Skocz do zawartości

Niegranie w gry


Rekomendowane odpowiedzi

Jak się nie chce grać to odstawic granie na kilka tygodni. Poczytać książki obejrzeć zległe seriale czy filmy albo troszkę sportu w życie wprowadzić. Ja dzięki dawkowaniu sobie gierek nie mam tego problemu. Wczoraj nie chciało mi się grać to książkę poczytałem i film obejrzałem (ja daniel blake polecam). Dzisiaj wieczorem może pogram chwilę ale ciśnienia nie mam. Jak masz z tyłu głowy głos że musisz w coś zagrać czy musisz daną grę skończyć to może ci się odechcieć grać. Najgorsze jak ludzie kupują grę i grają na czas aby szybko sprzedać. Sam tak kilka razy w życiu miałem i to niszczy fun z gry. Tak samo grabie pod trofea czy achievementy. Mam kolegę co się odbił od 2 czy 3 produkcji fajnych bo wybrał najwyższy poziom trudności tylko z powodu trofiku. Ja teraz (pipi)e to i gram tylko w to co chcę i nie patrzę na kupke wstydu, acziki czy premiery gier aaa.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Od miesiaca nie odpalalem konsoli, ostatni raz gralem z kumplami w tekkena, a sam to jakos na premiere Crasha i skonczylem tylko 3 czesc. Wypalilem sie chyba, kupka wstydu ogromna, same sztosy do ogrania, a zero motywacji. 

 

Witam.

 

Mialem okres jak przez 6 miesiecy w nic nie grałem bo sie nie chcialo. Potem miłość wraca z podwójna siłą i czlowiek gra jak opętany. Po jakims czasie jak sie za duzo w gierki cisnie moze znowu przyjsc stagnacja. Ja mam okresy jak czytam tylko komiksy i nie gram, gram a nie czytam nic, czytam ksiazki jak wariat (ostatnio), albo po trochu wszystkiego.

 

Normalne zjawisko u dorosłego człowieka :lapka:

Odnośnik do komentarza

3 lata z ps4 i gier gdzie nabilem ponad 40h jak na lekarstwo - driveclub, wiedzmin3, horizon zero dawn, pes17, moze mkx

Z gier ktore mnie wciagnely, ze wlozylem do konsoli i wyciaglem jak skonczylem po kilku dniach doliczylbym jeszcze uncharted4 czy ratcheta

 

Switch niecale pol roku w chacie i 55h w zeldzie, 60h w splatoonie, 80h w mk8d, 15h nabite w tydzien w krolikach xcom

 

Zdecydowanie nintendo na spolke z przenosnym profilem konsoli (od zawsze kochalem ta namacalnosc i dostepnosc gierek na handheldach, zazdroscilem tym co mieli gameboya, zakochalem sie od razu w psp czy vicie) na nowo odrodzilo we mnie chec na granie - wlasnie granie, w gry od niny sie gra, sony juz od polowy ery ps3 niewiarygodnie nastawilo swoje zachodnie zewnetrzne teamy na gry ktore sie przede wszystkim oglada, a pozniej gra

Odnośnik do komentarza

W sumie samo z siebie wraca. U mnie to raczej jak kiedyś pisał bodajże XM. zmiana platformy pomaga dlatego jak już kupuję jakiś sprzęt to nawet jak przestane korzystać wolę wrzucić do szafki niż potem szukać po aukcjach ponownie. Jakoś 2-3 miesiące temu kompletnie nie chciało mi się grać to kupiłem switch-a z zeldą i ochota wróciła . Switch nie odpalany od premiery Splatoon 2(jakoś nie podeszło mi) i na dniach może kupie króliki albo poczekam na nowego mariana . Ps4 podobnie od kilku tygodni nie odpalany ale szykuje się crash i Uncharted LL , obecnie tylko PC i raz na jakiś czas Halo 5 i znów powoli mi się odechciewa grać i mam ochote odkurzyć vite i skończyć Darkest Dungeon i Persone 4. Jak śmiesznie by to nie brzmiało u mnie raczej problemem jest dość duża ilość wolnego czasu w trakcie dnia (pracuje na nocki a sypiam dość mało) a grać uwielbiam po nocach czy też wieczorami , w dzień jakoś brak mi tego klimatu i czeka na mnie chociażby nowy Obcy bo ogrywać horror w ciągu dnia średnio. Zresztą zakładam że nie jestem jedynym , którym po obejrzeniu filmu/serialu ma ochotę na grę w podobnym klimacie ( nie raz zdarza mi się po raz 3-4? kończyć RDR bo obejrzę jakiś western).

