Skocz do zawartości

Doom Eternal


Pupcio

Rekomendowane odpowiedzi

Jo już mom platynę. BFG wpada jak się chyba zrobi 2 kille w meczu, więc jak jest 1:2, to w każdym meczu spróbuj coś zabić (to banalne, najpierw 2x rocket spam, potem bfg). Co do multi, pograłem kilka godzin i mi pasuje, ale długo pewnie grał nie będę. Jako Slayer, jak trafię na ogarniętych graczy, to jestem spocony, żeby ubić dwóch skurczybyków i wygrać, a jako demon gram sobie z bratem w drużynie i znajdywanie taktyk rajcuje.

Odnośnik do komentarza

Pany mam pytanie zwiazane z pierwszym bossem co jest przy drugim kaplanie czy jakos tak

Spoiler

Jak mamy drugi epizod walki co sie naparzamy niby na raz z tymi dwoma bossami glownymi to ten jeden caly czas siedzi na takiej jakby platformie ?

Czy mialem dosyc znacznie ulatwiajacego rozgrywke glitcha xd?

 

Odnośnik do komentarza

No ja przed chwilą miałem glitcha, że jak trzeba zanurkować w tym radioaktywnym basenie to power-up chroniący przed promieniowaniem w niczym nie pomagał.
Ze dwa dni wcześniej normalnie mi pojawiał się trzeci wskaźnik i chroniło, a teraz podnoszę, a tu nadal tylko zdrowie i armor - ledwo przeżyłem to nurkowanie.

Odnośnik do komentarza
4 godziny temu, Dr.Czekolada napisał:

Chodzi o Doom Hunterów? Dwóch atakuje na mapie. Możliwe, że miałeś glitcha sam na kilka w tej grze wpadłem. Podobnie jak Fallen Order odczułem, że trochę mogliby jeszcze poświęcić czasu na betatesty.

Yup. Mozna mowic o glitchu ALE moim zdaniem po prostu jeden sie bal zejsc do mnie :wujaszek:

 

Odnośnik do komentarza

Fak... jakiś czas temu chciałem się zaśmiać z narzekań @suteq i jego grania na Easy, a teraz sam mam ochotę to zrobić...
Ze trzy chaptery przeszedłem na luzaku (oczywiście ginąc parę razy, ale nic frustrującego), ale teraz dwa razy z rzędu dostaję takie areny, że bez użycia BFG nie ma opcji tego przeżyć i trochę mnie to wk#rwia. Jeśli cała moja strategia polega na tym, żeby przebić się przez początkową fazę i dobiec do naboju BFG to coś jest nie tak z balansem - w niektórych momentach niezdrowo przegięli i nie ma to nic wspólnego z wyzwaniem tylko z utrudnianiem dla samego utrudniania (coś jak w Dark Souls II).
Póki co jeszcze nie zmieniam, ale jak ten moment nastąpi to możliwe, że gierkę całkowicie porzucę, choć szkoda byłoby zostawić sprawy niedokończone, jak już tyle czasu się władowało...

EDIT:
Dobrze tak czasem wyżalić się na forumku. Po napisaniu tego posta nie dość, że rozwaliłem arenę za pierwszym razem (oszczędzając BFG na drugą fazę, gdy pojawił się buffujący) to jeszcze zaliczyłem trudne Slayer's Gate, które otworzyłem wcześniej - muszę przyznać, że po wszystkim jestem z siebie mocno zadowolony i przypuszczam, że na najniższym poziomie nie miałbym tego uczucia, więc może już nie będę narzekał :notbad:

Edytowane przez Wredny
  • Haha 5
Odnośnik do komentarza

Spoko też miałem chwile słabości co by nie było, trzeba nawciskać tu sporo guziorów, piła, granat, zmiana granata, miotacz ognia, dash, skok, do tego żonglowanie broniami. Nawet grając na klawiaturze muszę przyznać, że myliłem przyciski i często przez to obrywałem.

Odnośnik do komentarza

No ale nie żartujmy sobie, nikt kto gra w gry przez 10-15-20 lat nie będzie miał z tym przeciwnikiem problemu - wystarczy kontrolować dystans i wiedzieć kiedy atakować. Aż wstyd, że ludzie którzy naparzają tyle w gierki mają problem z lekkim spike'iem poziomu trudności. Ja rozumiem, że ktoś odpalił na UV i wymięka, totalnie jestem w stanie to zrozumieć bo to nie na mój skill, ale normal? Trochę rozkminy i leci się tam jak przecinak, dałem na trzeci poziom trudności bo no jednak trochę za lekko potem jest jak rozwiniemy postać i mamy już spore zapasy amunicji. 

  • Plusik 3
  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Chyba trochę przereagowujesz - bluber po prostu stwierdził to, co widzi. Też nie miałem większego problemu z Marauderem - no nie jest to przeciwnik lekki, ale żaden z niego bastard nie do przejścia. Jedna śmierć i każdy następny leciał bez problemu, ale to może zasługa grania na piecu i kontroli myszkiem.

Odnośnik do komentarza

Tak jak panowie wyzej, troche zdziwiony bylem bo spodziewalem sie mega bitwy a po paru probach maruder padl. Z balisty oczywiscie. Po pierwszych paru strzalach pilnowac zeby piłą mobka przejechac i naladowac amunicje w baliscie i tyle.  Odskok strzal w ryj i od razu tego jego pitbula neutralizowac jak go puszcza. Szczerze to byly trudniejsze walki. Sutek nie umie grac w gry po prostu.

A ja jakims fanem i wymiataczem w fpsy nie jestem.

Odnośnik do komentarza
Gość suteq

Ej, ale przecież ja nie mam problemu z graniem na niższych poziomach trudności w niektóre gierki. To wy macie problem z tym, że ja tak gram co jest lekko mówiąc poyebane. xD

 

Nie, żebym był jakoś szczególnie zaskoczony. W końcu to FPE i głupsze rzeczy się tutaj widziało jak np. wylane szambo w temacie Death Stranding bo ktoś Kojime obraża. :hi: 

Edytowane przez suteq
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...