Treść opublikowana przez Sylvan Wielki
-
inFamous
Miałem dokładnie tak samo. Brakło mi bodaj 4. Wydrukowałem mapę i zaznaczałem już zebrane.
-
inFamous
Też robiłem wszystkie na hard, przecz co 100% sobie tylko utrudniłem.
-
Prince of Persia Trilogy Classic HD
Nie znalazłem tematu o kolekcji PoP. Jakby gdzieś tam był, post śmiało doń przenieść. No dobrze. Kto tam ma platynę w PoP, ręka w górę. http://www.youtube.com/watch?v=rR56ch5LBF4&feature=player_embedded 05:14 sek. Bohater skacze i łapie się danego elementu. U mnie tego nie ma. Nie, nie chodzi o to, że się nie wgrał. Kompletnie przemodelowany jest strop, brak popękanej ściany z którą ma się fontanna kryć. Jeśli ktoś huknął 100% w SoT, niech nap. z czego korzystał (film pochodzi z PC wer. parząc na ruch strzałki).
-
PSX Extreme #174
Okładka bez rewelacji. Natomiast podpis "pierwszy w pol." jest marny. Raz nie możecie tego wiedzieć, dwa inna redakcja, której numer wyszedł niedługo po pe także miała ją do testów, trzy, no jest to najzwyczajniej w świecie liche. Przypomina "jako jedyny z pol. dziennikarz, wyjechałem na pokaz...." rodem z CDA. Jakbyście mieli nowego X'a jutro, jeśli ktoś was nie ceni, to i tak magazynu nie kupi, a jeśli ktoś z wami jest już lata, to czy macie Vita jako pierwsi, czy ostatni, to i tak kupi pe. "Trzodę...." przemilczę. Na takie coś jest miejsce na forum. Gdyby to był zlot, to było by w porządku, a tak, na cóż marnować tyle stron. Nie każdy ma ochotę oglądać wypitego redaktora z nadwagę. Co kolejne - "Sylwester naczelnego"/ "Wigilia z grzybkami, grosikiem u Kali'ego".... X_x Teks nowego dziecka Sony jest konkretny. Kokosowy likier dla autora. Amer nie powinien otrzymać SC V do recenzowania. Kali byłby trafniejszym typem. Raz z tytułu większego bagażu doświadczenia, lepszego warsztatu pisarskiego, swej młodzieńczej pasji do gier, jak i tego czegoś. Amer'owi zabrakło wszystkiego. Stratą czasu byłoby punktowanie każdego niedociągnięcia "recenzji". A "polscy wymiatacze" powinni do oceny podejść w sposób uniwersalny, abstrahując od tego, że pograli tyle co kot napłakał. Ale osądzili. To się nazywa profesjonalizm. Nie wspominając o ty, iż Kali niezwykle pochlebnie się o grze rozpisywał, wystawiając notę 9, a tu nagle taki zonk. No dobrze, Amer to nie Kali, ale różnica rzędu dwóch klas jest spora. Dodam, że zapoznałem się z kilkoma recenzjami SCV. Samą grę różne oceniano. Najczęściej 8/10 otrzymywała, ale absolutnie nikt nie wystawił niższej oceny za grafikę jak 9/10. "Hardcor", daje nam sporo interesujących materiałów w nowym numerze. Dobrze. Michał W. znowu uprawia swoje ciężko strawne truskawki. Złożone zdania z licznymi ozdobnikami plus obowiązkowy żargon filmowy, i obowiązkowi (a jakże) w j. ang. Sprawiają, że całość się przyjemnie czyta, gdyż inteligentną osobę zazwyczaj zawsze dobrze poczytać, jednakże autor zapomina o tym, że tego typu przedsięwzięcie ma być uniwersalne. A nie jest. Niech swojej babci da przeczytać swoje artykułu i zapyta czy cokolwiek rozumie. Fakt, nie pisze do starszych osób, ale nie wie kto go czyta. Dodatkowo w wielu przypadkach z jego opinii nic nie wynika (opcjonalnie, niewiele). Weźmy takiego "Drive". Siedział 16 minut nad tekstem, a czytający choćby siedział nad nim 40 min. to dalej nie ma bladego pojęcia o takich prozaicznych rzeczach jak fabuła, kim jest główny bohater, et cetera.
