Skocz do zawartości

The Last of Us - HBO


MBeniek

Rekomendowane odpowiedzi

Skoro podobieństwo aktorów to jakaś wymyślona bzdura no i przecież to „adaptacja” to dlaczego nie dali czarnego Joela i azjatki Tess? 
Chujowa jest ta Ellie i po co ją bronić na siłę? 
Jeden pisze, że widać „duży budżet” gdzie ewidentnie serial jest mocno skromny i nawet te CGI w 4K wyglada kulawo. Kompozycja na stoliku z tym  brudem na butelkach jak z „007 zgłoś się” i nie trzeba być Tomaszem Raczkiem by wiedzieć w jaki serial wpie.olono wagony forsy a w jaki nie.
 

Edytowane przez addhoc
Odnośnik do komentarza
1 hour ago, addhoc said:

Skoro podobieństwo aktorów to jakaś wymyślona bzdura no i przecież to „adaptacja” to dlaczego nie dali czarnego Joela i azjatki Tess? 
Chujowa jest ta Ellie i po co ją bronić na siłę? 

 

A gdyby dali to co? Co by się stało? To nie jest historia na faktach i przekłamywanie historii jak w przypadku czarnoskórej aktorki w roli Anny Boleyn. Nie niszczy to wiarygodności świata przedstawionego jak w przypadku rasowego miszmaszu w netflixowym Wiedźminie. Jakie znaczenie dla świata, historii, wiarygodności w zasadzie czegokolwiek rasa jakiej jest Joel. Gdybyś grał na PC i dał sobie moda z czarnoskórym Joelem to gra by się jakkolwiek zmieniła? Straciłbyś coś albo zyskał? Weź mi to wytłumacz proszę.

Wg mnie aktorka grajaca Ellie robi to poprawnie, dla mnie jest wiarygodna, a jej aparycja ani mnie grzeje ani ziębi. Nic nie robię na siłę.

Ja rozumiem, że serial może Ci się nie podobać, gra może Ci się nie podobać, whatever. Twoja sprawa, nie ogladaj, nie graj. Masz setki innych gier i innych seriali

Odnośnik do komentarza

Fantastyczny odcinek, dla fana serii to zdecydowanie bezbłędny, kompletnie nie ma znaczenia twarz Ellie czy zmiana zarodników na pnącza. Dla osób postronnych jak popytałem to serial w porządku ale bez szału na razie.

Jeżeli gry i filmy na podstawie komiksów osiągnęły już zdecydowanie wysoki poziom, to chyba teraz pora na bardzo dobre ekranizacje gier. Mam nadzieje że skończy się era Uwe Bolli i Resident evil z Jovovich.

Odnośnik do komentarza

Faktem jest że te zarodniki na dobrą sprawę nie powinny być widoczne w grach, i musieli jakoś tę głupotę zlikwidować.

W grze ktoś tam zawsze pokój przed rzucał hasło że czuje zarodniki, albo widział wielką zieloną chmurę. W serialu dodatkowo musieliby wtedy chodzić cały czas w maskach.

Zobaczymy jak dalej to pokażą, o ile te pnącza uważam za sprytnie wymyślone, tak mniej mi się podobają zbyt ruchliwe grzybki z otworu gębowych. Jednak zawsze kojarzyły się z powolnym rozrostem i to było właśnie straszakiem, pasożyt który powoli przemienia ludzi i odbiera im zmysły.

Odnośnik do komentarza
10 godzin temu, kiseki napisał:

Moment kiedy strop się za nimi zawalił to był jeden z lepszych "gierkowych" momentów w filmach. Było wiadomo, że weszli do kill roomu i będzie akcja. Brakowało tylko ikonki auto-save'u.

Trzy razy oglądałem tę scenę, bo była tak chujowo zagrana XD

Odnośnik do komentarza

Bez spustów bo pomimo tych drobnych zmian to wciąż adaptacja niemal 1:1 więc wiadomo od początku co i jak.

Odcinek spoko. Najlepsze sceny to opening i pierwsze "klikanie". Beka troszkę z pnączy i buziaka Tess.

 

Bardziej logiczne są jednak zarodniki niż to co w serialu. Niby pierwotny pomysł z gierki ale skłaniałbym się raczej ku tezie, że ktoś tam przy produkcji serialu wystraszył się echa pandemii i skojarzeń jakie serial mógłby wywołać i stąd ta zmiana. Stąd też opening z Batiatusem wyjaśniający skąd grzyb, a pnącza z drugiego jak się roznosi. Zresztą horda i umysł kolektywny pachnie mi Days Gone.

Niby serial nie chce być kojarzony jako kolejny zombie serial ale to trochę strzał w stopę bo przecież 90% zarażeń następuje w skutek ugryzienia. Czyli jednak klasyczny 'zombie concept'. 

 

Z kwestią Tess to oscylowałby bym raczej w stronę "wizji twórczej" drunkmana aniżeli eskalacji zakażenia.

Spoiler

 

Horda przebiega obok Tess jakby jej tam nie było co sugeruje raczej, że "wyczuli" w niej grzyba i olali ją. Zaś buziak sugeruje raczej swego rodzaju podłączenie do systemu. Zaś połączenie między zarażonymi wygląda bardziej na alarm niż kolektyw.

 

Oczywiście możemy w nieskończoność dywagować nt. tego co poeta miał na myśli ale beka byłaby ogromna gdyby się okazało, że openingi tworzą osobne story (jak komiksy Ellie w grze), a na końcu okaże się, że gdzieś tam pacjent zero, uber-grzyb, kontroluje całą populację grzybiarzy :kekw:

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...