Jeśli celujesz w platynę @mario10 to kopiowanie sejwow nie ma sensu gdyz i tak musisz grindowac chore ilosci expa do skilli, a to idzie duzo szybciej na kolejnych NG+.

Powiem szczerze, że trochę mnie przetarmosiło Sekiro, a jeszcze końcówka gry przede mną więc trochę walk jeszcze jest do stoczenia, natomiast później wpadnie jakaś "lżejsza" gierka i pewnie powrót do Ashiny

W Bloodborne chyba nie można było ominąć zawartości w związku z zakończeniami tj.lokacje/bossowie.

Jest w Sekiro sposób, żeby zmierzyć się ze wszystkimi bossami na jednym przejściu, jakiś moment, gdzie należy zasaveować i od niego zaczynać kolejne przejście?

2 minuty temu, SlimShady napisał:

W Bloodborne chyba nie można było ominąć zawartości w związku z zakończeniami tj.lokacje/bossowie.

Jest w Sekiro sposób, żeby zmierzyć się ze wszystkimi bossami na jednym przejściu, jakiś moment, gdzie należy zasaveować i od niego zaczynać kolejne przejście?

Spoiler

Z tego co wyczytałem to tym pierwszym miejscem jest spotkanie właśnie z ojcem trzeba skopiować savea bo w zależności od tego, którą opcję dialogową się wybierze to albo się walczy z nim albo z Emmą, ale jak wpiszesz w wyszukiwarkę to w solucjach są opisane wszystkie 4 zakończenia i gdzie jakie decyzje należy podjąć żeby dojść do konkretnego zakończenia.

 

Edytowane 11 grudnia 20195 l przez mario10

No własnie przed walką z Wielkim Shinobi Sową na szczycie wieży w Ashinie.

Imo lepiej machnij dobry ending. Ostatni boss tak Cię wycisnie że Shura zrobisz na miękko w pare chwil. 

Wczoraj podszedłem do walki z Wielkim Shinobim Sową i nastawiłem się na ciężką walkę, a tu chyba przy 5 lub 6 podejściem padł. Jakoś nie miałem z nim większych problemów, miło mi się z nim walczyło. To więcej krwi mi psują ci szybcy przeciwnicy z rodzaju fechmistrz.
Teraz wszedłem do Źródlanego Pałacu ale chyba wrócę powalczyć jeszcze z bossami bezgłowymi bo ich zostawiałem wszystkich
 

Spoiler

Powrót do zamku w Ashinie jest ciężki dużo silnych wrogów, a po zabiciu Sowy jeszcze pobawiłem się z tymi bossami opcjonalnymi w budynku super sprawa.
Choć standardowo fechmistrz napsuł mi krwi

 

Bezglowych to warto ogarnąć jak będziesz miał do kupienia divine confetti w sklepie. Chociaz rozpykalem ich używając po 2 szt na głowę. 

Wogole jak mi brakuje soulsow po sekiro. Jedi trochę podniósł benis ale nie wiem czy nie skończy się ogarnieciem całości od nowa zaczyanajc od demonów w 60fps na emu. 

Ja teraz się bawię z Prawdziwą Mniszką i na razie mam więcej z nią problemów niż z Sową

W drugiej fazie jak puszcza phantomy walnij jej death blowa z gałęzi. 

 

he he właśnie raz przypadkiem mi się udało ale to czysty fart. Dam jej radę, widziałem walki na yt w 2 minuty z dwoma dead blowami ale mi jakoś nie wchodzą

Dwa już nie działają. Spatchowali pierwszy. 

Fajna walka bo dość chaotyczna i nie zawsze byłem w stanie wychwycić dobrze ataki ale ubiłem ją rano

Faktycznie zasadzić bossowi dwa dead blowy na tym etapie to wręcz nie przystoi

Tak dla rozluźnienia atmosfery fajny filmik widać nie tylko u mnie lecą siarczyste słowa

 

 

Edytowane 13 grudnia 20195 l przez mario10

Kiepskie aktorstwo twitchowe, albo choroba psychiczna. Serio, jesli ktos tak w zyciu realnym reaguje na to co sie dzieje w grze video (szczegolnie w grze pve, ktora zawsze ma schemat ktorym mozna ja pokonac i wina lezy w 100% po stronie gracza) to powinien szybko skonsultowac sie z psychologiem bo ma powazne zaburzenia nerwowe. A najlepiej porzucic gry video w ogole i zajac sie samorozwojem.

Ja czasem rzucę siarczystym kur... ale takich akcji z rzucaniem padem czy waleniem o ścianę nie, szkoda mi sprzętu . Myślę, że to są jacyś gracze co wrzucają swoje rozgrywki na yt więc może trochę przyaktorzą przy tym graniu bo to zawsze filmik urozmaici.

Ja też rzucam tylko (pipi)ami i wyzywam bossów zwykle xD lepiej się czuję jak rzuce mięchem. W sensie podczas grania jak nie idzie, nie że na codzień

W Sekiro miałem wiele razy podczas walk  z bossami, że zarówna ja jak i boss był na jeden strzał i niestety wielokrotnie to ja byłem tym przegranym i przyklnięcie po cichu pod nosem pozwala nieco rozładować zdenerwowanie

A ja sie chyba starzeje bo zawsze z przyjemnością brałem te wyzwania jakimi były gry soulsborne, teraz natomiast dygam że gdzieś utknę w sekiro i juz rok czasu kupuję...a i cena od roku chyba ta sama szok.

Wysłane z mojego MI 8 SE przy użyciu Tapatalka

Ja z przyjemnością walczę z kolejnymi bossami i podejmuję wyzwania. Pod względem grywalności, historii, klimatu gry siadła mi doskonale

Rozumiem shranza, bo tez mam taka blokade. Czuje ze nie podolam.

no i fajno

 

ale za brak dlc jednak kotwica w plecy sie nalezy  

 

Brak dlc boli, ale cieszy, że Sekiro dostało nagrodę

No dobra, shadow buy twice już mialem wystarczająca przerwę od sekiro. Grę nabyłem ponownie i tym razem finałowy boss zdechnie....

21 godzin temu, Figaro napisał:

Rozumiem shranza, bo tez mam taka blokade. Czuje ze nie podolam.

Przestań się mazać w razie czego stracisz 2 dychy na wymianie a gierka jest warta próby.