-
Dark Souls
Chciałbym abyście ocenili w skali od 1-10 grafikę w DkS. Najlepiej osoby, które ją zaliczyły (z racji tego, iż widziały prawdopodobnie każdą miejscówkę). Ocena plus podsumowanie (niekoniecznie musi być takie wylewne jak moje, wystarczy kilka zdań). Zacznę. Dyskusyjność detali w Anor Londo jest odgórnie zanegowana, gdyż takowych nie stwierdzono. Posępne zamczysko świecące pustaki. W pokoju znajduje jeden mebel, plus demon. Korytarzy nawet nie będę omawiał. Demons Ruins to ruina, jak sama nazwa wskazuje. Tak ziarnista, tak nieczytelna lokacja, że przeciwnika wielkości Hummera nie widać z 4 metrów. Ash Lake wygląda gorzej niż jakakolwiek miejscówka z pierwszego GoW na PS2. Blighttown Pewnie twórcy wyszli z założenia "hej, chłopaki, DS chrupało to tu, to tam, zróbmy areny 16to krotnie większe, może silnik pociągnie". New Londo Ruinswychodzę po drabinie. Postać, drabina, goła ściana przede mną i pokaz slajdów. Bez żartów. Crystal Cavewygląda jakby pop up stanął w takim miejscu, że żaden obiekt się nie dogra, a tekstury zanim się wczytają, to boss i tak już nas zabije. Używam Fire Spray. Pokaz slajdów. Raz jeszcze, to samo. Kolejny raz - gra się zawiesza. 4/10 jak nic, ale.... Ale gra urzeka bogactwem detali poszczególnych zbroi, czy oręża (spójrzcie na zdjęcia, które przedstawiłem, użyłem specjalnego filtra, jak i blur został nadużyty, ale jak ta włócznie jest bogato zdobiona. Zwróć uwagę na cudne animacje gdy postać atakuje dwuręcznym mieczem, a małym toporem. Tym drugim jednorącz, lub trzymając go oburącz. To jak postać reaguje po przyjęciu ciosów na gardę. Ha, tego niejedno mordobicie by się nie powstydziło. Jakże majestatycznie podwójny, ciężki topór wchodzi po zbiciu ataku wroga w jego ciało. To winduje ocenę, ale nie sposób napisać, że DkS jest grą atrakcyjną dla oka. KIlka lokacji także robi wrażenie - Kiln of the first flame. Ale, heh, zanim ukończyłem DkS, platynowalem jap. ver. DS. Ni jak idzie przyrównać Nexus do przebrzydłego Firelink Shrine. Zatem 6/10 wydaje mi się całkiem sprawiedliwe. Mój znajomy chciał dać aż 9/10 tłumacząc grę otwartym światem, ale inF2 także SB jest, a wygląda wprost fantastycznie.
-
Dead Space
Dla ułatwienie można obraz nieco rozjaśnić. Tak, węzły zawsze dajemy do urządzenia sterującego przy drzwiach. O wiele bardziej to opłacalne.
-
Assassin's Creed Revelations
Jak zwykle z AC jest problem. Ja już tam od kilku tygodni mam platynę na koncie.
