Skocz do zawartości

Ostatnio widziałem/widziałam...


aux

Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, Rudiok napisał:

Wiek Adaline - na Blake Lively w nocnej sukience można się patrzeć godzinami. Ale oprócz jej ładnej buźki jest też bardzo przyjemny film, spokojnie poprowadzony, łatwy w odbiorze, ze świetnymi rolami drugoplanowymi (córka głównej bohaterki, a Ford w końcu przypomina, że kiedyś był dobrym aktorem), wzbudzający autentyczne emocje. S-f połączone z dramatem obyczajowym to rzadkość a tu wyszło na 5 z plusem. 

Potwierdzam, bardzo dobrze się to ogląda. Chyba nawet w kinie to kiedyś widziałem, a teraz do obczajenia jest też na Netflixie.

Odnośnik do komentarza
48 minut temu, Rudiok napisał:

Miś Brigsby - dorwane przypadkiem na HBO GO. Kiedyś szukałem na Zatoce i nie było a tu proszę. O filmie najlepiej nic nie czytać, bo wtedy chyba jest najlepszy efekt. Film zakręcony, ale mega pozytywny, naładowany wręcz dobrymi emocjami, z bohaterem, którego nie da się nie polubić. Tu też role drugoplanowe są kropką nad i (Kinnear <3), a końcówkę trudno nie oglądać bez banana na twarzy. Polecam obczaić. 

Mi tak działał na nerwy, że nie dałem rady skończyć seansu. 

Odnośnik do komentarza

Krol i klaln - ukradlem bo jak na koreanski film mial wysokie oceny, a dodatkowo jeszcze byl z 2005 (czyli czasow popularnosci przyczajonych tygrysow). Nie ma tu jednak biegania po czubkach sosen i pojedynkow gong fu. Jest opowiesc oparta na koreanskich kronikach, wymieszana z fikcja i calkiem ciekawym przypadkiem historycznym (krol). Jak komus odpowiadaja takie kostiumowce i chcilaby zobaczyc cos innego niz chinszczyzna i japonszczyzna to mysle, ze sprawdzic warto. 6+/10.

Odnośnik do komentarza

Glass - poszedłem jako ignorant trylogii, bo Niezniszczalnego mało pamiętam, a Splita nie widziałem. Dla kogoś takiego, pierwsza połowa filmu jest lekko psychodeliczna i dałem się wciągnąć w tą grę psychiatry z bohaterami. Całość w swojej infantylności i umowności, przypominała mi komiks, a jednocześnie nie był to film o kolorowych gatkach i pelerynach. Na koniec seansu jakaś laska za mną skomentowała film do swego gacha: "Najzabawniejsze jest to, że ten film był bardzo ch*jowy i bardzo dobry zarazem". I chyba podzielam to zdanie. Potem przeczytałem, że krytykom się nie podoba. Ja nie żałuję seansu.

 

Furia - w końcu nadrobiłem. Kurde, nie wiem czemu, ale spodziewałem się trochę takiego pastiszu i kina akcji. Ostatecznie dostałem ciekawą historię, niczym rozdział wyrwany z całości, albo niczym war story z nowych BF-ów. Jednak zamiast radosnego prania z armat, obejrzałem film w zasadzie o wydźwięku anty-wojennym. Może czasami zbyt nachalnym. IMO z tego dziś powstałby świetny serial w stylu Kompanii Braci. Pozytywne zaskoczenie ;)

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
W dniu 6.01.2019 o 00:02, bulaxyz82 napisał:

Źle się dzieje w El Royale

 

Genialny film. Muzyka mega + 100 do klimatu. Świetnie zagrane role bez żadnych słabych ogniw (Lewis Pullman -portier jest moim ulubieńcem). ALe najważniejsze to mięsko czyli historia no kurcze czułem się jak na filmie ALA Tarantino, czyli pokręcona, świetnie prowadzona i zwariowana fabuła, może nie takie MOCNE ale cholernie zaskakujące kino. Chyba rok 1978 i  garstka osób, mają sporo na sumieniu i w tym samym czasie z różnych pobudek spotykają się w pewnym przytulnym hotelu, który też ma swoją szemraną przeszłość. W tym całym sosie  dzieje się dużo fajnych rzeczy w sumie już tak od 15-20 minuty filmu historia uderza w duże C i tak już trzyma poziom do napisów końcowych. Z ogromną przyjenościa polecam każdemu kto jeszcze nie widział tej petardy.

