SlimShady

Jak jest taki oryginalny jak Kentucky, którym się podniecałeś, to jednak wolę Marvela.

Eeeeeeej, ale od trójwymiarowych skoków, to proszę się odwalić. Te ludziki z painta przy tym nawet nie stały:

No i pewnie dzięki temu jeszcze istnieją na rynku i może wyprzedzą CD Action. Przynajmniej tyle dobrego zrobiłeś. Wybacz, ale nie jesteś dla mnie żadnym autorytetem, żebym wyszukiwał gówien na twój temat w tej kulawej forumkowej przeglądarce. Sam odkopałeś trupa na swój temat po latach, a teraz chcesz udawać dziewice, chociaż nie mówię, może nadal nią jesteś.

Co to ma do rzeczy, jakbyś nie był hipokrytą, to powiedziałbyś, żeby sobie przejrzał ok. trzysta numerów. Choć widząc jakie masz wielkie ego, to pewnie wydziarałeś sobie na czole ten numer, żeby się połechtać, że o tobie ktoś pamięta. W dodatku jeszcze teraz zesrałeś się w majtki, nic dziwnego, że takie zgniłe jabłko szybko pogonili.

Bzdurasowi jednak podałeś na tacy, trochę konsekwencji w działaniu.

Gdzie te przeprosiny i za co?

Bo żadna jeszcze nie wyszła.

Nowy ład, ludzi nie stać na koszerne lody.

Inaczej to zapamiętałem, gra może spoko, ale technicznie gruba fuszerka. Nawet przy samym biegu potrafiło przycinać.

Spokojnie, Dutch ma plan jak tego uniknąć.

Piątka z marketingiem kosztowała ok. 250 mln, więc trochę by tego było.

Oddzielnej kategorii bym nie robił, ale jak ktoś grał i chce docenić, to może dorzucić do blachy, czy PS4. No chyba, że chodzi oto, że się zaraz zrobi się gnój i będziesz miał 1000 gier do głosowania, ale VR zawsze można ograniczyć do absolutnych sztosów.

Osobiście nie ja, ale zawodnicy sportów walki, którzy mieli przed długi czas nos koła ucha, a nic z tym nie robili, bo często będzie się łamał, po naprostowaniu dostawali drugie życie. Zresztą z tego, co wiem, oddychanie przez nos jest korzystniejsze, sam oddycham głównie w ten sposób mimo, że problemów nie mam.

Coś tam spierdolone macie, bo po zrobieniu nosa powinniście czuć się ja naćpani. Jak ktoś bardzo długo oddychał tylko ustami, a później dochodzi do tego nos, to jest całkowity odlot w kosmos.

Mnie zastanawia, w którym momencie Pupcio zdradzi Kratosa.

Trochę trzeba mieć w makówce, żeby dopasować przedmiot do symbolu:

Na to wychodzi, poza tym ED, to jedna z najlepiej łamiących czwartą ścianę gier, oparta trochę na Lovecrafcie, dziejącą się w różnych czasach, a graczyki głosują na siódmą, czy tam którą, wodę po kisielu. Optymistycznie zakładam, że nie grali, bo w innym przypadku należy im się sąd polowy i pluton egzekucyjny. Przegrana najlepszej gry na filmowej licencji jak Scarface? No też dyskusyjna, bo wiele rzeczy robi lepiej od Vice City, uwaga, uwaga, muzyki nie ma wcale gorszej, a do tego nie jest odgrywaniem scen z nieśmiertelnego filmu, tylko alternatywną wersją zakończenia. Co zrobić, Tony Montana poległ z dwoma ludzikami na ekranie przy oczopląsowych błyskach, ale grafika, przyznam, ładniutka.

Czasami dobrze być daltonistą.

Wypadałoby dla pewności zrobić jakieś konkretniejsze badania, na forum, może PPE i gdzieś w social mediach, żeby przypadkiem nie wyszło, że zamiast podebrać ludzi z CD, to strzelicie sobie w stopę.

Jedna z każdej z tych dwóch osłon(CM/FM) powinna być, ale nie podejmuje się która, bo mam flashbacki z Wietnamu. To są jedyne rzeczy z magicznego świata gier, które wstrzykiwałem sobie w żyłę.

Tak na stałe, to nie wiem, ale gościnnie o potężnych exach jak Alyx zawsze można coś rzucić.

To było do przewidzenia, zarobił na seniora, a teraz wyjebane.

Czy Alien miał spadochron, tazer, podkładanie bomb pod most, multi na split screenie, polski dubbing i wiele więcej? Nie sądzę.