Switch, kibel, 3 godziny kupy z 5 shrine'ami. Ale... Ty na WiiU...

Jakoś ten sposób grania w takie typu gry do mnie nie przemawia. "Duża Zelda" potrzebuje pietyzmu - ekranu telewizora słusznej wielkości, dobrego udźwiękowienia, wygodnego siedziska, i należytego czasu. Nie zaprzeczam, że nie zdarzyło mi się posiedzieć na tronie z tabletopadem Wii U w rękach, ale... Z doskoku to można pościgać się w Mario Kart 8, czy Fast Racing Neo, albo stoczyć walkę w Pokken...

Niekoniecznie. Mi się często lepiej gra w trybie handheld. Dobre słuchawki douszne, wokół spokój, wyłożyć się elegancko na sofie i pełna wczuwka :P Nic nie rozprasza i jesteś skupiony na grze. No i te gry naprawde dobrze wyglądają na tym ekraniku. Zresztą Zelda przez swoją otwartą konstrukcję z zamkniętymi krótkimi zadaniami świetnie nadaje się na szybkie posiedzenia. Shrine na 5 minut, jakieś wyzwanie zręcznościowe by zdobyć koroka, quest, nawet walki z bossami są tutaj na 5 minut. Oczywiście misje fabularne można prawilnie na wielkim ekranie z konkretnym systemem audio. Ale za rzadko jest na to czas.

 

Siedzę w pracy, myślę tylko o graniu w Zelde. ;(

Switch, kibel, 3 godziny kupy z 5 shrine'ami. Ale... Ty na WiiU...

 

Dla chcącego nic trudnego, Wii U też może być przenośną konsolą

Pociąg relacji Rzeszów - Szczecin bodajże, ja jechałem do Poznania.

 

 

Ja grałem w Zelde w wannie na Wii U także argument też bez sensu. 

fota jako dowod

Może jeszcze zdjęcie dupki w pianie byś chciał?

 

 

Siedzę w pracy, myślę tylko o graniu w Zelde. ;(

Switch, kibel, 3 godziny kupy z 5 shrine'ami. Ale... Ty na WiiU...

 

Dla chcącego nic trudnego, Wii U też może być przenośną konsolą

Pociąg relacji Rzeszów - Szczecin bodajże, ja jechałem do Poznania.

 

 

 

Można też wziąć PS4 w walizkę z monitorem. Pytanie - po co? To jest też pewien rodzaj podróży, gdzie masz dużo miejsca. Ale np autobus, metro to chyba nie przejdzie, gniazdek nie masz ;-) Nie róbmy z czegoś przenośniaka jak nim nie jest :-)

 

No przecież to jest żart, wiadomo, że do Switcha się to nie równa xd

No ale XM mógły w pracy skitrać WiiU koło kibla i brać tam Gamepada. Masz rację, da się tak w pracy ;-)

Dawno nie grałem w grę z tak tragiczna jazda na koniu.

Właściwie nie jest potrzebna, może dlatego potraktowano ją trochę po macoszemu. Ale jest parę innych i lepszych sposobów na przemieszczanie się. 

W tej Zeldzie raz tylko jechałem na koniu, nigdy więcej. 

Szybowanie i surfowanie wynagradzają i to z nawiązką

Xm a konia bierzesz juz ze stajni czy jeszcze dzikiego probujesz ujazmic i ci skreca co chwile?

Juz ze stajni, na 100% mam go.

Nie no od Wiedźmina lepiej się jezdzi xD

Ale płotka ma teleport:D

 Jeżdżąc konno spędziłem prawie połowe gry bo łażenia po skałach już po 180h miałem trochę dosyć a sama rozgrywka zmieniła sie praktycznie o 180 stopni na tyle że po jej ukończeniu tęskniłem za moją pikną klaczą.

Jak Wy ujarzmiacie te czystej maści konie? Czaję się i jak uda się je dosiąść to błyskawicznie mnie zrzucają, oczywiście staram się je pogłaskać ale nic z tego nie wychodzi.

Trzeba nawalać w jakiś tam przycisk i mieć wysoką staminę.

Jak Wy ujarzmiacie te czystej maści konie? Czaję się i jak uda się je dosiąść to błyskawicznie mnie zrzucają, oczywiście staram się je pogłaskać ale nic z tego nie wychodzi.

 

Trzeba nawalać w jakiś tam przycisk i mieć wysoką staminę.

 

z tą staminą to niekoniecznie - w trakcie ujarzmiania można wejść do menu i korzystać z itemków odnawiających staminę

Żeby zdobyć tę ślicznotę zrobiłem questy od jakiegos dziadka koło stadniny a wyposażenie zdobyłem na challenge przeskakując płotki na czas.

Jak to jest z tą woda która podczas ulew zostaje i tworzą się mini jeziorka? Przypomnij ktoś ten gif. Juz parę razy patrzyłem czy coś takiego się tworzy i jeszcze się nie spotkałem z tym. :(

https://zeldauniverse.net/2017/04/03/the-rain-in-breath-of-the-wild-does-more-than-hinder-your-climb/

 

pewnie trzeba w jednym miejscu wrocić pare razy przez kilka dni

Skończyłem gierkę, mam w niej 80 godzin przegrane i nawet tego nie zauważyłem