Skocz do zawartości

Schorzenia po trzydziestce


Daffy

Rekomendowane odpowiedzi

Od czasu kilku zabiegow osteopatycznych problem z plecami poszedl w niepamiec. Regularne wizyty na silce, wytrzymalosciowki, dieta i unikanie stresu robia dobra robote. 
Masek nie nosze w ogole i nie dbam o to czy osoba ktora sciskam, ktorej sciskam dlon czy kobieta, ktora caluje mnie w policzek jest zaszczepiona czy nie.  Wystawiam siebie i rodzine na olbrzymie skupiska ludzi. Jak na razie C19 sie bie pojawil. 
Jedynie astma daje sie we znaki. Co wieczor uzywam dwa inhalatory, ale to pewnie dlatego, ze mam wykladziny w calym domu.

Odnośnik do komentarza
19 godzin temu, krupek napisał:

A ja w tym tygodniu dostałem jakieś alergii, klatka, brzuch, plecy i barki mi się mocno zaczerwieniły i wywaliło mi jakas wysypkę, ale nie swędziała. Do tego miałem czerwony ryj i ciepło mi było. Dziwne, bo nic nowego nie jadłem, po jednym dniu przeszło. 

 

Ja ogolnie mam skórę podatną na alergię i czasem tygodniami nic mi nie jest, a innym razem wstaje z czerwonymi placami wszedzie. Raz mi tak wyschla skora za uszami, ze myślałem, że mi małżowiny pękna i odpadną zaraz, dodatkowo czerwona plama od uszu po kark. Dermatolog klasycznie sterydy, przeszło i wuj wie co jest przyczyną. Pewnie coś autoimmunologicznego mnie atakuje od podstawówki w zasadzie, ale zebym miał jakąś diagnozę typu "skórny syndrom XYZ" to przez cale zycie nie usłyszałem.

 

Przegrode miałem zrobioną na 18ke, od tego czasu przynajmniej mogę oddychać nosem nawet podczas biegu, do pełnoletności dyszalem jak swinia nawet podczas spaceru z powodu wiecznie zatkanego nosa.

Odnośnik do komentarza
33 minuty temu, mitra napisał:

Dziś byłem u dietetyka. Wiek metaboliczny lvl52. Mam 37, więc czas się za siebie wziąć. Kolejna wizyta i rozpisana dieta. Muszę schudnąć 15 kilo więc zobaczymy jak to będzie.

Wrzuc te diete pozniej, bo szarlatanow dietetykow teraz pełno. Z rozpisaniem goracego kubka w jadlospis wlacznie

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza

Tak ostatnio mi się zdawało i zdawało ale jednak teraz wychodzi że faktycznie od jakiegoś czasu prawa dłoń zaczyna mi sinieć znajomy,zwrócił na to uwagę gdzie tak przyebałem ze łapa sina,a jak wstałem i troche poruszałem witkiem to wrócił normalny kolor. Wsumie to do łokcia mam jakby sine czasami zwłaszcza jak się krzywo rozwale w fotelu czy coś w tym stylu. Kurfa znowu do lekarza trza iść w koncu uznają że mam jakaś fobie a z drugiej  strony to od czerwca ni uja leczenia tylko badanie krwi na cholesterol x 4,witaminy,polocard i w sumie tyle z pomocy a czuje się jak gówno dalej.

Odnośnik do komentarza

4 dniowy wypad w góry. 100 km, 20 kg plecak. Urazu żadnego nie było, w trakcie nic nie bolało. Dopiero po powrocie do domu zaczęło boleć i tak się już utrzymuje drugi miesiąc. 

Wygląda na przeciążenie, ale żeby po takim czasie nie przeszło? 

 

Kłucie przy wchodzeniu i schodzeniu ze schodów, ale po płaskim też czuć jak dłużej pochodzę.  

Ból mi znany od przeciążenia przez bieganie, ale wtedy wystarczyły 2 tyg. przerwy i przechodziło.

