Oby. Izolacja jest w Top 10 gier, które chcę ograć. Liczę na pełne portki.

Też się wczoraj ucieszyłem jak przeczytałem, ale jednak nie prawda :/ 

 

http://www.eurogamer.net/articles/2017-04-26-alien-isolation-2-rumour-isnt-true

No przecież, wiadomo że lepiej zrobić kolejną radosną szczelankę pod coopa .

Da się zmniejszyć poziom trudności w trakcie gry czy jak się raz wybierze to nie ma odwrotu?

Nie zadawaj takich casualowych pytań, bierz ten najwyższy (w sumie to ten PRAWIE najwyższy, bo tam chyba w DLC coś doszło) i graj - tylko wtedy kupa w majtkach, stres w zdobywaniu każdego metra pomieszczenia, przeczesywaniu szuflad w poszukiwaniu surowców i to uczucie, gdy save masz na wyciągnięcie ręki, a ten czarny, obślizgły ch... nagle postanawia odwiedzić to pomieszczenie i urządzić sobie mały spacer, za każdym razem zbliżając się coraz bardziej do Twojej skitranej w szafce Amandy...

Okej, chciałem się tylko upewnić bo zetknąłem się z opiniami że gra na hardzie staje się frustrująca momentami Ale trudniejsze momenty w grach przechodziłem więc dam radę. No nic, pusty dom, noc, ja, konsola i Alien, liczę na duuuużo stresu.

Nie ma tu nic frustrującego, po prostu Alien jest bardziej czujny (choć czasem może faktycznie przegina ze wścibskością) i mniej przewidywalny.

Co do stresu natomiast, to właśnie on pełni tu rolę strachu. Ze względu na oldschoolowe save-stacje musimy być bardzo ostrożni, bo jeden błąd może oznaczać konieczność powtarzania nawet godzinnego fragmentu gry, dzięki temu mamy autentyczny stres przed zgonem i to właśnie jest super :)

I już się wkur.wiłem, mniejszych napisów to już się nie dało zrobić. Nieduży mam tv w pokoju, ale jakoś w innych grach wszystko okej było, a tutaj albo oślepnę próbując się odczytać albo będę grał z lupą

 

Ech, trzeba kupić chociaż jakoś monitor porządny.

Najlepiej nauczyć się angielskiego :)

Nie, nie chodzi mi o dialogi, dla mnie fabuła mogłaby nie istnieć, a o choćby cele misji czy menu ekwipunku. Nawet menu główne jest dosłownie miniaturowe i widzę w internecie że nie tylko ja na to narzekam.

Mam 55" i nie narzekam :P

Gram sobie. I tak:

- klimat jest s(pipi)esyński. Te chodzenie w klaustrofobicznych korytarzach ma niesamowity klimat, do tego ciągła para z rur i efekty cząsteczkowe. No gram i koparka na dole.

- mimika postaci dramat.

- zakładam ze gierka polega na chowaniu i nie ma walki? Jeśli tak to nie dotrwam do końca bo nienawidzę takich gier. Jakieś minimum jak w Re7 gdzie swietnie to rozlozyli musi być.

Jest walka, ale Aliena i tak nie rozwalisz.

Jak jest walka to już jest git, ucieczka przed alienem wystarczy. To samo w re7 i ucieczka przed domownikam, ale walka swoją drogą tez była.

Ano mimika to padaka, dostałem raka od niej w cutscenkach

Jak jest walka to już jest git, ucieczka przed alienem wystarczy. To samo w re7 i ucieczka przed domownikam, ale walka swoją drogą tez była.

Niby jest walka ale nie nastawiaj sie. Przed androidami raczej będziesz tez uciekał niż z nimi walczył. Podobnie z ludźmi.

Ladne spoilery walicie. Androidy atakuja, walka z ludzmi, Aliena nie zabijesz. Fajnie.

To że nie zabija się aliena to żaden spoiler, nie wiem jak miałaby wyglądać prawie dwudziestogodzinna gra w której jest jeden Obcy i możemy go zabić.

Chyba sie odbije szybciej od tej gry niz myslalem xD 

Stres / strach czy płytki gameplay?

Widzenie z kilometra przez ludzi i poziom trudnosci. Ale z drugiej strony nie wyobrażam sobie grac na nizszym. Do tego ta ociezałosc postaci, killzone 2 sie klania. Musze cos pokminic w ustawieniach. No gameplayowo to jest gra z lat 2000 gdzie nie bylo causalostwa bo jest ciezko. 

 

Powiem tyle - trzeba byc niezle pierd.olnietym zeby grac w to w nocy i na sluchawkach xd Ja sie ogolnie nie boje gierek, ale jak sie muzyka zaczala to nie wiem czy wyskoczyc przez okno, skowac sie w kącie i modlic o przezycie czy wylaczyc te gre w cholere. Klimat jest nie do kąśniecia - czegos takiego dawno nie czułem. Jakbym tam był. Graficznie jest bardzo spoko prócz tej mimiki obes.ranej. No i widoki na przestrzeń kosmiczna. Jak ja uwielbiam gry na z takimi widokami. 

No kórva. Screeny tego nie oddają co sie dzieje.

Edytowane 12 maja 20178 l przez XM.

Serio takie straszne? Trochę ciężko mi w to uwierzyć. Trzeba sprawdzić.

Klimat pierwsza liga, jak dla mnie tylko bioshock i dead space miał tak sugestywne miejscówki jak alien. Też się boję w to grać. Kiedyś grałem w residenty, silenty i spoko, a teraz ni hu hu. Może to dlatego, że mieszkam samemu teraz i podświadomie czuję, że horrory to nienajlepszy pomysł na spokojny sen. Jak odpaliłem PT to w pewnym momencie sparaliżowało mi ręce xD Kiedyś wrócę do aliena wierzę!

PIERDOOOOLE XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD Nie gram póki laska nie przyjdzie albo brat, nie na moje nerwy. Powinien byc puchar wart 3 levele za przejscie tej gry w słuchawkach xD

Hahahaha :D

 

Nie powiem, żebym sie nie bal jak grałem ale nawet ja dałem radę ukończyć ta grę. A w horrory sie nie bawię i jak filmy mnie raczej śmieszą to gry to inna para kaloszy. Dema PT nie dałem rady sam skończyć :D