prawdziwym testem kondycji mega-korpo Disney i Marvel Studios, którzy przez ostatnie lata nie mają w zwyczaju za bardzo współpracować ze scenarzystami, pracownikami technicznymi i stajnią od VFX effects, czego efektem są rozczarowujące społeczność fanów i ogólnie widzów filmy i seriale. Mówi się, że dopiero na 2025 rok planuje się drugi sezon "She-Hulk"... o ile serii nie anulują, bo sam serial o Daredevilu stoi pod znakiem zapytania, a wszystko, jak nie zostanie wycofane, to premiery sezonów i debiuty nowości zostaną strasznie poprzesuwane na nie wiadomo kiedy. 

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Kończę wlaśnie Fleishman in Trouble, polecam każdemu, kto lubi rozkminy życiowe, kino Allena, jest w długoletnim związku, ma dzieci bądź planuje, ma partnerkę/partnera, jest w średnim wieku lub wkracza właśnie - serial ma w sobie wiele do przekazania, historia opowiedziana dość dynamicznie, ciekawie. Z początku wygląda to jak prawie komedia, ale szybko zmieniamy tory na mniej rozrywkowe. 

Serial na podstawie książki.

 

Odnośnik do komentarza

spacer.png


Disney+... czyżby robił wszystkich w wała? Ha! Z tego, co mi wiadomo finał

Spoiler

sezonu "Futurama" no.11 przypada na koniec 20-ego odcinka. 

Platforma zrobiła sobie taką jakby ,,anty-reklamę" - wynika z tego, że 10-ty odcinek sezonu 11 jest dla ,,korpo-myszkamiki" finałem; jest to tak naprawdę ,,finał półfinału sezonu". Co ciekawe, "Futurama" należy do Hulu, który jest związany z Disney'em, ale STAR Original jest w to wszystko wplątane, wykupiło prawa i to być może według STARa te 10 odcinków nowej serii kultowej "Futuramy" to finał... Albo Disney+ i STAR Original nie wiedzą, że ta animacja w aktualnym sezonie będzie miała 20 odcinków... Pewnie zauważyliście, że coraz częściej z wieloma serialami animowanymi w - nazwijmy to - ramówce Disney+ jest tak, że mija pierwsza część danego sezonu (najczęściej nowego), po czym platforma streamingowa czeka z dograniem dubbingu wielu języków, dołączeniem napisów do określonej ilości odcinków i dopiero po zmontowaniu i wrzuceniu tego na serwer mamy taki oto, jak powyżej ,,finał sezonu już dostępny". Ostatecznie nie chce mi się w tym grzebać, więc zaakceptuję to co mam. Trudno. :wallbash:

 

 

Disney+ ma dość bogatą ofertę filmów katastroficznych; jeśli macie dość dobry tv, np. OLED, QLED etc., to "Pojutrze" jest dostępne dla ,,abo" w opcji 4K, HDR+, DolbyAtmos etc. - czyli wysoki standardzik w doświadczaniu widowiska. 

Odnośnik do komentarza

Nie ocali cie nikt - dość głośny horror, który wjechał na Disneya. Podchodziłem z dystansem, bo ostatni dobry horror już nie pamiętam kiedy oglądałem. W każdym razie mamy tutaj młodą dziewuszke, która sobie żyje w domu po mamie na uboczu. Wszyscy ja nienawidzą, ale za co? Tego dowiecie się sami. Gwóźdź programu dopiero przed nami. Nie chce za dużo zdradzać, ale cały czas lekko zalatywało "Znakami" z Melem Gibsonem, tyle że bez tej całej tajemnicy. Tutaj dość szybko jest nam wyjaśnione z czym mamy do czynienia. Co mnie trochę zraziło (ale tylko trochę), to to, że nasza bohaterka przez cały film wypowiada dosłownie 2 słowa, cała reszta to sapanie, stękanie, jęczenie i gdyby ktoś siedział w pokoju obok to mógłby pomyśleć, że oglądam pornola. No przesadzili mocno z tymi jej odgłosami. Film oceniłem na 7/10, spoko seans na wieczór, dość oryginały film spośród reszty. Wielbiciele horrorów i trochę scifi nie powinni być zawiedzeni.

