Opublikowano 6 grudnia 20213 l 2 minuty temu, krupek napisał: Warto się przestawić na bieganie przez śródstopie, albo palce, wtedy jak jest ślisko to lepiej się biega. No i bardziej miękki krok. No biegam tak od kiedy mi tu poleciliście jakieś 3 czy 4 lata temu Piętę stawiam jedynie na mocniejszych zakrętach, żeby odciążyć skręconą w maju kostkę. Jakim cudem jest lepiej na lodzie w ten sposób? Boję się że tylko dotknę tego lodu butem i znowu będę siedział połamany pół roku
Opublikowano 6 grudnia 20213 l Wtedy nogą naciskasz bardziej od pionu, a od pięty ruch jest bardziej posuwisty, więc łatwiej o poślizg.
Opublikowano 6 grudnia 20213 l I co ty np. biegasz zimą po sniegu/lodzie w tych samych butach co latem?
Opublikowano 11 grudnia 20213 l Pobiegane w zimowej aurze? U mnie wpadło dziś 14 km, brakowało mi biegania przy takiej pogodzie. Śniegu w sam raz, żeby kostek nie moczyło, temperatura -4 i bez wiatru. Żal było kończyć, ale już w kolana zimno było.
Opublikowano 11 grudnia 20213 l Przedwczoraj mialem dyche zrobic ale zrobilem 13 bo tak sie dobrze bieglo. W tlenie to mozna biec i biec w taki chlodek. Ale wczoraj drugi gorny zalres robilem to niby tez jak zloto wszedlo ale z rana na drugi dzien troche gardelko bolalo. Na szczescie moj system odpornosciowy avengera w mig to rozyebal. Jutro jade do lasu na 14 crossa
Opublikowano 11 grudnia 20213 l Ja się boję biegać po tej szklance na chodnikach i chyba będzie bieżnia jutro grana
Opublikowano 11 grudnia 20213 l Trochę mi wstyd, ale u mnie nie było ostatnio biegane. Czas jutro odświeżyć Salomony i wrzucić dyszkę na ruszt.
Opublikowano 11 grudnia 20213 l 1 godzinę temu, krupek napisał: Może jeszcze Apple Watcha do tego jak maus Ty to wiesz gdzie wbić szpile żeby bolało najbardziej
Opublikowano 25 grudnia 20213 l No pobiegałem kilka razy po śniegu ale strasznie spina mi się prawa stopa. Gdzieś tak po 3km to już mocna walka z sobą. Chyba to w baniaku siedzi i mocniej spinam żeby lepiej się stabilizować na niepewnym gruncie, bo jak między śniegami biegałem po suchym to w ogóle nie było tego problemu.
Opublikowano 26 grudnia 20213 l No chyba za bardzo sie tym przejmujesz. Przeciez zeby bylo slisko na chodniku to musi sie zlozyc sporo czynnikow. A juz napewno nie teraz jak jest mroz dzien i noc. Jak biegasz stala trasa to powinienes znac potencjalne miejsca z pulapkami kevina typu nierowny bruk, jakies krzywizny, zjazdy itp. I po prostu tam zwalniasz i jestes czujniejszy. U mnie jak biegam na chodnikowej mapce to moze jest z 5 takich miejsc na dystansie 10km. Zwalniam po prostu i jestem czujny. Najgorsza chujnia to jak jest snieg i w dzien masz minimalnie na plusie a w nocy na minusie. Roztapia sie i rozmarza to na zmiane. Fakt zdarza sie ze jest slisko kompletnie wszedzie i wtedy to juz kurwica bo zamiast biegac sie tylko irytujesz na trasie bo nie ma wogole odbicia tylko slizg ale to raczej rzadko. W zeszlym roku to sie wyjebalem tylko raz. I to przy nawrocie za szybkim Bo zrobilem go w miejscu i cyk legancko mnie scielo jak w kreskowce
Opublikowano 7 stycznia 20223 l Jak tam towarzystwo biegowe? U mnie cel 100 km na styczeń. Poniedziałkowa szczepionka przypominająca przez moment zachwiała moim planem, ale dzisiaj już dyszka zrobiona, więc tydzień zamknę w 25 km.
Opublikowano 7 stycznia 20223 l Ja nadal rekreacyjnie ok. 120-130 km w miesiącu, tempo w granicach 5 min/km.
Opublikowano 7 stycznia 20223 l Biegłem tempem pod 5 min maraton, 3 miesiące przygotować od zera, startowałem po kontuzji. Nie jest to jakiś wygórowany cel, ale jednak wymaga regularnych i zróżnicowanych dystansowo treningów.
Opublikowano 7 stycznia 20223 l Też bym tak chciał rekreacyjnie biegać Ostatnio przez to zimno i covid trochę się rozleniwiłem i ciężko mi się zwlec z łóżka o tej 5 rano przez co robię krótki dystans ale i tak jeśli chodzi o tempo to nie udało mi się zejść poniżej 6:50/km Edytowane 7 stycznia 20223 l przez BRY@N
Opublikowano 7 stycznia 20223 l Nie wyobrażam sobie biegać rano przed pracą . Zazwyczaj biegam 2x na tydzień i robię jakieś 6km w weekend rano i jakieś 3-4km w tygodniu po południu.
Opublikowano 7 stycznia 20223 l Każde bieganie jest dobre, byle to robić regularnie i biegać z głową, swoim tempem.
Opublikowano 7 stycznia 20223 l Przed złapaniem covida robiłem po 5km trzy razy w tygodniu rano. Teraz tak coś koło 3 tylko bo czasu mało.
Opublikowano 12 stycznia 20223 l I weź tu wyjdź pobiegać... Poznań: Edytowane 12 stycznia 20223 l przez ginn
Opublikowano 12 stycznia 20223 l Niska temperatura, kopcenie, brak wiatru. No nic, trza dzisiaj do lasu pojechać. Pościgam się z dzikami.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.