Skocz do zawartości

Zdjęcia naszych aut


Lain

Rekomendowane odpowiedzi

Kolego to ty wyskakujesz z porównaniem, że skoro nie dbam o lakier samochodu, to pewnie z natury jestem brudasem i nie myję rąk, więc zastanów się kto tu ma problem ze sobą i innymi, ja czy ty?

 

A co ma wiek twojego auta do sprawy? No dużo, bo jest to typowy własnie objaw statystycznego kultu auta jakże obecnego w naszym kraju. Pudrowanie trupa i tyle. Nie uważam żeby to był zły samochód, to bardzo dobre auto, ze swietną i niezawodną jednostką oraz właściwościami jezdnymi. Tylko wciąż, to nadal samochód.

 

Będziesz nim jeździć ile? 5 lat, 10 lat? Stwierdzisz, że możesz sobie pozwolić na coś nowego, czas na zmianę. Oddasz komuś za grosze, bo tyle będzie wart. To extra "dbanie" jest tylko dla Ciebie, dla zaspokojenia twoich własnych potrzeb. Nie ma żadnego wpływu na żywotnosć tego samochodu. To przede wszystkim maszyna. Stan lakieru, i to czy masz trochę piachu na dywanikach to tu ma najmniejsze znaczenie.

 

24 minuty temu, kanabis napisał:

E60 bylo produkowane do 2010r. I biorac pod uwage jak dbasz o auta zadbany egzemplarz tak owego jest klase wyzej od rozklekotanego mondeo z wiszacym lusterkiem sklejonym na poxipol. Ale to moje zdanie a ty mozesz sobie myslec co tam chcesz. 

 

Jakbyś własnie cokolwiek wiedział na temat motoryzacji, to byś wiedział, że E60 z 2010 roku, do tego "zadbane", to nie jest samochód w cenie "rozklekotanego" Mondeo z 2014 roku. Pisałeś coś wtedy o tym, że w cenie takiego Mondeo to E60 będzie zdecydowanie lepszym samochodem. No na pewno będzie lepszym samochodem w tej cenie - chyba jako klient pobliskiego mechanika ;) Ja z tą marką i z tymi samochodami miałem zbyt dużo wspólnego, bo przez 10 lat należałem do szczecińskiego klubu BMW gdzie KAŻDY, powtarzam KAŻDY, w klubie (łącznie ze mną, gdy jeszcze miałem 328) mówił, że to super samochody, w ogóle sie nie psują, a te wszystkie rzeczy wypisywanie w necie to jakieś bajki i ludzie kupują"gruzy" za groszę, a potem płaczą, że się psują. Prawdziwe zadbane BMW się nie psuje!.... A potem się co tydzień widzieliśmy wszyscy u naszego klubowego mechanika, a plac zajebany autami z klubową naklejką na szybie i tak to się jakoś kręciło xD

 

Ale przecież to klasa PREMIUM! Premium to ja mam w swoim Fordzie. Jest wielki, bezawaryjny od 70kkm, w pełni wyposażony, zawszenie jak to Fordowskie rewelacyjne, i jest wygodny. No nie wiem czego mi tu może brakować z E60? Jestem niesamowicie zaskoczony zarówno jakościa wykonania tego samochodu, jak i ogólnie jego poziomiem komfortu.

 

Wyleczyłem się raz na zawsze z BMW. Kupię tylko wtedy, gdy będzie mnie stać na takie z salonu z gwarancją, a potem do żyda. Czyli  zapewne nigdy.

Edytowane przez WisnieR
Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, WisnieR napisał:

 

 

Będziesz mył, woskował, pucował, a na koniec i tak ktoś ci go przerysuje pod centrum handlowym. Albo pojedziesz na wakacje gdzies do ciepłych zakątków Europy i Ci go obiją, bo tam się nikt tym nie martwi. Wtedy przychodzi refleksja - po co to było?

No, ale jak po co? Drewna na tarasie nie impregnujesz, bo prędzej czy później @golab nasra? A same wgniotki i otarcia lakieru to przecież 30 minut w każdym serwisie. PDR+maszynowe polerowanie i auto jak nowe, bez szpachli i lakieru.

