Skocz do zawartości

Platinum Club


Square

Rekomendowane odpowiedzi

Screenshot_20230313-120839_PSApp.thumb.jpg.6b6c9f8d84d05c2da697f72838d1d623.jpg

 

Screenshot_20230313-120736_PSApp.thumb.jpg.c0604ecc39a458552e8e8b9e3b104f3b.jpg

No nie jest to ciężka platynka. Praktycznie wszystko wpada przy okazji. W sensie, jeśli latamy po mapkach, zbieramy wszystko i robimy dodatkowe misję. Bo jeśli nie, to... Grind. 

 

Ja na przykład nie robiłem wszystkiego przy pierwszym przejściu. Widziałem, że można grindować w ostatniej misji, już po ubiciu bossa. No to ubiłem go, koniec gry i zaczynamy przed tą ostatnią misją. I tu zaczęły się "schody".

 

Brakowało mi praktycznie wszystkich aktywności do zaliczenia ich na 5 lv. Spokojnie, 98% da się zrobić w pierwszej fazie misji. Mi nie udało się zebrać kredytów i rozwalić wrogów z wyrzutni rakiet. Bo kredytów w tej misji nie ma, a przeciwników tego typu też nie ma. I co, chuj z platyną? Nie, wrogowie latają w drugiej fazie misji, tuż po rozwaleniu trzech generatorów. Ubijamy ich (dwóch, lub trzech), zgon i powtórka. Da się zaliczyć bez problemów. Problemem może się okazać to, że jeśli wyłączycie grę, to postępy w aktywności nie zostaną zapisane i następnym razem musicie je zrobić jeszcze raz. Gupie, c'nie. Ja musiałem robić wszystko jeszcze raz, jeszcze raz ubić bossa (bo brakowało mi kredytów). A jak już pokonałem tego bossa i cofnąłem się do momentu przed ostatnia misją, to zobaczyłem, że nie zapisało mi żadnych postępów...

 

Tylko, że teraz byłem troszkę mądrzejszy i przy okazji zbierania kredytów, robiłem sobie te pierdolone po raz trzeci aktywności. 

 

No ale grało się przyjemnie .

 

Ocena gry: 7/10

Trudność platyny: 2/10

  • Plusik 8
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

:platinum: ash.jpg.025fc79882dc29a468e4097860a1b092.jpg :platinum:

 

Uff, ten grind był dosyć ciężki i jakoś kolo 30lvl mi się już odechciewalo grać, ale zacząłem grać demonem i gra nabrała rumieńców. Jakoś się to potoczyło do 50lvl. Uwielbiam filmy z Brucem i musiała by tutaj platyna nie ma bata. Ogólnie polecam, choc wysoki próg wejscia, polecam na początku porobić misje singlowe a nie pchać się w multi. Boli to, że czasem trrzeba czekać od 4-6minut na grę przeciwko człowiekowi, bo do bicia AI znajduje w sekundę.

  • Plusik 6
  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Ja już gram tylko demonem, wolę przegrać niż czekać kilka minut. Zresztą dosyć często wygrywam, ale gracze trzymają się cały czas razem i mają prestiż to pewna przegrana. Czasem zdarzy się, że komuś ego wybije i myśli, że sam da radę odłączając się od reszty i wtedy giną. Gram Wiedźmą i uwielbiam blokować ludzi w pokoju swoim garem, miota nimi wtedy jak szatan hehe to wkurzające ale ludzcy gracze są też wkurwiający dla demona bo gra zostawia otwarta furtkę do cheesowania. 

 

Teraz ma być jakiś pacz i nowe postacie, to na niego czekam. 

Odnośnik do komentarza
W dniu 1.04.2023 o 14:36, Ken Marinaris napisał:

SUDDEN STRIKE 4: COMPLETE EDITION  S5f7280.png

 

        Pod koniec poprzedniego stulecia, w czasach PSXa a nawet później przeciętne wynagrodzenie w Polsce wahało się od 700 paru  do 1000 ziko. Bezrobocie wysokie i wcale nie tak łatwo było znależć tę robotę za 1000 ziko, szczególnie w miasteczkach powiatowych. Oryginalne gry kosztowały na premierę od 189 do nawet 220-250 złotych. Wyobraźcie sobie, że za jedną grę musicie dać 1/4 waszej wypłaty... Spragnieniona rozrywki młodzież szukała zatem ratunku w piraceniu gier, kupowaniu ich z drugiej ręki, serii platynowej w przypadku konsol Sony, pożyczaniu itp. Internet pozostawał jeszcze w strefie marzeń. Stąd jeśli spojrzysz na prasę konsolową z tamtych lat, znajdziesz wiele ogłoszeń wszelakich sklepów z całą litanią tytułów i cennikiem tychże. W recenzjach bardzo często przywoływano długość gry, dodatkowe stopnie trudności, zakończenia, tryby, słowem wszystko co sprawiało, że za ciężko wydane 200 ziko mogłeś cieszyć się daną grą dłużej. I był to nie byle jaki czynnik wpływający na wybór tej a nie innej pozycji.