Wnioskując po strojach i samochodach, fabuła dzieje się tak z 10 lat przed rokiem 1978.

W filmie faktycznie czuć ducha Quentina, ale tylko ducha, inspirację jego twórczością, bo do geniuszu Wściekłych Psów czy ostatniego segmentu Four Rooms ( bo chyba z tych filmów czerpali inspiracje o ile w ogóle) sporo brakuje. 

Ale film broni się sam, co prawda dialogi to niższa liga niż w dziełach Tarantino, ale scenariusz, dobór muzyki do scen czy aktorstwo jest na prawdę bardzo ok. 

Warto obejrzeć. 

7.5/10

Edytowane przez chris85
  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza

Glass - zdecydowanie bliżej mu do Unbreakable niż do Split. Ale dla mnie to akurat dobrze, bo druga połowa i powolne zdejmowanie warstw Keikaku

Mr Glassa

oglądało się przyjemnie. No ale film idzie "o jeden twist za daleko". Niestety, widać że film jest robiony na budżecie (20 mln, dystrybuuje go sam M. Night Shamamalama, bez pomocy dużych studiów) bo od strony kinematografii to taki przeciętniacha. Ale już muzyka i montaż dźwięku jest superancki!

 

Aktorsko - każda postać, z McAvoyem na czele, to bardzo udana kreacja. Nawet Bruceowi się trochę chciało.

 

3+/5

Odnośnik do komentarza

Szósty Zmysł był dobry. Niezniszczalny średni, Osada nawet na "6". Znaki to było już mocarne xDDDD I to był chyba najlepszy moment na wysiadkę z tego wagonika. 

 

Tzn. tak mi się wydaje, że Szósty Zmysł był ok, bo prócz motywu z końcówki,  pamiętam go jak przez mgłę. Ciekawe jakby smakował po odświeżeniu, bez uprzedzeń, w postaci obrzydzenia jego następnymi dziełami.

Odnośnik do komentarza

Fantastyczne zwierzęta.. - chyba Rowlingowej już na raty, albo na kolejne wyspy na Pacyfiku nie starcza, że wskrzesiła franczyzę HP. Film niczym za bardzo nie powalił, może poza postacią graną przez Ezrę Millera, nawet nawet też dała radę prawie-że-główna bohaterka i romans Kowalskiego z laską. Nie mogłem jednak w ogóle zdzierżyć maniery grania Redmayne'a, taka na siłę trochę autystyczna. Parę fajnych scen z czarami i tyle. 6/10 tak na szelkach. 

 

Coco - 10/10, magia wylewa się z ekranu, noga sama tupie do muzyki, dużo humoru, wszystko nienachalnie i z umiarem, animacja wypala oczy a na koniec wzruszenie i łzy (ostatnio mnie tak prolog do Up wzruszył). Perełka. 

Odnośnik do komentarza

Trochę pooglądałem w weekend:

 

Roman J. Israel (2017)

Film z Danzelem Washingtonem? Łykam jak pelikan. Tutaj też się nie zawiodłem. W takiej roli go jeszcze nie widziałem i wypada bardzo dobrze. W skrócie, prawnik z ideałami, który z dnia na dzień musi się odnaleźć w nowych realiach branży. Fajna i ciekawa historyjka, na szczęście bez nadmiaru prawniczych bzdur i przedłużania procesami, czy innymi sądowymi dyrdymałami. Film takie 7,5/10, ale rola Washingtona mocne 9/10.

