Skocz do zawartości

The Last of Us Part II


Gość _Be_

Rekomendowane odpowiedzi

8 minut temu, Faka napisał:

No a dwójka jest jeszcze większym gównem i burdelem na kółkach jeśli chodzi o scenariusz gry, także tego. To nawet pierwsza cześć gry nie stała koło tego tworu jakim jest sequel tej gry, bo jest po prostu lepiej rozpisana jeśli chodzi o pierwszą część.

 

Spoiler

Mówisz o historii w której dośc przypadkowy gośc dostał zadanie transportu małej dziewczyny przez pół kraju. I ta najważniejsza dla pewnej frakcji dziewczyna przez rok idzie przez kraj do wskazanego miejsca (nikt jej nie szuka i nie próbuje wyjść jej na przeciw) na końcu którego 12 miesięcy później czeka właśnie lekarz w sali operacyjnej. W międzyczasie tłuką się z przypadkowymi ludzmi nie wiadomo o co bo przecież nie mają przy sobie miliona loootu który może komus się przydać. Joel po 2 godzinach grania jednym spojrzeniem pokazuje że ta dziewczynka przypomina mu córke. Spotykają jeszcze BILLA który siedzi jak dzikus wiele lat w jednym miejscu i ma wszystko pod kontrolą ale nagle mu sprzed nosa kradną akumulator a jego kumpel osiedle obok popełnia samobójstwo a BILL o tym nie wie.

I największą bzdurą jedynki było to że przeciwnicy ludzcy bylli po prostu do odstrzału i niewiadomo o co im chodziło w tym świecie. W dwójce mają jakieś swoje idologie lub inne sekciarskie banie. 

  • Plusik 2
  • Minusik 2
Odnośnik do komentarza

Dotarłem do 3 dnia Seattle. Na ten moment dla mnie jest kocur. Trochę tego napierdalania jest dużo ale przeplatane jest eksploracja i jest malina. 

Na ten moment walka jest na tyle dobra i ciekawa że chce się w to grać. 

Co do recki Butchera to nie wiem o chuy niektórym chodzi XD

Gra to dla niego Mesjasz i ma do tego prawo. 

19 minut temu, MAJOCHEY_PL napisał:

Belbeleble

A możesz się nie wozić po calym forum? grzecznie (pipi)a proszę.

  • Plusik 1
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Il Brutto napisał:

Troche smieszne jest to jak nagle wszyscy uwazaja Joela za jakas wybitnie ciekawa i legendarna postac. Lech Kaczynski gejmingu sie kur.wa zrobil xD Gdyby zrobic ranking top 50 protagonistow to by sie nawet nie zalapal.

Beskitu. Jesli chodzi o jedynke

Ellie>>>>>>Małe murzynskie dziecko bez charyzmy ktorego nikt nie pamieta imienia 5 minut po jego smierci> Joel

 

HWDJ

 

A raczej KDGWDJ  Kto przeszedl ten rozszyfruje :)

Edytowane przez kanabis
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza

Ej, ale ja sobie wybrałem hard, tak jak w jedynce, kompletnie nie używając trybu nasłuchiwania, i gra była dla mnie łatwa. Miałem zapełniony cały ekwipunek przez znaczną część gry i pełno amunicji, że aż w pewnym momencie musiałem sprawdzić, czy czasem nie wybrałem niższego poziomu trudności. No ale na tym przetrwaniu może być jazda, no ale nie wiem tego.

 

Swoją drogą, musiałem się mocno wpatrywać w ekran, by zobaczyć, który menus jest podświetlony.

Edytowane przez Ludwes
Odnośnik do komentarza
W dniu 27.06.2020 o 17:11, MEVEK napisał:

Przecież te nuty podczas potyczek to jak żywcem wyjęte z filmu Sicario :wub::wub::wub:  

Widze ze gra ma wiecej nawiazan do Sicario niz tylko soundtracki. Kolejny nawiazuje do smierci jednego z bohaterow. Spoiler z gry jak i drugiej czesci filmu Sicario. 

Spoiler

Okazuje sie, ze mimo strzalu w glowe Tommiemu udaje sie przezyc. Zupelnie jak Alejandro, kiedy wpada na granicy.

