Osobiście bardziej wolę w bułce, jak borgir, ale i tak sztosiwo.

A to taka na wypasie, nadziewana serem 

W dniu 2.09.2021 o 21:40, Paolo de Vesir napisał:

Way of Ramen

 

Kanał na który trafiłem całkiem przypadkiem dzięki algorytmowi YT. Nie jest to pierwsze podejście do tematu, ale od niedawna dopiero świadome.

 

Wywar jest na kościach wieprzowych i skrzydełkach, gotowany dobre kilkanaście godzin. Tare, czyli mieszanka smakowa na grzybach shitake, ciemnym i jasnym sosie sosjowym, koźlaku i słodkim winie. Dla balansu kilka kropli soku z cytryny.

 

Nori i makaron, standarowe ze sklepu. Chociaż jest co poprawiać w kwestiach propocji, sama zupa wyszła przepysznie. Tu podana z chilli, kiełkami, shitake, boczkiem rolowanym oraz zesmażonym na chipsy tofu.

 

 

propsy za piękne marynowane jajka z płynnym żółtkiem :3

Byłem wczoraj na kolacji służbowej w Holandii we francusko-japońskiej restauracji, płacisz jak za szwedzki bufet tylko raz, i możesz wybrać pozycje z karty, jak zjesz to podchodzi kelner i zbiera kolejne zamówienie.  Zajebistym motywem był robót który jeździł z talerzami do stołu i kelner z niego ściągał posiłki i wydawał na stół:D

 

Wrzucam parę fotek

Po kolei

Wołowina po japońsku 

Pieczone ostrygi ze starym holenderskim serem

Sashimi z lososia

Tatar z tuńczyka 

Krewetki z sosem

Naturalnie zjadłem więcej różnych potrawale nie chciałem napierdalać jak głupi aparatem. Wszystko popiłem cudownym piwem imbirowym 

W każdym razie jak będziecie w NL to polecam się wybrać. Cena za osobę to 36 euro. Napoje liczone są osobno. Jest też taki ala bar z deserami które również wyglądały kosmicznie ale nie miałem na nie siły. 

Lokal: 

https://www.dinerquartier.nl/

 

Edytowane 6 listopada 20213 l przez standby

Kalmary i ośmiorniczki. Poczułem się jakbym był w PO 

 

Byłem w kuchnią świata i zobaczyłem Dolmades ale były też liście winogron w zalewie i piep.rzona duma kazała mi samemu zrobić 

11 godzin temu, Bjały napisał:

Byłem w kuchnią świata i zobaczyłem Dolmades ale były też liście winogron w zalewie i piep.rzona duma kazała mi samemu zrobić 

To są gołąbki?

W zasadzie tak. Takie greckie, ryż że smażona cebula i świeżymi ziołami (pietruszka Koper mięta) 

Można jak najbardziej dodać mięso i wtedy jeszcze bardziej będą przypominać polskie gołąbki ale smak jest imo zupełnie inny dzięki dużej ilości ziół i sokowi z cytryny. 

Jest to bardziej przystawka niż danie główne. 

Mozarella i polędwiczka z domowej wędzarni, do tego 100 gram czystej, schłodzonej wódeczki i mamy raj na Ziemii.

 

Z kurczakiem w teryaki najlepiej synowi 6 letniemu smakowało,jak posmarował wasabi to mówił że pieklo;)

Spoiler

Dwa razy:)

Edytowane 13 listopada 20213 l przez Barthez

Wariacja na temat fish tacos z mintajem, marynowaną czerwoną cebulą, kapustą, kolendrą, serem, awokado, zieloną salsą i sosem chipotle. 

 

Ostatnio mam ciągle smaka na sok pomidorowy i ananasowy. Pomidorowy, najlepiej pikantny smakuje mi z Dawtony, albo Lidlowy, bo są gęste. Ananasowy z Biedry, bo jest tłoczony i ma taki głęboki smak. Dodatkowo, jak regularnie piję pomidorowy to nie mam skurczów łydek, no a z korzyści ananasowego to póki co nikt nie korzysta

Dawtona bardzo smaczna. Ja niestety zauwazylem po pomidorowym cos jakby ucisk w klatce, nie wiem, moze to ta slynna zgaga. Jak przepije woda to sie uspokaja ale potrafilo mnie to pare razy wybudzic. Kur.wa a mialo byc zdrowiej od energoli.

No bez porannej dawki pomidorowego nie wyobrażam sobie dnia. Ostatnio wpadł mi w łapy wielowarzywny, z Fortuny bodajże. Polecam, ogólnie baza też pomidorowa, ale wyraźnie czuć smak innych warzyw.

A to tak samo te Tymbarki prowansalskie i śródziemnomorskie, dobre są.

Upiekłem bułki i zrobiłem  mak Czimken burgery

Prezent świąteczny od rodziców mojej lubej. Będzie testowane po powrocie na Pomorze. 

 

Ej czaicie, że jabłecznik od mamusi na wynos świąteczny wysmarowałem nutellą i jestem cały ujebany na mordzie i idę do lodówki po jeszcze?

W dniu 26.12.2021 o 11:49, Paolo de Vesir napisał:

Prezent świąteczny od rodziców mojej lubej. Będzie testowane po powrocie na Pomorze. 

 

Zgadzam się w 100%, że to zupa szczęścia. A na kaca noworocznego i nie tylko  nie ma nic lepszego niż  pikantny  ramen. 

Mój wege (bez jajka byłby vegan, to brązowe to "niemięso" z grochu) 

Spicy Miso Ramen:

Edytowane 28 grudnia 20213 l przez Bjały

Wspaniale się to prezentuje i też mam tak, że jeśli kacyk to żadne burgerki, jajeczniczki tylko pożywne danie w płynie.

Tak jak zawsze lubilem ramen, to nie tknalem więcej od czasu wymiotów życia po skonsumowaniu dużej michy z boczkiem chashu w ponoć najlepszej knajpie w Berlinie.

 

W tramwaju trzymałem pawia na trzy spusty, a w hotelu to już z kibla nie wstawalem przez 30 minut.

 

Anyway, dokanczam jarzynowa salatke po swietach

Dawno nie dawałem fotek jedzenia więc przygotujcie się na większą ilość zdjęć 

 

Od ponad 2 miesięcy szaleje z panini w rożnych wersjach 

 

 

 

 

 

 

 

Spoiler

 

 

 

 

Dużo tego ostatnio idzie u mnie

 

Do tego wędliny na święta i pasztet sam robiłem 

 

 

 

 

 

 

 

Wędzone serki

 

 

 

Chrupiące skrzydełka na ostro 

 

 

Spaghetti z pomidorami i tuńczykiem 

 

 

Ponownie kanapki ryżowe 

 

 

 

Bułeczki grahamki a do nich zrobiłem smalec

 

 

 

Chlebek Naan na mące 1850 z dodatkami 

 

 

 

Wątróbka z kuskusem i sosem pomidorowo grzybowym 

 

 

 

Zapiekanka makaronowa bez mięsa 

 

 

 

W grudniu sporo siedziałem w kuchni bo miałem urlop  

 

 

Ty nie mozesz byc prawdziwy.

Tynio, proste pytanie - co ty starasz się nam, prostym graczom, udowodnić?