Treść opublikowana przez Josh
- Growe Szambo
-
OSCARY
Też dobre. Też tęsknicie za czasami, kiedy ludzie chorzy psychicznie siedzieli w pokojach bez klamek, a nie paradowali po czerwonym dywanie?
-
The Sinking City 2
Walce w pierwszej części dużo pomagało to, że była mocno survivalowa: mało pocisków, a więc liczenie się z każdym strzałem, konieczność craftowania, zastawianie pułapek itp. Jeżeli powtórzą ten motyw i rozbudują poszczególne mechaniki (więcej możliwości kreatywnego eksterminowana wrogów, jakieś nowe fajne brońki, może trochę skradania?), to wybaczę drewniane i pozbawione polotu walenie śrutem. Sam fakt, że gierkę robi jakieś małe gównostudio z Ukrainy, a nie kolos pokroju Capcomu sprawia, że chyba nikt nie ma nie wiadomo jakich wymagań i łatwiej będzie wybaczyć pewne niedociągnięcia.
-
The Sinking City 2
Widać, że chcą iść bardziej w kierunku bardziej popularnych horrorów, w SH2 czy Residentach kamera też jest zawsze bardzo blisko postaci. Oby w takim razie nie przegięli z ilością walki, bo to akurat był najsłabszy element pierwszego TSC i tutaj też nie zapowiada się wybitnie.
-
Konsolowa Tęcza
Na pewno mniejszym niż gdyby traktować je jako coś normalnego, zdrowego i wartego wciskania do gier czy filmów. Widzę, że niektórzy na tym forum to już dawno mają poprzepalane styki, czyli lewacka indoktrynacja działa
-
Konsolowa Tęcza
Oczywiście, że nie tylko. Nawet gdyby taki Taash nie miał dialogów napisanych przez scenarzystę z paraliżem mózgu, to i tak bym podziękował za ten tytuł, bo nie mam zamiaru swoimi pieniędzmi wspierać tęczowych aktywistów ani tym bardziej ich zachęcać do coraz bardziej nachalnego wciskania chorych ideologii do kolejnych gier. Mamy 2025 rok, możemy już przestać udawać, że treści oferowane przez gry wideo nie mają żadnego wpływu na to czy je finalnie kupimy czy nie. Gdyby kolejne produkcje w pozytywny sposób promowały pedofilię, sexworking (chyba tak teraz się na to mówi?) czy gwałty na kobietach to też byście ich nie kupili.
-
Konsolowa Tęcza
Zaimki to już trzeba oddzielać grubą krechą od całej reszty. Wisi mi czy taka postać jest dobrze napisana, wystarczy sam fakt forsowania agendy i chorób psychicznych w grach wideo, zawsze będę do oporu jebał takie zagrywki. Tak samo gdyby w głównej roli obsadzili pedofila, nawet gdyby była to najlepiej napisana postać w Giereczowie, to i tak z wiadomych przyczyn jest dla mnie skreślona.
-
Dragon Ball (także Z, GT i Super)
Nie, wiem że ostatnio coś wyszło z Gohanem i Szatanem serduszko, ale jak zobaczyłem to kiepskie CGI na trailerze to mi się odechciało oglądać.
-
Dragon Ball (także Z, GT i Super)
Pikolo aż tak przykoksował? A ten z tyłu w zielonych włosach to kto, Brolly?
-
Konsolowa Tęcza
A te baby wyglądają jak transy, golą sobie głowy w kiblu albo używają chociaż jakichś fajnych zaimków? Bo jak nie to niestety jest za mało woke, żebym ją wziął na celownik
-
Konsolowa Tęcza
A tutaj dla odmiany mamy coś co zdechło https://www.polygon.com/news/534593/the-last-of-us-part-3-neil-druckmann-naughty-dog może to i lepiej
-
Cinema news
Szybko działają Trailer live-action Atomówek co je jakiś czas temu anulowali. Przy tym filmie to nawet Puchatek: Krew i miód sprawia wrażenie oscarowej produkcji.