No no.. :P

Edytowane przez MEVEK
Odnośnik do komentarza

Mnie recka Butchera rozczarowała bo jest chłodna i grzeczna. Liczyłem na coś bardziej wyrazistego. We wtorek nowe CDA (oni są jak Lenin) z recką i tu może być różnie. Jedynce dali chyba 8/10 i recenzent narzekał że to nudny korytarzyk (LOL).

 

Polecam 280 odcinek Forumogadki. Na końcu panowie tak fajnie rozmawiają o grze (bez spojlerów) że aż przyjemnie posłuchać. Rozbawił mnie Tartaq który pozamykał okna żeby sąsiedzi nie słyszeli wrzasków enpeców palonych Mołotowami :D Jak Xboty i blacharze tak dobrze się bawią przy TLOU2 to znaczy że dobra gierka :)

Odnośnik do komentarza

Erekcja nie schodzi mi od 45 min podczas starcia z

 

Bliznami w gęstych zaroślach w drodze do szpitala. Są dobrymi łowcami, gwiżdżą by zdradzić moją pozycję. Ustawiam miny, mylę tropy, sadze headshoty w głowę. To najbliższe Rambo co można mieć na ps4 chyba

:banderas: 

 

Jak dobrze nie rozkminiac 24h fabuły tylko po prostu grać w grę.

Edytowane przez _Red_
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
7 minut temu, Nemesis napisał:

Tak niektórzy narzekają, że gra jest prosta i nie zaskakuje. Polecam przestać używać trybu nasłuchiwania. Nie użyłem go jeszcze ani razu odkąd gram. Ktoś gdzieś pisał parę stron wcześniej, że cały jeden dom przeszedł trzymając R1 :facepalm:

 

 

Wkurza mnie tylko że trzeba marnować supple na umiejętności związane z trybem nasłuchiwania żeby móc dostać się do czegoś lepszego. Ani razu r1 nie nacisnałem - w jedynce to miałem ten tryb wyłączony i zapomniałem że istnieje. 

Odnośnik do komentarza
37 minut temu, Nemesis napisał:

Tak niektórzy narzekają, że gra jest prosta i nie zaskakuje. Polecam przestać używać trybu nasłuchiwania. Nie użyłem go jeszcze ani razu odkąd gram. Ktoś gdzieś pisał parę stron wcześniej, że cały jeden dom przeszedł trzymając R1 :facepalm:

 

 

Oho, teraz tlouowi fanatycy będą jeszcze mówić jakich mechanik gry nie używać , bo tak xD Polecam wymontować jeszcze prawą gałkę od pada, bedzie handicap na celowaniu.

  • Plusik 1
  • Minusik 2
Odnośnik do komentarza
11 godzin temu, chrno-x napisał:

@Ocelot

ale wiesz, że możesz w opcjach ustawić sobie coś ala sonar aby na odległość nawet 30m pokazywał Ci gdzie masz wszelakie znajdźki jak Ci to tak przeszkadza. Poza tym trudno widzieć stuff, który jest w szafce (no chyba, że liczyłeś na jakiś specjalny zmysł postaci) a te które leżą na blatach akurat delikatnie mrugają, więc nawet bez latarki je zobaczysz. No i jak nie chcesz to po prostu tego nie zbieraj. Nie wiem na jakim poziomie trudności grasz ale nawet jak będziesz leciał od razu do miejsca docelowego to chcąc nie chcąc natrafisz na jakiś garaż itp. w którym bez problemu zgarniesz na tyle fantów aby mieć czym walczyć.

 

Poza tym to kwestia gustu, ja akurat lubię lizać ściany i mi nie przeszkadza powolne tempo czy zbieranie stuffu aby móc przygotować jakiegoś molotova czy tłumik, zwłaszcza, że później pacing jest zdecydowanie szybszy.

 

Ja wczoraj po nieco ponad 32h zobaczyłem napisy końcowe. Jak dla mnie nie istnieje gra na 10, ponieważ każdy tytuł ma swoje plusy i minusy. Co do Part II to spokojnie mogę jej dać 8+ (jedynka to dla mnie gra na 7).

