Skocz do zawartości

Death Stranding 2 On The Beach

Featured Replies

Opublikowano

Nak by ktoś potrzebował kangura albinosa do trofeum to jeden błąkał się na południowy wschód od

Spoiler

Pioniera (takie centrum dystrybucji w późniejszej części gry)

Screenshots_2025-06-30-19-29-31.png

  • Odpowiedzi 1,1 tys.
  • Wyświetleń 82,9 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • Szacunek dla Kojimy za kreatywność i po prostu za to, że próbuje zrobić coś innego. Szkoda, że tym czymś innym jest najnudniejszy gameplay w grach wideo od czasu powstania walking simulatorów. Spokojn

  • Niech każdy wydaje na co chce swoje pieniądze, ale moim zdaniem płacenie prawie stówy za to, żeby zagrać w giereczkę dla dzieci 2 dni wcześniej to kolejny rak branży. Rockstar obserwuje na ile pozwala

  • Przeczytałem w końcu relację z 4-dniowego "obozu Death Stranding", zorganizowanego w siedzibie w Shinagawie (której wystrój jest mocno inspirowany "Odyseją kosmiczną"). Kurde, nawet to było częścią PR

Opublikowano

Kurde, za łatwa ta gra, wszystkiego jest tu za dużo, zbyt szybko robi się wygodnie i zupełnie nie ma tego poczucia przygody, jak w części pierwszej.
W Australii sam początek był obiecujący, wreszcie użyłem paru własnych drabin i choć potyczki z tymi nowymi BT są banalnie proste (kolejny zarzut - w jedynce każde takie starcie to mega napięcie, a tu spam granatami i po zawodach, zero emocji) to wydawało się, że wreszcie trochę się trzeba będzie napracować.
A tu po dwóch misjach wychodzę z bunkra i yebana autostrada już zbudowana, ja dostaję exoszkielet, antygrawitacyjną przypinkę i ogólnie czuję, że jestem zasypywany nagrodami, na które wolałbym więcej popracować.

Ogólnie gra jest w ch#j bardziej casualowa od jedynki, wszystkiego jest więcej, wszystko jest strasznie łopatologicznie tłumaczone, jakby Kojima założył, że sporo osób zacznie swoją przygodę z DS od drugiej części...
Fajna gierka, ale póki co zdecydowanie wolałem jedynkę.

Opublikowano
35 minut temu, Patapon napisał(a):

Nak by ktoś potrzebował kangura albinosa do trofeum to jeden błąkał się na południowy wschód od

Spoiler

Pioniera (takie centrum dystrybucji w późniejszej części gry)

Screenshots_2025-06-30-19-29-31.png

Widzieliście co się dzieje jak podejdziecie do kangura który umarł pod wpływem temporala :)

edit: uważajcie na "wrzuć screena" jeden kolega chyba wrzucił mocnego spoilera na zdjęciu.

Edytowane przez Rtooj

Opublikowano
14 minut temu, Rtooj napisał(a):

edit: uważajcie na "wrzuć screena" jeden kolega chyba wrzucił mocnego spoilera na zdjęciu.

Too late, ale obym zapomniał o tym w ciągu roku ;)

Hajp niemożliwy, ale póki kupka wstydu spora, to wstrzymuje się z zakupem.

Opublikowano

Odniosę sie do kolegi Wrednego,który faktycznie ma rację. Te wszystkie budowle które tu mamy po 10-12h gry w pierwszej części były praktycznie po zakończeniu przygody. Pierwowzór był bardziej surowy, survivalowy, z genialnie oddaną samotnością no i vardziej wymagający a tu wszystko mamy szybciej. Przed jedną z misji gość mi tlumaczy, że to bedzie trudne zadanie, wymagające bo paczek dużo, ciężkie i w ogole wynurzonych wiele. A ja ich ominąłem i przejechałem trasę pickupem w kilka minut.

Mimo to pokażcie mi grę w której zamiast generycznych postaci i prostackich historii gość przemierza pustkowia z inkubatorem, gadając z koleżanką, która siedzi w statku, który przemieszcza się przez Ziemię dzięki oceanom smoły.

Edytowane przez addhoc

Opublikowano

A powiedzcie mi, bronie które używamy i zużyjemy całą amunicję, dało się jakoś te magazynki uzupełniać, czy trzeba wydrukować nową broń, bo już nie pamiętam jak to było.

Opublikowano

Chyba po wizycie w kwaterze wszystko się uzupełnia, na pewno bateria.