-
Cinema news
Ożeszkurwajapierdolę. Warner Bros usuwa wszelkie ślady tego trailera z YT, więc oglądać póki jest taka możliwość zero zdziwienia, że ten syf został anulowany, podejrzewam że wersje porno mają lepsze efekty, grę aktorską i dialogi
-
The Sinking City 2
Niezłe drewno, ten odrzut podczas strzelania ze shotguna (a raczej jego brak) ale wywalone na to: jest łódka, jest baraszkowanie po rozwalonych chałupach, jest gęsty Lovecraftowski klimat, a więc będzie GRANE.
- Growe Szambo
-
BAKI
Ale bym sobie pograł w pełnoprawną bitkę z Bakim, najlepiej z taką grafą jak Naruto albo ostatnie Demon Slayery
-
Prime Video
zapowiada się prawie tak samo interesująco jak Velma
-
Remaster Resident Evil 4, 5, 6
Całkiem ciekawy materiał. Dzięki bogu wiele elementów z dema zostało zmienionych w pełnej wersji, np. walizka na itemy albo ekwipowanie noża.
-
Indyki & ukryte perełki, które warto znać
Dobrze, że jest kilka postaci, bo jakbym miał przez kilka godzin słuchać jak ta hentajcowa dziewczynka drze morde przy każdym ataku, to bym chyba oszalał.
-
Resident Evil 3 Remake
W promkach można tę gierkę wyrwać za 50zł, więc nie ma się co zastanawiać. To jest beznadziejny remake z totalnie skopanym Nemesisem, ale jednocześnie w dalszym ciągu świetna gra i nomen omen porządny Resident.
-
MANGA&ANIME - News
GOTY
-
Resident Evil 4 Remake
Bardziej: wiocha mega, zamek super, wyspa ok. Ostatni obszar słabuje, ale też ma kilka świetnych momentów np. regeneratorzy, Krauser, w OG zajebiste były laserki i boss w klatce.
-
The Legend of Heroes Trails of Cold Steel
Skończyłem, 43 godzinki poszły (bawiąc się w minigierki, rozwijając "social linki", wykonując wszystkie questy). W drugiej połowie przygody dzieje się ciut więcej, ale nie zmienia to faktu, że to dalej filler, który nie wnosi nic istotnego do tego świata, ma nudne i poprzeciągane wątki, a główny antagonista został wyciągnięty totalnie z czapy, więc można na luzaku odpuścić tę odsłonę i czekać za Kai no Kiseki. Story więc średnio mi się podobało, mam nadzieję że w kolejnych odsłonach zrezygnują z tego idiotycznego pomysłu z cofaniem się w czasie po śmierci bohaterów i korygowaniu przebiegu wydarzeń, bo oglądanie po raz 20 jak zahartowani wojownicy (czasem naprawdę potężne koksy, np. Shizuna) umierają w najbardziej lamerski oraz idiotyczny sposób budziło we mnie ogromny niesmak. Z gameplayem jest już dużo lepiej, bo co tu dużo gadać: to stare, dobre Trailsy, bez jakichś większych udziwnień: sporo klepania śmiesznych stworków, zabawa z ustawianiem quartzów, trochę grindowania w prostych dungeonach i MNÓSTWO walk z bossami. W kolejnej części poproszę tylko o lepszy opcjonalny content, zwłaszcza o sensowniejsze mini-gry i zadania poboczne, które nie będą polegać na bieganiu po mieście i gadaniu z milionem NPCów. Daję 6+/10.
-
Clair Obscur: Expedition 33
Fajnie się ta gierka zapowiada, ostatni raz tak mocno kibicowałem małemu erpegowi z dużymi ambicjami przy okazji Edge of Eternity (swoją drogą polecam). Serio jest mocny kontrast między animacjami podczas walki, a w trakcie eksploracji, ostatnio takie drętwe bieganie widziałem w Daymare 1998 ale to akurat detal. Najbardziej mnie niepokoi czas gry, coś się mówi o 25h potrzebnych na ukończenie, to akurat strasznie mało jak na erpega, wolałbym poczekać na tę grę dłużej i zapłacić więcej, ale dostać chociaż te 40h zabawy. Cała reszta na ten moment prezentuje się świetnie, zwłaszcza te turowe starcia, design również mocno mi leży.
-
Indyki & ukryte perełki, które warto znać
Brotato dla dorosłych?