Wiadomo, że fabuła zawsze będzie kwestią sporną. Jak wcześniej napisałem jest kilka naprawdę dobrych momentów fabularnych od których nie mogłem oderwać oczu i już nie mogłem się doczekać aż sam będę mógł zacząć działać ale i mamy kilka naprawdę wątłych sytuacji rodem z Beverly Hills 90210, które moim zdaniem mogli sobie darować ale że ND to ekipa z USA to niestety nie mogło tego zabraknąć. Czy jest ona przewidywalna? I tak i nie.

  Pokaż ukrytą zawartość

Obstawiałem, że będą chcieli zabić Joela, ponieważ nie wierzyłem w aspekt zemsty za jakąś randomową dziewczynę. Tak jednak nikt nie powie mi, że przewidział iż mózg Joela będzie na kiju golfowym i zostanie skatowany na śmierć. Ja obstawiałem szybką i bezbolesną śmierć, tym bardziej skoro Joel zabił ojca Abs to on go nie torturował tylko zwyczajnie zastrzelił.

Na razie na forumku widać, że każdy gada o Ellie ale

  Pokaż ukrytą zawartość

tak naprawdę to Tommy zafiksował się bardziej na zemście. Sam wyruszył wcześniej zostawiając Ellie w Jackson i wciskając jej kit aby dała mu ten jeden dzień na zorganizowanie ekipy. I to on jednocześnie traci więcej niż Ellie, ponieważ nie potrafi wybaczyć Abby tego, że zabiła Joela ale i dlatego, że san przez nią został kaleką a na dodatek jest w separacji z Marią i to w podeszłym już wieku. Oczywiscie ND nie pokazało nam czy Ellie pwróciła do Jackson powiedzieć Tommiemu, że jej wybaczyła albo czy wcisnęła mu kit, że zemsta została dokonana.

Tak czy siak dla mnie jest to jeden z najsmutniejszych momentów w grze i osobiście uważam, że Psiakom ten element się udał.

 

Co się tyczy gameplayu to bardzo przypadła mi druga część. Momentów w których korzystamy z drabiny czy śmietników jest na lekarstwo i są w logicznych miejscach. System walki został znacząco rozbudowany i usprawniony (nareszcie można śmiało korzystać z broni białej wiedząc, że mamy szansę pokonać kogoś nie tracąc przy tym 3/4 energii). Elementy stealth również zagrały tak jak powinny, ponieważ są one zrobione z głową i uwielbiałem eliminować przeciwników po cichaczu. Ba większość potyczek można totalnie ominąć szerokim łukiem zabijając może jedną osobę, która nam wadzi na drodze do celu. Nienawidziłem z kolei mordować psiaków ale przyznam, że dodały do potyczek ten element presji . Sam podział całej historii jest fajnie wykonany, bowiem rzadko mamy możliwość zobaczenia oby dwóch stron barykady. No i

  Pokaż ukrytą zawartość

drugi dzień Seattle u Abby to totalna jazda bez trzymanki. Lepszy wtedy z tej gry horror niż niejedna seria w tym gatunku.

Najbardziej jednak zaskoczyła mnie dbałość o detale. Ilość rzeczy w pomieszczeniach przytłacza ale w końcu wygląda to tak jak powinno. Epidemia wybuchła nagle i niespodziewanie a w pierwszej części pomieszczenia były wręcz puste. Tutaj jednak mamy masę gratów. Widać kto jak żył, co go interesowało czy była to samotna osoba czy też cała rodzina a notatki pozostawione przez tych ludzi tylko pogłębiają tą immersje. Dlatego lubiłem ich szukać

Większość gry ograłem na obecnych Goldach od Sony i bardzo się z tego cieszę, bowiem udźwiękowienie tej gry to poezja. Sfera SFX jest perfekcyjnie wykonana. Bez problemu wyłapywałem każdy szmer, krople deszczu, wiedziałem w którym pomieszczeniu znajduje się Clicker albo Runner (zaś pierwsze spotkanie ze Stalkerami przyprawiło mnie o lekki zawał) Ścieżka dźwiękowa znacznie bardziej trafia w mój gust (bardziej niż w jedynce), zaś to, że nie jest nadużywana i występuję tylko w ważnych momentach potęguję jak dla mnie klimat danego miejsca w którym właśnie jesteśmy (podobnie zresztą było w Breath of the Wild).

