Skocz do zawartości

Xenoblade Chronicles 2


XM.

Rekomendowane odpowiedzi

haha to niesamowicie rozbudowane

- auto atak aż naładują się arts

- naciskasz przycisk od arts w momencie kiedy autoatak uderza przeciwnika i tak ze trzy razy aż naładujesz special

- uzywasz special i powtórka z tego co powyżej tylko teraz z wyzszymi poziomami speciala x3

- przeciwnik dostaje orba i powtarzasz wszystko co powyzej x2-3

- odpalasz chain attack, żeby zbic orby

 

uwielbiam jak ludzie z banalnej rzeczy robią coś, co tylko kilka nielicznych osob rozumie :kekw:

na dobrą sprawę to rozciągnęli to co było w jedynce, tylko teraz dodali wiecej qte i flashy animacje

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

No system pokazuje pazur jak walczysz z kimś kto ma Cie na strzała i po kilkunastu próbach rozgryzłeś jak go pokonać. Fabułę faktycznie można przelecieć bez wgłębienia się w system, ale jeśli już się wgłębisz jest 100x lepszy fun. Pod wzgledem samej walki najlepiej jest w post game gdzie sa bossowie lvl 99-120 i w challenge mode z DLC. 

Xeno 2 to shounen anime, ma być przygoda, ma być kolorowo, ma być epicko, ma byc cheesy humor, mają być fajne, ciekawe postacie i to wszystko tu jest. Tylko tyle i aż tyle. Nie ma co z tej gry robic mesjasza, to tylko najlepsza gra wszechczasów. Nie wiem jak bardzo zuchwałym trzeba być żeby z tym dyskutować. 

  • Plusik 1
  • Lubię! 1
  • Haha 3
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

Ja nawet chwalę tę grę tutaj, ale kurde, te teksty o "głębi" i że "większość nie jest w stanie tego zrozumieć" mnie nadal dość rozwalają. Nie może być po prostu gra którą lubisz, musi też świadczyć o twojej wyższości, być niedostępna dla gupiego plebsu.

 

Ten system to szerokość, szerokość, szerokość, natomiast niemal zero głębi. To niesamowite cancelowanie, no kurde. Gra mówi w jednym tutorialu "wciśnij następny atak w momencie jak auto-attack uderza w przeciwnika, wtedy od razu się zrobi". I tyle. Przez całą grę to samo do końca, wciskasz atak w tym momencie i się robi od razu. No fajne, że jest co robić z palcami zamiast tylko oglądania, ale głębi? Głębi w tym prawie żadnej. 

(To że część osób przeklikała ten komunikat, to inna sprawa. Ja nie przeklikałem, przeczytałem go raz, całą grę wciskałem ten przycisk na czas. I też jeśli jeden z TRZECH ataków które ma postać miał napisane cały czas na ekranie przez 200 godzin "mocniej wali z boku", to wiedziałem, że mocniej wali z boku, co nie zmieniało losów żadnej walki, ale ok, czyniło ją troszeczkę szybszą. Wow, inteligentna sprawa, The Witness się chowa).

 

Nic w tym złego, MMORPG-i zazwyczaj stawiają na ilość, a nie głębię, i to nie jest jakoś dziwne. Nikt nie wymaga od Animal Crossing czy Final Fantasy XIV, by były jak partia szachów z Kasparowem, bo to niszczyłoby fun. Toczyłem przez te ponad 200 godzin jakiś milion walk i każda generalnie wyglądała tak samo - co pasuje do założeń gry, bo gdyby te walki faktycznie miały jakąś głębię, to przy tej ilości byłoby nieznośnie męczące. Nie da się zrobić gry typu "farm 100 kryształków" żeby była głęboka, i dobrze.

 

To też mocno jest związane z nie-liniową, nie-otwartą strukturą gry, którą omawiałem. W praktyce, dla osób faktycznie wgłębiających się w grę, mało która walka w ogóle jest kompetetywna. To po prostu jest gra o zwiedzaniu społecznego świata przez małe historie, a nie o walczeniu. Prawie wszystko ma albo dużo niższy, albo dużo wyższy level. Myślenie nad ustawieniem na daną walkę byłoby bez sensu, bo więcej da po prostu zdobycie dwóch leveli więcej, niż jakiekolwiek dodatki. Teoretycznie ci "superbossowie" na 120 levelu mogliby stanowić taktyczne wyzwanie... ale nie stanowią, można ich pokonać prawie wszystkich tymi samymi sposobami, które nie wymagają korzystania z nawet 1% pierdół w grze.

