No spoko. Mi to akurat przeszkadzało w Tsushimie. Jest akcja abordażu na statek w nocy. Nagle dzieje się, latają płonące strzały i... zaciemnienie obrazu, jakieś odgłosy i po 3 sek siedzimy w łódce po bitwie. Aż mi się przypomniała wojna sów z szerszeniami z Family Guy. Przed premierą Yotei pisałem, że skoro Tsushima sprzedała się tak dobrze to i budżet na Yotei będzie wystarczający. I takich akcji nie będzie. No cóż, byłem w błędzie.

@Homelander musisz przestać przeliczać grę na kasę.

Bezsensowne przeliczanie wielkość/dlugosc/epickość itd na cenę gry.

Jakies rozkminy czy miasto czy nie ma miasta, było czy nie było. Było, ale nie ma w grze nie warte 70$. Tak się nie gra….

Plus Legendy już w cenie podstawki.

10 minut temu, iluck85 napisał(a):

@Homelander musisz przestać przeliczać grę na kasę.

Bezsensowne przeliczanie wielkość/dlugosc/epickość itd na cenę gry.

Jakies rozkminy czy miasto czy nie ma miasta, było czy nie było. Było, ale nie ma w grze nie warte 70$. Tak się nie gra….

W każdym Asasynie to wszystko jest i co z tego, jak duszy nie ma?

10 minutes ago, iluck85 said:

@Homelander musisz przestać przeliczać grę na kasę.

Bezsensowne przeliczanie wielkość/dlugosc/epickość itd na cenę gry.

Jakies rozkminy czy miasto czy nie ma miasta, było czy nie było. Było, ale nie ma w grze nie warte 70$. Tak się nie gra….

Nie przeliczam. Płacę - wymagam. Skoro twórca chce pełną cenę ja chcę pełne doświadczenie. A nie ucinanie scen, bo im kasy zabrakło

35 minut temu, PiotrekP napisał(a):

Do tego sprytnie/chamsko zablokowali sporą część tej wyspy drzewami, albo skalnymi półkami, na które akurat nie da się wejść.

No to w sumie taki typowy zabieg Nate'a Foxa, te przejścia (np. sprytna animacja, gdzie omijamy część niedostępnego terenu itp.), można to też lubić, bo nie każdy chce przedzierać się przez nudne struktury.

17 godzin temu, PiotrekP napisał(a):

Mogli dać bohaterce twarz jaką ma Oyuki, całkiem fajnie wygląda. Na pewno lepiej.

Skreśliłem drugiego z listy, do finału jeszcze daleko.

A mi się zajebiście podoba Atsu taka jaka jest. Jest charakterna, zadziorna, zdeterminowana a z wyglądu jest po prostu normalną kobietą i ma swój urok.

Jest z 10 razy lepiej napisaną postacią niż Jin.

Edytowane 14 października14 paź przez suteq

Atsu silna babka ale spoko. Generalnie sporo tu takich ale nie są wkurzające, no mam 70% zobaczymy czy coś jeszcze wyskoczy głupiego.

Nierealistyczne, będzie nowa twarz, dekolcik i fizyka cysi.

Skończone.

GoY=GoT

Za mało zmian, fabuła spoko jak w GoT, ale bez rewelacji. Wszystko do przewidzenia.

Niech dają większy budżet na następnego Ghosta jak mają w planach, bo 3 raz to już ciężko będzie strawić, albo poleci się samą fabułę.

Dotknęła ją choroba otwartych światów. Jak za długo latasz za " bzdetami " to znużenie się wkrada i na koniec ciśniesz byle fabułke obbadać.

Nie polecam jednak ogrywać od razu po Thusimie, chyba że się jest meeeeeega fanem.

Kolejny z listy skreślony. Coraz bardziej jednak widać że to "tylko" kalka Tsushimy. Nawet to wywalenie postaw na rzecz broni, to taki pic, bo poza kulką na łańcuchu, to nic się nie zmieniło. Zamiast postaw zmieniamy broń w locie w zależności od wroga. Na plus wykorzystanie pada w minigierkach.

No i chyba w końcu mam kolorystyczny zestaw do końca gry. Fajnie się toto komponuje.

Najważniejsze pytanie:

czy sa cycki w onsenie?

Dupa tylko

Rozegrałem wieczorkiem tylko prolog i odwiedziłem rodzinny dom. Zajebiście to wygląda, a muzyka? Paaanie, jest pięknie.

Słuszne skojarzenia z Kill Billem się tu pojawiły. Przebitki na mordy Szóstki i ten gniew w głosie Atsu. Zapowiada się wyborna podróż.

A mi się miejscówka jednego pobocznego zadania spodobała. W sumie to bardziej klimat tego miejsca.

Tak fajna ta opowieść była.

U mnie wczoraj zaczęty chapter 3. Spoko ta fabuła z braćmi, dobre misje pod koniec 2ch, szczególnie zepsute przez

Atsu przedstawienie

Walka później też konkret.

Szkoda tylko że pomiędzy wsadzili trochę Family friendly contentu a człowiek chciał iść i mordować dalej.

No ten family friendly content zbędny. Skoro już były retrospekcje Atsu.

Tego na szczęście to malutko jest i dość fajnie zrobione pod historię

to spotkanie z Saito w lesie :/

ale też nie jestem fanem takiej zmiany postaci i grania guwniarzami.

Znowu zadań pobocznych mi nasrało, w kilku miejscach npc chcą ze mną gadać i nie wiem czy to kolejne questy, czy wskazówki do czegoś na mapie.

Fajny też patent z "wędrowcami" na mapie, czasem jak zagadasz to ci dadzą namiar na źródło albo lisią norę.

Mapy i zadania pewnie poczyszczę, ale platyny chyba nie będę wbijał.

6 minut temu, PiotrekP napisał(a):

nie wiem czy to kolejne questy, czy wskazówki do czegoś na mapie.

Misje mają ikonę.

Jak porobisz mapy czyli źródła bambusy i kapliczki to reszty już tak dużo nie ma. Obozy i bounty, bounty jest sporo no ale to duele w większości.

W Tsushimie mieliśmy te opowieści i były spoko fabularnie. Tutaj mi brakuje czegoś takiego. Niby są te historie od nauczycieli broni, ale to nie to samo.

Dobra, po 5 godzinach trzeba chyba konkretniej ruszyć z głównym wątkiem, bo dopadają mnie flashbacki z GOT. Gra bardzo odciąga aktywnościami. Na start fajna opcja z oznaczaniem lunetą, więc wydawać by się mogło, że takich „pytajników” będzie mniej, a jak już się trafią, to będą ciekawe, ale koniec końców i tak często gęsto pojawiają się jakieś obozy, ogniska, itp. już mam przesyt. Chyba, że otwarte światy mi się po prostu przejadły, bo nawet ten vibe i kontemplacja, póki co jakoś mi się mocno nie udzielają. Zobaczymy.