Odpowiedziano
Hail Banana
A better way to browse. Learn more.
A full-screen app on your home screen with push notifications, badges and more.
Co za dziady, od premiery tego remastera Horizon stara część cały czas w cenie premierowej.

Joshe i inni growi turyści głos na ekspedycje 77/100 a zawodowcy na perełke, easy

Odpowiedziano
Hail Banana
Odpowiedziano
Ale jak to, krytycy nie wiedzą że w tej grze TRZEBA olać całą zawartość i ryć na oślep na radar i nic innego nie wolno w niej robić i tak trzeba grać :/ ale głupki
Odpowiedziano
czemu 77, a nie 67 ? :HMMMM:
Odpowiedziano
Bananza? To ta gra z murzynem, która ukradła patent z rozwalaniem ścian od Red Faction, ale zrobiła to 25 lat później i gorzej? Sieczunia.
X------------------------------------D
Odpowiedziano
Wysokie oczekiwania? Was zadowolił jrpg z ps2, wiec nie muszą się starać.
Odpowiedziano
Cudowna ekipa. Żadnych bab z kolorowymi wlosami,nie binarnych onu jenu i innych pokemonów. I od razu gra generacji.
Odpowiedziano
najlepsze assety z UE5. Nie no, dobra gra to była aczkolwiek przejażdżka po szynach.
Odpowiedziano
Może włożę kij w mrowisko, ale sorry - pod względem gameplayu i walki ta gra nie oferuje nic ciekawego. System turowy jest całkowicie spłaszczony, brakuje jakiegokolwiek balansu, a podczas starć nie trzeba w ogóle myśleć. Całą grę można przejść na samych unikach albo parowaniu.
Odpowiedziano
Nawet parowac nie musisz od pewnego momentu. Ładujesz wszystko w szybkosc i atak i konczysz zanim przeciwnik dostanie ture.
Odpowiedziano
Zajebista gierka ale w serduszku tylko KC2 ![]()
Odpowiedziano
@Beelzeboss Rudzielec jest absolutnie broken - w mid- i endgame na najwyższym poziomie trudności kończyłem walki w 15 sekund. Standardowy scenariusz: Ostatnia Szansa > jakieś AOE/Standhall na wszystkich wrogów i po walce. Balansu brak, taktyki brak, odporności na statusy praktycznie zero (no, może poza dwoma wyjątkami) - niemal każdego można podpalić. Zadawałem ponad 100 mln obrażeń. Turowa gra taktyczna? Nie istnieje.
Odpowiedziano
Ciekawe, bo na forum sporo osób pisało, że gra jest zbyt trudna, zwłaszcza na hardzie. Następnym razem polecam grać fair i bez cheesów z youtube'a, tanimi sztuczkami można sobie zepsuć mnóstwo erpegów. To trochę tak jakby przed rozpoczęciem Dark Souls sprawdzić na necie najbardziej chamski i OP build, a później narzekać, że gra jest zbyt łatwa i nie wymaga skilla
Odpowiedziano
Jakich cheesów? To nie moja wina, że ta gra jest tak totalnie do dupy pod względem balansu. Cheesowania tu w ogóle nie ma. Już po paru godzinach masz mieczyk, który daje +200% do dmg i możesz walić po wrogach 9999 dmg (gdyby nie limit, to pewnie byś walił jeszcze mocniej).
Odpowiedziano
Te najbardziej overpowered techniki wcale nie są takie oczywiste do odkrycia, a najpotężniejsze picto wpływające na balans gry pojawiają się dopiero przy endgamie, więc tak, jestem zdania że po prostu sobie ułatwiłeś sprawę szukając buildów na necie, a teraz narzekasz dla samego narzekania. Dokładnie to samo co tu opisujesz można zastosować do innych erpegów, te gry po prostu są tak rozbudowane i dają tyle możliwości, że jak się dobrze poszuka to zawsze znajdzie jakieś turbo-ułatwiacze rozgrywki. Lepiej grać samodzielnie i od razu na hardzie, następnym razem unikniesz niepotrzebnej frustracji.
Odpowiedziano
Jasne, najlepiej wiesz, jak grałem. Od początku grałem na hardzie i samemu.
Nie szukałem żadnych OP buildów, bo po co psuć sobie frajdę z odkrywania gry samemu? To, że po paru godzinach dostajesz mieczyk, który robi 9999 dmg, to po prostu problem balansu - i nawet nie mówię tu o endgame’ie.