 

W patchu dodano opcje regulacji trudności, ale nie jestem zachęcony z nich korzystać, bo wydają się sztuczne i nie mają nic wspólnego z treścią. Teoretycznie mógłbym np. podwyższyć zadawane obrażenia, aż walka zrobi się ciekawa, ale to jest kompletnie poza celem gry. Tutaj znów mogę tylko wspomnieć o geniuszu NEO WEWY w tym porównaniu. Gdyby np. była opcja podwyższenia ryzyka w trakcie walk, by je przyspieszyć (DUŻO przyspieszyć, w przypadku Xeno 2). Albo podwyższenia ryzyka, ale w zamian dostajesz więcej legendary crystali -to by było świetne. Xeno 2 to jednak gra spacerowa, która wymaga głównie klepania.

 

 

 

 

Dobry przykład to np. finishery blade combosów. Teoretycznie mają jakiś efekt. Gdy człowiek widzi tutorial o tym, to myśli sobie: "wow, ale będzie myślenia nad tym". W praktyce, przez 200 godzin właściwie nic to nie znaczy. Po pierwsze, w 99,9% walk naprawdę nic to nie zmienia, że zrobiłeś sobie affinity down seal. Po drugie, jeśli już faktycznie chcemy z tego skorzystać w paru przypadkach gdzie niby coś tam minimalnie daje, to jest przecież skrajnie prostą instrukcją. Masz zrobić np. fire-light-fire, i tyle. Jest tylko jedna metoda to zrobić, mało interaktywna. To bardziej ogranicza w konstrukcji składu, niż cokolwiek otwiera. Zwłaszcza w połączeniu z innymi ograniczeniami - np. wspomniany fakt, że driver combosy są przewalenie mocne, ale przecież tylko kilka broni na postać pozwala je w ogóle robić, więc dla każdej postaci jest tylko kilka naprawdę sensownych blade'ów... O ile w ogóle tyle ich zebrałeś... Bo jak nie, to możesz równie dobrze używać jednego, który ma 3 ataki, i tak przez całą grę...

 

Jak często w MMORPG-ach (albo innych grach opartych na ilość, czyli np. karcianki "na żywo" i komputerowe, choć w nich jest "meta" i różni przeciwnicy, w Xeno 2 właściwie każda walka wymaga tego samego), widać od razu, że istnieje kilka sensownych tzw. buildów i wychodzenie poza nie właściwie nic nigdy nie daje poza tym, że będziesz walczył słabiej.

  • Plusik 2
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

Czyli który system walki z Xenoblejdów najbardziej wam się podobał? Ten z "jedynki", X, 2, czy Torny?

 

Dla mnie ten z X. Był bardziej angażujący, i dawał więcej satysfakcji po ogarnięciu co i z czym. Choć tutaj mogę mieć błędne przeświadczenie, bo odsłona na WiiU była moim pierwszym kontaktem z Xenoblade. Do tego sam setting tytułu strasznie mi przypasował - mechy (z muzą Sawano Hiroyuki!), science-fiction, nieskrępowana eksploracja olbrzymiej obcej planety, itd - więc mogłem sporo wybaczać w innych aspektach produkcji.

 

Odnośnik do komentarza

10 chapter

 

tenor.gif?itemid=9238732

 

Szkoda tylko, że trzeba było przebrnąć przez shounena, power of friendship i dałnów jak Tora. Po trailerze 3 wiemy, że łączą oba światy, ale i tak morda mi się ucieszyła jak zobaczyłem broń Malosa i podczas walki zaczął mówić o monado. Zacząłem też Tornę i o jesu jaki improvement jak party nie składa się z imbecyli. Lora i Jin :wub: tylko ten Addam mnie wkurza jak rozdziawia ryj no i ta tsundere Mythra ughhh. Bardziej oklepanych schematów z  taśmowych animców nie może być. Wybaczam im, bo mieli krótki development i pewnie chcieli mangozjebow zboczencow przekonac do serii. Oby tylko wrócili na właściwe tory. Liczę na powrót Ontosa, tj. Alvisa :usmiech: Może w końcu po raz pierwszy Takahashi zrealizuje swoją wizję w pełni, bo aż smutno, że ani gearsy, ani saga nie mogły zostać dokończone po jego myśli.

Odnośnik do komentarza
  • 3 miesiące temu...
2 godziny temu, WisnieR napisał:

Trzeba będzie zrobić speedrun i przejść do 3-ki.

