Skocz do zawartości

The Hobbit


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Co ja moge napisac - no nuda fabularna troszke i tyle, na poprzedniej czesci rowniez bylem w kinie i tez zbytnio mnie nie wciagnela. Film nie jest az tak ciekawy, cos tam sie niby dzieje, ale nie wciaga i nie porusza tak jak podroz Frodo.

Nie rowna sie ze swietnym Wladca Pierscieni, historia sequela Hobbita tak samo zreszta jak jedynki jest jakos tak rozciagnieta - lanie wody zeby tylko zrobic te trzy czesci z jednej malej ksiazki - gdyby teraz mieli robic LOTR to musieliby z trzech ksiazek zrobic chyba ze dwanascie odcinkow.

Dodatkowo w dwojce jest wiele roznych zdarzen, jest duzo akcji, wiec az tak nudno nie jest, ale czasami wydaje sie, ze wszystkiego jest az za duzo i calosc robi sie malo prawdopodobna - rozumiem, ze elfy sa zwinne, ale wiele akcji jest przesadzonych. Poziom nieprawdopodobienstwa jest tu jednak zbyt wysoki, w dwojce jest jeszcze wiekszy misz-masz niz w jedynce, ale osoby, ktore czytaly ksiazke z cala pewnoscia beda mieli lepszy obraz sytuacji.

 

Ksiazki nie czytalem, ale zona, ktora niedawno (ponownie) czytala mowila mi, ze wiele wydarzen w filmie zostalo wymyslonych na jego potrzeby i dodanych lub zmienionych. Realizacja filmu stoi oczywiscie na wysokim poziomie, wszystko wyglada jak nalezy i nie ma tam tandetnych scen czy lipnych ujec.

 

Film spoko jak to sie mowi, ale nic ponad to - nie rowna sie poziomowi LOTR'a, Hobbita nie ogladalem z takim zaciekawieniem jak przygody Frodo i reszty ekipy, a dodam, ze Wladce co jakis czas chetnie ogladam. Mysle, ze byloby o wiele lepiej gdyby zrobili z tego jeden spojny i kompletny film, bez lania wody i niepotrzebnego przeciagania.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
Film spoko jak to sie mowi, ale nic ponad to - nie rowna sie poziomowi LOTR'a, Hobbita nie ogladalem z takim zaciekawieniem jak przygody Frodo i reszty ekipy, a dodam, ze Wladce co jakis czas chetnie ogladam. Mysle, ze byloby o wiele lepiej gdyby zrobili z tego jeden spojny i kompletny film, bez lania wody i niepotrzebnego przeciagania.

 

 
 
Potwierdzam jedynkę jeszcze jakoś się oglądało tu zaś? przerost formy nad treścią, co uczyniło tą produkcję przeciętną niestety, liczyłem na więcej i lepiej a nawet nie można tego porównać to starego dobrego LOTR'a Wszystko zrobione tak ze 2 x gorzej za dużo wątków za mało konkretów wszystko szybko się  działo ale brakowało większego sensu w tym. No nic po pierwszym razie czuje się rozczarowany....może jak obejrzę to raz jeszcze......
Edytowane przez Soul
Odnośnik do komentarza

Tez byłem dzis na hobbicie i tak jak ludzie powyżej tez jestem nieco zawiedziony. Nie będę hejtowal bo to fajny film ale jednak spidziewalem sie czegos lepszego. Spodziewałem sie lepszego filmu niż jedynka a chyba jednak bylo nieco słabiej. Jedynce dalem mocne 8+/10 a tutaj nieco naciagane 8-/10 a nawet 7+/10

 

Najbardziej sie obawialem zmian i dodatków względem książki. I niestety obawy sie potwierdzily. Rzeczy dodane spoza książki byly dosyc naciagane i chaotyczne

 

 

Sceny z gandalfem szukajacym saurona. Sama jego walka niby trwala chwile a sie dluzyla (to robienie kuli swiatla i walczenie z cieniem. A na koniec stroboskopowy sauron migajacy na zmiane ludzik i oko. Jakos średnio to wygladalo

 

Potem pojawil sie wątek miłosny pseudo krasnoluda z elfką. Strasznie to sztuczne

 

No i wtykanie wszędzie goblinow. Dodali ich do prawie kazdej sceny

 

Mimo rozwlekania książki to niektore rzeczy udalo im sięposkracac

Np scena z beornem bardzo krotka i niewiele jego bylo. A oni siedzieli u niego kilka dni z tego co pamietam

 

