Opublikowano 22 października 201410 l No to jest własnie konwencja. Nie. W RE, RE 4, VanQuish i teraz The Evil Within fabuła to tylko pretekst do fajnej zabawy, choć - co jest akurat słabe - scenarzysta jest w tym wszystkim śmiertelnie poważny. Jak coś jest złe, to jest po prostu złe. To nie pastisz ani parodia, tylko słabizna. W zeszłym roku (z powtórką w obecnym) dwóch devów podniosło fabularne standardy w przygodówkach akcji i czas najwyższy wymagać tego od innych. Edytowane 22 października 201410 l przez Kasias
Opublikowano 22 października 201410 l No to jest własnie konwencja. Nie. W RE, RE 4, VanQuish i teraz The Evil Within fabuła to tylko pretekst do fajnej zabawy, choć - co jest akurat słabe - scenarzysta jest w tym wszystkim śmiertelnie poważny. Jak coś jest złe, to jest po prostu złe. To nie pastisz ani parodia, tylko słabizna. To nie jest pastisz ani parodia. To po prostu horror klasy B. I to jest ta konwencja.
Opublikowano 22 października 201410 l Jeśli detektyw (a więc możemy zakładać że osoba z IQ wyższym niż u Maćka z Klanu) do przemieniającego się na jego oczach kolesia rzuca "Are you alright?", albo w obliczu walącego się dookoła miasta rzuca tekstem w stylu "There is something wrong with this place". To jest to konwencja. Konwencja klasy B. W początkowym etapie w tym szpitalu brakowało mi tylko tej sceny próbowania krwi wokół zmasakrowanych zwłok, z pełnym powagi "It's a blood". Jak nie można kochać tej tandety? Ambicji można wymagać od duetu Hideo & Del Toro. Nie Mikamiego.
Opublikowano 22 października 201410 l To jest to konwencja. Konwencja klasy B. Nie istnieje coś takiego jak "klasa B" albo "film klasy B" To głupi mit powtarzany bez namysłu przez wszystkich, polecam zapoznać się np. z twórczością Josha Hadleya. Gry Mikamiego mają dupną fabułę i dialogi, gry Capcomu miały tak i mają, to samo tacy twórcy jak Team Ninja, Omega Force czy Platinum Games. Tam nie zatrudnia się kompetentnych ludzi do pisania skryptów, bo też i deweloper traktuje fabułę pretekstowo/marginalnie. Gorzej, gdy chce zrobić coś na serio (np. ostatnie części RE), a kompletnie nie potrafi. Ambicji można wymagać od duetu Hideo & Del Toro. Nie Mikamiego. Nie rozumiem tego argumentu. W końcu i tak wyceniają swoje gry na tyle samo, co nie? Naughty Dog też zrobiło przygodówkę akcji o walce z mutantami... Edytowane 22 października 201410 l przez Kasias
Opublikowano 22 października 201410 l Kasias idź rozkminaj może fabułe mgs tam znajdziesz dużo słabizny. Bo może jeszcze mi powiesz Troma Entertainment robi filmy na poważnie i przez to, że są nieudolni takie są ich filmy. Edytowane 22 października 201410 l przez _Be_
Opublikowano 22 października 201410 l Pogadali... BTW; na którym mniej więcej etapie promocji The Evil Within pokazano ten przedziwny zoom przy celowaniu znad ramienia? Bo zwiastuny odpuściłem sobie zaraz przed premierą, a jak już kupiłem grę, to nieźle się zdziwiłem...
Opublikowano 22 października 201410 l No tez nie wierze, ze ktos na powaznie wrzucal tutaj dialogi. Ogolnie jak komus sie lezka w oku kreci na widok RE, PSXa, lubi czasami obejrzec horror klasy B itp. to przy grze bedzie bawil sie znakomicie. Mnie juz ta formula po prostu nie bawi, chociaz jeszcze na poprzedniej generacji zagrywalem sie w remake RE4...
