Skocz do zawartości

Co teraz męczysz na PSX`ie


genetyk@

Rekomendowane odpowiedzi

Też po długiej przerwie wróciłem do PSXa (miałem jakąś usterkę związaną prawdopodobnie z portami padów i memorek, ale zostało to ogarnięte, na dodatek mam nowe kółko/tacę na płytkę) i aż sam jestem zdziwiony, jak szybko niektóre klasyki potrafią wciągnąć po latach. Włączyłem na chwilę Tony Hawka 1 (bo jedyny z całej serii działa w miarę stabilnie) i wyszło na to, że zacząłem przechodzić karierę. Odpaliłem też Crasha 2 i też po trochę zaliczam (kiedyś zrobiłem maxa, więc teraz tak po łebkach, na luzie). Kawał dobrego sprzętu ze świetnymi grami. Niektóre nadal nie odstraszają wyglądem (wyżej wymienione chociażby). Laser działa ok, ale z mocno porysowaną płytą, nawet oryginalną, są duże problemy. Człowiek lata temu nie szanował tak bardzo płyt, to teraz ma. Ciekawe, czy te usługi regeneracji nośników w ogóle mają sens.

Odnośnik do komentarza
  • 5 tygodni później...

ja za regeneracje płace 10 zł u siebie w mieście. Ukończyłem Ace combat 3 Electrosphere, co tu dużo mówić, gameplay jest fantastyczny, fabuła jednak kulała troche. Ostatnia misja jest po prostu genialna, ale jak ktoś ma objawy padaczki to nawet niech nie podchodzi bo atak ma w zasadzie jak w banku, ja sie nieomal nie obżygałem.

Odnośnik do komentarza

Ja od jakiegoś czasu bawię się z Crash Team Racing. Jakoś tak wyszło, że w czasie panowania PSXa i premiery tej gry (a była, jak pamiętacie, wielkim hitem) nie miałem ochoty na Crasha w wersji wyścigowej, bo ogólnie wyścigów nie lubię. Teraz po latach coś mnie wzięło na CTRa i gierka rzeczywiście jest świetna. Co prawda gram solo i chyba najwięcej frajdy daje mi zaliczanie time trialów, tokenów itd., ale samo ściganie też daje dużo funu, grafika jest świetna, ogólnie klimat Crashowego świata pozytywny.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

No nie mów, że Cię nie jarał wtedy Crash Team Racing?

Szkoda, że w najlepszym okresie PlayStation nie dałeś mu szansy.

Ja pamiętam, że czytałem wywiad z Jason Rubinem, ówczesnym szefem Naughty Dog, w PlayStation Magazyn. Tak się jarałem, że zapamiętałem kolesia, screeny itp:).

Wyobrażałem sobie, czy to coś będzie w stylu tych wyścigów, co były w trzeciej części, czy coś innego.

Gdy tato wrócił kiedyś z giełdy 'w 99 roku, z CTR, grałem tak długo, że aż zrobiło mi się niedobrze.

 

A i pamiętam, że leżałem w szpitalu, rodzinka przyszła mnie odwiedzić.

Moja starsza siostra (wtedy była w siódmej podstawówce) powiedziała, że przypadkiem skasowała sejwy.

Nie wierzyłem, wydarłem się do niej z ryjem :(, wyzwałem ją, a ona biedna jeszcze w dwa dni próbowała przejść to co ja nagrałem przez parę tygodni :confused:

 

Tą scenkę niemiło wspominam, ale za to Crasha - jak najbardziej. Aż zakupiłem go parę miechów temu na Allegro, kosztował więcej niż niektóre tytuły z obecnych konsol, ale warto było :), tylko grafa na dużym TV HD, jakaś nie teges.

  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Niezła historia, grzybiarz. Ja w każdym razie skończyłem CTRa na 100 % (pewnie ze 105 da się wyciągnąć, ale na niektórych trasach platyny wydają mi się nierealne, więc sobie daruję), podtrzymuję to, co pisałem, świetna gierka i czysta zabawa. Przy ostatnich cupach już pojawiała się momentami frustracja, ale to wyjątek w tej gierce.

 

Oprócz tego zrobiłem sobie powtórkę MGSa, którego skończyłem do tej pory już grubo ponad 10 razy, ale ostatni był z pięć lat temu. Cóż, ponadczasowy klasyk, najlepsza pod względem fabuły, klimatu i emocji część serii, gra niesamowita, ponadczasowa. Dzisiaj ani trochę nie odrzuca, ani gameplay'owo, ani z powodu grafiki.

 

Co do Mario Kart, to grałem jedynie w wersję na GBA (konwersja z SNESa) i o niej mogę powiedzieć, że owszem, nie ma podjazdu do CTRa. No ale bardziej fair byłoby porównanie do wersji z N64.

Edytowane przez kotlet_schabowy
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Mnie ten gatunek sprawia chyba najwięcej czystej frajdy z grania, definicja gier wideo jak dla mnie. Szkoda, że tak mało tego w ostatnich latach (w "mainstreamie", bo indie niby sporo). Crashe powtarzam sobie co jakis czas, Spyro rzadziej, bo to obszerniejsza gierka, ale też jest wypas.

Właśnie jakoś nowe platformówki nie mają już tego "czegoś"...pewnie to trochę przez sentyment. Chociaż dwie nowe odsłony Raymana są po prostu genialne to i tak pierwsze 3 części Crasha i trylogia Spyro są najlepsze, jak dla mnie, w swojej klasie.

Odnośnik do komentarza

Nowe odsłony Raymana mają właśnie to coś dzięki czemu zagrywaliśmy się 15 lat temu w Crasha, Spyro, Croca etc. Są mega miodne, mają kozacką grafę i chce się do nich wracać. To samo można powiedzieć i o starszych gierkach wyżej wymienionych i o Raymanach nowych właśnie.

Odnośnik do komentarza
  • 2 miesiące temu...
  • 2 tygodnie później...

Jak obiecałem...dziś przyszedł do mnie Final Fantasy IX, więc są fotki kolekcji.

Tutaj zdjęcie kolekcji na półce...

http://zapodaj.net/45c7b0a39bbc9.jpg.html

I tutaj wszystkie 26 tytułów razem

http://zapodaj.net/6ae880064ce03.jpg.html

 

Póki co jeszcze szału nie ma, ale kolekcja jest ciągle w budowie.

  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...