Skocz do zawartości

The Last of Us - HBO


MBeniek

Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie obejrzałem na świeżo i póki co przepraszam Bellę, bo daje radę :notbad:
Owszem, nadal zbyt dosadnie kordycepsuje wyglądem, ale ta pierwsza scena na łańcuchu od razu sprawiła, że pomyślałem "Ellie", więc jest spoko i czekam na więcej.
Póki co stoję troche okrakiem odnośnie niektórych zmian czy rozszerzeń scen, bo te w grze są tak kultowe i idealnie wyreżyserowane, że czasami aż człowiek ma ochotę krzyknąć "Blasphemy!".
Z jednej strony rozumiem, że chcieli coś pozmieniać, żeby gracze też mogli czuć się lekko zaskakiwani, ale z drugiej ci sami gracze (ja) lubią jak się nie zmienia zbytnio materiału źródłowego.

Początek fajny, choć mnie akurat Sarah trochę drażniła swoją zadziornością i taką dorosłością, gdzie w grze to raczej słodziak był.
Ciekawie zmienione pierwsze chwile styczności z zarażonymi, choć wkurzają mnie te mini macki, co im z mordy wyłażą - przecież oni normalnie gryźli, a nie jakieś grzybki-przyssawki z mordy.
Czołówkę z muzyką Gustavo mogli zostawić na przejście pomiędzy 2003 a 2023 - obowiązkowo w formie z gry, czyli urywki wiadomości i przemowa świetlików, bo słabo wyglądało to JEB i 20 lat później.
Reszta super, kwarantanna zajebista, ludzie palący zwłoki, kartki żywnościowe, fajny motyw z tym handelkiem w zaułku, Joel zajebioza, Tess konkret, Marlene średnio - z twarzy trochę Christopher Judge :leo:
Ogólnie jakoś ciężko mi oglądać ten serial inaczej niż jako porównywanie z grą, aż czasem żałuję, że ją znam, bo ciężko mi ocenić, czy broni się sam w sobie, ale chyba tak.
Jeśli miałbym się do czegoś przyczepić to sama końcówka i scena, która powinna być konkretnym pierdolnięciem (w grze taka była) tutaj została zrobiona całkowicie na odpierdol - za szybko, po łebkach, szybkie hasło, aha dobra, to lecimy dalej. Jak wcześniej praktycznie każdą scenę rozbudowywali i dodawali coś od siebie, tak tutaj przynajmniej powinni zrobić to 1:1 jak w grze, bo wyszło słabo.
Podsumowując ten przydługi wywód - siary nie było, jest dobrze, jako fan gry nie czuję się wydymany, a to chyba najważniejsze.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza

W sensie głos, bo twarz w grze była jednak ciut inna - bardziej pociągła, z większym nosem, ładniejsza ogólnie.
No ale fakt - zapomniałem o tym i po wyglądzie ją osądziłem, a tu w sumie należy się cieszyć, że aktorka, kreująca ją w materiale źródłowym, dostała tę samą rolę w adaptacji.

Odnośnik do komentarza

Co sonka to sonka, co hbo to hbo. 

 

Kapitalne wprowadzenie w postaci talk show i rozbudowany prolog pozwalający zżyć się z Sarah siadły aż miło.

Po przeskoczeniu do QZ nie jest już tak rewelacyjnie, ale nadal wszystko się zgadza. No może faktycznie poza sceną skanowania Ellie, bo ten flashback Joela zakończony berserkiem trochę słabo wyszedł i rzeczywiście trochę za łatwo przeszli do porządku dziennego nad faktem zakażenia. 

 

Aktorsko Pascal pasuje, mocno przymykając oczy można nawet uznać, że jest jakoś tam podobny, ale trochę brakuje mi tego  joelowego zgorzknienia i cynizmu z początku gry. Zatłuczenie strażnika to nie jest coś, co nie pasowałoby do growego Joela, ale średnio pasowało do Joela, którego przez cały odcinek grał Pascal. 