-
inFamous
I w sumie jest ona najbardziej porytą, ze wszystkich sztuczek, bo znalezienie w późniejszej fazie gry trzech ubeków na dachu graniczy z cudem... jest na to sposób , już dokładnie nie pamiętam, ale z pierwszej miejscówki na dachu (gdzie przeważnie Zack siedzi) wyskocz w miejscu gdzie są tory i kierój się w prawo po torach aż dojedziesz do pierwszego przystanku, poczym pokręć się po okolicy i na tym przystanku powinno zrespić się 5 typków, jak ich dobrze ogarniesz to można zrzucić tych trzech zabijając ich i zdobywając sztuczke, na you tubie masz filmik , Wrogów na dachu jest sporo. Jedni się odradzają, ale w kilku pierwszych misjach mamy doczynienia z zadaniami właśnie na dachach (szlam). Polecam zrobić ten dzban na easy. Ja go robiłem na hard i niełatwo było zwabić w jedno miejsce grupę przeciwników, tym bardziej, że sekunda na dachu kończyła się zgonem.
-
Soul Calibur V
Widocznie mordobicia trzy de mają tak (Tekken 6, TTT HD), a z kolei dwa de idą w stronę HC - wystarczy wspomnieć o 9/10 dla 100% w KoF XIII, czy 10/10 dla UMvsCIII. Niemniej nie nazwałbym tego żenadą. Twórcy zawsze mogli wrzucić coś szalenie trudnego, coś co wywindowałoby ocenę, jednak namco jest nader łaskawe dla mniej wymagających graczy.
-
God of War: Wstąpienie
Od tego są stopnie trudności. Gra powinna być uniwersalna. Ktoś chce ją na "hurra" przejść, bawiąc się w boga, wybiera najniższy poziom. Ktoś oczekuje wyzwania, włącza poziom "tytan".
-
Jaką grę wybrać?
Dead Space (oraz jej sequel). Oprawa A/V, klimat, design, olbrzymia grywalność. Tuzy gatunkowe. I pomyśleć, że niepozorny DS miał być przystawką przed RE5, a go zmiażdżył. F.E.A.R.2 nieszczególnie polecam. Mam ją na półce i nawet nie chciało mi się ukończyć. Gra ma swoje plusy (klimat), ale jest zbyt przekombinowana, mało czytelna. Już bardziej poleciłbym....Bioshock. Szczególnie drugą odsłonę. Może nie jest to typowy horror, ale gra jest przesiąknięta mrokiem, specyficznym klimatem, a i elementów grozy nie brakuje (wrzeszcząca Big Sisters).
-
God of War: Wstąpienie
Słusznie. Lepiej niech znanej i jakże cenionej formuły niech nie zmieniają.
-
W co teraz grasz?
Crysis, właściwie zaliczony. Gra tak z 4 klasy brzydsza niż na PC. Niezła karta - podobnie miałem przy Demon's Sousl.
-
Dragon Age II
O, ja miałem podobnie w kilku grach. W Trine nie zaliczyło mi zabójstw, ani wszystkich przedmiotów. Niemniej rzeźbić w RPG przez 40 godz. by coś później poszło nie tak.... binarny ból.
-
Najtrudniejsze Trofea i Platyny i Komplety
O, i widzisz. Jak cię teraz ktoś, gdzieś tam zacytuje, że "mój znajomy napisał....", to pewnie nikt nie będzie płakał "ale kto, gdzie, pisz za siebie a nie za kogoś". Ale wiadomo jak to jest z pol vs reszta świata. Jasne, że mogę dać. Nie znają polskiego, ale pewnie będą płodzić na obcojęzycznym forum posty ze słownikiem w dłoni, ponieważ nie mają nic lepszego do roboty. Jeśli ktoś będzie naużywał moich wypowiedzi z mojej pracy dyplomowej, będzie to plagiat, ale jeśli przytoczę zdanie innej osoby po grzecznym pytaniu użytkownika (któremu nikt wcześniej nie odpisał notabene), to nie widzę w tym żadnego problemu. I ty także, jako inteligentna osoba, nie powinieneś widzieć. A to, że bezosobowo.... Cóż, jak mogę napisać "mój e znajmy Gustkik666 stwierdził....", ale co to da, skoro i tak zapewne nikt go nie zna. Nie wprowadzaj durnych cenzur. Nie mam platyny w Kz2, ale to nie powód, bym nie mógł się wypowiedzieć jako osoba, która zaliczyła tryb dla jednego gracza, ma 100% w każdym DLC i z 40 godz. on line spędziła, odnośnie tego, czy platyna jest, czy nie jest wymagająca.
