8 minut temu, milan napisał:

Stara dobra śpiewka, "1 sezon jest słaby, poczekaj na drugi".

 

edit: "ale i  tak najlepszy 4."

a-al-ale się rozkręciiiiiiiiiiiiiiiiiii

śmieszki z was, nie powiem. 

 

jak nie spodoba mu się drugi poziom, to niech Wezyr wyłączy tę grę i już nigdy do niej nie wraca, a i niech sobie jeszcze po drodze ten gupi ryj rozwali ;/

5 minut temu, suteq napisał:

a-al-ale się rozkręciiiiiiiiiiiiiiiiiii

1 połowa jest słaba.

 

Ale trzeba oddać, taki inside jest fajny przez 3 minuty, ale żeby dortwać trzeba chyba 3h biec pod odwróconej wodzie

<ronswanson.gif> 

No, ale żeby Celeste zarzucać etapy "jak z generatora" to trzeba mieć odwagę, albo pociąg do trolowania. Wystarczy pograć dłużej niż kilka pierwszych ekranów, by zacząć zauważać, że każdy element jest tam rozstawiony z rozmysłem i precyzją do kilku pikseli oraz ma zadanie do spełnienia. 

Nie jest problemem rozmieszczenie znajdziek/przeszkód, ale monotonia pokoi (hence porównanie do plan generowanych losowo).

Edytowane 2 stycznia 20196 l przez Paolo de Vesir

6 minut temu, Kmiot napisał:

No, ale żeby Celeste zarzucać etapy "jak z generatora" to trzeba mieć odwagę, albo pociąg do trolowania. Wystarczy pograć dłużej niż kilka pierwszych ekranów, by zacząć zauważać, że każdy element jest tam rozstawiony z rozmysłem i precyzją do kilku pikseli oraz ma zadanie do spełnienia. 

+1

Nie wspominając o tym, że każdy z tych poziomów jest zaprojektowany tak, że można go przejść nawet bez używania dasha.

Level design w tej grze jest najwyższej próby.

No niestety trzeba być z białegostoku chyba żeby wpaść na taki farmazon. 

1 godzinę temu, Paolo de Vesir napisał:

 Nie wiem, może skillowości Super Meat Boya czy jakiegoś szlifu

Zrobiłeś 106% w SMB? Jeżeli tak, to od razu ci mówię, że do końca gierki będzie ci czegoś brakować. Celeste jest kilka klas niżej od SMB.

sprite,  w sensie ta gra jest gorsza od tego kawałka mięsa?

 

Musze przyznać ze checi na tą gre u mnie to całkowita sinusoida.

zagraj w TEINa lepiej  

The end is Near? zayebiste, zrobiłem 123 %

Już pisałem kiedyś o tym. Teraz jak już na chłodno o tym myślę to tak na prawdę tylko muzyka broni tej gierki. W starciu z Teinem i SMB(oczywiście jeżeli ktoś maksuje) Celeste nie ma żadnych szans. Precyzja, fizyka, i feeling przelatywania plansz deathless to zupełnie inna galaktyka w tych dwóch co wymieniłem. A to się właśnie najbardziej liczy w tego typu platformerach. Dlatego zrezygnowałem ze złotych truskawek w Celeste.

 

Celeste dzięki muzyce 8/10. Bez god tier ostu 6/10.

Edytowane 2 stycznia 20196 l przez sprite

Hmm brać na ps4 czy switcha, oto jest pytanie 

Switch + pro controller najlepsza opcja.

Edytowane 2 stycznia 20196 l przez sprite

Celeste albo pyknie albo nie XD 

 

no dla mnie celeste 10/10 a smb to pograłem godzinkę i do lamusa, więc najlepiej chyba sprawdzić samemu i się przekonać 

 

ale muszę sprawdzić tego trzeciego o którym mowicie

 

A ja dzisiaj sobie odpaliłem Celeste i SMB i dla mnie obie to 9+/10. Oba mają genialne soundtracki (SMB tylko oryginał ofkors), oba gra się znakomicie i oba wymuszają na ciebie totalne, absolutne skupienie, sięgając do twoich zakamarków ninja (nie pytajcie). Niemniej SMB o wiele trudniejsze.

Ogólnie TEIN podstawka(100%) jest łatwiejsza od podstawki w SMB. Ale jak już robisz 152% w Teinie(calaczka w Teinie ma tylko 0.2% graczy i ja jako jeden z paru osób na switchu  ) i 106% w SMB, to ten pierwszy jest o WIELE, WIELE trudniejszy.

Niektóre pojedyncze levele deathless w glitched cartach robiłem po 7h bez przerwy(tunnel vision i flow z kosmosu included). Masochistyczny poziom trudności. Na pewno największa satysfakcja w platformerach ever jak machnąłem ostatniego Super Mega Carta na jednym życiu(wcześniej musiałem sobie zrobić miesiąc przerwy jak go ćwiczyłem - za duży tilt). Najlepsze jest to, że sam Edmund McMillen(twórca Teina i SMB) nie dał rady przejść dwóch najtrudniejszych glitched cartów deathless xdd

Edytowane 2 stycznia 20196 l przez sprite

Ja znać taką osobistość

Dawaj giger, rozpakuj TEINA i na następnym zlociku w lutym Cie sprawdzę  

Chciałbym ale w tym gatunku raczej Ci nie podskoczę

Jeden z niewielu indyków który mi się podoba. Zamówiłem w limited run i czekam. 

Właśnie skończyłem trzeci rozdział i im dłużej gram tym bardziej mi się podoba. Więc chyba jest dobrze. 

 

Na początku miałem problemy ze sterowaniem, gra jest szybka i wymaga błyskawicznych reakcji .Ale można zmieniać konfiguracje przycisków więc ustawiłem sobie dasha pod tym samym przyciskiem co w Halo i odtąd gra kliknęła. 

 

Zaskoczyła mnie pozytywnie urocza oprawa i muzyka, a Madeline to fajna dziewczyna, ciekawe jak pachnie? 

No, a ten Paolo w końcu skończył ten drugi rozdział?