Skocz do zawartości

Co ostatnio jadłeś/piłeś?


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 25.01.2021 o 14:31, baniek napisał:

W lokalu w którym pracowałem skrzydła lekko obgotowywaliśmy, studziliśmy i dopiero przed podaniem były smażone dzięki czemu nie nasiąkały tłuszczem tak bardzo. Smakowo nie traciły, bo większość smaku i tak robotę robi to czym je obleje się na koniec.

 

Widzisz ja samouk, czasem coś w necie znajdę i gotuję, jak mi coś brakuje to modyfikuję (mniej lub bardziej)

Osoby, które są po szkole gastronomicznej lub pracowały w barze/restauracji uczą się pewnych myków, ja dochodzę sam lub to co przeczytam w necie. 

 

 

W dniu 26.01.2021 o 16:03, Boomcio napisał:

@mitra sypiesz brachu do michy suche płatki owsiane, do nich rodzynki, żurawina, słonecznik, pestki dyni, wiórki kokosowe, migdały / skreśl, co Ci nie pasuje/.

Mleko skondensowane z puchy słodzone, lub nie słodzone i dodajesz słodzik - podgrzewasz, ale nie do zagotowania. Zalewasz michę z płatkami.

Przerzucasz całość na brytfanę wyłożoną papierem spożywczym. Lekko rozkładasz, żeby nie za grube było.

Piekarnik: 

180*C na ok 30 minut, zależy jakie wolisz.

Po wyjęciu tniesz na małe prostokąty.

Posiłek potreningowy, lub ligh ciastka do kawusi.

 

Robiłem jakieś 10-12 lat temu coś podobnego tylko używałem musli +  jakieś płatki smakowe (np. cookie crisp, cheerios lub chocapic), bakalie i orzechy.

Do rondelka cukier trzcinowy by się rozpuścił trochę, potem mód i mieszałem, to lądowało na blaszce z papierem. 

Piekarnik jakieś 15 minut i stygło, było chrupiąco i ciągnąco.

 

Jednak myślę że z takim mlekiem nie słodzonym i miodem było by lepsze bo moje po 2-3 dniach były twarde :)  jak sezamki :D

 

W dniu 30.01.2021 o 20:21, creatinfreak napisał:

A dziś było na obiad i później drugi rzut na kolację. Bułka, mięso wołowe, mozzarella, sos czosnkowy na bazie majonezu, sałata, czerwona cebula i pomidor.

IMG_20210130_113507.jpg

 

też będę robił jutro - mięso kupiłem i miałem robić wczoraj, jednak wygrała potrawa bez mięsa.

 

Boczniaki z makaronem i warzywami stir fry

 

vmgzxOz.jpg

 

Spoiler

T0ycchG.jpg

 

MTvBnq2.jpg

 

 

Smak grzybów mało wyczuwalny i warzywa fajnie chrupały. 

 

 

Edytowane przez Tynio
  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza

Jak to się stało, że ominął mnie ten temat :turned:

Pochwalę się swoim startem w temacie pichcenia w internetach... 

To, co ostatnio dosyć często pojawia się u mnie na śniadanie (z różnymi typami mięs). Zaskakująco smacze a przy tym pożywne. Baza pomysłu mojej drugiej połówki  ;)

Całyprzepis poniżej  :)

https://youtu.be/51dQ9cLZBH8

 

20210125_073622.jpg

Odnośnik do komentarza
W dniu 26.01.2021 o 16:03, Boomcio napisał:

@mitra sypiesz brachu do michy suche płatki owsiane, do nich rodzynki, żurawina, słonecznik, pestki dyni, wiórki kokosowe, migdały / skreśl, co Ci nie pasuje/.

Mleko skondensowane z puchy słodzone, lub nie słodzone i dodajesz słodzik - podgrzewasz, ale nie do zagotowania. Zalewasz michę z płatkami.

Przerzucasz całość na brytfanę wyłożoną papierem spożywczym. Lekko rozkładasz, żeby nie za grube było.

Piekarnik: 

180*C na ok 30 minut, zależy jakie wolisz.