 

Pomijając kwestie fabularne, które nie trzymają się kupy, jest jeden niby drobny aspekt ale jak dla mnie to totalny bullshit.

  Pokaż ukrytą zawartość

Z dziennika Ellie w pewnym momencie zaczynamy dostrzegać, że z Diną jest coś nie tak. Szybko się męczy, brakuje jej tchu, etc. etc. po czym dowiadujemy się, że jest w najpewniej od kilku tygodni w ciąży. Ok, super, chciała pomóc swojej dziewczynie i nie chciała jej zostawić samą. Git, niech im będzie, cliche ale co tam. Tak jednak przeskakując do historii Abby mamy Mel, która raz, że już na początku dowiadujemy się od Owena, że zaciążyła. Od tamtego momentu minęło kilka miechów ona już ma bęben jak cholera ale jest to przecież super żołnierz. Biega, walczy z zainfekowanymi, ba nawet wspina się na półki naciskając na brzuch ale jak widać dzieciak jest już ze stali i mu tam dobrze a sama babka co najwyżej psioczy o tym jak by się napiła alkoholu ale nie może. Odrzuciło mnie to tak bardzo, że się cieszyłem iż Ellie ją kropnęła i mieliśmy ją z bańki.

 

Ogólnie ekipa Abby to takie przerysowane karykatury typowych no name'ów. Choć pamiętam doskonale kto jak się nazywał, tak nigdy jej ekipy nie polubiłem za wyjątkiem chyba Owena, który miał jakikolwiek kręgosłup moralny i starał się zachować jakiekolwiek człowieczeństwo

  Pokaż ukrytą zawartość

no i nigdy nie przestał wierzyć, że Fireflies nie zostali całkowicie rozbici.

 

Czytałem również opinie niektórych tutaj kolegów i widać, że nie byłem jedyny ale jakimś dziwnym trafem nasi kompani są strasznie wkur.wiający w tej grze. Niejednokrotnie potrafili moją postać wypchać z miejsca w którym się chowałem bo sami tam chcą się schować. Ba miałem sytuację, gdzie jeszcze przeciwnik mnie nie zobaczył a tu nagle zaczynali strzelać do mojego kompana. Detekcja kolizji potrafi ssać. Wielokrotnie postać potrafiła mi się zaciąć na wyższym krawężniku i musiałem wcisnąć X aby postać na niego weszła, lub potrafiła się zawiesić przechodząc obok jakiegoś obiektu (najczęściej lampy z małym generatorem powodowały u mnie taki problem). Nie zapominając o tym ile razy czołgając się potrafiłem wejść w miejsca z których nie mogłem już wyjść i byłem zmuszony wczytać ostatni checkpoint. Tytuł z dwa razy mi się z crushował a raz gra totalnie się zawiesiła, choć Prosiak działał normalnie i moglem wejść do PSStore itp.

 

Pomijając te o dziwo spore problemy natury technicznej bawiłem się naprawdę dobrze. Na pewno minię trochę czasu po platynie zanim będę miał ochotę przejść tą grę ponownie ale śmiało mogę stwierdzić, że The Last of Us Part II to dla mnie gra 8+/10. Oczywiście to jest tylko moja opinia i nie żałuję, że ograłem ją w premierze.

Jestem slepy - gdzie ta opcja ala sonar?

Odnośnik do komentarza

W ułatwieniach dostępu dla inwalidów.

 

Btw. Jest tam kilka fajnych usprawnień gameplayu, np. automatyczne podnoszenie przedmiotów. Nie wiem po jaki grzyb normalnie trzeba wciskać przycisk za każdym razem żeby podnieść jakieś śrubki, ani przez to gameplay nie jest ciekawszy, ani trudniejszy, ani żadnych elementów strategii to nie dodaje rozgrywce. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...