Masorz

Czekam na całość.

Od ostatniego odcinka TOS do The Motion Picture mijają tylko 4 lata. Pomiędzy tymi wydarzeniami jest chyba tylko The Animated Series, ale to nie jest kanon.

Spróbowałeś kiedyś przeczytać swojego posta na głos?

Już obejrzałeś, że 'film weekendu'?

W Tekken 2 również muzyka ogromnie robiła do klimatu. Chyba se ps3 aż odpalę z Tekken 5, gdzie jest też w bonusie pierwsza trylogia.

Postęp jest od razu widoczny i ja się jaram GTAVI.

Nawet nie wiecie chłopaki jak mi serce rośnie, że Boscha oglądacie.

A miałem się pytać na forumku, czy będą w drugim sezonie jakieś Spoko to był sezon, lepszy od pierwszego. Za całość 7+/10

Sezony 1-9 były w latach 1993-2002. Chyba niedługo pora na kolejny rewatch.

Proszę uprzejmie.

Dziesięć odcinków będzie.

Jak by miał być, skoro film się rozgrywa ze 20 lat przed Fury Road?

Będzie sztos. A muza taka dobra, no bo ją znowu robi nie kto inny, tylko Junkie XL.

Tak, za jakieś 2 godziny.

Jednym okiem to się ze snajperki strzela a nie seriale ogląda

No już poleciała i to sporo w Gen V. Zobaczymy.

Niestety odcinek numer 7 to najgorszy chłam jaki wyszedł w całej historii tego serialu.

Będzie kolejny spinoff, The Boys: Mexico https://naekranie.pl/aktualnosci/the-boys-bedzie-nowy-spin-off-informacje-1701208784 Imho zbyt dużo się tego zrobiło.

Bimboki to ona pokazała chyba tylko w pierwszym sezonie Detektywa. Burtlet faktycznie świetny, tylko jego wątek w tak głupi sposób się zakończył, że szkoda gadać. Mama Stiflera też kawał dobrej roboty odwaliła. No niech będzie, że dam te 7/10. Będą jakieś cycki w drugim sezonie?

Tak, ale jest ciągłość, bo Alfreda i Gordona grali cały czas Ci sami aktorzy. Z drugiej strony od niedawna wychodzi komiks 'Batman '89', który niejako 'kasuje' filmy po 'Batman Returns'.

Też trochę pograłem i solidna gierka. Tylko movement postaci jest gorszy od takiego Blasphemous.

"Space" był chyba najgorszy, jak dobrze pamiętam. I jeszcze "Ice" słabizna.

Straszne guwno to Gen V. Pilot był spoko a potem każdy kolejny odcinek coraz gorszy. Finał to już taka papka bez ładu i składu, że słabo się robi. Ludzie pewnie walą konia, bo na 2 minuty pojawił się ale nie ze mną te numery. 4/10 za całość.

The White Lotus- wspaniały serial o niczym. 6+/10

Ogór Ty LESZCZU.