-
Dragon Age II
U mnie to nie wystąpiło. Natomiast coś się stało z jedną misją poboczną (ta z listem). Całe szczęście, że nie była ona istotna dla fabuły, czy osiągnięć.
-
Najtrudniejsze Trofea i Platyny i Komplety
Kolega, który ma 100% w KoF XIII napisał, że te z UMvsCIII są jeszcze cięższe. Mam także na liście jednego znajomego, który ma platynę w UMvsCIII, jak i MvsC3 (oraz w kilku innych mordobiciach, czy HC platynach - vide Vanquish). Stwierdził, że poziom ciężaru błękitnego pucharu z innych mordobić o jedno oczko zdejmuje, ponieważ dla niego UMvsC3 to 10/10 (przy 6/10 dla poprzedniej odsłony, 7 dla (S)SF4/BlazBlue i mocnej 8 dla Battle Fantasia). Choć DLC ułatwia nieco sprawę - poczekamy kilka miesięcy, wyjdą kolejne postaci i będzie oczko łatwiej, jak w BlazBlue. Choć przyznam szczerze, że twórcy mnie zaskoczyli - liczyłem na coś bardzo wymagającego, jak poprzednik, a otrzymaliśmy jedną z najcięższych platyn. Co do DJH, to nie będę się wypowiadał, ponieważ nie grałem (nie bawi mnie to). Ale czytałem, że platyna bardzo ciężka (ale raczej na jakieś 8/10). Jest kilka Guitar Hero wyżej ocenianych i tu przyznam rację. Kilkanaście lat gram na gitarze (Ibanez), I przyznam, iż to zupełnie inna bajka. Jeden z utworów miałem zagrać bezbłędnie na najwyższym poziomie i choć szło bardzo dobrze, to i tak zawsze te dwa, trzy błędy się popełniało. Może to wina gitary, która nie była moja - a wiadomo jak to jest z nieswoimi kontrolerami).
-
Asura's Wrath
Grafika bez rewelacji, ale nie ma też co psioczyć. To co dzieje się na ekranie, to istne smocze kulki. Fachowo. Design pierwsza klasa. Takie interaktywne anime. Mnie się podoba.
-
The Darkness 2
Pograłem kilka min. w demo. Podoba mi się. Kupię ją.
-
Najtrudniejsze Trofea i Platyny i Komplety
Ale bez zbytniego powiększania e-penisa. Osobiście jeszcze nigdzie nie widziałem by aż tak wysoko oceniali 100% w MvsC III. Raczej wszędzie widać 7/10. Co oczywiście dalej oznacza platynę wymagającą. Gdy popytać użytkowników, to otrzymujemy następne odpowiedzi: Całość jest prościutka (nie więcej jak 4/10, a o dobrze trzy-cztery rzędy winduje trofeum za pozostałe comba). Choć zastanawiałem się jakiego łupina da RM, jednak dwukrotnie, bez większych problemów doszedłem do dziewięciu wygranych pod rząd (a mój kolega, który jest niewiele gorszy w ową pozycję, męczył się z tym dwa tygodnie - zawsze przy trzecim zawodniku padał - a misie zrobił w .... dwa dni). Niemal wszytko da się zrobić w weekend, a jedynym problemem są zadania, które, tak, dają w kość. Trzeba przysiąść. Skill to nie wszytko. Dodatkowo Jill+SG ułatwiają sprawę (choć i tak nie jest łatwo). Gdyby był nakaz zrobienia każdego combo, skończyłoby się zapewne na mocnym 9/10, ale tak.... Mam kilku znajomych, którzy mają platyny w kilku topowych mordobiciach. Każdy potwierdza, że MvsCIII<(S)SF4<BB. Podobno KoF XIII trzyma poziom tego ostatniego (nieco cięższa jednak jest - tak napisał mi