Skocz do zawartości

SlimShady

Senior Member
  • Postów

    5 204
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez SlimShady

  1. No i to jest właśnie always online. Ciekawe, czy zadbają o odpowiednie patche, czy zostawią ludzi praktycznie z niczym, i bez możliwości zapisów. Jest tu jakaś kariera, tryb VR, chujowo jakby to bezpowrotnie przepadło.
  2. Chyba nie, bo nie ma wątpliwości, że żadna ich wcześniejsza konsola nie miała lepszego startu o czym - jestem pewien - sam pisałeś chwaląc niegdyś Ryana(coś tam, że obiecał, że tak będzie i tak zrobił), ale widzę, że teraz nagle zmieniłeś zdanie. Same Demonsy starczą, żeby to przebić, a w połączeniu z Moralesem - który BTW. jest spin offem - i całą resztą, to nie ma nawet o czym mówić. Tak często wyglądają premiery, albo jest bieda z pojedynczym przebłyskiem/hitem, albo żółtka, albo całkowity brak gier(jak na premierze ostatniego xboxa), ale tym razem było inaczej, i trzeba mu to oddać.
  3. Rzeczywiście powinni zrobić coś z tymi mikro czcionkami w kilku miejscach, bo więcej przy tym męki niż frajdy. Kosztem kilku zbędnych grafik na pewno da się to ogarnąć, bo to już jest na granicy czytania z lupą.
  4. Potwierdzam, że jest, ale po jednej sztuce w małych salonikach.
  5. To jest miecz obosieczny. To tak jak z uderzaniem na siłę w murzynów i zaimkowców w filmach/serialach. Chcesz mieć więcej klientów, a możesz skończysz tak, że nie będziesz miał większości z tych, których miałeś i ledwie garstkę nowych. Oni liczą, że będzie po staremu, plus zgarną nowych, ale mogą się sparzyć. Chociaż, żeby się tak zdarzyło, to musieliby przestać całkowicie dostarczać jakość z której słyną, a póki co, to się nie wydarzyło. Sam start PS5, to najlepszy zestaw premierowy w historii, ale mówimy o przyszłości. Zresztą korpo są spierdolone na punkcie więcej, lepiej, ale to nie może trwać w nieskończoność, bo później masz takie historie, że świetnie sprzedające się gry(np. Square), w wielu milionach, są niby rozczarowaniem, bo oni chcieliby - dajmy na to - być jak Rockstar. No nie, nie każdy będzie jak Rockstar, tak samo nie każdy będzie jak Jordan.
  6. Za czasów PS4 wszystko działało, nie trzeba było niczego w zasadzie zmieniać, a on mimo to postanowił zrobić po swojemu i być szkodnikiem dla marki. Akurat filmy/seriale to nic złego. Co prawda nie zdążył się niczym gównianym pochwalić w sferze samych gier, ale już tryby machiny poszły w ruch, i ciężko oczekiwać, że ktoś to nagle zatrzyma. Może później, ale nie w tym momencie. Za ubicie Japan Studio, za gry przysługi, które jeszcze nie zdążyły zostać przysługą, Rzeczpospolita Japonia skazuje ciebie Jimie Ryanairze na podwójne dożywocie i przechodzenie Knacka do końca życia.
  7. SlimShady

    SkyShowtime

    Potwierdzam, że The Offer, to czysty rozpierdol. Dosłownie każdy element się tam zgadza, ale mam wrażenie, że jest trochę o tym zbyt cicho. Właśnie sprawdzam meta, a tam średnie żółtko. Z reguły - przeciwieństwie do gier - im ufam, bo tutaj jest względnie miarodajnie. The Offer season 1 - Metacritic No i co teraz?
  8. SlimShady

    Konsolowa Tęcza

    Jak będą tak chałturzyć jak do tej pory, to nie wiem, czy sami się nie będą musieli żegnać.
  9. Taki Starfield tak samo jak Forza i Halo nawet nie jest zawarty na płycie w grywalnej formie, a przecież tak bardzo im zależy na ochronie gier. Tak samo nie zadbali o swoje mniejsze first party jak Psychonauts 2, czy Hi-fi, Tokyo, których nie ma w ogóle. Widać, że to wszystko długofalowe plany, najpierw obrzydzanie fizyków, a później całkowita eliminacja, czyli to o czym marzyli w 2013 roku.
  10. Policenauts, czy Snatchera polecam nadrobić, bo nawet jako - powiedzmy - visual novel, wyróżniają się w wielu kwestiach. To nie są STATYCZNE czytanki. Wstawki anime też jak za starych, dobrych lat, dusza wylewa się jak przez sito. Marlboraski, dymek, te spawy. No i OST jak złoto. Tą panią poznajecie? W DR zawsze chciałem zagrać(jeszcze jest remake z 2011), żeby zaliczyć wszystko od Remedy, ale ciągle odwlekam, bo resoraki.
  11. SlimShady