 

Ja to nawet jak używane kupiłem, to pierwsze co pojechałem do spa, żeby mi jakieś maszynowe regeneracje, dresingi, woski i ceramikę założyli. Wosk to super sprawa, piknie  deszczówka spływa i nie ma żadnego śladu zamiast osiadać na karoserii. Pół biedy jakieś placki brudu, ale ta woda po prostu niszczy lakier

 

Jak miałem pezota za 1000 zł to wiadomo, olać. Ale z droższym autem nie wyobrażam sobie jazdy bez wizyty w spa

Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, gekon napisał:

No, ale jak po co? Drewna na tarasie nie impregnujesz, bo prędzej czy później @golab nasra?

 

Drewna jak nie zaimpregnujesz to Ci po prostu zgnije. Samochód Ci nie zgnije od tego, że go nie woskujesz - po to ma lakier. Tak, jak ojebiesz rysę do gołej blachy to warto przemalować, bo może zardzewieć, a nie dlatego bo ma ryskę.

 

Odnośnik do komentarza

I przede wszystkim, ja nie neguje przecież dbania o auto i nie mówię, że to jakaś głupota, to normalna rzecz przecież.

 

Zostawiam po prostu otwarte pytanie - po co i czy warto na to marnować czas i pieniądze, jeśli to TYLKO RZECZ :)

 

@krupek Napisałem wyżej o co chodzi z tym porównaniem serii 5. Mówimy o serii 5 w cenie Mondeo - czyli raczej o samochodzie z niższego przedziału cenowego i początkowych roczników. Nie szukałbym tam prestiżu i zadbanego egzemplarza, a raczej zajechanych trupów.

Edytowane przez WisnieR
Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, WisnieR napisał:

 

Będziesz nim jeździć ile? 5 lat, 10 lat? Stwierdzisz, że możesz sobie pozwolić na coś nowego, czas na zmianę. Oddasz komuś za grosze, bo tyle będzie wart. To extra "dbanie" jest tylko dla Ciebie, dla zaspokojenia twoich własnych potrzeb. Nie ma żadnego wpływu na żywotnosć tego samochodu. To przede wszystkim maszyna. Stan lakieru, i to czy masz trochę piachu na dywanikach to tu ma najmniejsze znaczenie.

 

 

No tak i ja sie z tym zgadzam. To tylko maszyna, i robie to tylko dla siebie a ze lubie jezdzic zadbanym STARYM mercedesem a 1000zl raz w roku to nie jest tez kosmiczny wydatek na auto tym bardziej ze odpukac narazie wkladu zadnego w kwestie mechaniczne robic nie musze to po prostu z tego korzystam. Milo tez jak auto wyglada na ladne i zadbane jak stoi na parkingu. Wyrazilem tylko opinie ze ja inaczej do tego podchodze. Dyskutowac nad tym nie ma co bo przeciez ani ty ani ja podejscia do sprawy nie zmienimy. 

I to nie jest tak ze ja pucuje i chucham na kazda srobeczke jak psychofani z forow motoryzacyjnych tylko najzwyczajniej w swiecie dwa razy do roku zrobie cos dla wygladu zewnetrznego. Sam nie mam plastikowego "szkielka" w kierunku lusterka bo ktos mi zbil i  nic z tym nie zrobilem ale to nie znaczy ze mam zaraz olac sprawe i zrobic merca w wersji mad max. Takze mysle ze wyjasnilismy sobie sprawe , doszlismy do konsensusu , życze pieknego dnia i smacznej kawusi

Odnośnik do komentarza

Apropos mycia i dbania o auto to ja też na spokojnie do tego podchodzę. Co jakiś czas myjnia automatyczna + jakoś komplecik. Żadnych wosków itp.
 

No ale ja to jeszcze okey, ale moja żona to już w ogóle kuriozum. W domu ciagle jej brudno, co chwilę coś sprząta, a w samochodzie syf + mycie z zew. jak ja już nie mogę patrzeć i wezmę na myjnię XD 

Odnośnik do komentarza

Ja rozumiem podejście kanabisa jako perspektywę osoby, która z tego co kojarzę nie jeździ dużo. Po pierwsze spędza niedużo czasu na jeździe, więc ma większą motywację do spędzenia czasu przy samochodzie na pucowaniu. Po drugie efekty pucowania widzi dłużej, bo jego samochód brudzi się wolnej niż np. mój, gdzie jeden wypad do biura to minimum 2x40km. Po trzecie może zakładać trzymanie auta latami, bo nie zajedzie go w 5 lat.

