Odpowiedziano
O kuurcze, ciężki temat. Zależy czego oczekujesz.
Blasphemous jest cięższy w klimacie i trudności. To nie jest też zwykła metroidvania, bo elementów rozwoju postaci jest raczej niewiele. Z końcem gry wkradła się już u mnie nuda. OST za to wyśmienity i dawno czegoś tak dobrego nie słyszałem. Gra nie prowadzi za rączkę, niewiele tłumaczy i lore trzeba szukać samemu.
The Messanger jest pełen niespodzianek, przyjemnego humoru i jest naprawdę długą grą. To coś co można odpalić sobie na krótką sesyjkę i dobrze się bawić. Poziom trudności jest też wyraźnie niższy niż w Blasphemous.
Osobiście lepiej bawiłem się z The Messanger.




messer33
Odpowiedziano
jest pass w nazwie to pewnie coś fajnego!
20inchDT
Odpowiedziano
Było w gamePASS
XM.
Odpowiedziano
Słaba gra.
Figaro
Odpowiedziano
Skończyłem 5 poziomów i moja ambicja zebrania wszystkiego zostala ladnie ugaszona.