Opublikowano 23 października 201410 l Zmieniam zdanie co do strachu w tej grze.W chapterze 9 największe ciary na plerach dotychczas(podobny patent z Aliena),ale to nic z tym co czekało podczas drugiej walki z pewnym bossem w 10 rozdziale. Chyba nigdy takiego obesrania nie czułem(serce waliło jak młot,sciśnięte gardło i telepiący się palec wskazujący na bumperze) Nie wiem czy to późna pora,za duża wczuta czy cokolwiek,ale za nim ktoś skreśli TEW niech chociaż skończy te 10 rozdzialów. W obcym strach/napięcie jest równiejsze na przestrzeni całej gry,ale TEW też ma swoje momenty gdzie wjeżdza na psyche aż się zastanawiam czy nie dawkować sobie po 1 rozdziale. Fajnie też,że fabuła zaczyna powoli pokazywać jakas geneze tego wszystkiego i motywacje głownego przeciwnika( po cichu licze,że będzie jeszce dobrze pod tym wgledem)
Opublikowano 23 października 201410 l Dla mnie ta gra to petarda, super odskoczenia od pifpaf samograjów. Wymagająca, długa, świetne mechaniki, design. Ktoś napisał, że to TLOU+SH+RE4 i nie sposób się nie zgodzic. Osobiście właśnie od czasów RE4 nie czułem takiej podjarki "horrorem". Gra wciąga, wszystkim co się wahają albo dają sobie spokój radzę najpierw zrobić te pierwsze 3-4 chaptery bo im dalej w las tym gra zyskuje. Aha i tak, denerwujące są pasy, ale w zamian za taki soczysty szpil jestem w stanie przeboleć.
Opublikowano 23 października 201410 l To jest to konwencja. Konwencja klasy B. Nie istnieje coś takiego jak "klasa B" albo "film klasy B" Skoro dyskutujemy używając terminu "film klasy b" wraz z całym jego zakresem znaczeniowym, to znaczy że istnieje.
Opublikowano 23 października 201410 l Próbował ktoś szczęścia na najwyższym skillu? Mi nawet przemknęło przez myśl, żeby odpalić, ale obczaiłem sobie kilka fragmentów na Youtubie i stwierdziłem, że bym chyba pada połamał
Opublikowano 23 października 201410 l Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Ja się jeszcze zastanawiam, platynka kusi, ale jak czytam że chapter 6 to gehenna na Akumu... przechodzi mi ochota Jak już pisałem w innym temacie, grę ukończyłem z czasem 19h na survivalu (ja zawsze dłużej przechodzę niż inni) i jestem bardzo zadowolony. Mikami nie wymyślił na nowo koła, zrobił soczysty, strzelankowy survival-horror, napakowany Silentem i Residentem. Silentem 3 i 4, Residentem 4 należy dodać. Czuć tu jeszcze Fatal Frame i Siren. Taki recykling dla sierot po PS2 Ja jestem na tak, takie właśnie gry uwielbiam i dostałem co chciałem. Fabuła z początku mnie nie porwała, ale po skończeniu stwierdzam że ma ona potencjał i jest całkiem okej. Niestety najbardziej chyba tajemnicza postać, Kidman, wystąpi w dwóch DLC, w których poznamy historię z jej perspektywy. Jeśli to będą porządne dodatki to pewnie kupię. Chcę poznać całą historię. Mam jeszcze ochotę wrócić do gry, teraz robię pozostałe trofiki. Bardzo fajnie że można sobie wgrać dowolny chapter na NG+.Wymieńcie swoje ulubione momenty, chaptery. Tak sobie myślę że takich pamiętnych fragmentów jest w grze dosyć dużo. Parę razy miałem dużego stracha. Granie w nocy to świetna sprawa - za darmo masz +100 do klimatu Na medal spisał się dźwiękowiec, w strasznych momentach przygrywają idealnie dobrane, niepokojące dźwięki. Nie kojarzę