Podobnie w lesie. Lazili po nim chyba ponad tydzień i borykali sie z roznróżnymi problemami.a tutaj lekki spacerek i nagle pająki sie pojawily. Szybka walka, wpadają elfy i nagle koniec. W książce zupelnie inaczej to wyglądało

 

No i na koniec walka krasnoludow ze smokiem ktorej wcale nie bylo w książce. Tutaj akurat uważam ze walka nadala troche sensu wyprawie bo w książce druzyna szła i szła a na koniec prawie bez spotkania ze smokiem zabija go ktoś inny. Tutaj chociaż dali krasnoludom jakiś wkład w walke z nim. Ale ten wkład tez byl nieco naciagany. Najpierw smok caly w złoty a potem wylecial i otrząsną 100% złota z ciala. Mogli mu zostawic jakieś zastygniete fragmenty

 

No i najgorsze na koniec - końcówka filmu w takim chamskim momencie!

 

 

Teraz na trzecią część zostalo tylko zabicie smoka i wielka bitwa. I tutaj moze byc bardzo fajnie i pierwsza polowa ostatniej części pewnie będzie kozacka. Jednak bardzo sie onawiam co wymyślą po bitwie. Te rzeczy spoza książki i "pomost" miedzy hobbitem a lotrem moze wyjść slabo bo do tej pory elementy wymyslone na potrzeby filmu byly najslabsze z obu filmów

 

 

 

Mimo marudzenia film byl spoko fajnie sie ogladalo. Ladne widowisko. Z kilkoma nudniejszymi momentami

 

Zauważyłem te ze w tej części kilku krasnoludow z druzyny bylo na bardzo dalekim planie i praktycznie nic nie wniesli do filmu. Wcale sie nie odezwali nawet (np ten z siekierą w glowie. Chyba ze 2 slowa powiedział. Praktycznie go nie bylo. To juz drugoplanowe postaciebjak król elfow, orki a nawet władca miasta mieli wiecej scen i wypowiedzi

 

 

Czekam na ostatnią część i licze na świetną wielką bitwe. Z rozmachem, z momorderczymi krasnoludami

 

W ogole na plus dam tez calkiem niezłą brutalnosc. Przebijanie strzalami orków, obcinanie głów. Jedynie szkoda ze większość tych akcji to zasluga elfów. A krasnoludy byly bardziej ciamajdami niz wojownikami. Szkoda bo krasnoludy zawsze byly moją ulubioną rasą

Odnośnik do komentarza

Generalnie zgadzam się z opinią Yano, chociaż po pierwszym obejrzeniu to dwójka podeszła mi nieco bardziej chyba. 

 

Jeśli chodzi o zmiany względem książki, to przynajmniej mają sens w szerszym kontekście. Scena spotkania Gandalfa z

Sauronem

bardzo mi się podobała. In minus oczywiście międzygatunkowy wątek miłosny (niekrasnoludzkie krasnoludy nadal wkurzają), choć Kate z Lostów jest naprawdę uroczą elfką.

 

No i przede wszystkim smok był za(pipi)isty.

Edytowane przez Hejas
Odnośnik do komentarza

w ogole troche to dodanie dobrych elfów było naciągane. w książce krasnoludy były skłócone z elfami i zostały wzięte do niewoli, tutaj na poczatku podonbie, ale potem gdy krasnoludy uciekły to nagle elefy zaczeły ich bronić przed orkami , nie było to zbyt logiczne (nawet zakładając że ruda i legolas miały w sobie więcej dobra niż król elfów)

 

 

ale też przyznaje smok był świetnie zrobiony

Edytowane przez Yano
Odnośnik do komentarza

To ja dodam coś od siebie choć nie wiele bo Yano zrobił to lepiej. Dla mnie film to 8+

Niestety zamiast wątku miłosnego mogli bardzie rozbudować kwestie beorna, elfka bardzo ale to bardzo :) mmmm. Smok jest za(pipi)isty i co najbardziej wkurza to zakończenie :( na szczęście na ostatnią część nie trzeba aż tyle czekać.

Odnośnik do komentarza

No brak rozmachu i patosu znanego z LOTRa nieco doskwiera, ale ja raczej skupiam się na szukaniu pozytywów. Dla mnie numerem jeden jest tytułowy Hobbit, czyli Martin Freeman. Ostatnio oglądałem Władcę i wszystkie cztery niziołki są po prostu irytujące (para kochanków + dwa klauny), Bilbo imo lepiej zagrany. Tak samo krasnolud - Gimli wystawia złe świadectwo dumnej rasie krasnali - Thorin i Balin to są wreszcie krasnoludy (aczkolwiek reszta to śmiech na sali). Azog jest mega:

 

tumblr_mpbzxkxh7u1qbt742o3_500.gif

 

Smok w tej części skradł show - świetny głos i animacja. Powrót madafaki Legolasa, który jest tak kozacki, że aż śmieszny niepotrzebny (przy ojcu wypada baaardzo blado). Dla mnie niezwykle irytująca postać w wydaniu Jacksona. Ogólnie bardzo dobra obsada (wyłączając 90% krasnoludów, które nikogo). Wątki dodane/zmodyfikowane mogą się podobać lub nie - dla mnie spoko, poza niesławnymi Goblinami.

