Skocz do zawartości

Dark Souls III


Gość mate5

Rekomendowane odpowiedzi

Podstawka ogarnięta, ale ci dwaj, o których wspominałem byli trudni(rozbiłem sobie po jednym na każdy dzień), nawet nie wiem, który bardziej. Trzeba było się dostosować i nauczyć idealnie robić uniki i do tego być bardzo cierpliwym.

 

Mogę powiedzieć, że to na pewno najlepsza część z trylogii, a czy lepsza od demonsów? Nie jestem pewien, ale jest porównywalnie dobrze. Szkoda, że nie śmiga w 60 klatkach na konsolach, bo to mogłoby zaoszczędzić trochę nerwów.

Graficznie dupy nie urywa(artystycznie jak i dizajnersko już jest sztywniutko). Widać, że była robiona jednocześnie z Bloodobornem, lub w podobnym okresie, bo spora część miejscówek i przeciwników mogłaby trafić spokojnie do tamtej produkcji. Nawet działa podobnie i też jest wyraźnie szybciej niż w innych częściach.

From też chyba robi najlepszy wygląd/zachowanie/animacje przeciwników w ostatnich latach. Nawet szeregowi zawodnicy momentami wrzucali ciary. Na mnie osobiście działa robactwo, którego nie mogę zdzierżyć i jak zobaczyłem tą białą larwę stuleję, albo jakiegoś psa składającego się z żywych, wijących białych robaków, to naprawdę aż szkoda, że nie mają planów pójść w pełen horror. Chociaż zdarzało się im robić survial horrory i wychodziło raczej przeciętnie.

Najbardziej przyczepiłbym się chyba do zbyt wielu nawiązań do Dark Souls 1. Wiadomo, fajnie było np. zobaczyć te dolne regiony

Spoiler

Anor Londo

, gdzie padał chyba nie śnieg, tylko dusze, ale było tego trochę zbyt dużo, bo 

Spoiler

Anor Londo, Archiwa, ostatnia miejscówka z DS1, w DLC chyba malowany świat z obrazu, i do tego część przeciwników 

Zamiast efektu jak z Shadow Moses, czy wiadomej misji z Mafii 2, tutaj było trochę tak jakby oni sami nie mieli już pomysły co dalej robić i w mniejszym, lub większym stopniu zaczęli się powtarzać. 

 

 

 

Co do DLC, no to niby fajne, szczególnie wizualnie te drugie, ale już teraz zaczyna zalatywać taniochą z frajerskiej dwójki. Dotyczy to bossów i lokacji chociaż wiadomo, to nie ten sam poziom spierdolenia.

W Ariandel dotarłem do kiepskiego bossa na dole(poszedł za pierwszym razem, gorsze był dostanie się do niego), ale ten drugi zapowiada się na długie męczarnie. Co prawda, za pierwszym razem myślałem, że jestem niezły wirażka bo

Spoiler

przeszedłem dwie fazy, ale okazało się, że jest jeszcze trzecia, gdzie zostałem rozjebany w kilka sekund. Oczywiście, to nie jest tak, że jestem tak dobry, bo przy kolejnych podejściach jeszcze ani razu nie doszedłem do trzeciej fazy.

Nie mam jeszcze pomysłu jak to optymalnie ugryźć, więc poszedłem do drugiego DLC, a tam nawet nie mogłem sobie spokojnie eksplorować, bo zaczął się wysyp przeciwników i napierdalanie laserami przez jakieś motyle, przez co przez początkowe etapy dosłownie przebiegłem, aż dotarłem do pierwszego bossa, a raczej

Spoiler

dwóch, i to jest naprawdę chujnia. Nie wiem, co się dzieje, kamera wariuje, jeden nakurwia ogniem, drugi truje i mimo, ze mam tam jakieś pierścienie, to mało daje, bo nie dość, że wyłapuje bęcki, to jeszcze trucizna zbija energię.

Nie tak się projektuje dobre walki, podstawka była dużo uczciwsza pod tym względem, no ale mam wersje GOTY, więc szkoda byłoby się poddać, ale już teraz widzę, że czeka mnie krew, pot i łzy.

Odnośnik do komentarza

Frieda porobiona, ale pad i łapy całe mokre i wszystki estusy poszły(14). Tak jak 

Spoiler

dwie pierwsze fazy są do ogarnięcia, tak ta trzecia jest przejebana. Mogę zaakceptować, że boss ma kilka faz w zależności od tego jak mu schodzi pasek życia, ale raczej nie będę fanem trzech walk z rzędu, czy walki z kilkoma bossami na raz jak w przypadku demonów, na których też poszły wszystkie estusy.

Co dalej? No zajebista z wyglądu miejscówka chociaż tekstury w oddali pamiętają piątą generację, a już na pewno szóstą. Tylko, co z tego, że zajebista jak przywitała mnie tanim

Spoiler

deszczem strzał przy ognisku

, którego nie powstydziłaby się najbardziej zjebana lokacja z dwójki. Na razie starczy, bo nie mam na to sił. Później się zobaczy.

 

 

EDIT:

Gael jeśli chodzi o otoczkę i całą walkę ścisła czołówka serii, ale też skurwiel był ciężki. 

 

Spoiler

Miał trzy fazy, ale o tyle dobrze, że na jednym pasku życia i takie coś mogę nawet szanować.