Albo fakt, że możesz rozwalić przeciwnika na dużo wyższym poziomie (który normalnie zabija cię na hita) zaraz po wyjściu z pierwszej lokacji, parując przez ~30 minut, ale przy tym bardzo się podexpisz… :D
Trochę trudno więc mówić, że to moja wina, że znalazłem coś, co gra sama daje.
Ale jak ktoś gra nie uważnie, to mój problem.
Odpowiedziano
Mnie trochę irytuje kiedy w kontekście E33 mówi się o turowym systemie walki i że ta gra niby go przywróciła do łask. Takie mechaniki były w wielu grach wcześniej. Ekspedycja ma bardziej QTE (tylko bez promptów) z dodatkiem tur, a nie odwrotnie. Tury służą tylko do ustalenia kolejności działania postaci, natomiast walki przechodzi się unikami i parowaniem, co właściwie wywala koncept turówki do kosza.
Odpowiedziano
JRPG dla Januszy i z tego wynika popularność, proste.
Odpowiedziano
Jak tam lootowako w tym twoim Ark Rejders dla upośledzonych dzieci z ADHD? Wylosowałeś już różową skórkę dla swojego karabinku czy jednak trzeba będzie prosić mamę, żeby ci kupiła za prawdziwy hajs?
Odpowiedziano
@Czoperrr śledziłem temat na forum od samego początku i nikt (a grało mnóstwo osób) do końca gry nie znalazł żadnych zepsutych mechanik, raczej większość była zgodna że gra stanowi uczciwie wyzwanie, a na hardzie nawet kilku zawodników poległo. Teraz nagle okazuje się, że wszystkie ułatwiacze psujące balans są na wyciągnięcie dłoni i każdy samodzielnie je wynajduje. Mhm, ok :)
Odpowiedziano
Napewno do wzmacniania leczenia czy skilli wciskasz A (na padzie od Iksa) Nieważne. Parowanie i uniki są kluczowe w tej grze, szczególnie na najwyższym poziomie. Kiedy się je opanuje, można pokonać każdego przeciwnika, niezależnie od jego levelu. Turówka i taktyka praktycznie tu nie istnieją.
Odpowiedziano
Casuale tatusie nie przeczesują lokacji i nie mają picto dajacych +dmg? No nie jestem zaskoczony. Nie trzeba ani picto "cheater", ani najlepszych broni, zeby zepsuc tę grę.
Ktoś usuwa niewygodne posty w Zakupach growych![]()
Odpowiedziano
to my dzisiaj
Odpowiedziano
pamiętam jak barany kopiowaly gry w Nero Burning ROM i potem nie przechodziły tego bootscreena, a trzeba było to robić w CloneCD.
Odpowiedziano
Ja używałem głównie Alcohol 120% z profilem PlayStation xd
Odpowiedziano
Gorzej jak nie miałeś PC, a verbatim z giełdy się tak (nie)ładował i trzeba było kombinować z otwieraniem klapki albo stawianiem konsoli w dziwnych pozycjach :D
Odpowiedziano
A memorke do lodówki wkładaliście? Loki chyba tak zalecał…
Odpowiedziano
Kiedyś w extreme była drama, że ktoś wysłał memorkę z save'ami czy cuś i redakcja odesłała roztopioną memorkę.
Przypadkiem trafiłem ostatnio na ten film i kurde... coś w tym jest.
O ile za dzieciaka strasznie odrzucał mnie ten szarobury, ponury klimat GTA 3, tak z czasem chyba do niego "dojrzałem" i czuję go zdecydowanie lepiej.
Aż mnie naszło żeby pograć w trójkę i kontynuować drogę do 100%. Przy okazji mogłem na spokojnie przyjrzeć się życiu LC i poczuć to o czym mowa w cytowanym klipie.
Miłego wieczoru! :)
Odpowiedziano
Najmniej wciągające GTA z peesdwójkowej trylogii, ale i tak wolę to Liberty City od tego z GTA4. Blur pięknie robi robotę i dodaje klimatu, a ten jajcarski trochę surowy-trochę komiksowy styl ma w sobie masę uroku (jeżeli chodzi i tę unikatową "senną" atmosferę, to jestem zdania że w Bully zrobili to jeszcze lepiej). Teraz? Wiadomo, liczy się tylko ultra realistyczna grafika, więc czegoś podobnego już nigdy nie dostaniemy.