        Dlaczego o tym wspominam? Ano dlatego, że Sudden Strike 4 w edycji kompletnej byłby wówczas wychwalany pod niebiosa. Sama gra podstawowa, którą splatynowałem po 3 miesiącach, to grubo ponad 100 godzin rozrywki, a pewnie sporo więcej, jak w moim przypaku. 3 kampanie (Niemcy, Alianci i Rosjanie). Każda kampania to 7 misji, a każdą trzeba przejść trzema formacjami (piechota, artyleria i sprzęt cięzki jak czołgi czy wyrzutnie rakiet). Każda z tych 7 misji ma też zadanie specjalne polegające na przejściu konkretnej misji przy dodatkowych utrudnieniach (niewystarczająca ilość paliwa dla wszystkich jednostek, wrogowie mają eksta wyposażenie, brak wsparcia lotnictwa itp.). A misje, szczególnie te końcowe, są długie. Dodatkowo na płycie znalazły się wszystkie DLC, tryb online i krótkie potyczki tzw. skirmish. Dostajesz więc masę grania na jednej płycie, o ile w ogóle polubisz tę rozgrywkę i nie znudzi cię ona po jakimś czasie.

       Całość historii prowadzona w postaci dziennika 3 uczestników frontowych wydarzeń. Fajny pomysł, szkoda tylko, że nie prowadzą oni monologu w swoich ojczystych językach. Wczuwa byłaby wtedy o wiele większa. Dodatkowo jest krótki wstęp przed każdą misją, można się bardziej wczuć w klimat tych lat. Są również filmiki w specjalnej zakładce, do których zawsze można sobie później wrócić. Przed misją dostajemy konkretne jednostki, którymi będziemy dowodzić. Każda ma rzecz jasna swoje dobre jak i złe strony. Czasem dostaniemy posiłki, zwłaszcza w dłuższych misjach. Jeden zły ruch i cała misja zwalona. Można sejwować w trakcie, ale... po pierwsze - we wspomnianych zadaniach specjalnych ta opcja nie jest aktywna, po drugie - czasem gre nie chce zapisać stanu, częstuje błędem od razu albo dopiero później, gdy chcemy wczytać sejwa z misji. Denerwujące bardzo. Wszystko byłoby nawet spoko, gdyby nie jeden strasznie denerwujący aspekt rozgrywki. Chodzi o nieangażowanie się w walkę. Każdej jednostce możemy przypisać aktywną (atakuje co widzi) bądź pasywną postawę (nie powinna się angażować w walkę, tylko odpowiadać na atak wroga). Niestety ta druga opcja zdaje sie nie zawsze działać. Wysyłasz oddział piechoty, który dostrzega parę czołgów nieprzyjaciela. Zamiast wstrzymać się z atakiem, kiedy to będziesz mógł zaatakowąć swoją artylerią albo czołgami, ci odrazu strzelają do czołgów, zostają wykryci i po chwil po twoim oddziale nie ma śladu :( To powwinno być od razu poprawione!

     Jak to wszystko wygląda w akcji najłatwiej sprzwdzić na YT oczywiście. Jeśli lubisz takie gry, kupuj. Ostrzegam, że z racji mnogości misji możesz szybko znudzić się rozgrywką. Zwrotów akcji ani fabuły tu nie ma.

Trofea raczej standard, większość za przejście wszystkich misji, kilka za otrzymanie specjalnych odznaczeń w ich trakcie (np. zastrzelenie 10 wrogów snajperem). Aha, radzę sobie zapisywać jakie misje przeszedłeś w jakiej kampanii, jakim generałem, bo nie wyobrażam sobie sprawdzanie i przechodzenie po raz kolejny 21 tego samego. Żadnych tabel z postępu tu nie ma nie wiadomo dlaczego.

