Jezu jakie to strzelanie w tej grze jest okropne. Aż w szoku jestem. Ta szkocja faktycznie się przedłuża. Powiedzcie mi, czy serio dużo jest w grze przesuwania skrzyneczek i wózków? Bo wprost rzygać mi się chce na ten "innowacyjny" patent.

 

Ale graficzka za to jest

Zaraz skończą się skrzynki i zaczną się linki.

Pierwszy raz jest okej strzelanie więc znowu coś pyerdolisz

Ćpa jakieś kiszone gunwa i coś mu się we łbie wykiełkowało to piedoli trzy po trzy. 

ku.rwa jednak mieli rację z tymi psychofanami sony ;/

Lost Legacy jest dobre anczarted raider, 4 męczy strasznie. 

Ciężko się patrzy na to shopenhauerowanie Figara. No mejtem5 to ty nigdy nie byłeś i nie będziesz. 

39 minut temu, messer88 napisał:

Lost Legacy jest dobre anczarted raider, 4 męczy strasznie. 

 

No właśnie, Lost Legacy było zayebiste, skondensowane, zapewniające swobodę, z jedną misją, której zadania mogłeś kończyć w różnej kolejności. Tam to się czułem jak Indiana idący w nieznane.

3 godziny temu, Figaro napisał:

Jezu jakie to strzelanie

Gunplay najlepszy z numerowanych odsłon, nie przesadzaj. No i linka jest tak prostym acz za(pipi)istym bajerkiem, że człowiek się zastanawia dlaczego od razu jej nie było.

Edytowane 1 lutego 20205 l przez aph

Pierwsza część, w której gunplay jest zayebisty (w poprzednich pełna zgoda - kapiszony), a ten tu narzeka - to tak, jak ktoś ostatnio psioczył na model jazdy w Mafii III, gdzie akurat to jeden z niewielu elementów gierki, który był świetny.
No po takich wpisach ciężko traktować opinię Figaro poważnie, a minusy nie mają nic wspólnego z jakimiś urojonymi "psychofanami sony" - po prostu pyerdolisz jak potłuczony 

2 minuty temu, Wredny napisał:

No po takich wpisach ciężko traktować opinię Figaro poważnie, a minusy nie mają nic wspólnego z jakimiś urojonymi "psychofanami sony" - po prostu pyerdolisz jak potłuczony 

 

Nie, mam do czynienia z psychofanami, skoro nie potrafią przyjąć, że komuś nie podoba się jakiś element gry.

Faka w kolejnym poście pewnie pojechałby mi po matce, bo nie czuję strzelania w gierce video xd Kamera podczas celowania jakoś lata, nie czuć w ogóle ciężaru strzałów, a przeciwnicy jakoś słabo reagują na pociski.

O! I za tak przedstawioną opinię (merytorycznie) mogę dać plusika, choć nie do końca się zgadzam 
Może faktycznie nie jest z tym gunplayem najlepiej, na tle typowych gierek akcji TPP jak Gearsy np, ale jak ktoś ma w bani kapiszony z U-U3 to jakoś tak automatycznie człowiek ustawia myślenie, że U4 ma zayebisty gunplay...

Może tak być, nie przeczę 

W sumie to jest turbodzban z fagaro. Z tą matką to nieźle pojechał. Nigdy na forum nie wyjeżdżałem z personaliami na temat bliskich.

Edytowane 1 lutego 20205 l przez Faka

4 godziny temu, Faka napisał:

Ćpa jakieś kiszone gunwa i coś mu się we łbie wykiełkowało to piedoli trzy po trzy. 

Takiej chamówy, to nawet w CW nie ma. 

1 godzinę temu, Figaro napisał:

 

Nie, mam do czynienia z psychofanami, skoro nie potrafią przyjąć, że komuś nie podoba się jakiś element gry.

 Kamera podczas celowania jakoś lata, nie czuć w ogóle ciężaru strzałów, a przeciwnicy jakoś słabo reagują na pociski.

Przeciwnicy reagują na pociski, a z tym lataniem kamery to chyba musisz jakiegoś gifa wkleić żeby wyjaśnić ocb.

Ciężar strzałów/recoil jest w porządku.

Edytowane 1 lutego 20205 l przez aph

Godzinę temu, chris85 napisał:

Takiej chamówy, to nawet w CW nie ma. 

 

Niepotrzebnie poruszył temat kiełków, są pewne granice.

 

47 minut temu, aph napisał:

Przeciwnicy reagują na pociski, a z tym lataniem kamery to chyba musisz jakiegoś gifa wkleić żeby wyjaśnić ocb.

Ciężar strzałów/recoil jest w porządku.

 

Cieszę się, masz prawo do swojej opinii. Gif nic nie da, tu chodzi o feeling.

Edytowane 1 lutego 20205 l przez Figaro

Dla mnie Uncharted 4 to najlepsze doświadczenie z tą serią. Zayebiste miejscówki, dużo fajnej eksploracji, do tego historia przedstawiona w iście filmowym stylu, grafika zjada na śniadanie nie jeden tytuł AAA wydany później no i oczywiście temat piratów, który idealnie trafił w moje gusta. 

 

Po calaku w DQXI zastanawiałem się chwilę nad jakim tytułem przysiąść konkretnie. Wybór padł na "Lary Cień będę grau w grę". Wredny tak nasłodził o klimacie gry, że w końcu zdecydowałem się odpalić. No i podeszła mi już na samym początku, bez etapu oswajania się. Dzięki za rekomendację!

Zacząłem wczoraj remaster bioshocka. Rapture dalej piękne i klimatyczne ale to drewniane strzelanie i hakowanie co 10 metrów denerwują. No i gra się zawiesiła i 1,5h grania poszło się yebać xD mogłem sobie nie psuć wspomnień.

W Bajoszokach zawsze gameplay był najgorszy. Klimat, fabuła i oryginalny setting, to co innego.

 no chyba w trójce te jazdy na haku i nudne walenie do hord przeciwników w 1/2 nawet dzisiaj przyjemnie się gra, używanie pułapek, plasmidów, rewolwer + shotgun daję radę.

BioShock 1 i 2 zawsze były w jakimś stopniu drewniane, ale miały na siebie fajny pomysł jeśli chodzi o rozgrywkę. Trójka natomiast przytłaczała zbyt dużą liczbą pojedynków z hordami przeciwników. No było tego zwyczajnie za dużo, tak jak w reboocie TR. 

Rdzeń tych gier, to strzelanie, które jest zrobione słabo, więc ciężko z tego elementu czerpać frajdę. Taki Doom może jest gorszy po wieloma względami, ale gdyby nie mięsisty gunplay, to straciłby większość uroku.

Edytowane 7 lutego 20205 l przez SlimShady

Bioshock 2 xD nie znam bardziej niepotrzebnego sequela 

Wkrótce to zweryfikuję po latach ale gameplayowo 2 to najlepszy bajoszok.