Skocz do zawartości

Rodzicielstwo


krupek

Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, MaZZeo napisał:

dżizas czemu wiedziałem że jak napiszę posta w tym stylu to milan się striggeruje od razu xD

 

nie masz jakiegoś tematu o xboxie do odwiedzenia?

no ale to temat rodzicielstwo,  red chce radę, a ty porównujesz dziecko do kundla.

To moze ty wroc do polerowania samochodu.

prosiaczka poprosili o  bycie ojcem chrzestnym, poszedł jak ten jelen  do spowiedzi,  trzymał  gnojka jak go polewali  kroplą beskidu w kosciele,  jak go widzi to pyta się  "co tam słychac" - mały gosc nic nie odpowiada tlyko sie slini, no  (pipi), napisze w necie ze gorzej niż pies, na (pipi)  mi  to było xD

 

Odnośnik do komentarza

też mnie zrobili chrzestnym, chyba z 3 lata już ma, nie jestem pewien XD
kuzynka coś tam wysyła zdjęcia i filmiki jak mały się bawi, je widelcem, bajeruje panią u fryzjera

 

uśmiechnę się pod wąsem, ale zazwyczaj nie odpisuję, no bo co można na ten temat napisać ciekawego? 

pewnie mnie za to skrycie nienawidzi i obgaduje :wujaszek: 

Odnośnik do komentarza

To chyba norma, moze się zmieni jak dorosnie chrzesniak,  ja z moim  miałem  słaby  kontakt pierwsze 4 lata, sam miał  jakieś problemy i krzyczał jak było głosno, te sprawy.

Jak już miał  5 lat to się zmieniło,  można piłkę pokopać, lego poukładać, porozmawiać nawet.

Babki mają łatwiej.

Chrzestny syna też na początku nie wiedział  co robić,  przeciez nie przyjedzie pieluch zmieniać,  a pogadac tez nie można xD

A teraz jest git.

Odnośnik do komentarza
7 minut temu, maciucha napisał:

też mnie zrobili chrzestnym, chyba z 3 lata już ma, nie jestem pewien XD
kuzynka coś tam wysyła zdjęcia i filmiki jak mały się bawi, je widelcem, bajeruje panią u fryzjera

 

uśmiechnę się pod wąsem, ale zazwyczaj nie odpisuję, no bo co można na ten temat napisać ciekawego? 

pewnie mnie za to skrycie nienawidzi i obgaduje :wujaszek: 

Raczej żałuje tego, że wybrała Ciebie. Jeśli zgodziłeś się  się zostać ojcem chrzestnym, to wypada pojawiać się w życiu tego dziecka.  200 km w 2019 to żadna odległość. 

Odnośnik do komentarza
12 minut temu, chris85 napisał:

Raczej żałuje tego, że wybrała Ciebie. Jeśli zgodziłeś się  się zostać ojcem chrzestnym, to wypada pojawiać się w życiu tego dziecka.  200 km w 2019 to żadna odległość. 

Ty no studiuję dziennie 5 dni w tygodniu,  do tego pracuję żeby mieć na siebie i parę groszy na wakacje, 200km od niej, wiedziała to jak mi proponowała i wiedziała że raczej nie zamierzam blisko nich później mieszkać. Nie wrzuciłem swojego imienia do Czary Ognia, babka sama świadomie wybrała i zażaleń nie przyjmuję. Dzieciaka lubię, ale jak mam czasem jeden jedyny wolny weekend na miesiąc, to nie będę naginać 6h pociągami z 3 przesiadkami 200km w jedną stronę żeby dać małemu lizaka i 5 dych :reggie: 

Edytowane przez maciucha
  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Sam jestem/bylem/wchuyutomam chrzestnym od byłych szwagrów. 

 

5 rok idzie jak nie mam z nimi kontaktu od momentu rozwodu. Coś tam sie pultali, że tak sie nie robi. Ale jednak robi. Mogliśmy nazywac sie rodziną ale po rozwodzie to już w ogóle jestem obcy. Inna rzecz, że młody mial wtedy 4 lata i dawno o mnie zapomniał i jest juz dawno podmieniony inny wujek XD. Pewnie sie nie zorientował nawet a powiedzieli mu, że to wujek Dawid tylko po udarze :yao:

 

 

Edytowane przez II KoBik II
Odnośnik do komentarza

wydaje mi się, ze ludzie mocniej wierzący pewnie mieliby z gola odmienne zdanie, ale jeżeli masz takie podejście do tego, ślubu, zakładania rodziny i innych rzeczy, do których sam stwierdzasz że nie dorosłeś, to po co to w ogóle tłumaczyć.

 

Odnośnik do komentarza

Ja jestem chrzestnym bratanka i córki znajomego. Młody 7.lvl i ma wkrętkę na piłkę nożną. W czwartek na grillu grałem 1 vs 3 z jego cumplami z drużyny, było fajnie. Szkoda tylko, że burza była i co chwilę padało. No ale przynajmniej młodym to nie przeszkadzało, bo cisnęli równo w deszczu

Edytowane przez Yakubu
Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, easye napisał:

wydaje mi się, ze ludzie mocniej wierzący pewnie mieliby z gola odmienne zdanie, ale jeżeli masz takie podejście do tego, ślubu, zakładania rodziny i innych rzeczy, do których sam stwierdzasz że nie dorosłeś, to po co to w ogóle tłumaczyć.

 

 

Ja tłumaczyłem jakie mam podejście do tych spraw i ze jestem ostatnim do „wychowywania w wierze katolickiej”, mimo to wybrali mnie. Jak widać papierowym katolikom wszystko jedno wiec jakoś sie zle z tym nie czuje i w przyszłości zażaleń przyjmować nie będę :reggie: 

 

Odnośnik do komentarza

Zaraz, milan jest podobno wyksztalcony. A tu jakies chrzciny, msze, chrzestni.

Czy moge prosic o wytlumaczenie?

Przeciez mevek jest zywym dowodem na to, ze ludzie pochodza od malpy.

Czy jesli rodzi sie dziecko, to zostaje sie hipokryta i uczy sie je wiary w smoki, elfy i jezuski?

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...