Gra na 6.5, trofea 4.

Do gry kiedyś wrócę, bo nie tknąłem jeszcze DLC, a może być to jakaś odskocznia od gry podstawowej.

 

 

 

 

 

 

 

 

To jest ta gra z Amigi gdzie latało się helikopterem?

Odnośnik do komentarza
W dniu 7.04.2023 o 11:49, giger_andrus napisał:

Ale tak poukrywane, że nawet grając dokładnie nic nie wpada ? O.O 

Rozumiem, że za bossów może nie być ale, że aż tak ? 

To samo miałbyś w ucieczce z więzienia. Też się złapałem grając ze szwagrem, że nic nie wpada, ale gdy przeczytałem za co są pucharki w poszczególnych etapach to w sumie zrozumiałem czemu nic nie wpadało. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza

image.png.852bc957b5d237c524d9e17cab70a14b.png #39 Super Woden GP

Gierka przyjemna, trochę vibe GT1 z klimatem retro arcade rally games, wiec poczułem się znowu jakbym grał mając 10 lat. Platyna prosta, wymagane trochę skilla natomiast gra nie wymaga od nas nawet żebyśmy przeszli gre, wiec platynę wbiłem w około 5h

Trudność: 2/10

Czas: 5h 

3DE56911-2032-4762-B613-A34477FFBA6D.png

Edytowane przez Redmitsu
  • Plusik 6
Odnośnik do komentarza

TailsofIron_20230406183208.thumb.png.9798f4f8e8c762d3d58ad20f6490003c.png

 

40:platinum: miała być zarezerwowana dla czegoś innego, bo jest zapis na psn profiles, no ale tak wyszło, że Tails of Iron z plusa mi się spodobało i wpadło samo w zasadzie. Były trudniejsze momenty, ale nie ma co narzekać. Po czasie dowiedziałem się, że jest jedna trofka missable, ale na szczęście nie wtopiłem. Wyszło mi 9h15min z lizaniem scian w sumie. 100% odpuszczam, bo trzeba skonczyć na przegiętym najwyższym poziomie trudności.

 

TailsofIron_20230417180821.thumb.png.22168695737c4aeb865b9777379c8913.png

  • Plusik 8
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza

DETROIT: BECOME HUMAN  S6bb3db.png

 

            Wiem, wiem, wszyscy ograliście tę grę z 5 lat temu. Nie będę się więc za bardzo o niej rozpisywał.

Kolejna juz gra Davida Cage'a i jego zespołu Quantic Dream. Wszystko zaczęło się dawno, dawno temu od pierwszej prezentacji w2013 r. Z czasem prezentacja przerodziła się w pełnoprawną grę już na PS4.

Interaktywna historia, w której kierujemy poczynaniami trojga bohaterów. Wszystko w obliczu największej być może rewolucji w historii ludzkości. To komu uda się przeżyć i czy w ogóle rewolucja będzie sukcesem, zależy od naszych wyborów. Ścieżek bowiem, ktore możemy obrać jest sporo.

           Gracz potwierdza tę albo inną decyzję naciskając przyciski na padzie. Są oczywiście, jak i w poprzednich produkcjach Quantic Dream, też QTE (szybkie naciskanie wyświetlanych komend na ekranie), choć wg mnie za łatwe. Od tego czasem będzie zależeć los naszego bohatera. warto sie skupić, by je poprawnie wklepać.

Jak mówiłem, ciekawa historia, nierzadko brutalna, zaskakująca, choć przyznam mogłaby się toczyć nieco szybciej.

          Trofea za postęp w grze i ukończenie różnych ścieżek fabularnych. Tak, możemy wracać do rozdziałow, które zaliczyliśmy, aby tylko inaczej  poprowadzić naszą postać tym razem.

Aha, bym zapomniał. Na ekranie tytułowym mamy łądną buzię Androida Chloe, który często komentuje naszą rozgrywkę. Fajna sprawa, nie powiem.

Gra 8+/10, za ten cały trud włożony w nią (warto odblokować filmiki w dodatkach, bo bardzo dużą wnoszą do tego jak patrzymy na grę  jak i odtwórców głównych ról), trofea 4/10 3.5/10. Nic trudnego, czasem tylko trzeba powtarzać rozdziały, które zaliczyliśmy, by odkryć inne, alternatywne zakończenia.

             Polecam, gra była w PS Plus.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Ken Marinaris
  • Plusik 6
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...