 

No i dochodzimy do tematu Ellie. Tu już nie chodzi o samą urodę, ale mimika i intonacja, której używa Bella jest momentami tak nietrafiona, że nie mam pojęcia jak ktoś mógł uznać, że tak jest okej i kręcimy dalej. Im bardziej pani płynnopłciowa próbuje być zadziorna, tym większy niezamierzony efekt komczny. Co się wyprawia z jej akcentem to nie mam pojęcia. Raz gada jak brytyjska arystokratka, za chwilę jakby miała wadę wymowy i nie nadążała z połykaniem śliny, potem znowu coś, co chyba ma być szkockim czy irlandzkim akcentem z "s" zamienienaym na "sz", by po chwili przejść na neutralną amerykańską wymowę. Jakby się nie starać odseparować urodę aktorki od jej warsztatu, to niestety jej wygląd ma wpływ na mimikę. Mina, którą robi po tym, jak Joel zabiera jej ten spis piosenek jest akurat trafiona, no ale niestety w jej wykonaniu wypada koszmarnie. Są pojedyncze sceny, w których jakby nagle zaskakiwała o co chodzi, uspokaja mimikę i akcent i jest w porządku, no ale za chwilę znowu odpala takiego ziemniaka że ja pierdolę. 

 

Czekam na ciąg dalszy i pogłębianie tej opwieści w stylu pierwszej połowy pilota. Reżyseria momentami top i jeszcze to DM na koniec :trophy_gold:

 

Trochę się zdziwiłem, że przy gościu przygrzybionym do ściany nie zakładali masek. Motyw wdychania zarodników pewnie się pojawi, a tutaj to chyba miała być tylko typowa ekspozycja pokazująca do czego prowadzi zakażenie. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
40 minut temu, Tokar napisał:

Trochę się zdziwiłem, że przy gościu przygrzybionym do ściany nie zakładali masek. Motyw wdychania zarodników pewnie się pojawi, a tutaj to chyba miała być tylko typowa ekspozycja pokazująca do czego prowadzi zakażenie. 

Spoiler

to akurat jest główna zmiana i nie będzie tutaj zarodników, tylko wąsy czepne ;)

 

 

 

Odnośnik do komentarza

Jak większość jestem po pierwszym odcinku. 

Talk-show o pandemii, bakteriach, wirusach a na koniec o grzybach fajny pomysł i takie wprowadzenie co nas czeka w przyszłości. Oczekiwałem klimatu, żywcem przeniesionego z gry po tym odcinku to dostałem. Ukazanie życia Joela, Sary, praca, szkoła itd. dodanie coś więcej. Odnośnie grzyba "gryzącego" ofiary wydaje mnie się że zamysł producentów był taki aby pokazać widzom którzy nie grali w grę skąd i jak rozprzestrzenia zaraz, a nie kolejny film o zombi który ugryzie i jest przej.... Najwięcej miałem obaw o aktorkę grającą Elli, ale aktorsko daje radę i nawet pozytywnie mnie zaskoczyła co nie mogę powiedzieć o jej aparycji, no ale cóż nie można mieć wszystkiego. Jeśli serial utrzyma klimat przez cały sezon, jak w pierwszym odc. mamy hit. Na koniec dla tych co oczekują że gra będzie żywcem przeniesiona do serialu to mogę napisać, życie to nie gra, życie to nie bajka. 

Edytowane przez PIOTREKN64
Odnośnik do komentarza
4 minuty temu, Shago napisał:

Osobiście nie mam nic do zarzucenia odcinkowi i gdyby nie fakt, że znam grę, to byłoby wielkie WOW. Ale cóż... przez cały odcinek niestety miałem uczucie: "super.. ale już to widziałem" i nie było żadnego efektu zaskoczenia.

 

dokładnie moje odczucia, szkoda że nie robią osobnej historii w tym świecie, albo alternatywnych wydarzeń bo w zasadzie to ciężko się ekscytować kolejnymi epami. Chociaż ciekaw jestem jak przeniosą ostatnią scenę gry. Ogółem to mało eksajtu po pierwszym odcinku.
 

Plus za DM.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...