 

Taksówkarz (1976)

Sam już nie wiem, czy kiedyś oglądałem ten klasyk, czy nie. Nie mniej jednak, teraz obejrzałem cały i jest to kawał solidnego i ponadczasowego kina. Niesamowita postać De Niro + klimat Ameryki lat 70 to wyśmienita mieszanka i sprawia ogromną frajdę z oglądania. Dla mnie to absolutny klasyk i hit, takie mocne 9/10.

 

No i dla kontrastu De Niro:

 

Praktykant (2015)

Chciałem coś lekkiego dla niedzielny wieczór, szybki przegląd Netflixa i wpadło to. W dodatku, główną rolę też gra De Niro, więc pomyślałem sobie, że fajnie będzie zobaczyć go w roli prawie 40 lat później. No i cóż, jak to niedzielne kino, lekki i przyjemny film, dobrze się ogląda, jest też ładna i naturalna Anne Hathaway, jest miejscami trochę śmiesznie. 7/10, warte obejrzenia.

Edytowane przez krupek
Odnośnik do komentarza

Roma - że Cauron potrafi kręcić bardzo ładne obrazki to już wiadomo. Brakowało mi w tym zbiorze scenek rodzajowych jakiegoś konkretnego punktu odniesienia. Nie zaszkodziłoby mocniejsze nakreślenie sytuacji politycznej tego okresu, bo tak to płynie sobie ta opowieść nie wiadomo skąd i dokąd w powolnym tempie, ze 3 razy wrzucając na chwilę wyższy bieg.
Na plus to, że film powstrzymuje się od epatowania girl power i diversity, nie wynosząc bohaterki na ołtarze i nie robiąc prelekcji na temat ucisku potomków rdzennych mieszkańców przez białego człowieka.

 

Bez zachwytu, ale jest w tym jakiś magnetyzm.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Bad Times at the El Royale - lubie takie filmy w stylu Tarantino, zaburzona chronologia zdarzeń, podział na "rozdziały", wydarzenia widziane z perspektywy różnych osób. Przez pierwszą godzinę jest naprawdę bardzo dobrze, poznajemy gości tytułowego hotelu, jest intrygująco. Ale im bliżej końca tym coraz mnie zaskoczeń, wszystko zostaje za szybko podane i film trochę siada. Brakuje trochę scen które zapadłyby w pamięć, ale jak najbardziej warto obejrzeć.

7+/10

Odnośnik do komentarza

Ciche miejsce

 

Pomysł był niezły, ale durnoty w scenariuszu właściwie zabiły ten film. Właściwa akcja dzieje się ponad rok od... pierwszego ataku? W sumie niewiadomo, bo film w tej kwestii niewiele wyjaśnia, podobnie skąd wzięły się potworki i dlaczego ludzkość przegrała. 

Największe głupoty to jednak

zrobienie sobie w takiej sytuacji dziecka (swoją drogą najcichszy poród i bobas ever) , oraz sam sposób jak owe potworki pokonać. Serio? Nikt wcześniej na to nie wpadł? Nawet przypadkowo?

 

Jeszcze jakby to się działo na początku, to można by to strawić, ale ta druga rzecz robi z ludzkości bandę bezmózgich debili. 

Inna sprawa, że film sam w sobie jest niemiłosierne nudny. Przynajmniej te stworki nie wyglądają tandetnie, ale co z tego. 

 

 

 

 

 

  • Plusik 1
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

Filmy, które widziałem w tym tygodniu:

 

Diablo: Wyścig o wszystko - bardzo solidny, jak na swój gatunek i nasz kraj, nie wiem czemu jest tak jechany, że ma 4,4 na filmwebie, tzn. wiem, ludzie to idioci

 

Plagi Breslau - bardzo fajny scenariusz, reszta niestety już standardowy Vega, jakby kto inny robił ten film to mogłoby być bardzo dobrze, bo są fajne plot twisty i trzyma w napięciu, Kożuchowska nie irytowała tak bardzo jak Dygant czy Warnke, Widawska też spoko, tylko kilka scen Oświecińskiego, więc można oglądać bez grymasu na twarzy

 

Smoleńsk - xdddddddddd 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...