Dodatek na Steam ma już -33%; czyli 20 ojro cena.

Ja wciaz czekam na klucz od keye.pl. Ile trzeba wazy ten dodatek?

 

nvm kod wlasnie przyszedl, a miejsca na hdd brak :[

Edytowane 12 lipca 201311 l przez Qvstra

Pięknie sie podbija ruskich przy akompaniamencie instrumentalnej wersji "Bóg się rodzi moc truchleje", którą twórcy dodali do soundtracku .

Kupiłem dziś na steam. Jak włączyć spolszczenie?

W bibliotece ppm na grze -> właściwości -> język.

Dzięki. Miałem też zły region pobierania w  opcjach ustawiony (szwecja). Patch PL się zasysa.

Ciekawe kiedy byłem tak nawalony że nie pamiętam że coś poprzestawiałem i zapomniałem o tym.

Na jakiej mapie gracie? Bo ja teraz wzialem ogromna losowa mape, poziom trudnosci normalny i mam ~1200 rok n.e. i kompletnie NIC sie nie dzieje. 0 wojen, czasami tylko jakis oddzial barbarzyncow sie zblizy do moich granic. 

Ja na wielkiej (prawie najwiekszej) na(pipi)iam, ale kontynenty i... NON STOP SIĘ LEJE. Kwestia tego, że akurat się zrespili grecy i polinezyjczycy (chyba, nie pamietam, jakies (pipi)a takie chu.j wie co) i ciągle mnie chcą lać, a gram co prawda gods & kings ale  z modem na polskę i leją mnie (pipi)y non stop, raz mi poznań odbili tylko, zaraz odzyskałem i nie mogą go minąć, bo reszta jest morzem i górami odgrodzona i nie mają jak podpłynąć tam nawet (działa w miastach nadbrzeżnych i w około).

Polską się najlepiej gra. 2089 rok, pół mapy moje, trzy atomówki w Łodzi, mechy, jednostki Xcom, Imperium Osmańskie zniszczone w 30 letniej wojnie atomowej, Indie w starciu z Rosją, a Rosja z ich flotą okupująca Poznań i Wrocław. Let the world burn!

Ja gram obecnie Szoszonami. Co Pathfinders są przegięci to głowa mała. Do tego każde miasto zaczyna z dodatkowym obszarem zajętym.
Może jakieś forumowe granie online?

Mozna zagrac jakas mala mape aby za dlugo nie trwalo. Tylko bez najnowszego dodatku

Po kupnie dodatku ostro męczyłem grę 4 dni polską cywilizacją.

Dla odmiany postanowiłem nie podbijac świata i tym razem postawic na kulturę i naukę. Nowy system kultury (turystyka) rzeczywiście w połączeniu ze szlakami handlowymi sprawia, że zwycięstwo kulturowe w końcu jest w dosc emocjonujące i przyjemne. Planowałem w ogóle nie uzywac wojska i od początku pomagałem i handlowałem z Ghandim. Za bezpośrednich sąsiadów miałem też Hiszpanów, którzy co chwila mieli do mnie jakieś sapy i w końcu wypowiedzieli mi i Gandhiemu wojnę. Podbiłem im w rewanżu Sewille i Kordobę, po czym Izabella zaproponowała mi pokój. W 10 rund zregenerowałem sobie jednostki i ruszłem na Madryt. Po podbiciu Madrytu i reszty ich miast (nie robiłbym tego gdyby ta małpa pierwsza mnie nie zaatakowała ) Gandhi - mój największy sojusznik i typ któremu pomagałem od początku rozgrywki mnie potępił i zaczął grozic wojną xD.

 

Koniec końców dzięki nałożonym na imperium osmańskie embargom na surowce (w końcu sojusze z państwami-miastami się do czegoś przydają!) osłabiłem mocno ich pozycję na świecie i wygrałem zwycięstwem kulturowym. Trochę pomógł też fakt że Polska przy wkroczeniu do nowej epoki ma jeden darmowy ustrój społeczny - w ostatnich epokach pozwiliło mi to wyprzedzic reszte nacji i osiągnac ponad 100% popularności w obcych cywilizacjach 8)

mam tylko jedno pytanie dotyczace dodatkow (wszystkich):

naprawili dyplomacje z ai czy nadal chce pol krolestwa i reke ksiezniczki za kilka wegielkow przez miesiac?

Ghandi taki jest XD, a zwycięstwo kulturowe Polską to żadne osiągnięcie, samo jakoś się dzieje. Gram teraz Romami i walczę z najazdami barbarzyńców... taka wprawka przed Total War 2. Co do AI to w porównaniu z czwórką wciąż daje nam fory i działa nieracjonalnie.

Cioram z wypiekami na ryju od jakiegoś czasu. Najpierw czasowe zwycięstwo Japończykami. Gównie podbój, exportu mangi nie przewidziałem w swojej taktyce ;f
Potem naszymi wygrałem wyścig yntelektualny.

A teraz próbuję żabojadami wygrać przez kulturę. I tu gra mnie trolluje od samego początku - miejsce startu. Najpierw na środku pustyni, teraz na ciasnym za(pipi)u z trzema państwami - miastami. Ale brnę w to dalej, za bardzo wciąga

yogscastowa ekipa gra w civ v brejw niu łorld (po raz drugi, tym razem już trochę lepiej niż poprzednio )

 

 

Śmiesznie się ogląduje, jest i polska!

Nie trawię ich absolutnie, jak można być takim amatorem by grać w gry nie mając o nich pojęcia. Robią to notorycznie i jeszcze trzeba słuchać tego sepleniącego grubasa jak nie potrafi ogarnąć powtarzanego trzy razy polecenia.

Ja wytrzymałem 5 minut z tym filmikiem. Do takiego Achievement Huntera czy Angry Joe dzieli ich przepaść jakościowa.

Zacznijmy od tego, że Civka jest mega nudną gra do oglądania. Tak jak Europa Universalis etc...

Jeśli się ogląda kogoś, kto umie grać, ma coś ciekawego do powiedzenia i przede wszystkim nie irytuje swoją (nene)owatością, to Civka jest świetną grą do oglądania. Polecam obczaić filmiki np tks2103 lub TheMeInTeam - od nich uczyłem się grać w Civ4.

 

 

A ci youtubowi pseudocelebryci to dla mnie niezrozumiałe zjawisko i przyczyna, dla której omijam youtube'a szerokim łukiem. Co rusz wyskakują jakieś żenujące badziewia jak te powyżej, że nie wspomnę o tivoltach, pewdiepajach, mariomonikach czy innych gów.nach. Jak bardzo trzeba mieć smutne życie, żeby oglądać jak jakieś lamki "graja" w gry i starają się być nieudolnie zabawni?

Pytanie. Gram na laptopie, a pozniej w domu na kompie chcialem. Da sie miec jednego sejwa dla dwoch urzadzen? Niby ten steam cloud jest, ale to chyba nie dziala tak jak bym chcial.

Nie gralem w 4, ale przy 5 z dodatkami bawie sie swietnie i szczerze mowiac ciezko mi sobie wyobrazic, zeby to moglo lepiej wygladac. Moim zdaniem mozesz smialo brac 5, setki godzin gry gwarantowane

Tylko piatka z dlc.

Jak szybko chodzi Wam gra? Mi muli gdy jest już na mapie wielu komputerowych graczy i wykonują swoje tury...Może przerzucę się na czwórkę.

Każda Cywilizacja tak ma, że im dłużej grasz tym wolniej wszystko dzieje się. Taki niestety jest urok rozbudowanych strategii