natomiast soundtracka, czy była w grze jakaś normalna muzyka? Podsumowując, dla mnie gra na 9/10.Plusy:+długi czas zabawy+solidny gameplay+świetne potyczki z bossami+ciekawa historyjka+niepokojące dźwięki+dużo fajnych lokacji+sporo znajdziek +ulepszanie chłopka i broni Minusy:-czarne pasy-chrupiąca animacja-nijaki bohater-słabe tekstury i doczytywanie w locieTo teraz mięsko, najciekawsze moim zdaniem momenty w grze, piszcie swoje.Uwaga, tłuste spojlery! Analizuję etap po etapie! No i co robisz? Nie grałeś, nie czytaj. Jazda do sklepu! Chapter 2: scenka z RE1 i ogólnie klimaty z RE4.Chapter 3: wiocha z RE4, super zabawa z wieśniakami, na deser Chainsaw Ganado. Szkoda że tylko jeden. No i ten z RE4 był bardziej przerażający. Chapter 4: spotkanie z doktorkiem (hush, hush), red room - pierwsze spotkanie z . To było mocne! I jeszcze ucieczka na końcu. W sumie cały chapter miecie. Chapter 5: szpital, więc wiadomo że będzie ciekawie. Znowu nastraszyli mnie . Fajna zagadka z pokrętłami, nie wiedziałem że to zagadka i kręciłem losowo trafiając za pierwszym razem, hehe. Na deser potyczka z gorącą Laurą, awesome, ta pani jeszcze wróci. Walka z 10 chaptera jest duuuużo lepsza. Chapter 6: duża zmiana klimatu, świeże powietrze, piękne żółte niebo itd. Cool! Tu wytłuczemy hurtowe ilości przeciwników. Najbardziej mi się podobało spotkanie w wielkoludami na cmentarzu i motyw z przyniesieniem koledze okularów. Chapter 7: Tomb Raider style, uwielbiam! Kilkanaście razy powtarzałem ucieczkę przed kolcami Etap zwieńczony fantastycznym pojedynkiem z Keeperem (Metalbox), rewelacja! Chapter 8: nic ciekawego, krótki bardzo. Chapter 9: Tu jest jazda na maxa! Rezydencja w lesie, zagadki z mózgami (porzygałem się) i pojawiający się nagle Nemes... Ruvik. Oh my, przyznaję że zmoczyłem gatki. Genialny etap do diaska! Chapter 10: I znów jazda na maxa, cały etap na medal. Obskurne, niedoświetlone pomieszczenia najeżone pułapkami, a na deser dwie rewelacyjne walki z bossami! Zwłaszcza ta z Laurą, Mikami mistrz! Swoją drogą podziemny parking zawsze wypada ciekawie w grach. Chapter 11: Ruiny miasta, plac budowy, bleh... Wkurzyła mnie jazda wagonikiem pod ostrzałem. Prędkość wagonika to jakiś żart. Miałem prawie zero amunicji i musiałem to przechodzić na fuksa, biegając jak porąbany. Na plus zabawa z krokodylem i nagazowany magazyn z manekinami. Chapter 12: dużo akcji, ucieczka autobusem, bez szału. Przez chwilę robimy za kierowcę, lol Chapter 13: tu już lepiej, sporo skradania w budynku, na końcu Keeper. Chapter 14: metro, więc musi być dobrze I znów rewelacyjna, stresująca potyczka bossem. Nie od razu skumałem gdzie on się chowa i czego używa, hehe. Zaje.bioza! Chapter 15: Finałowy etap spoko, ale nie urywa, podobał mi się killroom z oczami i najeżony pułapkami "most". Final boss trochę rozczarował, spodziewałem się długiej i trudnej walki, a to w zasadzie była czysta formalność. Uśmiałem się widząc dyndającą bazookę, tja, niestety bohaterowie nie odlatują helikopterem. Na koniec Kidman, ładna i nie przegięta. Lubię zachodnie laski w japońskich grach. Edytowane 23 października 201410 l przez aux
Opublikowano 23 października 201410 l No to kamień z serca, bo wybrałem wersje na ps4 i niech se czekają.
