Schranz1985

Normalnie to nie jest problem ale są wyzwania na no hit i tu czasem jest wqrw na kamerę, namierzanie wrogów itd

Sorry pokręciły mi się te nazwy, gram na wspaniale. Swoją drogą to strasznie bzdurne te nazwy poziomów trudności. Niektóre czasówki na ten moment są dla mnie nie do zrobienia. Czas 1.00 a ja ledwo 1.30 po wielu próbach. Trzeba tam wszystko za złoto porobić?

A mieliście jakieś glitch graficzne itp? Bo w gierkach sony raczej niespotykane a tu już kilka razy miałem problemy z przenikaniem tekstur, postać stojąca w ławce itp. Wiadomo że to nie poziom cyberpunka ale mimo wszystko byłem zdziwiony.

No ja to mashuje kwadrat kółko unik czasem w górę wyrzucę i jak się naładuje skill to odpalam też trochę na pałe. Najważniejsza jest kontrola tłumu wg mnie i rozwalanie w pierwszej kolejności typów z bronią . Ale fakt nie przyjmiesz wszystkiego na klatę, bo moment padasz. Pewnie jak ktoś gra 1 raz to trudno, jak ktoś grał w poprzednie części to tu się wjeżdża jak po swoje. Trochę mnie tylko sterowanie denerwuje, te automatyzmy. Czasem postać robi co innego niż bym chciał, przykleją się do ściany i inne cuda . To też są takie gierki które idą w grube mln więc poziom trudności nigdy nie będzie wyzylowany. I w sumie to bym nawet nie chciał bo tak jak pisałem czasem te fale po kilkudziesięciu wrogów mnie męczą. Nie nawidze killroomow w grach. Za to stealth caly czas mnie cieszy. Eliminacja 2 typów z przysiadu, to pierwsze w co celowałem na drzewkach.

Nie no trudno to nie jest, raczej wręcz łatwo. Może ze 3 razy zginąłem na niesamowitym a nie powiedziałbym że jakoś super ogarniam. Nie wiem jak będzie dalej, ale też widzę że można sporo podkoksowac postać technologią kostiumu.

Czasem trzeba od takiej gry odpocząć, jutro na świeżości jakbyś spróbował to możliwe że moment i by poszło. Im dłużej się gra i im bardziej denerwuje to się zaczyna rushowac bossa a to jest zawszę zły pomysł.

No ok fajnie że nie uczciwa chaotyczna jak to powiadasz ale np. Kiszak ci powie że bardzo uczciwa . A ja ci powiem że jestem noobem i zrobiłem nameless puppeta w 2min( i to na ng+1/2 gdzie bossy mają dużo więcej życia i mocniej biją) Poprostu nie ogarnąłes i tyle, zabrakło ci chęci i samozaparcia. Ja bym powiedział że ten boss to test gracza czy nauczył się grać. Nie wiem jak wcześnie dałeś radę, a tu poległes? Chyba że wcześniej zjawy używałeś to później takie są efekty. W tej walce nie ma żadnej magii, wystarczy nauczyć się przeciwnika i parrowac ataki. Może build jest do przemyślenia a może poprostu skilla zabrakło. Ja miałem zupełnie na odwrót, zero nerwów, jak dostałem wciry to wiedziałem że to ja zepsułem timing parry. Poza tym nie ma tu biegania do bossa, więc można podchodzić raz za razem i się go uczyć.

Nie odpuścisz. Poza tym ng+ można zrobić w 10h na luzie a ng+2 pod brakujące trophy w 5 czy 6 i dalej naperdala się rewelacyjnie.

W ogóle to zmieniam zdanie. Graficznie to jest yebany sztos . Ilość detali npc fur i architektura dzielnic uaa. Przejście po zwykłym parku to nieraz taki opad kopary że szok. Rozdziałka jakość tekstur plastyczność oświetlenia - momentami fotorealizm. Ktoś karmi gołębie, ktoś słucha muzyczki na ławce, ktoś podbija przybić piątkę. Nie da się nie docenić napracowania.

Hmm moja chrześnica 8 letnia dziś grała na moim sejvie na najwyższym i często dawała radę xD. Czasem musiałem pomóc, ale no raczej to nie jest trudna gra.

Jakość/120hz on/ vrr

2 minuty zajęły mi 2 fazy na ng+ Jest agresywny, ale guard parry wchodzi srogo.

To smutek trochę. Gdyby było jeszcze fidelity 40 fps z odblokowanym vrr. 30 to bieda, nie wyobrażam sobię.

Teoretycznie vrr pomaga jak klatki spadną poniżej 48 ale obstawiam że tu jest sztywne 60 w trybie wydajności. Spróbuj zagrać jakość 120 hz i vrr - dla mnie to śmiga jak 60 .

Żeby tylko nie poszli w 30 fps. 1440p 60 i jest wspaniale, gej trejsingiem niech się pceciarze podniecają na screenach .

Pograłem wczoraj chwilę na zmęczeniu i nie porwało mnie. Graficznie wygląda spoko ale liczyłem na dużo więcej. Pokusił bym się o stwierdzenie że 1 i MM robiły większe WOW. Na plus oczywiście humor. Zacząłem grać na najwyższym i jest ok ALE ilość wrogów i fakt jakimi są gąbkami sprawia że dłużą się te fale wrogów. Widziałem że można w opcjach ustawić różne suwaczki hp dmg itd i może zdejmę im ciut życia żeby to szybciej i płynniej szło. Są jakieś nowe umiejętności ale mimo wszystko czuć kotletem. Oczywiście nie zmienia to faktu że to sam początek i później jak story zassa i wjadą konkretne boss fighty to może być kozak, oby.

Jak ktoś ma hdmi 2.1 vrr to imo jedyny słuszny wybór.

Jeżeli 2 przejścia to musisz niestety. Kwestia kilku questów, endingow( tu pomaga backup save) i zebrania wszystkich płyt z muzyką a tę dostaniesz czasem tylko przy konkretnym wyborze na zakończenie questa. Sam nie korzystałem z backup save więc myślałem że zrobię na 3 przejścia. Ale speedrunujac 3 podejście zapomniałem pogadać z pewną osobą i zepsułem questa Alidoro. I skończyło się 4 przejściami.... Te 4 już mnie trochę męczyło, głównie z uwagi że na ng+3 gra jest absurdalnie trudna więc nawet mając skill i rozpracowanych bossow nadal z niektórymi miałem ciężką przeprawę.

Zależy w jakie zakończenie celujesz. Warto się pomęczyć zawszę to dodatkowy ciekawy boss. I nie ma zmiłuj, solo trzeba robić.

Jestem pewien że alan>Spiderman 2 dla mnie. Uwielbiam takie klimaty.

No myślę że progres względem 1 będzie niesamowity. To co widziałem na gemplejach to czuć było że to będzie topka giereczek.

Udało się pączusiu? Odpisz.

Wiadomo że będzie, nikt nie zrezygnuje z $$$ Nie wiem dlaczego ktoś miałby mi mówić co mam zrobić z grą która kupiłem za swój hajs. Chcę to sprzedaję, proste.

Można coś kombinować, kupić na nowe konto i odsprzedać ale mi się nie chcę tak bawić. Kupi się za 2 lata za 42zl.

No właśnie tak ostatnio mówię ale kozak zaraz Alanik, no ale przypomniałem sobie teraz że tylko cyfra. Więc niestety nie zagram, życie. Trzeba czekać na płytę lub dobre promo na Turasie ale to nie prędko raczej.