Skocz do zawartości

Celeste


Gość Rozi

Rekomendowane odpowiedzi

No, ale żeby Celeste zarzucać etapy "jak z generatora" to trzeba mieć odwagę, albo pociąg do trolowania. Wystarczy pograć dłużej niż kilka pierwszych ekranów, by zacząć zauważać, że każdy element jest tam rozstawiony z rozmysłem i precyzją do kilku pikseli oraz ma zadanie do spełnienia. 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
6 minut temu, Kmiot napisał:

No, ale żeby Celeste zarzucać etapy "jak z generatora" to trzeba mieć odwagę, albo pociąg do trolowania. Wystarczy pograć dłużej niż kilka pierwszych ekranów, by zacząć zauważać, że każdy element jest tam rozstawiony z rozmysłem i precyzją do kilku pikseli oraz ma zadanie do spełnienia. 


+1

Nie wspominając o tym, że każdy z tych poziomów jest zaprojektowany tak, że można go przejść nawet bez używania dasha.

Level design w tej grze jest najwyższej próby.

  • Plusik 1
  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Już pisałem kiedyś o tym. Teraz jak już na chłodno o tym myślę to tak na prawdę tylko muzyka broni tej gierki. W starciu z Teinem i SMB(oczywiście jeżeli ktoś maksuje) Celeste nie ma żadnych szans. Precyzja, fizyka, i feeling przelatywania plansz deathless to zupełnie inna galaktyka w tych dwóch co wymieniłem. A to się właśnie najbardziej liczy w tego typu platformerach. Dlatego zrezygnowałem ze złotych truskawek w Celeste.

 

Celeste dzięki muzyce 8/10. Bez god tier ostu 6/10.

Edytowane przez sprite
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

A ja dzisiaj sobie odpaliłem Celeste i SMB i dla mnie obie to 9+/10. Oba mają genialne soundtracki (SMB tylko oryginał ofkors), oba gra się znakomicie i oba wymuszają na ciebie totalne, absolutne skupienie, sięgając do twoich zakamarków ninja (nie pytajcie). Niemniej SMB o wiele trudniejsze.

Odnośnik do komentarza

Ogólnie TEIN podstawka(100%) jest łatwiejsza od podstawki w SMB. Ale jak już robisz 152% w Teinie(calaczka w Teinie ma tylko 0.2% graczy i ja jako jeden z paru osób na switchu :kaz: ) i 106% w SMB, to ten pierwszy jest o WIELE, WIELE trudniejszy.

Niektóre pojedyncze levele deathless w glitched cartach robiłem po 7h bez przerwy(tunnel vision i flow z kosmosu included). Masochistyczny poziom trudności. Na pewno największa satysfakcja w platformerach ever jak machnąłem ostatniego Super Mega Carta na jednym życiu(wcześniej musiałem sobie zrobić miesiąc przerwy jak go ćwiczyłem - za duży tilt). Najlepsze jest to, że sam Edmund McMillen(twórca Teina i SMB) nie dał rady przejść dwóch najtrudniejszych glitched cartów deathless xdd

Edytowane przez sprite
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Właśnie skończyłem trzeci rozdział i im dłużej gram tym bardziej mi się podoba. Więc chyba jest dobrze. 

 

Na początku miałem problemy ze sterowaniem, gra jest szybka i wymaga błyskawicznych reakcji .Ale można zmieniać konfiguracje przycisków więc ustawiłem sobie dasha pod tym samym przyciskiem co w Halo i odtąd gra kliknęła. 

 

Zaskoczyła mnie pozytywnie urocza oprawa i muzyka, a Madeline to fajna dziewczyna, ciekawe jak pachnie? 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...