Skocz do zawartości

Yakuza Kiwami


okens

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 miesiące temu...

W moim przypadku nie był to jednak dobry wybór... Za bardzo pośpieszyłem się z zakupem Yakuzy 0 nie ogrywając wcześniej części pierwszej. Mechanika gry i grafika to powrót do czasów x360 albo nawet generacje wcześniej. Do tego język japoński w grze... Jest to specyficzny styl, który może się  podobać jednak teraz nie mam na niego ochoty. Ograłem pierwszy chapter i odłożyłem grę na półkę. Na kupce wstydu mam zbyt dużo nowych gier, z tej generacji, które obiecałem sobie ograć - właśnie skończyłem Metro Exodus z GamePassa a teraz AC: Origins na tapecie.

 

Na duży plus na pewno należy zaliczyć system walki z przeciwnikami. Brakowało mi takiej gry. Sleeping Dogs pod tym względem był podobny jednak to nie to samo. Myślę, że kiedyś wrócę do Y0 ale jak już to sprawdzę najpierw najnowszą część. Tak miałem z Wiedźminem - od dwójki mnie odrzuciło, dopiero trójka mnie pochłonęła na tyle, że wróciłem do dwójki.

Odnośnik do komentarza
Gość _Be_
5 minut temu, Elitesse napisał:

Myślę, że kiedyś wrócę do Y0 ale jak już to sprawdzę najpierw najnowszą część.

 

W sensie chcesz zagrać najpierw w Y6 która jest zakończeniem wątków Kiryu przez 7 części gry? 560834914451456001.png?v=1 Zresztą mechanicznie aż tak bardzo Y0 zero i Y6 się nie różnią (Y6 ma nowy silnik, lepsza grafikę i fizykę ale za to 30 fps). Zresztą Y0 jest z 2017 roku tak samo jak Kiwami także nie wiem czy znajdziesz w nich bardzo odmienne doświadczenia ( sugerujesz to mówiąc o Wiedzminie 2 i 3 - no to cóż w Yakuzie nie ma takiego przeskoku). 

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, _Be_ napisał:

 

W sensie chcesz zagrać najpierw w Y6 która jest zakończeniem wątków Kiryu przez 7 części gry? 560834914451456001.png?v=1

 

Tak :) w końcu tak miałem z Wiedźminem ;) Gra (czy nawet cała seria) ma ciekawą historię do opowiedzenia jednak mnie jeszcze nie przekonała do siebie. Kiwiami powinna być po angielsku z angielskimi napisami więc będę miał okazję bardziej wejść w historię. A mówiąc o tej części to chodzi mi o to, że powinienem najpierw w nią zagrać aby się przekonać do serii. Mam grę z PS+, a jeszcze jej nie odpaliłem, za to w ciemno kupiłem Y0 nówkę w foli. Gdybym zagrał w Kiwiami to bym się wstrzymał z zakupem.

  • Minusik 3
Odnośnik do komentarza
  • 10 miesięcy temu...

Doszedłem do starcia z Majimą na "sali" do baseballa i po raz pierwszy mam trudności, żeby kogoś pokonać. Albo pomijam jakiś ważny element systemu walki, albo serio jest on tak zje.bany. W momencie, jak gość świeci się na dany kolor i regeneruje sobie energię, mam możliwość mu jakoś przeszkodzić? Chu.j ma takie kombo, że jak siądzie pierwszy cios, to jestem w du.pie i mam wrażenie, że czasem tylko losowo uda mi się zrobić dasha/blok w trakcie. Ogólnie gierka prostacka, a tu nagle mam problemy jak w Sekiro i muszę się uczyć kombinacji bossa xd. 

 

Już pomijam rozwiązanie, które było archaiczne już w momencie premiery oryginału, czyli manualne save'y. Lekkie zdziwko, jak odechciało mi się walczyć i stanąłem przed wyborem utraty progresu (bo ostatni save zrobiłem chu.j wie kiedy) albo powtarzania walki do upadłego. Odpada przy tym możliwość uzupełnienia ekwipunku. Generalnie jak na razie wrażenia są mocno negatywne. 

Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, kotlet_schabowy napisał:

D. W momencie, jak gość świeci się na dany kolor i regeneruje sobie energię, mam możliwość mu jakoś przeszkodzić?

 

no trzeba zasadzić mu supera ze swojego stylu, który odpowiada kolorem jego aurze albo próbować go tłuc jakąś bronią, najlepszym rozwiązaniem na jego komba jest cios z sidestepu albo ucieczka dashami za plecy i kombo

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, kotlet_schabowy napisał:

W momencie, jak gość świeci się na dany kolor i regeneruje sobie energię, mam możliwość mu jakoś przeszkodzić?

Musisz wykupić te skille z drzewka Heat. Nazywają się "Essence of <styl walki>" i odblokowują właśnie zasadzenie heata w ryj podczas tych regeneracji, jednocześnie zadając dmg i stopując odnawianie energii. Musisz też przerzucić się na styl walki odpowiadający kolorowi heata nad przeciwnikiem (niebieski - brawler, fioletowy - rush, żółty - beast, czerwony - dragon).

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

Ależ to idzie opornie xd. Zacząłem Yakuzę jakoś parę dni po Sekiro, bo miałem moment zwątpienia i musiałem odpocząć od gry FS, pograłem parę godzin i wróciłem prędko do przygód Wilka. Wiem, że to diametralnie inne światy, ale przepaść pod względem głębi i funu z zabawy między tymi dwiema gierkami jest niesamowita. Parę razy wracałem na chwilę do Yakuzy, ale kończyło się to tak, że wolałem zacząć 3 playthrough Sekiro, niż w nią grać dalej. Na ten moment od 2-3 tygodni nie gram w nic i do Yakuzy mnie nie ciągnie. Straszne drewno. Jedno z większych negatywnych zaskoczeń ostatniego czasu, dobrze, że nie przepłaciłem, gorzej, że mam cyfrę i nie odsprzedam xd. 

