Skocz do zawartości

Wiedźmin 2: Zabójcy Królów


Rekomendowane odpowiedzi

Faktycznie. Za pierwszym razem

oszczędziłem gościa, a teraz grając drugi raz i robiąc wszystko na odwrót cały czas zastanawiam się jak to możliwe, że z poprzednich 300 udźwigu mam ciągle 250.

 

Dość często tez można trafić na jakies elementy uzbrojenia dodające udźwig, jak już komus tak bardzo brakuje.

Odnośnik do komentarza

Hahahahahaha...jednorazówka...nie mam pytań. Gra ma podobno 14 różnych zakończeń. A przechodząc grę na jednej ścieżce było co najmniej kilka wyborów, które wpływały znacząco na dalsze wydarzenia. Co daje nam co najmniej 4 podejścia...po 2 na jedną ścieżkę, a nawet chętnie pokusiłbym się że 3 razy jedną ścieżkę można spokojnie ograć. Co daje nam 6 razy...

Myślę że na pewno wrócę do gry właśnie po to żeby obczaić inne wybory moralne. I pod tym względem autorzy też się postarali bo nigdy w żadnej grze nie miałem aż takich dylematów jaką decyzję podjąć...

Bez przesady. 14 różnych zakończeń, różniących się drobnymi szczegółami, jak możliwość porozmawiania z kimś pod koniec... Mnie się nie chce przechodzić całej gry kolejny raz tylko po to, by obejrzeć skutek jakiejś pojedynczej decyzji. Mogę sobie o tym przeczytać w sieci albo w poradniku dołączanym do gry. Jedno całe przejście i zaliczenie dwóch ostatnich aktów na drugiej ścieżce (miałem save'a pod koniec pierwszego) w zupełności mi wystarczają.

Odnośnik do komentarza

Fakt że na pewno niektóre zakończenia różnią się od siebie tylko szczegółem, ale dziś wczytałem sobie sobie jeden 'sejw' z aktu III podjąłem tylko jedną zmienną decyzję od poprzedniej a końcówka gry była zupełnie inna. A z tego co zauważyłem mógłbym podjąć jeszcze jedną decyzję, która dość znacznie zaważyłaby na zakończeniu gry. Więc naprawdę sądzę że tę grę można zaliczyć na naprawdę wiele sposobów.

Pamiętam jak przeszedłem Silent Hill'a pierwszą część 5 razy tylko po to żeby zobaczyć każde zakończenie, a w praktyce okazało się że są 3 różne, a dwa różnią się drobnym szczegółem. Więc te 14 to tak jak mówisz lekkie wyolbrzymienie, ale te 6 zupełnie różnych zakończeń na pewno idzie osiągnąć.

Odnośnik do komentarza

Nie macie na co narzekac ze do udzwigu sie przyczepiliscie ? Kiedy W2 mial premiere na PC nawet skrytki wtedy nie bylo. Argument "tempo gry mi spadnie jak co 15 minut bede latal do skrytki" jakos do mnie nie przemawia, przeszedlem gre kilka dni temu ponownie i do skrytki zagladalem raz na kilka godzin, wystarczy nie zbierac rupieci i 10012041240 brylek rudy ktorej i tak sie nie wykorzysta. Ja wiem ze polak z natury musi na cos pomarudzic no ale bez przesady ;].

 

PS. Te gadki o ch*owym systemie walki mnie rozsmieszyly, choc zdaje sobie sprawe ze na poczatku moze sie tak wydawac, tak w 2 akcie Geralt to prawdziwy terminator z mieczem, pomijam juz te swietne animacje ktore mozemy sami uruchamiac w zaleznosci od sytuacji (np bieg w lewo kawalek od wroga i wcisniecie light attacku powoduje zabojczy kolowrotek atakujacy wszystkich do okola [pod warunkiem ze mamy mlynek wykupiony] i takich animacji jest 4 na kazdy kierunek analogu ze sredniej/dalekiej odleglosci jak i 4 z bliskiej - polecam eksperymentowac), nie brak tu tez kontrataku oraz parowania, a nawet wiedzminskich znakow ktore znaczaco wspomagaja w trudnych chwilach, to jest RPG mimo wszystko a nie slasher, na janka sie tutaj powycinac nie da kazdego, no chyba ze na izi mode.