Odnośnik do komentarza

Od kiedy mieszkam z panną dramatycznie ograniczyło się moje granie na rzecz innych aktywności. Ostatnio myślałem nawet nad sprzedażą konsoli... ale Dark Souls 2, 3 i BB szybko wypłaciły mi z liścia i gram oporowo. Moja widzi, ile dają mi frajdy "te sołlsy" i nie ingeruje, czasami wręcz przygląda się nieśmiało i podpowiada, co przyuważyła, a co ja przeoczyłem. Piękna sprawa, zwłaszcza, że dwójka jest relatywnie najsłabszym tytułem w serii.

Odnośnik do komentarza

Ja dzięki mojej żonie między innymi przestałem kupować na potęge wszystko co wychodzi na premierę. W sumie trzeźwo zauważyła że połowy z tego co kupie nawet nie uruchamiałem :D  Od momentu kiedy przestałem zbierać na zapas moja chęć do grania się zwiększyła a i portfel w lepszym stanie niż wcześniej.

Odnośnik do komentarza

Lekiem na całe zło może być Thinkadelic a może tez być Sega Saturn. Kilka gier absolutnych klasyków jak Sega Rally czy Die Hard Arcade i chęć do grania wraca, aż sie ciężko oderwać. Grafika czy Gameplay nie jest archaiczny mimo upływu 20+ lat wiec gra sie świeżo cały czas. Podobno PSX ma te same właściwości co potwierdzam jednak z ta różnica ze na niego świetnie sie ogrywa tytuły nieznane o których istnienia nie miało siew częściej pojęcia.

Odnośnik do komentarza

Ja dzięki mojej żonie między innymi przestałem kupować na potęge wszystko co wychodzi na premierę. W sumie trzeźwo zauważyła że połowy z tego co kupie nawet nie uruchamiałem :D  Od momentu kiedy przestałem zbierać na zapas moja chęć do grania się zwiększyła a i portfel w lepszym stanie niż wcześniej.

 

Tak, to jest jak sie nakupuje gier i rośnie tzw. "kupka wstydu". Nie kupuje już żadnych gier na premierę. Sony i Steam ma co chwile jakieś promocje. Co kupie na promcę te dwie lub trzy gry, to gram w nie na bieżąco . Żadnego kupowania w miedzyczasie. Dzięki temu oszczędzam na grach i doceniam, to co kupiłem i gra mi sie znacznie lepiej.

 

Świetne oraz zdrowe podejście, które zapewnia ochotę na granie przez wiele lat. Tak trzymać koledzy:)

Odnośnik do komentarza

Zakladam, ze to dla podkreslenia jak daleko moze posunac sie gierkowa prokrastynacja.

No co ty. Jak jeszcze Bluber mieszkal w krakowie, to pisal mi pmki, ze ten caly gonciarz ma jakies spotkanie z fanami zorganizowane, sprzedaz koszulek / autografy i tak dalej. Prosil zebym z nim poszedl bo sam sie troche boi, nawet bym to zrobil dla niego ale akurat nie moglem. Potem mi mowil ze z babcia poszedl i zadowolong jak cholera bo gonciarz mu przybil zolwika. Wydawal sie szczesliwy. Takze nie oceniaj okej? Bartek jest fanem tego youtubera, przynosi mu to szczescie i nikomu nie robi krzywdy.

Edytowane przez mate5
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...