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
7 godzin temu, kotlet_schabowy napisał:

przepaść pod względem głębi i funu z zabawy między tymi dwiema gierkami jest niesamowita

To fakt, do tej pory Sekiro nie skończyłem, bo jakoś te gierki od From mnie nie biorą. Yakuza? Wspaniałe setki godzin :banderas:

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
21 godzin temu, kotlet_schabowy napisał:

Ależ to idzie opornie xd. Zacząłem Yakuzę jakoś parę dni po Sekiro, bo miałem moment zwątpienia i musiałem odpocząć od gry FS, pograłem parę godzin i wróciłem prędko do przygód Wilka. Wiem, że to diametralnie inne światy, ale przepaść pod względem głębi i funu z zabawy między tymi dwiema gierkami jest niesamowita. Parę razy wracałem na chwilę do Yakuzy, ale kończyło się to tak, że wolałem zacząć 3 playthrough Sekiro, niż w nią grać dalej. Na ten moment od 2-3 tygodni nie gram w nic i do Yakuzy mnie nie ciągnie. Straszne drewno. Jedno z większych negatywnych zaskoczeń ostatniego czasu, dobrze, że nie przepłaciłem, gorzej, że mam cyfrę i nie odsprzedam xd. 

 

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
  • 3 miesiące temu...

No ukończyłem Kiwami jako swoją pierwszą jakuze. Muszę powiedzieć że scenariusz nawet dobrze robił jak na coś w konwencji filmów azjatyckich klasy B, a i skrypt powstawał chyba w latach dwutysięcznych. Trzyma się to nadal nieźle. Teraz lecę Kiwami 2 chyba i dobrze że nie zacząłem od zero bo system walki jest ten sam w zero i Kiwami to bym się porzygal a z tego co czytałem w 2 nie ma styli i jest troche inaczej.

Przejście zajęło mi 30h ale chyba jeszcze wymaxuje majime i zrobię coloseum. System walki jest świetny więc sobie nie odpuszczę takiego mordobicia.

Edytowane przez devilbot
Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Co ta Yakuza? Właśnie kupiłem

Spoiler

porno gazetkę jako

Spoiler

prezent dla 9-letniego gówniarza

Spoiler

w asyście

Spoiler

innego 9-letniego gówniarza

Spoiler

Czemu Kiryu-chan nie siedzi w celi razem z Mariuszem?

 

 

 

 

 

No wróciłem do Jacuzzi po prawie 2 latach i jakoś cisnę to. Ten system walki nie jest dla mnie. Z mobkami idzie elegancko ale jak Majima czy boss wjedzie z combosami w ciasnych lokalach to latam jak ping-pong. I ten xp uzależniony w większości od pierdół pobocznych.

Odnośnik do komentarza
40 minut temu, Farmer napisał:

Co ta Yakuza? Właśnie kupiłem

  Ukryj zawartość

porno gazetkę jako

  Ukryj zawartość

prezent dla 9-letniego gówniarza

  Ukryj zawartość

w asyście

  Ukryj zawartość

innego 9-letniego gówniarza

  Ukryj zawartość

Czemu Kiryu-chan nie siedzi w celi razem z Mariuszem?

 

 

 

 

 

No wróciłem do Jacuzzi po prawie 2 latach i jakoś cisnę to. Ten system walki nie jest dla mnie. Z mobkami idzie elegancko ale jak Majima czy boss wjedzie z combosami w ciasnych lokalach to latam jak ping-pong. I ten xp uzależniony w większości od pierdół pobocznych.

To moja pierwsza Yakuza, ale system walki jest fantastyczny. Głównie lecę na Rush i kurwa czuję się jak Bruce Lee. Te kocie ruchy, uniki wchodzą jak masełko. Zostały mi dwa rozdziały do końca i pewnie dzisiaj ją skończę.  Cudowna gra. 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Zero miało dla mnie najwięcej erekcjogennych akcji. Mlody nafukany Kiryu, jeszcze nieopierzony (tatoo na plecach dopiero rozpoczęty), pierdyliard podejść do Kuze i bezpardonowe luty w papę (Kuzeeee!!), początki przyjaźni z Nishiki, Majima jeszcze ułożony i zanim zaczął świrować. No fajnie, ciagle mam ochotę zagrać od nowa, ale nie zmule Kamuroczo po raz trzydziesty.

 

Spoiler

maxresdefault.jpg

 

Odnośnik do komentarza
11 godzin temu, _Red_ napisał:

Zero miało dla mnie najwięcej erekcjogennych akcji. Mlody nafukany Kiryu, jeszcze nieopierzony (tatoo na plecach dopiero rozpoczęty), pierdyliard podejść do Kuze i bezpardonowe luty w papę (Kuzeeee!!), początki przyjaźni z Nishiki, Majima jeszcze ułożony i zanim zaczął świrować. No fajnie, ciagle mam ochotę zagrać od nowa, ale nie zmule Kamuroczo po raz trzydziesty.

 

  Pokaż ukrytą zawartość

maxresdefault.jpg

 

Dlatego w Kiwami lecę główna fabułę + SQ. Włóczył się po dzielni, będę w Zero.  Został mi już tylko finałowy rozdział. 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...