Edytowane przez Bansai
Odnośnik do komentarza

Pomóżcie mi bo nie wiem co zrobić!

 

 

Przeszedłem grę ze ścieżką Iorweth'a, teraz chciałem ścieżką Roche'a i pojawia się problem. Nie lecę ratować elfek tylko biegnę na rynek za Loredo. Tam wszystkich zabijam i mam wracać na statek więzienny do Iorweth'a :confused: Podchodzę do łódki, zaraz jestem na statku z elfem no i oczywiście jest to jego ścieżka. Co zrobiłem źle?

 

Odnośnik do komentarza

Bo jak grasz pierwszy raz, to akurat wiesz co Ci będzie później potrzebne. nie każdy gra ze szklaną kulą pod pachą.

 

Nie trzeba miec szklanej kuli, wystarczy pomyslec. Skoro na zrobienie miecza potrzebne mi jest przykladowo 5 rud to kiedy mam ich juz w skrytce ponad 50 moge sobie raczej darowac poki co ich zbieranie. Mi taki odruch przyszedl naturalnie kiedy skrytki jeszcze nie bylo i sie nawet z 20 rudami w ekwipunku rade dawalo bezproblemowo.

 

Pomóżcie mi bo nie wiem co zrobić!

 

 

Przeszedłem grę ze ścieżką Iorweth'a, teraz chciałem ścieżką Roche'a i pojawia się problem. Nie lecę ratować elfek tylko biegnę na rynek za Loredo. Tam wszystkich zabijam i mam wracać na statek więzienny do Iorweth'a :confused: Podchodzę do łódki, zaraz jestem na statku z elfem no i oczywiście jest to jego ścieżka. Co zrobiłem źle?

 

 

 

Yyyy ...

przed walka z Letho kiedy wbiega roche i reszta niebieskich czeresniakow nie dawaj Iorwethowi miecza, po walce zas kiedy zostajesz z Zoltanem w lesie upewnij sie ze masz wlacozny quest "Z rochem" czy jakos tak i idz do markera na mapie/radarze.

 

Edytowane przez Bansai
Odnośnik do komentarza

Pomóżcie mi bo nie wiem co zrobić!

 

 

Przeszedłem grę ze ścieżką Iorweth'a, teraz chciałem ścieżką Roche'a i pojawia się problem. Nie lecę ratować elfek tylko biegnę na rynek za Loredo. Tam wszystkich zabijam i mam wracać na statek więzienny do Iorweth'a :confused: Podchodzę do łódki, zaraz jestem na statku z elfem no i oczywiście jest to jego ścieżka. Co zrobiłem źle?

 

 

Ścieżkę wybierasz wcześniej -

po walce z Letho masz wybór czy iść do Roche'a czy skorzystać z pomocy Iorwetha. (nie wiem nawet czy podanie miecza lub nie, związanemu elfowi nie ma już na to wpływu)

 

 

 

Bo jak grasz pierwszy raz, to akurat wiesz co Ci będzie później potrzebne. nie każdy gra ze szklaną kulą pod pachą.

Nie trzeba miec szklanej kuli, wystarczy pomyslec. Skoro na zrobienie miecza potrzebne mi jest przykladowo 5 rud to kiedy mam ich juz w skrytce ponad 50 moge sobie raczej darowac poki co ich zbieranie. Mi taki odruch przyszedl naturalnie kiedy skrytki jeszcze nie bylo i sie nawet z 20 rudami w ekwipunku rade dawalo bezproblemowo.

Ale każda pierdółka to dodatkowe dutki - nawet jak sprzedaję za orena, to 500 sztuk żelaza daje 500 orenów.