Po wyjęciu tniesz na małe prostokąty.

Posiłek potreningowy, lub ligh ciastka do kawusi.

 

Zrobiłem z mlekiem słodzonym i wyszło jednak ciut za słodkie. Dodałbym niesłodzonego, ale trochę obawiam się konsystencji (jest rzadsze). Jakie masz doświadczenia? 

Odnośnik do komentarza
52 minuty temu, Rudiok napisał:

 

Zrobiłem z mlekiem słodzonym i wyszło jednak ciut za słodkie. Dodałbym niesłodzonego, ale trochę obawiam się konsystencji (jest rzadsze). Jakie masz doświadczenia? 

 

Jak więcej mleka, lub rzadszego to dłużej w piecu, ale na niższej temp. Ok 160,170.

Metoda prób i błędów, pełna improwizacja i totalny luz kluczem do sukcesu w kuchni ;)

 

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza
4 godziny temu, Boomcio napisał:

 

Jak więcej mleka, lub rzadszego to dłużej w piecu, ale na niższej temp. Ok 160,170.

Metoda prób i błędów, pełna improwizacja i totalny luz kluczem do sukcesu w kuchni ;)

 

Ja sporo daje bakalii oraz orzechów i płatków, ale mleka słodzonego dałem 350ml + 250ml nie słodzonego. 

W piątek też robiłem i dałem więcej płatków ale której trzymałem i chyba za krótko było w piecu. 

3 godziny temu, Rudiok napisał:

 

Ale inspiracja bardzo dobra, zrobione i w domu bardzo posmakowały, dzięki :) 

 Też w domu u mnie wszystkim smakowało.  

Odnośnik do komentarza

Jak ktoś lubi banany to polecam. Ja osobiście co jakiś czas robię i uwielbiam, a jak zawina do mnie mój bratanek to wciąga na raz prawie całą 1 keksówkę ;)

 

@Boomcio Muszę wypróbować te batoniki owsiane. Gdybym ewentualnie zrobił nagranie o tym to wspomnę w opisie o źródle przepisu;)

Edytowane przez Emet
  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Ostatnio bardzo upodobałem sobie kuchnię ormiańską-gruzińską, gdzie takich piekarni obrosło jak grzyby po deszczu. Te kanapki haczapuri o różnych smakach to ambrozja w gębie, że już nie wspomnę o łódce z jajkiem i serem, również robią swoje zajebiste rogale. No niebo w gębie, co te obcokrajowce mają zajebiste własne piekarnie.

 

Haczapuri z mięsem wołowym i serem, sztos, tak samo z jalapeno i z szynką, no mają spory wybór, wegetariańskie też się znajdą. Polecam kupowanie u nich, dobrych i dobrze zrobione haczapuri.

 

Fakt, że cenowo czasem zwalają z nóg, u mnie przykładowo do 9 zł trzeba płacić, ale nie żałuję. 

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
10 minut temu, Faka napisał:

Ostatnio bardzo upodobałem sobie kuchnię ormiańską-gruzińską, gdzie takich piekarni obrosło jak grzyby po deszczu. Te kanapki haczapuri o różnych smakach to ambrozja w gębie, że już nie wspomnę o łódce z jajkiem i serem, również robią swoje zajebiste rogale. No niebo w gębie, co te obcokrajowce mają zajebiste własne piekarnie.

 

Haczapuri z mięsem wołowym i serem, sztos, tak samo z jalapeno i z szynką, no mają spory wybór, wegetariańskie też się znajdą. Polecam kupowanie u nich, dobrych i dobrze zrobione haczapuri.

 

Fakt, że cenowo czasem zwalają z nóg, u mnie przykładowo do 9 zł trzeba płacić, ale nie żałuję. 

 

O tak, ja najmilej wspominam Całą Gruzję w Miszewie obok Gdańska. Zawsze jak nad morze to obowiązkowy przystanek tam - ogromny kołacz wypełniony gruzińskim serem i masłem, podany na ciepło to jest GOTY. 

 

Do tego jakąś dobrą lemoniadę z estragonu i jest gitówa :banderas:

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...