Skocz do zawartości

Final Fantasy VII Rebirth


Rekomendowane odpowiedzi

5 minut temu, Emet napisał:

Miłe zaskoczenie w PS Store. Jeśli ktoś nie ma FF7 Remake, to jest gratis w zestawie z FF7 Rebirth... a przynajmniej przy zamówieniu przedpremierowym, bo nie ma takiej informacji.

 

Btw. Nie wiem jak to możliwe, że w 2024 roku wychodzi gra tego kalibru bez polskich napisów. Nie jest to dealbreaker, ale jednak zawsze lepiej jakby były. 

Chooj Wie o co chodzi, Persona z napisami, a większa premiera tej samej firmy - Yakuza bez napisów, Final bez napisów (a poprzedni w zeszłym roku miał) :dunno:.

Odnośnik do komentarza

Mówisz tylko o efektach, "gra X nie ma polskiego a bym chciał", a nie bierzesz pod uwagę kosztów.

 

W sensie nie tyle kosztów w sensie "ile zapłacić tłumaczowi", bo podejrzewam że prawie nic w porównaniu do byle informatyczka hehe, ale kosztów w sensie konieczności umieszczenia tego w cyklu developingu.

 

Taka Yakuza, jak niedawno cytowałem w wywiadzie, ma zawsze problemy z tłumaczeniem, bo jest tam maaasa tekstu, a gry mają mocne ciśnienie, by wyjść jak najszybciej, jako że są bardzo "współczesne". I że obecny trend, by wydawać gry równocześnie w każdym regionie, jest szalenie istotny dla tego jak muszą pracować. Przypomnijmy Sakamoto: "normalnie robi się tak, że kończysz całą japońską wersję, potem trwa lokalizacja, może 10 miesięcy". Z Personą to mogło być znacznie łatwiejsze, skrypt tej Persony mógł być nawet gotowy lata temu.

 

Oczywiście im mniej tekstu, tym łatwiej. Z tego co wiem, skrypt FF XVI też był gotowy na długo przed premierą, no i chyba ma znacznie mniej tekstu niż Rebirth, duża część gry to nawalanie kwadratu godzillą.

Odnośnik do komentarza
15 minut temu, ogqozo napisał:

Mówisz tylko o efektach, "gra X nie ma polskiego a bym chciał", a nie bierzesz pod uwagę kosztów.

 

W sensie nie tyle kosztów w sensie "ile zapłacić tłumaczowi", bo podejrzewam że prawie nic w porównaniu do byle informatyczka hehe, ale kosztów w sensie konieczności umieszczenia tego w cyklu developingu.

 

Taka Yakuza, jak niedawno cytowałem w wywiadzie, ma zawsze problemy z tłumaczeniem, bo jest tam maaasa tekstu, a gry mają mocne ciśnienie, by wyjść jak najszybciej, jako że są bardzo "współczesne". I że obecny trend, by wydawać gry równocześnie w każdym regionie, jest szalenie istotny dla tego jak muszą pracować. Przypomnijmy Sakamoto: "normalnie robi się tak, że kończysz całą japońską wersję, potem trwa lokalizacja, może 10 miesięcy". Z Personą to mogło być znacznie łatwiejsze, skrypt tej Persony mógł być nawet gotowy lata temu.

 

Oczywiście im mniej tekstu, tym łatwiej. Z tego co wiem, skrypt FF XVI też był gotowy na długo przed premierą, no i chyba ma znacznie mniej tekstu niż Rebirth, duża część gry to nawalanie kwadratu godzillą.

Tłumaczenia w Personie nie będę komentował, ale dla beki, jak ktoś zna oryginał to można pograć :D. 

12 godzin temu, Kazub napisał:

 

Poza levelovaniem, które z natury jest statyczne i nie daje za dużo pola manewru jeśli chodzi o kreatywność, jest sporo innych elementòw wzmacniających team - materię i ekwipunek i  ich rozwijanie, limity, te nowe synergiczne ataki no generalnie przemyślane konstruowanie teamu i zarządzanie ATB, eksploatowanie staggera itd. 

 

Ja chyba wybiorę dynamic. Zamierzam robić większość poboczniaków o ile nie wszystkie co potencjalnie może mocno przelevelować. Jedynka nie była trudna na pierwszym przejściu (choć na szczęście nie była tak absurdalnie prosta jak 16tka) i jak tu będzie podobnie, to dodatkowe wyzwaniom będzie w sam raz.

 

co do zmieniania w locie - lol mam nadzieję, że nie będzie można.

image.thumb.png.7728803a3a315767de5d76dd715ea94d.png

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, smoo napisał:

Patrząc jak dużo błędów wciąż jest w angielskim tłumaczeniu, to lepiej żeby jeszcze na Polski tego nie tłumaczyli.

Wyjdzie ponownie moja obsesja, czy raczej awersja do dubbingów, ale w FFVII:R naprawdę dużo pozmieniali. To nawet nie jest kwestia "złego" tłumaczenia, czy tam "błędnego", co po prostu innego podejścia i interpretacji względem oryginału. Grając Jap VA + Eng Sub i znając nawet minimalnie japoński ze słuchu, można łatwo wychwycić naprawdę liczne różnice. Jedne mniej, inne bardziej znaczące, tj. moim zdaniem zmieniające postrzeganie postaci. Np. w wersji japońskiej Aerith jest zdecydowanie bardziej delikatna, subtelna, podczas gdy napisy/dubbing prezentują ją bardziej agresywnie i stanowczo. Ogólnie tyczy się to większości postaci, ale akurat u niej było to najbardziej zauważalne.