Opublikowano

Też się zgadzam, że jest za łatwo. Gra mi się bardzo podoba ale w większości miejsc można podjechać pojazdem i to bez autostrad. Momenty gdy trzeba z buta to tam gdzie są góry i przed podłączeniem do sieci, tyrolki są za wcześnie, w jedynce były dużo później. Jest klimat i to wszystko za co uwielbiam jedynkę ale ułatwiaczy jest za dużo i za wcześnie.

Opublikowano
2 godziny temu, Patapon napisał(a):

Nak by ktoś potrzebował kangura albinosa do trofeum to jeden błąkał się na południowy wschód od

Spoiler

Pioniera (takie centrum dystrybucji w późniejszej części gry)

Screenshots_2025-06-30-19-29-31.png

Ta aktywność jest w miarę postepow w fabule, czy coś ominąłem?

Opublikowano

Podbijam, jest za łatwo, stąd miałem cały czas wątpliwości, czy chcę grać online. No i teraz nie wiem czy to jakiś bug, ale gdy przechodzę na rozgrywkę offline to wszystko jest tak jak było - mosty, drabinki, schrony i nasrane emotów. Nie wiem przypadkiem, czy to nie zadziała w momencie utworzenia zupełnie nowej gry, bo opis z menu nie jest do końca jasny. Z jednej strony rozumiem założenia rozgrywki i nastawienie na społeczność, no ale kurna odbiera mi to feeling z gry.

Edytowane przez ginn

Opublikowano

Ja wyłączyłem online po 2-3 godzinach i chyba wszędzie mam idealną pustkę.

Edytowane przez Rtooj

Opublikowano

Jedynka jest swietna ale dwojka to jest wisienka na torcie. 47 godzin ktore spedzilem z gra wyjasnily mi juz moje GOTY tego roku a to nie koniec. Dopiero mam 9 chapter.

Wszystko tutaj jest usprawnione i przemyslane. Mechanika zyskuje z kazdym kolejnym podlaczonym wezlem. Co rusz cos nowego. Technicznie cudenko. Zadnych zgrzytow i problemow.

Faburalnie jest soczyscie i miesiscie.

Same zadania dostarczaja takiego kopa ze trzeba robic przerwy na te poboczne ktore i tak sa swietnie napisane. Kazde z nich jest indiwidualne i wnosi cos do fabuly jak i gameplayu. Swietnie zachowany balans. Ani przez chwile nie czulem zmeczenia czy znuzenia ciaglymi zadaniamy.

Czapki z glow hi

Opublikowano

Mi również przeszkadzają konstrukcje innych graczy. Wczoraj potrzebowałem się dostać na wyżej położone skały, żeby zabrać stamtąd paczkę dla Artystki. No to przygotowuję się. Zostawiłem w pojeździe wszystko co nadmiarowe i obciążające, zabrałem dwie drabiny i zaczepy wspinaczkowe. Idę pod tą skalę, a tam... Lina prowadząca centralnie do paczki. Ja pierdolę. Oczywiście z niej nie skorzystałem, tylko wszedłem na skały od drugiej strony korzystając z własnych drabin, a potem będąc już na górze usunąłem tę linę innego gracza i rozłożyłem swoją, dokładnie w tym samym miejscu... Bo po coś je produkuję.

Konstrukcje i zasoby innych graczy są pomocne, ale zepsuty jest balans rozgrywki IMO. Jest tego za dużo, za szybko i za często. Chciałbym, żeby w ewentualnej trzeciej części były granularne opcje w menu pozwalające włączać i wyłączać poszczególne komponenty (np chcę mieć pomoc przy walce z bossem, ale nie chcę mega konstrukcji typu mosty).

Opublikowano

Wydaje mi sie ze taki jest zamysł idei tej gry. Aby sie wspierać i pomagać sobie wzajemnie, miedzy innymi wspólnie budując autostrady, czy wysyłać innym lajki za inne konstrukcje wczesniej stworzone. To wszystko sprawia ze czujemy sie częścią czegoś większego. Potrzebni do budowania tego pięknego świata.

Opublikowano

No jest dużo łatwiej niż w jedynce, ale mi to w ogóle nie przeszkadza.

Pytanie, czy tyle graczy sie dorwało do gry, czy ten system został tak usprawniony.

Kurde jak wjeżdżają fabularne sceny to aż uśmiech na twarzy i nie wiesz co sie odpierdoli xd

Opublikowano

Scena w 6 rozdziale

Spoiler

jak nas Tomorrow ratuje z opresji

to póki co top pepegasm

Opublikowano

Tak, jest tego za dużo i za łatwo. Praktycznie cały ten etap planowania trasy, co ze sobą warto zabrać, od której strony podejść, ginie w natłoku konstrukcji graczy.