Odpowiedziano
Bardzo fajny kanał, pamiętam jego filmik o morrowind. Liberty City Stories na PSP też miało taką atmosferę imo. Trójkę muszę kiedyś nadrobić xd
Odpowiedziano
Gość ma unikatowy content, bo rozkłada na czynniki pierwsze elementy, na które zwykły gracz nawet nie zwróciłby uwagi. Kończysz jakąś grę kilkanaście albo nawet kilkadziesiąt razy myśląc, że widziałeś i zrozumiałeś już wszystko, bo przecież masz w niej zrobione 100% questów i znalezioną każdą znajdźkę, a typ zadaje Ci pytanie "A zastanawiałeś się chociaż przez chwilę czy te słupy wysokiego napięcia w RDR są ze sobą połączone?" albo "Czy wiesz, która postać w The Legend of Zelda potrafi pierdnąć najgłośniej?". I nagle okazuje się, że na daną grę można spojrzeć pod zupełnie innym kątem i dowiedzieć się o niej niespotykanych rzeczy. Szacun.
Odpowiedziano
Ma bardzo odmienne spojrzenie, widać że potrafi cieszyć się grami na swój sposób i zanurzyć się w wirtualnym świecie. Jeszcze z ciekawych open worldów przypomniał mi się pierwszy Crackdown, ta gra też miała dużo ciekawych miejscówek i to uczucie uncanny valley.
Odpowiedziano
jeśli lubicie Austina, polecam gorąco kanał Pretzel

Odpowiedziano
co z naszą prywatnością, dlaczego ktoś szpieguje, o co pytamy czat dżipiti ;//
Odpowiedziano
Czyli już ktoś nauczył AI donoszenia na pracowników
Odpowiedziano
Pewnie jeszcze hasło do komputera miał admin1 naklejone na laptopie
Odpowiedziano
co z naszą prywatnością, dlaczego ktoś szpieguje, o co pytamy czat dżipiti ;//
Jakby co możesz powiedzieć, że o halucynogenne korki analne pytałeś dla kolegi.
Jestem po seansie dwóch twórczości Davida Lyncha (mullholland, autostrada). Czy według was wogole do się jakoś te filmy logicznie i w pełni poskładać do kupy, gdzie każda scena ma jakieś sensowne wyjaśnienie ? Czy większość można uznać za jakąś swego rodzaju symbolikę, psychikę bohatera, coś jak sen (w odbiorze widza) ? Filmy są świetnie wykonane, lubię styl Lyncha, coś a la Tarantino ale innej kategorii, jednak kurde gdy myślę o nich jako całości, ciężko mi jest poukładać te "puzzle". No i właśnie, czy to są rzeczywiście puzzle? Czy raczej większość to psyhodeliczna jazda której widz nie ma interpretować dosłownie?
Samo główne przesłanie fabularne jest do rozgryzienia, z tym nie ma aż takiego problemu, jednak są sceny (wiele scen), które albo wydają się być w filmach ot tak, albo są po prostu one "ot tak" .
Pytanie do ekspertów: jaka jest wasza opinia ![]()
Odpowiedziano
spytałbym @JaskinieTerrigenoweMarvela
Odpowiedziano
Odpowiedziano
Tak.
Odpowiedziano
Chlop obejrzal film i nie wie co sie dzieje ale spytany o opinie musi powiedziec ze mu sie zajebiscie podobalo bo tak w internecie jakis pretensjonalny zjeb powiedzial, smiechu warte.
Odpowiedziano
Mullholand Drive i Zagubioną Autostradę da się poskładać do kupy:
https://filmfolly.com/movies-explained/lost-highway-lynchs-masterpiece-explained-step-by-step
https://www.mulholland-drive.net/analysis/analysis01.htm
Za to właśnie kocham jego twórczość, można ją interpretować na wiele sposobów (a przynajmniej niektóre filmy), ale zawsze będzie stała za tym jakaś logika. No może oprócz trzeciego sezonu Twin Peaks, ale i tam jak się rozkmini co i jak, to łeb rozwalony.
Odpowiedziano
Myślę że wszystko można wyjaśnić czyśćcem.