 

 

nie dawaj Iorwethowi miecza

 

no właśnie, nie jestem pewien bo mimo podania miecza miałem dwie ścieżki do wyboru

Edytowane przez milekp
Odnośnik do komentarza

 

aaaaa... no to dupa, bo dałem mu miecz. W Podręczniku gracza napisane jest, że wyboru dokonuje się pomiędzy pomocą elfkom lub ściganiem Loredo. Save'a już nie mam, a nie chce mi się zaczynać od samego początku, FUCK! :/

 

jak pisałem wyżej,

chyba mimo podania miecza, po walce z Letho, masz wybór.

 

Edytowane przez milekp
Odnośnik do komentarza

Skonczylem. Calkiem fajna jednorazowka, jak dla mnie. 8/10

Hahahahahaha...jednorazówka...nie mam pytań. Gra ma podobno 14 różnych zakończeń. A przechodząc grę na jednej ścieżce było co najmniej kilka wyborów, które wpływały znacząco na dalsze wydarzenia. Co daje nam co najmniej 4 podejścia...po 2 na jedną ścieżkę, a nawet chętnie pokusiłbym się że 3 razy jedną ścieżkę można spokojnie ograć. Co daje nam 6 razy...

Myślę że na pewno wrócę do gry właśnie po to żeby obczaić inne wybory moralne. I pod tym względem autorzy też się postarali bo nigdy w żadnej grze nie miałem aż takich dylematów jaką decyzję podjąć...

 

Ale mnie to nie interesuje, nie jara, nie podoba sie na tyle, by ta gre ponownie przechodzic, czaisz?

 

 

EDIT: Dobra, wlaczam jeszcze raz... zobacze.

Edytowane przez komar737
Odnośnik do komentarza

@milekp

 

 

Zgadza sie, dalej masz wybor ale automatycznie zostaje ci juz wybrana sciezka Roche'a jako aktywny Quest (wielu ludzi idzie za tym aktywnym questem nie patrzac ze jest drugi mozliwy do wlaczenia w dzienniku) a nie Iorwetha, oczywiscie jak mu dasz klinge to automatycznie masz wybrana jego sciezke, ale jak pisalem wczesniej mozna ja zmienic w dzienniku tylko malo komu sie chce w ogole w niego wtedy patrzec :).

 

Edytowane przez Bansai
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Nie no system walki jest całkiem całkiem tylko trzeba się przyzwyczaić.

Kijowy to jest system podnoszenia przedmiotów...

bez kitu, w większości to nawet nie widać co można podnieść dopóki na to nie wejdziesz przypadkiem i nie pojawi się X/A na ekranie. System walki taki sobie, przypomina mi AC, zobaczę jak będzie można go rozwinąć.

 

w kwestiach wizualnych w grze drażni duży pop-up i ząbki, efekt jak lecą strzały to porażka, wygląda jak Pong na pomarańczo :huh: gra całościowo wygląda ślicznie jak co.

Odnośnik do komentarza

Mnie wkurza jedynie system sejwowania, często kiedy próbuję wczytać ostatni zapis włącza mi się sejw z przed paru godzin i muszę szukać tego ostatniego. Poza tym gra jest kozak, posiadówki do 3-4 rano to ostatnio u mnie norma. Kiedy skończę ścieżkę Rocha to gram od nowa wybierają Iorwetha. Szkoda tylko, że nie mam możliwości instalacji gry bo loadingi i pop up trochę denerwują.

Odnośnik do komentarza

Kijowy to jest system podnoszenia przedmiotów...

bez kitu, w większości to nawet nie widać co można podnieść dopóki na to nie wejdziesz przypadkiem i nie pojawi się X/A na ekranie.

Częściej używać medalionu - wtedy wszystko się świeci i nie ma możliwości przegapienia. "Szturchać" wilka co kilka kroków i nie ma żadnego problemu z "systemem podnoszenia przedmiotów" :yes:

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...