Skocz do zawartości

-==Pochwalcie się :)==-


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Przy okazji, ten "Ognisty deszcz" to nic innego jak zestaw Ślepowidzenie i Echopraksja. Wspominam o tym, bo sam na spontanie kupiłem i trochę się zdziwiłem w sumie. A jeszcze dziwniejsze jest to, że w sumie od Ślepowidzenia się kiedyś trochę odbiłem (ale coś u Wattsa mnie przyciąga), więc teraz będę miał nie do końca zaplanowaną okazję zrobić drugie podejście.

 

@AK-47 uszkodzona na grzbiecie? Serce krwawi...

Odnośnik do komentarza

Dukaj chyba jednak bardziej filozof, niż naukowiec, chociaż wiedzy odmówić mu nie można. No i jego "Lód" to mój top 5 książek ever, więc złego słowa nie pozwolę powiedzieć.

Natomiast z Wattsem mam ten problem, że on nie potrafi się często pohamować od niepotrzebnego komplikowania i choć pewne rzeczy dałoby się nakreślić prościej i wyjaśnić przystępniej, to on się nie lituje nad czytelnikiem i wali teorie jak z podręczników dla tytanów umysłu. Czytam znowu Ślepowidzenie i taki świeży przykład mi się napatoczył, cytuję: "ich małżeństwo rozkładało się z wykładniczym determinizmem izotopu radioaktywnego". Nawet luźne metafory muszą u Wattsa być naszpikowane naukowymi wtrętami i ma to swój urok, ale też trudno w trakcie lektury odnaleźć chwilę na odsapnięcie, skoro takie sformułowania pojawiają się również w miejscach, gdzie nie są niezbędne i niczemu tak naprawdę nie służą, rzucają jedynie kolejną kłodę niewprawionemu czytelnikowi.

Lubię Wattsa, bo stanowi wyzwanie i coś mnie zawsze do niego przyciąga, ale często mam wrażenie, że odpływa i fragmentami to jak czytanie zaawansowanego podręcznika naukowego. 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
Przy okazji, ten "Ognisty deszcz" to nic innego jak zestaw Ślepowidzenie i Echopraksja. Wspominam o tym, bo sam na spontanie kupiłem i trochę się zdziwiłem w sumie. A jeszcze dziwniejsze jest to, że w sumie od Ślepowidzenia się kiedyś trochę odbiłem (ale coś u Wattsa mnie przyciąga), więc teraz będę miał nie do końca zaplanowaną okazję zrobić drugie podejście.
 
[mention=67094]AK-47[/mention] uszkodzona na grzbiecie? Serce krwawi...
Taka mi już przyszła. Anyway miałem kiedyś na tapecie slepowidzenie, a że wyszły dwie książki w, jednej to postanowiłem wziąć. Dla mnie trudna książka , ciężko się ją czyta.

Wysłane z mojego POCOPHONE F1 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
32 minuty temu, Kmiot napisał:

Z Tolkiena to pamiętam, że "Dzieci Hurina" były całkiem fajne (chyba nawet bardziej mi się podobały, niż Hobbit), ale to z 10 lat temu czytałem, więc może coś zmyślam.

 

Czytałem za nastolatka i polecam fajna książka z niezłym zakończeniem. jednak tą książkę o ile dobrze pamiętam kończył jego syn. 

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...