 

 

Odnośnik do komentarza
16 minut temu, krupek napisał:

W Polsce BMW, Audi i Mercedes to prestiż bez względu na rocznik, czy stan.

Nie kazdego stac na nowe hyundaie, kia czy skody wiec co jest zlego w tym ze ludzie wybieraja zalozmy 10letnie sprawdzone marki premium? No chyba ze mowimy o prestizowych audikach a4 z 1996. I 

Odnośnik do komentarza
3 minutes ago, kanabis said:

Nie kazdego stac na nowe hyundaie, kia czy skody wiec co jest zlego w tym ze ludzie wybieraja zalozmy 10letnie sprawdzone marki premium? No chyba ze mowimy o prestizowych audikach a4 z 1996. I 

Nic złego, tylko wielu wydaje się, że poprawiają sobie takim samochodem pozycję społeczną i że inni widząc ich w jakimś E60 czy F10 biorą ich za ludzi majętnych.

Odnośnik do komentarza

Pamiętam jak chciałem sobie podnieść pozycję społeczną w liceum w 2002 roku. Mogłem mieć normalnego malucha, ale wybrałem takiego z przyspawanymi fotelem (brak regulacji) od hondy CRX oraz szyberdachem. Niestety już na pierwszym kursie do szkoły się popsuł. Zostawiłem na zatoczce autobusowej i pobiegłem na MZK XD Po 2 miesiącach oddałem go niesprawnego za flaszkę… 

 

Moto prestiż ma czasami bardzo „wysoką cenę” 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza

Może jakbym miał jakieś auto za 100 lub 150k to bym sie zastanowil nad ceramikom czy cos, ale do 12 letniej klasy premium to nie.

Plusem jaguara jest to, że ryzyko kradzieży jest znikome bo za mało tego jeździ by opłacało się opierdolić na części xd No i jest prestiżowy, że jak jade przez jakąś wieś to czuje się jak sołtys, ba jak wójt!
Minusem, że dużo pali i jest to wielka krowa(trochę już przytarłem zderzak przedni parkując na zjebanym osiedlu deweloperskim po ciemku).
Jako auto na weekend i trase to super, bo miejsca od chuja nawet dla 4 osób + wielki bagaj. Do codziennej jazdy do roboty po mieście to bym średnio polecał, chyba ze 14-16l na 100 to dla was nic(w trasie przy 140-160 to tak do 9 z malym hakiem schodzi, wiec troche odwrotnie do opla mokki ktorym jezdzilem poprzednio gdzie miasto to 6-7 a w trasie powyzej 130 to wywalalo na 14) xd

Odnośnik do komentarza
16 minutes ago, balon said:

(...) 

 

No ale ja to jeszcze okey, ale moja żona to już w ogóle kuriozum. W domu ciagle jej brudno, co chwilę coś sprząta, a w samochodzie syf + mycie z zew. jak ja już nie mogę patrzeć i wezmę na myjnię XD 

 

213278796_4346699072060616_3127753807561188747_n.thumb.jpg.728bcfdeee20d5411d87875a0f98832e.jpg

 

tak, to prawda :lapka:

 

 

 Nie no, sprzątanie autka w słoneczny dzień i od czasu do czasu umycie lub też podjechanie na myjkę ręczną to też jedna z form relaksu. Jakaś fotka w plenerze ect. no, odrazu przyjemniej się jeździ. Co prawda czar stosunkowo szybko pryska, bo a to dzieciaki nabrudzą, a to ptak zaraz się zesra lub jakiś remont drogi to wtedy kurz czy coś i w ciągu paru dni powrót do stanu początkowego. Dwa, trzy tyg  i w środku znowu chlew, i here we go again, syzyfowa praca, ale z odpowiednim nastawieniem jest to przecież przyjemne jak pucuje się swoje cztery kółka. 

 

 Co innego te wszystkie mniejsze czy większe ryski, aby nie jakaś "chamska rysa" a tak to nic nie zrobisz, najbardziej to boli ta pierwsza i później to już przestaje się je liczyć i koniec końców najważniejsze, że z ptk a do b dupa dowieziona. 