Odnośnik do komentarza

Chyba lepiej niż jedynka. Z jedynki mało co ciekawszego pamiętam. Smok bardzo spoko, głos miał mega (z tego co słyszałem, głosu użyczył serialowy Sherlock Holmes).

 

To co mnie zdziwiło to zupełny brak krwi, noże non stop czyste, pomimo setnego zatopienia w orczych ścierwach. Wkurzały akcje rodem z "przyczajonego tygrysa, ukrytego smoka", irytowały zapychacze (ucieczka Thorina przed smokiem w dół szybu i powrót na górę, no 3 minuty nic nie wnoszącej, głupawej sceny). Podbijam główną rolę, Bilbo lepszy niż hobbity z lotra, aczkolwiek to zdecydowanie nie jest film pierwszoplanowej postaci, jest tylko jednym z elementów całego obrazu.

 

W ogóle obecność smoka była dla mnie zaskoczeniem, myślałem, że pojawi się dopiero w 3 części. Mam pytanie fabularne, bo książkę słabo pamiętam:

 

 

Dlaczego krasnoludy wysłały Bilba po arcyklejnot? Co niby miało dać zdobycie klejnotu i nieobudzenie smoka? Wydaje mi się, że celem miało być zabicie smoka i odzyskanie góry, królestwa itp. a nie sama kradzież jednego klejnociku. A skoro tak, to jaki mieli pomysł na zabicie smoka, już wcześniej obmyślili, że obleją go złotem? (widowiskowa, acz znowu nic nie wnosząca scena).

 

Odnośnik do komentarza

Fakt GAYshow w LOTR mnie niezwykle irytował. PJ strasznie zepsuł wędrówkę Frodo i Sama w filmie.

Zepsuł?! 

Chyba ktoś tu nie czytał książki - w niej to jest najbardziej irytujący gayfest ever. Sam głaszcze Froda, całuje go po rączkach, przytula go żeby się nie bał itp. Jackson to bardzo fajnie załagodził i jak na najnudniejszy moment w książce, to w filmie było to całkiem spoko.

 

Co do samego Hobbita, to największe plusy - Smaug, Thranduil, Bilbo. Dialog Bilbo ze Smaugiem, to rewelacja, podobnie jak w poprzedniej części z Gollumem.

Troszkę wnerwiający wątek Tauriel i Legolasa, który byłby bardzo spoko gdyby skończył sie w Mrocznej Puszczy. Wątek miłosny może się przeistoczyć w coś mocno dramatycznego, bo jak wiemy z książki

Kili i Fili giną broniąc umierającego Thorina, więc obstawiam na jakąś heroiczną ich śmierć i Tauriel

 

Odnośnik do komentarza

 

 

Troszkę wnerwiający wątek Tauriel i Legolasa, który byłby bardzo spoko gdyby skończył sie w Mrocznej Puszczy.

 

e tam, sekwencja podczas spływu beczkami to chyba najlepsza scena akcji jak do tej pory, a ruda kejt miła dla oka więc dla mnie mogą sobie tam być. do tego pewnie legolas jakoś efektownie zakończy życie tego wielkiego CGI orka w następnej części.

Odnośnik do komentarza

Wróciłem właśnie z kina i jestem zadowolony. Rzeczywiście bardziej dynamiczna ta część, mnóstwo akcji. Rewelacyjny był spływ w beczkach i widok na portowe miasto. Ostatnie pół godziny również na plus. Kejt gorąca jak nigdy wcześniej. Nie mam zastrzeżeń co do wydłużenia tej krótkiej historyjki. Ogląda się to rewelacyjnie.

Odnośnik do komentarza

Fakt GAYshow w LOTR mnie niezwykle irytował. PJ strasznie zepsuł wędrówkę Frodo i Sama w filmie.

 

Widać na kilometr żeście dzieci książek nie czytali, bo tam było to pokazane dokładnie tak samo. Inna sprawa że to już wasze skojarzenia są. Gdy Tolkien pisał LOTR do głowy by mu nie przyszło że tak będą odbierane relacje jego bohaterów.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...