Trochę o zakończeniu:


Rozumiem zabieg, że wypuścili ją bo nie dość, że zabiła im paru kolegów, to jeszcze wiedziała jak się uwolnić od pasożyta. Druga rzecz, pewnie odkryli, że chciała by ją ludzie lubili, albo po prostu nie nienawidzili po tym co zrobiła, więc jej stworzyli takie środowisko, że sobie żyje pośród zarażonych? Film jasno pokazuję, że ufoki nie chciały nas wybić tylko badać, więc pewnie ona jest kolejnym eksperymentem.

Swoją drogą, design ufoludków i statków jest tak klasyczny, że aż fajny. Szczególnie podobał mi się ten duży ala "pająk", szkoda że więcej takich dziwolągów nie było.

 

  • Plusik 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
W dniu 1.10.2023 o 09:45, mattaman napisał:

Film do połowy to nawet 8/10 ale przez zakończenie moja ocena zdecydowanie leci na pysk.

Natomiast duży plus za udźwiękowienie, mega fajnie to jest zrealizowane.

 

"No One Will Save You" ma u mnie solidną ,,dziewiątkę" w skali ocen do dyszki, o czym wspominałem bodaj w tym dziale lub innym na forum nie raz. Wszystko zagrało w tym tytule idealnie, wszystko... poza tym jednym dziwacznym mankamentem: finałem fabuły, tymi ostatnimi kilkoma minutami, które moim zdaniem mocno wywróciły do góry nogami sam aspekt interpretacji całości filmu. Z tak nieoczywistym zakończeniem "No One Will Save You" skazuje siebie na błądzenie interpretacyjne ze strony widza. Możliwe, że (a to tylko jedna z moich teorii, co do tego dlaczego ten film wyglądał tak jak wyglądał): produkcja ta po wstępnym montażu i projekcji, ze względu na zakończenie, którego postanowiono nie zmieniać, została przeznaczona na streaming. Naprawdę, to ponadprzeciętny film, który powinien trafić na ekrany kin, ale Hulu czy Disney chciało inaczej. Jeśli docelowo widownią dla tego horrorku miał być odbiorca streamingowy, to wszystko jasne, chociaż i tak szkoda takiego potencjału, który powinien nieść się echem po kinach na całym świecie, a nie w jakichś streamingach srimingach. 

 

P.S. Disney+ nie próżnuje. "Gęsia skórka", rzekomo świetny sez.2 Lokiego, no i masa dodawanych kolejnych tytułów. Dość intrygujące jest to, ile sam Disney jako firma i korporacja może zarobić za 2023 rok z tytułu usługi platformy Disney+, licząc abonentów z całego świata. Mało tego, Disney musi coś wybulić grosza od innych gigantów tego typu rozrywki za samo ,,odsprzedawanie" swoich filmów, seriali, programów etc. dla konkurencji właśnie. A to rzekomo mało nie kosztuje. Czyli hajs się musi zgadzać, skoro jeszcze tego ,,disneyowskiego raju" szlag nie trafił. 

  • This 1
Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

"Beztytuudddddddddddddd.thumb.jpg.c319ffc79c1132c9f18e5f07d9f5f17a.jpg

 

Skoro mamy nowości na platformie Disneya, skoro pojawiły się w tym wątku również nowe wpisy, to nie mam to tamto:

"LEGO Marvel Avengers. Czerwony alarm" - legoludkowość w animacji 3d, i to w wydaniu ,,legowej" kreacji rzeczywistości Marvela?! No a czemu by nie! 

 

Fabuła tego krótkiego legoludkowego, figlarnego i abstrakcyjnego pod względem humorystycznego podejścia do adaptacji treści komiksowych Marvela, filmu widoczna jest w załączonym screenie. Oglądam w ciemno! Każda produkcja z świata/stylu LEGO - biorę na klatę, oprócz tych dziwactw typu Barbie etc, bo takie ,,cosie" animowane też powstają. 

 

W rolach głównych, i tu m.in. dubblarz znakomity w Polskiej obsadzie, występują:

 

Krzysztof Banaszyk – Wolverine

Waldemar Barwiński – Thor

Adam Bauman – Red Skull

 

A jak "Gęsia Skórka" (nowy serial) i "Nawiedzony Dwór"? Są dostępne od niedawna na Disney+; da się to w ogóle oglądać? 

 

 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...