Grają. Jestem w trakcie pierwszego przejścia i bez problemu idzie nawiedzać innych, w coopa się nie angażowałem ze względu na przynależność do Covenant of Champions. Jeśli widma innych graczy i znaki są jakimś wyznacznikiem, to jest ich sporo.

W DS2 na PS3 mam platyne, ograne wszystkie DLC. Kupilem ostatnio SOTFS na PS4. Nie zaluje ani zlotowki.

Chciałbym kupić używaną kopię na ps4 i mam do Was pytanie czy wszystkie dlc znajdują się już na płycie czy trzeba realizować kody poprzez psn. Czyli czy mogę spokojnie kupować używkę. Z góry dzięki za odpowiedź. 

Scholar ma już w sobie dlc.

Dziękuję Ci za odpowiedź. Dopiero od miesiąca gram na ps4 choć gry na nie kupowałem okazjonalnie od dwóch lat. Dopiero nie dawno udało mi się w końcu powiedzmy że zamknąć temat gier na ps3 które miałem ukończyć (była baaardzo długa przerwa w graniu na czymkolwiek i zaległości nazbierała się masa), więc postanowiłem w końcu zakupić ps4 i znowu obudził się we mnie nałogowy gracz. Okazało się jednak że niektóre gry które kupiłem kiedyś, mają już "przeterminowane" kody. Tak wyszło, niestety musiała być dłuższa przerwa od grania i dopiero teraz będę przechodził kolejne gry na ps4. Dark souls to był dla mnie geniusz więc druga część na pewno mnie nie zawiedzie ale teraz będę już zawsze pytał dla pewności czy można spokojnie kupować używkę. Jeszcze raz dzięki. 

Przeszedłem Bloodborne, następnie DkS3.
Tak wsiąkłem w ten pokręcony klimat, że kupiłem na pchlim targu DkS2 SotFS :)
Dziś przyszła płyta, jaram się jak dziecko !

Udanej zabawy.

U mnie DS2 splatynowane na PS3, a na PS4 rozgrzebałem i leży. Ciągle sobie wmawiam, że "trzeba się za to zabrać, bo już zatęskniłem", ale najwyraźniej tęsknota nie jest jeszcze wystarczająco mocna (no i tegoroczny wysyp hiciorów zdecydowanie nie pomaga w nadrabianiu zaległości) :)

Mam podobnie z tym, że wersja na PS4 zaliczona w 100%, a za poprzedniczce póki co dzban za pierwszą śmierć. Będzie trzeba jednak nadrobić, bowiem gra to wspaniała.

Po splatynowaniu arcydzieła jakim jest Bloodborne postanowiłem przejść w końcu DS2. Po 3 godzinach mam już dość. Jaki to jest syf. 

Mnie też się średnio podobał na początku, potem jest już lepiej, ale faktycznie w porównwaniu do Ds1 przegrywa. 

Wczoraj pokonałem bossa chariota prawie bez dmg, wiec jest spoko!:)

ZAbiłem meduze, ależ ten boss był łatwy, generalnie niektorymi starciami z bossami jestem rozczarowany, w Ds1 byłtylko chyba jedne albo 2 leszczy a tutaj czesto bossowie sa jakby przystawką. W tej wersjii nijak nie potrafie ubic tych migoczacyuch robakow XD

Wlasnie prze(pipi)ilem 95 tys dusz, nie jestem w stanie opisac mojego stanu nerwowego

> "Dark Souls to trudne, ale uczciwe gry."

> Iron Keep w SOTFS. 

 

Wybierz jedno. 

 

No (pipi)a połamię zaraz płytę. Nie wiem czy miałem kiedyś takiego triggera przy gierce. 

A co tam Cie takiego w(pipi)ilo? Ja nie mialem tam prawie problemów. Jedyny chamski motyw to Ci wielcy lucznicy ale generalnie milo sie tam farmi duszy:)

Tylk9 ja nie mam wersji SOTFS

No właśnie, nie masz wersji Gank Souls 2 SOTFS.

Szkoda:(

Grałem w tę edycję, nie mam raczej żadnych negatywnych wspomnień z tą lokacją. To znaczy ok, samo wyjście, jak walczysz z jednym rycerzykiem i już kolejny podbiega... Ale mogę sobie wyobrazić, że przy niektórych sposobach gry może być irytujące to, z jak daleka na ciebie biegną ci rycerzycy i że stoją łucznicy. Może o to chodzi. No ale to RPG. Większość rzeczy zależy od tego jak grasz, co masz.

 

 

Teksty że Dark Souls jest "uczciwe" są dla mnie oczywiście śmieszne, w życiu nie widziałem przekonującego argumentu za tym. No nie są, nie dla ludzi mających ograniczoną ilość czasu w życiu i mający jakieś inne zainteresowania w życiu warte czasu poza gierkami. Czy to dobrze czy źle to inna sprawa. 

 

Uczciwy to jest Tekken. Ty grasz Xiaoyou, przeciwnik gra Xiaoyou, obaj wiecie co i jak, możecie robić to samo na tych samych warunkach. No z czasem może to się robić mało ciekawe.

Edytowane 15 kwietnia 20178 l przez ogqozo

Nie ukrywajmy tego, Dark Souls 2 to najgorsza część serii i to długością zweihandera. Bossów z jedynki do teraz pamiętam, a w dwójce kojarzę z kilku maksymalnie. Lokacje bez ładu i składu, pod względe level designerskim jak i wizualnym. Sterowanie też gorsze. Za dużo gangbangów bez pomyślunku. Na plus Majula i kilka pomysłów. 

 

Ale nawet najgorsze Soulsy to wciąż dobra gra. 

Sterowanie gorsze? Niby czemu?

Z opóźnieniem łapie postać sprint kiedy regeneruje staminę względem DkS1 to było to, co rzuciło mi się od razu w oczy przy dwójce względem jedynki. Grałem tylko na PC zaznaczam.

 

ogqozo dobrze prawi i przed nim też niejeden już to zresztą pisał. Gank Souls II już wystarczająco udowodnił, że pojęcie "uczciwa" w tej serii dawno jest nieaktualne i bardzo dużo leży w tym jak gramy bo nasze opinie będą bazować tylko na naszych doświadczeniach.

 

Szkoda:( 

 

Grę którą nienawidzę i jednocześnie bardzo lubię kupić dwa razy - deal życia.

Edytowane 15 kwietnia 20178 l przez Dr.Czekolada

Sterowanie gorsze? Niby czemu?

 

A grałeś w jedynkę?

No gralem, jedyny minus to ten opozniony bieg

Dawno temu platyna wbita w Dark Souls 2, ograne na PS3 dodatki. Teraz gram w SOTFS na PS4 i nie widze tych nie fair gang upow. No moze poza Rat Vanguard ale tam szczurki byly na 1 hita. Przeciwnikow ktorzy stoja w grupach mozna pojedynczo za pomoca luku wyciagac. W Heide's Tower nie mialem zadnego luku/kuszy i przeciwnicy lapali aggro grupa. Tam mozna jednak cofnac sie odpowiednio daleko i ryceryzki traca aggro 1 po 2.

Lost Bastille przed Ruin Sentinels, Huntsman's Copse jak się idzie w kierunku mostu, wspomniany Iron Keep. Było takich akcji trochę wiadomo raz było łatwo raz trudno zależy jakim buildem i jak rozwinięta postać.