    Sporty walki

    Najgorsi są tzw. wachącze jaj tj. zapasiory, a to chyba najważniejszy element w MMA. Możesz przeleżeć na chłopie 15-25 minut, nic mu nie zrobić, a wygrywasz walkę, ale powoli się odchodzi od punktowania obaleń z których nic tak naprawdę nie wynika.
  12. SlimShady

    Alan Wake II

    Wykurwiście wygląda ten Nowy York. Raz, że nawiązanie do MP(nieprzypadkowe), a dwa - pewnie trening przed rimejkami.
  13. SlimShady

    Sporty walki

    Nie musisz się turlać, można zakładać dźwignie i duszenia na stojąco. Nie ma nic lepszego niż brazylijskie jujitsu jeżeli chcesz kogoś spacyfikować na ulicy, a przy tym nie narazić się na długoletnią dietę w postaci czarnego chleba i czarnej kawy, bo wiadomo jak tutaj jest spierdolone prawo. Ktoś pierdolnie potylicą o beton i będziesz się tłumaczył przed zbyszkiem, a finalnie i tak to nic nie da.
  14. SlimShady

    Sporty walki

    To już dawno było udowodnione na pierwszych UFC. Jakieś karateki(jeden chyba był gliniarzem) z czarnymi paskami od spodni robili za mopy do maty. Wiem, że mamy spaczoną optykę przez oszusta Seagala i inne gówno filmy/seriale klasy b, albo z, ale tak wygląda rzeczywistość.
  15. SlimShady

    Sporty walki

    Jeszcze te filmy instruktażowe na VHS, że przychodzi banda chuja i atakuje cię w konkretny sposób, łapie w konkretne miejsce, bo jak zrobią, to inaczej, to nic z tego nie wyjdzie. Zresztą to wszystko polega na pewnej dozie markowania, i w zasadzie nawet jak pokazują te techniki, to im się po prostu poddajesz, a na dzieciakach, to tym bardziej działa, bo jakiś szczurek nie stawi ci oporu.
  16. Dobry jest patent(o którym myślałem, ale jeszcze nikt wcześniej po to nie sięgnął), że zniszczenia aut istnieją w jakimś osobnym trybie demolition, gdzie podmieniają prawdziwe modele na zmyślone. To jest właśnie coś w co powinno się iść i bez tłumaczeń o licencjach. Żeby można było ustawić wyścigi np. z furami bez znaczków i wtedy wszystko jest tak jak powinno. Oby zostało to podłapane przez większych graczy, którzy lecą w chuja od wielu lat.
  17. Jakby tego było mało, co raz więcej planktonu z PPE trafia do gazetki.
  18. SlimShady

    Mortal Kombat

    Już pisali w 2011, znowu to samo?
  19. Piękny podbródkowy jak u Tysona Fury'ego:
  20. Trzeba im oddać, że zadbali oto, żeby przy wygaszaniu wszystko działało offline, czyli można takie rzeczy załatwić jak się chce. Co prawda naprawili problem, który sami stworzyli, ale w większości przypadków gry pójdą na przemiał. Cyfrowy, czy fizyczny.
  21. Nie jest tragicznie, ale dobrze też nie. Te DLC, to chyba za darmo udostępnili na odchodne.
  22. Trochę bieda z recenzjami w tym numerze, bo wygląda jakbyście zajmowali się wysypiskiem ze steama. Jak nie macie z czego rzeźbić, to czasami lepiej odpuścić ciężkie crapy(pewne rzeczy można stwierdzić bez grania) i postawić na publicystykę. Wszystkim wyjdzie na zdrowie, i recenzentom i czytelnikom.
  23. SlimShady

    Alan Wake II

    Jedyne, co tutaj może być problematyczne, to zerowe replaybliity przez te całe pałace pamięci, ale pierwsze przejście powinno być sztywniutkie.
  24. SlimShady

    Tenis

    W sensie, że jak? Jak te murzyny, co udają, że mają 15 lat, a są po 30?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...