 

Btw. lusterko? No to, proszę bardzo:

20210705_131610.thumb.jpg.113c9750cc1b5cbdd79af6ee660ebe32.jpg

 

to po zimie, niby miałem już zajechać i ogarnąć dać felgi do renowacji czy coś, ale... skoro trzyma ciśnienie, nie ma bicia w kiero czy coś, to jakoś zupełnie olałem ten temat :dafuq:, śpię spokojnie, koniec końców to tylko dupowóz. 

 

@smoo R19 ładnie się prezentują, ale moment nieuwagi i efekty j.w. Uważaj tam :lapka:

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, kanabis napisał:

Nie kazdego stac na nowe hyundaie, kia czy skody wiec co jest zlego w tym ze ludzie wybieraja zalozmy 10letnie sprawdzone marki premium? No chyba ze mowimy o prestizowych audikach a4 z 1996. I 


Poniewaz temat jest o fotach to wrzuć fotę mera bo jestem ciekaw o co taki szum. Thx

Odnośnik do komentarza
We wrześniu stuknie 5 lat od momentu zakupu mojej Hondzi z salonu w wersji Elegance - na liczniku 73 tys. km i jak do tej pory jedynie leję benzynę i co roku wymiana filtrów, oleju, etc. Jest to mój drugi samochód i jestem z niego tak zadowolony, że prędzej chyba rozleci się ze starości niż go sprzedam. xD Bajer z podnoszonymi tylnymi siedzeniami jest rewelacyjny, ile ja rzeczy wygodniej dzięki temu przewiozłem.
 
Pół roku spędziłem nad wyborem auta. Początkowo w ogóle ta wersja i generacja nie była brana pod uwagę zakupu. Miało być VIII UFO, roczniki 2009-2011, znalazłem taką fajną (na zdjęciach) w Żorach, niby sprowadzana z Niemiec. Umawiam się na obejrzenie, oczywiście zaznaczam, że sprawdzenie w ASO. Wszystko fajnie, pięknie. Przyjeżdżam, a tam pierwsza lampka ostrzegawcza podczas oglądania - felgi były mocno poharatane i klapa bagażnika miała nierówne szczeliny z prawej strony. Ale OK, o tych klapach już wcześniej czytałem, że uchwyt opada, ale łatwo to ogarnąć.
 
Dobra, jedziemy do ASO w Żorach, Pan z obsługi miły, wziął auto na warsztat i czekamy. Po około 40 minutach przyszedł i mówi, w zasadzie do auta nie ma większych uwag (dow(nene)niś xD) oprócz tego, że w prawdopodobnie jest po zalaniu lub dzwonie i podobnież nie ma poduszek powietrznych, kokpit przedni jest nieoryginalny i auto zawsze delikatnie będzie ściągać w lewo. xD Moja mina to jeszcze nic, ale jakbyście widzieli minę kobity co ze mną była - bezcenne. xD Zapłaciłem za usługę i czym prędzej pożegnałem się z Panią, mówiąc, że muszę dobrze się zastanowić czy mi się ten zakup kalkuluje.
 
Po kilku dniach od tej sytuacji wpadłem na pomysł, że może by tak używkę zakupić ale z salonu. Udałem się więc do najbliższego dealera w mojej okolicy, oglądam jakie tam mają oferty (mniej więcej 50k zł trzeba było wyłożyć za wersję bez liftingu) i w sumie z głupa pytam po ile mają nowe egzemplarze (po liftingu). Akurat od następnego roku miała wchodzić X generacja z turbo, a szukałem wolnossącego auta. A tam bardzo miły sprzedawca informuje mnie, że cena modelu na zdjęciu to 67k po rabacie i ubezpieczenie OC/AC wynoszące ileś tam procent wartości auta (razem wyniosło mnie mniej niż 2000 zł). Przyklepałem zakup wpłacając tzw. "przetrzymanie" w kwocie 500 zł i po tygodniu auto już było w moim posiadaniu.
 
 
IMG-3853.thumb.JPG.089f4612ce8937acecf4376eb024ec3e.JPG
Witam kolegę Hondziarza. Niedługo zmieniam swoją UFO (2009) właśnie na IX, tyle że w kompocie 1.6. Twój rocznik to domyślam się, że 2016? Mam mieć podobny rocznik.

Robiłeś z nią już coś? Jakieś ciekawe inwestycje? Bawiłeś się może systemem audio? Podobno po aktualizacji można używać Google Auto, ale nie wchodziłem w temat jeszcze.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...