Odpowiedziano
Jak nawet sam Lynch zasugerował, że chuja rozumie z tego filmu, bo był zbyt naćpany, żeby te majaki poskładać w logiczną całość. Zaraz się dowiem, że fabuła MGS też ma sens...
Odpowiedziano
Ten taki niby diabeł z Lost Highway to podobno metafora zła, a co do Twin Peaks to Lynch często mówił w wywiadach, że to ma sens ale lubi jak ludzie myślą podczas ogladania jego twórczości. Osobiście oglądałem jeden fajny 4h materiał o Twin Peaks:
https://www.youtube.com/watch?v=7AYnF5hOhuM&t=2118s
Odpowiedziano
2 godziny temu, Il Brutto napisał(a): Chlop obejrzal film i nie wie co sie dzieje ale spytany o opinie musi powiedziec ze mu sie zajebiscie podobalo bo tak w internecie jakis pretensjonalny zjeb powiedzial, smiechu warte.
Komentarz jest skierowany w moją stronę? Musisz chyba jeszcze raz przeczytać ze zrozumieniem co napisałem.
47 minut temu, ciwa22 napisał(a): Ten taki niby diabeł z Lost Highway to podobno metafora zła
Ja tego gościa zinterpretowałem jako "ciemna strona" samego głównego bohatera. Przykładowo jest scena, w której diabeł każe Fredowi zadzwonić do siebie do domu, i co zaskakujące odbiera ten sam gościu, zapytany odpowiada "sam mnie wpuściłes" czy cos w tym stylu. Czyli w moim rozumieniu dał się temu ponieść i przejąć kontrolę. W skrócie można uznać, że taki diabełek jest w każdym kto się mocno wkurwi, i traci zdolność trzeźwego myślenia.
Inna scena ukazuję diabła pociągającego za spust, zaś kolejna scena ukazuję trzymającego tą samą giwere Freda, szatan zaś zniknął 😄
Zastanawiające i trochę mylące zaś na początku może być fakt, że podobno szatan zna "dicka" co sugeruje że to realna postać "z tego świata", choć można to jakoś wytłumaczyć, jednak o co chodzi z tym nagrywaniem wszystkiego przez goblina za pomocą kamery? Może pewnego rodzaju wspomnienia połączone z wyrzutami sukienka, które są takim niby filmem w psychice bohatera 🤷♀️
2 godziny temu, Rozi napisał(a): da się poskładać do kupy:
Właśnie problem chyba polega na tym (może się mylę), że te interpretacje wydają się być logiczne, bo nakierowują na pewien punkt widzenia, dają grunt, pod który snute są teorie i interpretacje
Jednak takich interpretacji można wymyśleć więcej, i wszystkie będą równie "pasować" do przesłania filmu, czy poszczególnych scen.
Osobiście uważam że sam Lynch celowo w ten sposób przedstawia pewne sceny, aby mogły być odczytywane na różnorakie sposoby, a przy tym zachowywały jakiś sens.
Innymi słowy, ciężko określić, czy jest jedyną prawdziwa, słuszna i pełna interpretacja tych filmów, która zgadzała by się z zamysłem reżysera, bo są sceny które wydaje się mają być bardziej nośnikiem emocjonalnym, przekazem który nie koniecznie na być odczytywany w ramach "logiki".
A chuj wie
Odpowiedziano
I to jest najpiękniesze ![]()
Odpowiedziano
Ja obydwa filmy odebrałem jako krytykę Tuska
wojtas011
Odpowiedziano
bo jest wycofana ze sprzedaży, ostała się tylko na gogu, pewnie tam w sony zapomnieli, ze kiedyś gry na goga dodawali
Ukukuki
Odpowiedziano
Pewnie tak, pozostaje czekać na premierę remastera na gogu i za 2 lata promkę na 70% xd
krzysiek923
Odpowiedziano
A to nie jest tak, że kupując remastera, oryginał dostajesz za free na GOG-u? Mafia 2, Bioshock...
wojtas011
Odpowiedziano
na gogu nie ma remastera, sony przestało tam wrzucać gry
Chewie
Odpowiedziano
Sony przestało dodawać gry na jedyny sklep który nie ma drm? Machina przyśpiesza.
Ukukuki
Odpowiedziano
Oby to nie była prawda :(
Czoperrr
Odpowiedziano
@krzysiek923 to chyba zależy od wydawcy. Mafia i BioShock są od tego samego.