 

W demku w rzeczy samej lokalizacja wypada tak samo. Nawet odzywki Sephirotha zupełnie inne w poszczególnych językach.

 

Oczywiście dla przeciętnego gracza nie będzie to miało pewnie większego znaczenia, ale w przypadku hipotetycznych napisów PL pewnie tłumaczyliby z angielskiego, nie japońskiego.

 

Dlatego u mnie Jap głosy, Eng napisy, Performance Mode i będzie cudowne granie/przeżycie. ;)

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
4 minuty temu, Ölschmitz napisał:

lubie japonskie glosy w yakuzie czy personie, ale eng dub jest moim zdaniem swietny w remake, bohaterowie brzmia tak jak ich sobie wyobrazalem.

Ja Finale gram od dawna po angielsku i zawsze jest w porządku, Persony również są dobre, ale Yakuzy w Jp <3. 

 

W zasadzie to kwestia już przyzwyczajenie do aktorów głosowych, szczególnie przy kontynuacjach. 

Edytowane przez KrYcHu_89
Odnośnik do komentarza

Rozumiem @Suavek preferencje japońskiego dublażu w grach tego typu (oraz anime). W przypadku FFVIIRemake dubbing angielski jest wspaniały, pomijając oczywiście błędy tłumaczenia, aktorzy muszą w końcu grać to co mają zapisane na kartkach. Ale oceniając sam performance, powiedziałbym że Cody jako Cloud, Briana jako Aerith, Britt jako Tifa, John jak Barret wypadają doskonale, i to są "prawdziwe" głosy tych postaci (dla zachodniego odbiorcy oczywiście, w japonii aktorzy związani z FFVII są niezmienni od lat i otoczeniu kultem).

Odnośnie merytoryki samego tłumaczenia polecam gorąco serię Tima Rogersa, który rozkłada na czynniki pierwsze FFVII pod względem skiepszczonej translacji. Wspaniały materiał dla każdego fana tej gry:

 

 

Edytowane przez smoo
Odnośnik do komentarza

Czyżby Square naprawdę zrobiło pierwszą część dema KTÓRA PRZENOSI się do gry (tzn. będzie skip) na dużo starszej wersji gry, a demo 2, które można sobie pominąć, bo to wycięta sekcja nic nie dająca dali na najnowszym buildzie? 

 

Jakie to qrde japońskie i bez sensu xD. 

Odnośnik do komentarza
7 minut temu, Rtooj napisał:

Wstyd bo jeszcze nie skończyłem DLC...

Ile to może zająć dla kogoś kto gra powoli i wszystko zbiera?

Skończyłem grać na początkowym etapie gdzie Yuffie biega po jakiś halach i wiszących rurkach.

A tam jakaś minigra chyba jeszcze jest.

bez minigry to chyba z 5 godzinek 

Odnośnik do komentarza

@Rtooj, nawet jak liżesz ściany, to więcej jak 10h nie powinno to zająć. Raczej coś bliżej 6h.

 

Mnie osobiście ten epizod nie porwał. Mam wrażenie, że nie miał on większego znaczenia dla fabuły, czy świata FFVII. Z ciekawostek było nawiązanie do Dirge of Cerberus. Sam gameplay też wyjątkowo mnie zmęczył, bo był dość mocno rozwleczony. Po roku od przejścia z całości w pamięci utkwiła mi tylko końcówka, ale to też nie w pełni w pozytywnym kontekście.

 

No ale pewnie jak zwykle mam odmienne zdanie od reszty, więc sprawdź - masz spokojnie parę tygodni przed Rebirth. Rozważ jedynie, czy serio chce Ci się robić wszystko, co dostępne, włącznie z minigierką.

Odnośnik do komentarza

nie wiem, dla mnie wyglada ok w trybie graphic. 30 fpsow mi nie przeszkadza, remake tez tak dzialal jak wyszedl. gra wyglada pieknie, nawet jesli nie jest to skok technologiczny to artystycznie jest zrobione ekstra.

 

a co do DLC do rimejku to mi tam sie podobal. fabularnie nic ciekawego, ale fort condor zajebisty, koncowka tez.

Odnośnik do komentarza

Moim zdaniem powrót w 2024 do 30 fps w tego typy dynamicznej grze to jest jednak poważny ból życia.

Od Remake_1 odbiłem się dość szybko na PS4 właśnie z tego powodu. Oczy mi wypadały z orbit w trakcie dynamicznych starć. I dopiero ulepszona wersja w prawilnych 60. klateczkach sprawiła, że wsiąknąłem w klimat na poważnie. Zaryzykuję, że nie jestem jedyny.

 

Dlatego naiwnie wierzę, że finalnie otrzymamy jednak wyższą rozdzielczość niż to, co widać w demie. Albo niechże Sony wyda po prostu mocniejszą konsolę. Swoją drogą, nie wiem, czemu nie dostajemy tu jakiegoś trybu pośredniego, jeżeli silnik się dławi w tych 60 klatkach.

 

 

Edytowane przez l33t
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...