40/45 to średnia. Na zjazdach i do 100 dobijają. Ale średni na prostych to okolica 40.

 

To chyba temat dla prosów w kaskach i śmiesznych okularkach ale to nic, pochwale sie moim pierwszym rowerem w dorosłym życiu

Idealny rower dla mnie, jeździ sie wspaniale, lekki, prosty i piękny.

Indywidualna jazda na czas. Super sprawa

Gdzie lemondki i kask aero skoro jazda na czas? 

Nie zdazylem jeszcze sprzedac gierek na psx

 

A tak serio juz zamowilem wieksza tarcze z tylu z 50 na 52. 

ech czyszcząc dziś swój rower zapomniałem po rozpięciu wyjąć spinkę, no i zgubiłem.....

No z tak nieogolonymi nogami, to dobrych czasów nie będzie 

Dzisiaj 40 km po 3 latach kondycyjnego kalectwa 

Na rowerowej (pipi)ni, bo inaczej tego nie nazwę, ale jednak endorfinki buzują  Fajny wypad i w poniedziałek powtórka, a jutro podjechałbym do decathlonu by rozejrzeć się za nowym siodełkiem i rączkami na kierownice czy coś. Kompletnie się na tym nie znam, także może mi ktoś powiedzieć na co zwrócić uwagę? 

Jesli cie boli doopa po jezdzie to lepiej zainwestowac w gatki ze specjalna wkladka niz nowe siodelko

o to to, pielucha zawsze robi robotę 

56 minut temu, Bartolinsky napisał:

Dzisiaj 40 km po 3 latach kondycyjnego kalectwa 

Na rowerowej (pipi)ni, bo inaczej tego nie nazwę, ale jednak endorfinki buzują  Fajny wypad i w poniedziałek powtórka, a jutro podjechałbym do decathlonu by rozejrzeć się za nowym siodełkiem i rączkami na kierownice czy coś. Kompletnie się na tym nie znam, także może mi ktoś powiedzieć na co zwrócić uwagę? 

Szosa czy MTB ? Zakładam ze szosa bo mtb po takiej przerwie to byłoby zbyt dużo . Rękawice do jazdy ok w DC , ale siodełko chyba lepiej w rowerowym dobrać , większy wybór będzie a poza tym dupę rozjezdzisz po jakimś czasie    no chyba ze będziesz robił odcinki jak na TDF  to wtedy wszystko się liczy  

Wkładka nic nie da w spodenkach. Tyłek boli 2/3 dni i przechodzi. Aż do kolejnego sezonu/dłuższej przerwy. Wkładka pomaga na dłuższych dystansach.

Można to olać i liczyć się z tym co sezon ALBO wybrać się do odpowiedniego sklepu gdzie zmierzą tyłek.

A dokładniej rozstaw kości kulszowej. Po takim badaniu zakup odp rozmiaru siodełka. Potem jest kwestia twardości i materiału, ale to już doradza w sklepie gdzie mają tematy do pomiarów. Są jeszcze urządzenia do ustawienia butów SPD- tak przy okazji.

Siodełko za 50zł może być dla kogoś lepsze niż te za 500zł. Bez znajomości pomiaru tej kości to i tak nie ma sensu. 

 

I z racji faktu, że te spodenki się zakłada na ciało(bez gaci pod czy innych slipek) nie ma co oszczędzać. Warto wydać min te 200/250. Ten materiał leży bezpośrednio na naszej skórze. 

Ja pier.dole jaki wstyd. 

Tam taka bieda? Czy to jakiś żart?

http://www.sport.pl/kolarstwo/7,64993,25211106,polscy-kolarze-na-ms-jada-bez-strojow-kolejna-kompromitacja.html?fbclid=IwAR1RqX8RGfKJP6gTSmoPitwOIrRRBHmQr8gmYH6VKGB1ER01anEac5YqbUE

 

Niestety to nie zart. 

Cytat

Smaczku sprawie dodaje też to, że gdyby tylko w kolarskiej centrali ktoś wykonał parę telefonów, prawdopodobnie bez większych problemów znalazłby firmę, która uszyłaby reprezentacyjne stroje w ramach barteru. W końcu konkurencja na rynku odzieży kolarskiej jest ogromna, podobnie jak pokusa pokazania swojej marki obok orzełka na piersi Rafała Majki czy Kasi Niewiadomej, w relacjonowanych niemal na cały świat wyścigach. Ale na to trzeba mieć jakiś pomysł, umieć pokazać partnerowi korzyść z takiej współpracy, a przede wszystkim: trzeba się za to zabrać odpowiednio wcześnie. Tymczasem działacze przypominają sobie o mistrzostwach świata dopiero wtedy, gdy się już na nie pakują.

Czyli kasa by się znalazła, sponsorzy też, ale chłopaczki wzięli się rządzenie kolarstwem, a nie mają o tym pojęcia, standard.

No wazne ze co miesiac jest kaska na koncie za "rządzenie".

Nie wiem czy tak jest tylko w kolarstwie u nas ale juz Szurkowski wspominal o tym ze oni tam maja wyje,bane na wszelkie sugestie ludzi ktorym choc w najmniejszym stopniu zalezy na aspekcie sportowym nie tylko cyferkach na koncie.

No ale zeby strojow nie ogarnac na mś? Przeciez to nie jakis badminton albo mś w rzutkach tylko kolarstwo xd Nawet na mś w lataniu balonem polacy mieli stroje.

Ciekawe czy ktos za to poleci czy rozejdzie sie

Obstawiam, że się rozejdzie, bo kolarstwo to wciąż mało popularny sport u nas.

Zakończyłem dzis impreze mtb- gogolmtb. Ostatni wyścig, dystans jak zawsze min-24km i spoko. Zaliczyłem 5 imprez z 8. Na początku nie miałem roweru. 
Dzisiejsza trasa prosta, lekka, bez wzniesień. 
Za rok startuje w SolidMTB. Miałem w planie zmianę roweru na Treka pro calibra, ale odpuszczam. Trzeba troche przyhamować z szajstaniem kasa. 
Mamy tez w planie zaliczyć z kumplem rasowe mtb czyli szklarska poręba. Zobaczymy czy sie uda.

 

Ladne medale, no i na jednym nie widac ale jak sie polaczy tworza łańcuch rowerowy , taki smaczek

Tak, brakuje 3 z przodu. Skoki, Wyrzysk i Dolsk. 
 

https://www.fly4free.pl/forum/rowerem-dookola-alp-nieoficjalny-rekord-swiata-gps-penis,1510,147525

 

 

Dopiero teraz obejrzalem.

Dlugie ale mysle ze wiekszosc z nas zainteresuje. 

Bo to nie tylko dotyczy kolarstwa ale mysle 90% sportow wytrzymalosciowych. 

Jak sytuacja wyglada u mistrzow sportu doprowadzajacych swoje organizmy na poziom wytrenowania pozaziemski.

 

 

Ikara na Netflixie obczaj, koleś na sobie sprawdza jak doping działa w kolarstwie.

Mega film. Grube afery i grube akcje. 

No i ten rusek niczym szalony naukowiec ktoremu frajde sprawia ulepszanie sportowcow. No ale fajka zmiekla przy soczigejt