Plugawy

Jaki inteligent.

To pierwsze czy to drugie?

Bo suplementy to kupa w większosci, nie potrzebują badań, żeby były dopuszczone do sprzedaży i w środku może być cokolwiek.

A po co Ci długie włosy? Jakąś konkretną sensowną fryzurę chcesz miec?

Po alko to za mlodego zrobilem rekord w survivalu w T3 Heihachim, az specjalnie dalem sie zabic bo to sie nie moglo skonczyc.

GRaficzka, poczucie jakiejś tam przygody, humor, świetny Lando, reszta aktorów też ok, w każdym razie gładziej mi weszło niż ostatnia trylogia.

No ja też nie trafiam za bardzo bo praktycznie tam nie chodzę, nie mam perku do znajdowania fajnych rzeczy oprócz tej kurtki. Siostra natomiast wystarczyło, że weszła do lumpa i zaraz coś miała, tak samo szwagierka i brat. Ale dosyć offtopa. Zacny steelbook shinian.

Ten serial to najlepsze co spotkało Star Warsy od czasu starej trylogii. Han Solo tez był dobry, nawet bardzo, Rogue one ok, ale to jest lepsze. Jestem po szóstym i najsłabszym dotąd epie.

Jutro bedzie snieg albo nie pisane w dodatku latem.

Idzie tam bo mozna znalezc jakas perelke za grosze, moglby zamowic z ebay czy amazona, ale takie lumpeksowanie to cos jak otwieranie lootboxa, nie wiadomo co sie trafi. Jego zona wszystkie markowe nerdowskie koszulki ze star warsow czy gier w lumpie znalazla. Wiadomo byle czego sie nie bierze, ale nie trudno o cos co wyglada jak nowe. Sam mam kurtke skórzana za 30zl, zadny skaj czy inny kit, wyglada jak nowka.

Brat podobnie jak Ty troche gierek z lumpa nazbierał, wszystkie poszły na allegro, za to stare kolekcjonerskie dvd z filmami sobie zostawił. Leżały bo jezyk tylko angielski bez polskich napisów i nikt nie brał. Nadal czasem zachodzi do lumpa rzucić oklem a jest prezesem w firmie XD

Kto by się tam żarciem przejmował mając 16 lat. Siostrzeniec rocznik 97 - siłka, karate, czuje się i wygląda bardzo dobrze. Trochę zazdro bo miałem podobnie i człowiek czuł się niezniszczalny do 30ki. Teraz miałem etap z przewlekłym zapaleniem zatok, ale prawie już przeszło. Zauważyłem, też, że żylak mi się robi w prawej nodze, ale póki co jest ok. Grypy nie pamiętam kiedy miałem, przeziębienia szybko bardzo przechodzę, ale dotkliwie bo łeb boli i oczy łzawią jak przy alergii, przez te zatoki. Ostatnio na EKG w robocie mi wyszedł niepełny blok prawej odnogi pęczka Hisa, cokolwiek by to znaczyło, babka powiedziała, że jak się dobrze czuję to spoko tylko raz w roku EKG mam robić. Zapytałem się co może być przyczyną, to powiedziała, że może to być po grypie, jakiś niedobór potasu, osłabienie. TEraz doczytałem, że prawie połowa zawodowych sportowców to ma, więc spoko XD

Zawsze mnie zastanawiało jak takie gierki trafiają do lumpa. Rodzina po smierci gracza wrzuca wszystko na kontenera caritasu czy może jakaś firma skupuje różne rzeczy i potem sprzedaje je lumpeksom? Nawiasem mówiąc to Half Life był moją pierwszą grą na ps2. Miałem ją jeszcze zanim kupiłem konsole, a samą gierkę dostałem od Norbiego za wymianę akcesoriów wygranych w PSX Extreme XD

Ogólnie to bieda ta oferta.

Właśnie zacząłem RDR2, troche mi głupio bo w RDR dojechałem do Meksyku i oddałem grę bratu, bo mnie znużyła. Miałem potem momenty, że bym sobie znowu zagrał, ale nie miałem już dojścia do płytki. W każdym razie jestem już po pierwszej misji bo wpadło trofeum. Graficznie to wygląda świetnie, animacja niekiedy drewniata i to bieganie pod X zamiast po wcisnięciu gały... Poza tym na tą chwilę mnie wciągnęło a i będę miał opory przy zabijaniu zwierzaków, bo strzelanie do wilków podczas eskorty było tak sugestywne, że mi się smutno zrobiło z powodu ich śmierci. Jestem świeżo po FC Primal i wybijanie zwierzaków to niebo a ziemia na korzyść RDR2, ehh

A mięsnego jeża znacie? Pychotka.

Mam to samo, jedynie dla białka go jem, albo, żeby jakieś kcal dodatkowe wleciały. Ze szczypiorkiem najbardziej mi podchodzą wiejskie. Za to nie polecam z całego serca serków wiejskich marki biedrona, są kwaśne, lekko gorzkie i myslałem, że gnoje nie zachowały ciagu chłodniczego i kupiłem skwaśniałe, ale one tak już mają, dla mnie nie do przełknięcia.

Zawsze może mu TV z szafki zrzucić, tak jak kot mojej matce i kot mojej siostrze.

Było by zaje.biście, ale nie wiem czy bym zagrał, bo przez całą trylogię przeszedłem swoją postacią, była masa emocji i jakies przywiązanie do tych wszystkich bohaterów, że ciążko by było mi ze wczówką wejść ponownie w ten świat.

Piszą, że będzie większy niż jedynka, mam tylko nadzieję, że nie przegną ze skakaniem po platformach itp. Wcześniej też były mapy gdzie trochę sie skakało, żeby przejść dalej, ale teraz plansze mają być większe, postać ma ostrze do przyciągania i dash, a to razem wzięte daje wizję super mario albo ratchet w kosmosie, nie napawa mnie optymizmem, bo wolę bardziej klaustrofobiczne levele umiejscowione w bazach. Widziałem gameplay i graficznie wygląda jak pierwsza część czyli świetnie, ale u mnie nie będzie juz takiego opadu szczeny, bo pierwszy Doom to był mój tytuł startowy na ps4 po przesiadce z ps3.

Ten serek w sumie dobry, jadłem go jakiś czas temu, polecam.

To samo chciałem napisać XD a telewizor zacny, zazdroszczę uczucia przejścia na wyższy lvl gamingu.

Mniam mniam przetworzone wyroby roślinne, mniam mniam.

Ta jak się rozlała na kanapie na dworzu. Ja miałem tam Yenefer i lepiej się prezentowała

Moja jest w trakcie i się jej podoba. To nie Cholewa, ale też daje radę, póki co sam jeszcze nie przeczytałem.