Odnośnik do komentarza
9 godzin temu, krupek napisał:

Najwyżej powie, że nie wie i poradzi, żeby na basen chodzić. :wujaszek:

Taaaa i zaleci odpoczynek…

 

Ja bym jak zawsze przeszedł się do dobrego fizjo. Przez lata nauczyłem się, że przy jakiejkolwiek kontuzji zaczynać od fizjo, a dopiero potem inni lekarze, jakby nie przeszło. 

Odnośnik do komentarza
17 godzin temu, D.B. Cooper napisał:

4 dniowy wypad w góry. 100 km, 20 kg plecak. Urazu żadnego nie było, w trakcie nic nie bolało. Dopiero po powrocie do domu zaczęło boleć i tak się już utrzymuje drugi miesiąc. 

Wygląda na przeciążenie, ale żeby po takim czasie nie przeszło? 

 

Kłucie przy wchodzeniu i schodzeniu ze schodów, ale po płaskim też czuć jak dłużej pochodzę.  

Ból mi znany od przeciążenia przez bieganie, ale wtedy wystarczyły 2 tyg. przerwy i przechodziło.

 

Mialem dokladnie to samo, podczas wakacyjnego wypadu obudzilem sie ktoregos dnia i od tego czasu przez pol roku bolalo podczas zginania.

Miesiac temu mowie - chuj z tym. Gdzies tam wyczytalem, ze najlepiej po prostu wzmocnic miesnie przy kolanie poprzez cwiczenia i wrocilem do przysiadow.

I nic nie boli :pawel:

Aczkolwiek oczywiscie wszystko na wlasne ryzyko, nie wiadomo co tam u ciebie sie dzieje.

Odnośnik do komentarza
6 godzin temu, balon napisał:

Taaaa i zaleci odpoczynek…

 

Ja bym jak zawsze przeszedł się do dobrego fizjo. Przez lata nauczyłem się, że przy jakiejkolwiek kontuzji zaczynać od fizjo, a dopiero potem inni lekarze, jakby nie przeszło. 

Byłem u fizjo. Jako że ból tak długo nie przechodził kazał mi wrócić z opisem po usg i wtedy będzie wiedział co działać. Chyba dobre podejście. 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Różnie bywa. Mam znajomego, który się z takim bólem kolana bujał ponad rok od lekarza do lekarza i skończyło się operacją, coś tam z wiązadłami. U drugiego z kolei ból pojawia się i znika, stosuje metody doraźne i na razie żaden lekarz go do krojenia nie kieruje. Tyle, że ten pierwszy sobie teraz śmiga i robi wszystko jak zdrowy człowiek, a ten drugi przy każdym większym wysiłku się obawia, czy nie obciąży kolana i nie zacznie znowu boleć xD.

 

  

W dniu 19.10.2021 o 21:06, balon napisał:

Panie idź do dobrego fizo, ale naprawdę topowego. Widać z opisu (po tym barku), że jesteś ładnie poblokowany. 1-2 wizyty u dobrego specjalisty i będzie gi.

Tutaj widział bym igły i deko prądu na ten bark + oczywiście trochę technik manualnych.

Do ortopedy z takimi bólami to na samym końcu. Bo ich zawsze pierwsze zalecenie to odpoczynek i przerwa w aktywności fizycznej…

 

Mogę zrobić lekki update, bo skusiłem się na prywociorza, ortopeda sportowy, facety wydawał się dosyć profesjonalny i konkretnie, pewnie określił, co jest problemem (jego diagnoza to stan zapalny ścięgna mięśnia podłopatkowego) i skierowanko na zabiegi fizjoterapeutyczne, więc poniekąd trafiłeś. W międzyczasie czekam na TK. Jedno jest pewne: jeżeli ten facet trafił z diagnozą, to znaczy, że straciłem kilka miesięcy na gibanie się do znachorów z NFZ, ale liczyłem się z tym, bo sprawa nie była aż tak pilna. Tyle mojego, że dzięki temu zrobiłem/zrobię badania, za które normalnie dałbym kilkaset złotych. Zobaczymy, co z tego dalej będzie.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...