kolega, który ma 100% w obu), jednak Battle Fantasia i tak góruje nad nimi. No i nie należy zapominać o MK, który także jest szalenie wymagającą grą do 100%. Twoje BlazBlue powinni za oszustwa podatkowe usunąć Chociaż i tu mamy odczynienia z wyzwaniem, które notabene można nieco oszukać. Ale i sam Hakoom, łowca platyn nie lada (NGSII, Kz2, CoD:C, BlazBlue:CT, Red Alert trzeci, GH:M, MoH:F, Wipeout - choć Vanquis i GT5 nadal nieosiągnięte, podobnie jak Star Ocean 4), twierdzi, że hard. Generalnie, gdy kupiłem tego wspaniałego spadkobiercę GG, to nikt w nia nie grał - każdy przesiadywał przy SF4. Zatem nie chciało mi się ćwiczyć i byłem słaby w nią. Mój znajomy młócił moje postaci swoją Noel (a jego Vermillion jest mocna). Jednak po dwustu rankingowych walkach, i czasie spędzonym na treningu dwóch zawodników, zyskałem niczego sobie poziom. Taki, że ów znajomy padał 4-0. By osiągnąć dany poziom, należy grac dobrze (i długo) gdyż gracze, którzy mają ok 40 poziom, leszczami nie są, a za przegrana otrzymuje się najczęściej cały jeden ptk. - a trzeba nam setki tysięcy. Kz2 PROpsuje jednak. By w 1% się zmieścić, trzeba trzymać fason. Tryb fabularny także nie jest łatwy. W mordobiciach jednak zbytnio można mataczyć - ustawiać walki, et cetera. W grach RPG zwiększać poziom (vide FF XIII), co normalnym zabiegiem jest. Co innego gra akcji. Swoją drogą, ciekawe, czy ktoś tutaj skusił się na 100% w SO4: The Last Hope.
-
Demon's Souls
Mówiono o kilku tygodniach. Całość ratują jednak gracze, którzy dalej graja. Jest ich jednak coraz mniej, zatem nie liczyłbym na zabawę on line w wakacje.
-
Demon's Souls
To, że coraz bliżej do zamknięcia serwerów.
-
God of War Collection
Ależ wystarczy w zupełności najniższy poziom trudności. Ja tak 100% robiłem w tej grze. Easy, omijanie przeciwników, z którymi nie trzeba się bawić, częste nagrywanie stanu gry = zaliczenie GoW w ok 4 godzin. Dodam, że na upartego platynę za pierwszym razem można zaliczyć.
-
Jaką grę wybrać?
Ja bym na Res 3 postawił. Grez ma rację, w BF trzecim, poczujesz nieskrępowana radość z niesienia cyfrowej śmierci. Jednak wg mnie, jest nieco przekombinowana (w tryby wieloosobowe w tego typu pozycjach nie gram, chlubnym wyjątkiem jest tu tylko Kz2, do którego dokupiłem wszystkie DLC i zdobyłem w każdym z nich po 100%). MW 3 jest, jaki jest, ale to zabawa na poziomie Kz3 właśnie. Rage jest specyficzny. Coś ala Bordelands. Miej to na uwadze (sporo przestojów). Generalnie możesz rzucić okiem na ceny, wszak za dwieście zł. możesz kupić dwa, a nawet trzy wysokiej klasy gry tego gatunku.
-
inFamous 2
Dokładnie. Wg mnie, jeśli komuś inF się podoba, FK powinien mieć. I tak, dokładnie w taki sposób się to prezentuje. Raz jeszcze - warto. Dodam, że w inF2 brakowało mi czegoś na wzór lotu w formie nietoperzy z tego DLC. Jakże to wpływa na płynność rozrywki i czas przemieszczania się od punktu A - B. Kapitalna sprawa. Dodatkowo wybornie się prezentująca.