 

Czasami odpowiednia kombinacja broni, zbroi potrafi zrobić różnicę np. broń, która słabo bije, ale potrafi wsadzić więcej ciosów z rzędu i nie zjada aż tyle staminy. Koniec końców i tak musiałem użyć sekretnej zagrywki i wyciszyć muzę, bo już dostawałem na łeb od słuchania tego w kółko.

Został jeszcze Midir, ale już widzę, że bardzo wolno schodzi mu zdrowie, a do tego potrafi ściągnąć człowieka na strzała. Może być ciężko.

 

Wiadomo kim jest, albo gdzie się udał ten czołgający chłop na pustyni, który zostawiał ślady czarnej mazi? No i czy są jakieś cutscenki, sekrety, albo coś w tym rodzaju. Oddałem jego krew Ariandel, i nic wielkiego się nie wydarzyło.

 

EDIT2: Midir Chujożerca - nie będę ukrywał, napsuł mnie skurwesyn krwi, ale to nie jest dobra walka. Popsuta kamera(czy lockujesz, czy nie), i dużo zależy od szczęścia, i czy nie spamuje najbardziej pojebanymi atakami. W momencie, gdy go pokonałem nie czułem satysfakcji, nie czułem nawet ulgi, dosłownie nic. Nigdy więcej.

 

Zostało jeszcze Sekiro, ale jako nie-slaszerowiec, nie jestem jeszcze mentalnie gotowy.

Edytowane przez SlimShady
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Kolejny raz przechodzę grę i przez przypadek odkryłem super łatwą strategię na Midira. 

Jak ktoś akceptuje pomoc NPC, to smok staje się najłatwiejszym bossem z obu DLC i generalnie jednym z łatwiejszych w grze. 

Strategia nie jest optymalna, ale smoka pokonałem za pierwszym podejściem. Można zobaczyć, że normalnie się budzi, jak przy pierwszym spotkaniu.

 

 

Odnośnik do komentarza
13 hours ago, mozi said:

Wg mnie patent na mgłę jeet dużo lepszy. Wystarczy rozkmimic gdzie będzie stał odpalać mgłe i sam ginie. 

Co komu pasuje. 
Z mgłą trzeba podejść bardzo blisko i rzucić  dość wolny czar wyczuwając pozycję smoka. Midir na ng+ może zabić jednym atakiem/combem. 
Też spoko metoda, ale nie powiedziałbym, że boss sam ginie, bo trzeba podjąć spore ryzyko i ma się mniej pomarańczowych estusów na rzecz tych niebieskich. 
Tak, czy owak, to dodałem kolejną strategię na bossa. Aktualnie najłatwiejszego z DLC. 

 

 

Odnośnik do komentarza
  • 2 miesiące temu...
  • 2 tygodnie później...

Kupilem ds3 z dodatkami i mam dwa pytanka

Ukonczylem podstawke, jak sie te dodatki aktywuje? Czy moja postac po podstawce da sobie rade czy trzeba cos pofarmic dusz? Jak z poziomem trudnosci dodatkow? Przyznam ze Ds3 za latwy nie byl, niektorzy bossowie padli szybko( jak ta tancerka z mieczem), z innymi sie dosc mocno meczylem( np z pontif sulivanem) ogolnie macie jakies tipy?

Aha i biegam z lightning claymorem:D

Ostatnie pytanie: bede na pewno gral online, czy moga mnie zaatakowac gracze mniej wiecej na moim levelu czy moge wpasc na kogos 20-30 poziomow wyzej?

Odnośnik do komentarza
4 minuty temu, messer88 napisał:

1szy dodatek tam możesz zacząć gadając z gościem w takim małym kościółku co był gdzieś z początku lokacji. 

 

Dodatki są dość trudne, a tam się chyba ma okolice 40lvl grając normalnie od początku.  

chyba mam troche potezniejsza postac :P ale jest jaranko <3

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
20 hours ago, standby said:

Kupilem ds3 z dodatkami i mam dwa pytanka

Ukonczylem podstawke, jak sie te dodatki aktywuje? Czy moja postac po podstawce da sobie rade czy trzeba cos pofarmic dusz? Jak z poziomem trudnosci dodatkow? Przyznam ze Ds3 za latwy nie byl, niektorzy bossowie padli szybko( jak ta tancerka z mieczem), z innymi sie dosc mocno meczylem( np z pontif sulivanem) ogolnie macie jakies tipy?

Aha i biegam z lightning claymorem:D

Ostatnie pytanie: bede na pewno gral online, czy moga mnie zaatakowac gracze mniej wiecej na moim levelu czy moge wpasc na kogos 20-30 poziomow wyzej?

Ja poszedłem na 120lvl do obu dodatków na NG+7 i łatwo nie było. Odradzałbym robienie nowej postaci. Lepiej iść do dodatków na NG+ już w miarę zrobioną postacią.

Do pierwszego dodatku możesz wejść z Cathedral of the Deep w kościele gdzie jest ognisko w środku. Po prawej stronie klęczy Gael - gość w kapturze i on przeniesie Cię do pierwszego dodatku. Gdy zaliczysz cały dodatek to pojawi się ognisko które przeniesie Cię do drugiego DLC. Do drugiego DLC jest jeszcze droga kawałek po wyjściu z Firelink Shrine tuż przed ostatnim bossem.

 

Zależy jaki masz level, ale jeśli jest on w granicach 100 lvl to czasami może się zdarzyć, że invader może mieć 120 lvl. Zależy od czynników w jakim jesteś kowenancie czy w jakim kowenancie jest invader. 

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...