Opublikowano 23 października 201410 l Dobrze,że Aux klepnął posta o wersji na PS3 bo czwartego polystation nie mam i się tak zastanawiałem czy warto ryzykować zakup na "past-gena". Cóż, na święta będzie trzeba sobie sprawić gierkę, idealny okres na takie tytuły
Opublikowano 23 października 201410 l Śmiało brać na past-geny, przyznałem nawet złotą gwiazdkę, hehe. Mimo pewnych wad, gra się dobrze, ani razu nie miałem zwisa konsoli ani tego typu przykrości. Sejwy działają, trofiki wpadają, jest dobrze. A do Świąt pewnie jakiś paczyk się pojawi na stare konsole, kto wie.
Opublikowano 23 października 201410 l DLC chyba miały dotyczyć osobno józefa,kidman i o ile kojarze keepera(?)
Opublikowano 23 października 201410 l W bonusach brakuje mi unlimited ammo ^ ^ Do tego kalach byloby, jak znalazl :-)
Opublikowano 24 października 201410 l Adrian Chmielarz o tym, dlaczego Evil Within jest jego ulubioną grą 2014: http://theastrocrew.tumblr.com/post/100756806488/the-evil-within
Opublikowano 24 października 201410 l aux zgadzam się co do większości dobrych momentów. Ja bym dorzucił jeszcze - moment w szpitalu jak wchodzimy do pokoju z tym fotelem z pasami i słyszymy śmiech, aż mi się łapy spociły - jak gasną światła w tym nexusie gdzie można kupować ulepszenia - akcję z obrazem
Opublikowano 24 października 201410 l Odebrałem wczoraj gierkę, pograłem z godzinkę naprawde świetny klimat, pierwszy chapter odrazu skojarzenia z Silent HIllem, natomiast drugi z RE4. Generalnie czuje że będe sie dobrze bawił, ale te pasy to po prostu jakaś tragedia, no (pipi)a co to ma być przecież to 2/4 telewizora zajmuje a zwłaszcza że ja mam 32 cale tylko
Opublikowano 24 października 201410 l Adrian Chmielarz o tym, dlaczego Evil Within jest jego ulubioną grą 2014: http://theastrocrew.tumblr.com/post/100756806488/the-evil-within Dobre! Adrian "PC musi zdechnąć" Chmielarz gra na PC i używa cheatów. Mam nadzieję że to dobry trolling. Ale gościu słusznie zauważył że TEW to oldschool z duszą. I ładne screeny porobił.
Opublikowano 24 października 201410 l Po coraz to lepszych rozdziałach nr 7,9,10(czołówka horrorowych przeżyć ever) przyszedł czas na 11(zero klimatu) który jest słabiutki nie licząc krótkiego epizodu troche spokrewnionego z silent hill 3,ale jako całość poziom niczym budżetówki z kiosku za 2 dychy. 12 już nieco lepszy,sporo akcji i coś innego niż było do tej pory,ale też nic specjalnego(pewien kilku sekundowy etap troche śmieszny). Mam nadzieje,że pozostałe chaptery jeszcze pokażą klase jak te wcześniejsze.
Opublikowano 24 października 201410 l Adrian Chmielarz o tym, dlaczego Evil Within jest jego ulubioną grą 2014: http://theastrocrew.tumblr.com/post/100756806488/the-evil-within Dobre! Adrian "PC musi zdechnąć" Chmielarz gra na PC i używa cheatów. Mam nadzieję że to dobry trolling. Ale gościu słusznie zauważył że TEW to oldschool z duszą. I ładne screeny porobił. Adrian zawsze gra z cheatami, inaczej nawet nie zbliża się do gier.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.