Opublikowano

To jeszcze mało widziałeś P Kojima ma świetne pomysły na cutscenki. To mu trzeba przyznać.

Opublikowano

Największym ułatwieniem jest możliwość przyjmowania zleceń i używanie szybkiej podróży Magellanem do miejsca docelowego, tyle, że ocena jest wtedy niższa. Całe wyposażenie zostaje przy nas i można w ten sposób wykonywać zlecenia. To było niepotrzebne. Najlepiej budować w ten sposób drogi przez tę podróż statkiem i transportować materiały a później już rozwozić w normalny sposob. Ale poza tym gra jest mega mega, fabuła, klimat, normalne przemierzanie świata. Gra jedyna w swoim rodzaju i ciężko się oderwać, to samo miałem przy jedynce

Opublikowano
39 minut temu, Qbon napisał(a):

Największym ułatwieniem jest możliwość przyjmowania zleceń i używanie szybkiej podróży Magellanem do miejsca docelowego, tyle, że ocena jest wtedy niższa. Całe wyposażenie zostaje przy nas i można w ten sposób wykonywać zlecenia. To było niepotrzebne. Najlepiej budować w ten sposób drogi przez tę podróż statkiem i transportować materiały a później już rozwozić w normalny sposob. Ale poza tym gra jest mega mega, fabuła, klimat, normalne przemierzanie świata. Gra jedyna w swoim rodzaju i ciężko się oderwać, to samo miałem przy jedynce

Ale wtedy przecież dostajemy lajki, ale nie lecą one do „gwiazdek” lvlu danej miejscówki?

Opublikowano

Ludzie w soulsach jak chcą mieć trudno to biegają w gaciach z nieulepszanym sztyletem, a tu wystarczy po prostu przyjąć sobie jakieś założenia - wyłączyć online, nie używać Magellana, nie używać ciężarówek, nie budować dróg.

Ja np. mam zasadę że w nowe miejsca zawsze biorę maksymalnie platformę na znajdźki, wszędzie na nóżkach. W zasadzie główny element tej gry to odkrywanie nowych miejsc na nogach, choćby oddalenia kamer i muzyka na to wskazuje.

Fakt, gra nie jest trudna, ale głównie dlatego że omijam wynurzonych na razie, a do ludzi się skradam co sprawia radochę.

Edytowane przez Rtooj

Opublikowano
23 minuty temu, Faranell napisał(a):

Ale wtedy przecież dostajemy lajki, ale nie lecą one do „gwiazdek” lvlu danej miejscówki?

Leca ale jest mniej lvlu za taką dostawę niż gdybys to robił normalnie przez przemierzenie trasy. Generalnie najlepiej właśnie tego nie używać, po prostu jest coś takiego, czasem brakuje gdzieś bardzo mało lvlu do kolejnej gwiazdki a dostawa jest bardzodaleko to można tak zrobić ale esencja tej gry to jednak samodzielne przemierzanie świata. On line akurat gram i tego nie wyłączę, bo tak jak w jedynce tak i tu fajne jest to uczucie pomagania sobie nawzajem, gra została w taki sposób zaprojektowana i osobiście uważam, że tak należy grać, natomiast używania Magellana do zleceń generalnie bym odradzał.

Opublikowano
8 godzin temu, Donatello1991 napisał(a):

No jest dużo łatwiej niż w jedynce, ale mi to w ogóle nie przeszkadza.

Pytanie, czy tyle graczy sie dorwało do gry, czy ten system został tak usprawniony.

Kurde jak wjeżdżają fabularne sceny to aż uśmiech na twarzy i nie wiesz co sie odpierdoli xd

Tak jest łatwiej, więcej, itp.

Jedno i drugie, poza tym tak to też jest konceptualnie i fabularnie zasadne.

Poza tym też to jest opinia ludzi, co na jedynce zjadły zęby, Dark Souls też był dla wszystkich łatwiejszy niż Demon's itd. itp. tym bardziej bukiecik dla Hideo, że w 2019* wymyslił symulatory chodzenia na nowo :).

Opublikowano

Jak dla mnie tak samo jak w 1 DC się gra. Mam ochotę to idę klimatycznie z buta a jak jest chęć porobić zlecenia na LLL to sobie korzystam z tego co po drodze mi pasuje, często i tak muszę coś pod siebie postawić, dużo na drogi zwożę materiałów itp. Komuś to wadzi to dajcie offline i tyle.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 3