Nie leć na pałę, take your time, lepiej sie bedziesz bawił, gra jest za długa i ma za dużo mechanik żeby w pełni ją docenić lecąc na złamanie karku do finału byleby tylko do trójki jak najszybciej usiąść. Trójka nie ucieknie, a jak chcesz koniecznie szybko zacząć Xeno3 to po prostu zostaw dwójkę i od razu graj w 3. Na 100% znajomość poprzednich części jest raczej bonusem przy przejsciu trójki a nie koniecznością. Dwójkę nadrobisz na spokojnie później, odkrywając przy tym wszystkie powiązania z nową grą jak i z jedynką. 

Odnośnik do komentarza

No walka w tej grze jest tak angażująca jak w gierce na komórki - cooldown, kliknij, cooldown, kliknij. To samo było z FF12. Samograj tzw. Nie przeszkadza mi to natomiast zatopić się w ciekawy świat, a ten prezentuje się w 2-ce dużo lepiej niż w 1-ce. Już na dzień dobry sam koncept miast/statków na tytanach mega mi się spodbał i pomimo tego ułomnego systemu jak z jakiegoś MMO, ogram z przyjemnością do końca, ale bez zbędnej zabawy w fetch questy i maxowanie postaci. Chociaż tutaj zapowiada się ze względu na "blade'y" trochę ciekawie niż w jedynce - Break->Toplle->Dazzle i tak w kółko.

 

No i cyce Pyry :nosacz3:

Edytowane przez WisnieR
  • Plusik 1
  • WTF 1
Odnośnik do komentarza

Ludzie ale nie oszukujmy się, że jRPGi to jakieś wymagające gry od strony "grania" i nie dotyczy to tylko Xeno ale ... jRPGów. Od zawsze 90% "grania" to wciskanie ataku, tutaj nawet sam sie wciska, by zakońcyć losową potyczkę na ekranie. W te gry się gra dla "fabuły" i settingu. Jak będę chciał "pograć" to sobie włącze Sekiro albo któreś Mario ;)

 

9 minut temu, Szwed napisał:

Nie przejmuj się za bardzo systemem gacha

 

To mnie najbardziej odrzuca, bo nie mam już 15 lat żeby godziny poświecać na kolekcjonowanie i FOMO, dlatego lecę główną linie fabularną i się nie przejmuje zbieractwem.

 

Napewno początek mnie tak zaintrygował, że już myśle o tym żeby sobie dziś pograć pod kołderką, a to chyba jest najważniejsze. Tzn., że gra jest dobra.

Odnośnik do komentarza

Można tam zdobyć fajne blejdy, ale tak naprawdę, poza ich specjalną misją, to nadal są po prostu randomowe postacie, które nie mają większego wpływu na fabułę, równie dobrze można przejść grę tym, co nam gra rzuca w fabule (zwłaszcza, że plejada postaci jest całkiem fajna, akurat w tej części mangozje.bstwo ma bardzo duże pole do popisu i każdy znajdzie coś dla siebie.

 

Poza tym, tutaj system walki i tak jest fajnie rozbudowany i właściwie do samego końca gry coś dodają, kiedy już myślisz, że nic większego być nie może. Moim zdaniem akurat system walki jest fajny i dość zajmujący w dwójce. Z resztą, sam zobaczysz. Dobrej gry ;)!

Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, WisnieR napisał:

To mnie najbardziej odrzuca, bo nie mam już 15 lat żeby godziny poświecać na kolekcjonowanie i FOMO, dlatego lecę główną linie fabularną i się nie przejmuje zbieractwem.

 

 

jak masz online opłacone, to mozna zrobic to co ja, wrzucasz save w chmure, robisz losowanko, jak gowno wpadlo, to sciagasz save i od nowa losujesz. Bez tego to nie wiem czy by mi sie chcialo konczyc gre.

Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, Shen napisał:

jak masz online opłacone, to mozna zrobic to co ja, wrzucasz save w chmure, robisz losowanko, jak gowno wpadlo, to sciagasz save i od nowa losujesz. Bez tego to nie wiem czy by mi sie chcialo konczyc gre.

 

Ty ale to się niczym nie różni od lootboxów i marnowania czasu na jakieś losowanka zamiast grania :gayos:

 

Nie no olewam temat i będę się dobrze bawił. Chyba, że Pyra umiera zaraz i nie będzie cyców to wtedy wyjebie grę za okno :yeti:

Odnośnik do komentarza

Ja chciałem miec najlepsze blejdy, godzine sie pomeczylem, a potem juz moglem spokojnie grac. Ten co wjebał gache do gry za 2 bomby to powinien sie w piekle smażyć. Jeden z najgłupszych pomysłow z jakim sie spotkalem w grach. Dobrze, ze trojka to wyjebala do kosza i robi sie questy dla nowych postaci.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...