Opublikowano 22 maja 20213 l Chyba w każdej grze jeśli się zacznie szukać to można znaleźć podobne kwiatki. Nie twierdzę, że to usprawiedliwienie czegokolwiek, jednak grając byłem pod wrażeniem graficzki w Village. Wysoka rozdziałka, RTX, teksturki ostre jak brzytwa, przepych zaprojektowanych lokacji i wszystko w prawie betonowych 60 klatkach? Na mnie zrobiło to duże wrażenie.
Opublikowano 22 maja 20213 l Nie no ogólnikowo to na mnie też - nawet te otwarte przestrzenie, choć takie METRO Exodus jednak to poziom wyżej, a klimaty podobne miejscami, dlatego pozwoliłem sobie porównać. W każdym razie VILLAGE to śliczna gierka, w której oprawa dodatkowo buduje zajebisty klimacik. A tak z innej beczki... Może i ta odsłona nie straszy za bardzo (dlatego odpaliłem od razu na hardcore, żeby srać po gaciach na widok każdego potworka), ale i tak zauważyłem, że grając w nią, mówię sam do siebie, komentując swoje poczynania, jakbym chciał dodać sobie otuchy W innych grach raczej tak nie robię, ale tutaj to normalnie, jakbym streama robił
Opublikowano 22 maja 20213 l 5 godzin temu, smoo napisał: śnieg z cementu Śnieg już lepiej wyglądał w Uncharted 2, a to był rok 2009. Tak że trochę to mi psuło imersję. Brakowało też jakiejś śnieżycy bądź ulewy (jak w RE4). Tak jak pisałem wczesniej, Capcom juz nie przeznacza tylu środków na residenty, co kiedyś
Opublikowano 23 maja 20213 l Lekkie spoilery. No mam już trzy obszary wyczyszczone i czuję się jakbym oglądał Snydera, niby się wkręciłem, ale szacunku zyskać ten twór nie może. Ta gra jest tak strasznie bezpieczna że płakać się chce, dodatkowo odstaje od poprzedniczek - rozterki stwora ryby, zagadki które nawet jak na serię RE są nikczemnie nędzne (jeżeli już są), ukryte lokacje polegające na płynięciu łódką w obie strony rzeki albo odkryciu papierka z tajemną komnatą którą już dawno się sprzątneło, wielka rewolucja polegająca na robieniu posiłków przez Duke'a a tak naprawdę to zwykły upgrade schowany za zebraniem 4 ryb i dwóch świni. Dużo wymieniać, do tego bardzo subiektywnie nie podobają mi się te wilkołaki, teraz pewnie to niemodne ale zdecydowanie chcę zombie, albo chociaż tych wieśniaków z 4-ki. Ta Lady z siostrami niestety padła i nic ciekawego się nie dowiedziałem, poza tym że w całym zamku walają się gumofilce (poważnie, jest ich tam z tysiąc) a ona jest kiepską panią domu, połowa pokoi ma dziury w ścianach, a piwnica zalana i zasyfiona. Poważnie spodziewałem się czegoś na miarę Nosferatu, ciężkie klimaty uwięzienia i polujące wampiry, a okazuje się że te mądre muchy potrafią kopiować człowieka ale otwartego lufcika już nie wytrzymają. Żeby nie było - cała reszta bardzo miodna, odkrywanie nowych lokacji i przedmiotów, jakieś tam twisty fabularne i niezła akcja, grafika w większości bardzo ładna jak się nie bada okrągłości talerza i nie ma się ochoty poprawić makijażu w lustrze. Jednak RE2 Remake to była lepsza gra.
Opublikowano 23 maja 20213 l Ja jebię, ale czepialstwo i przypierdalanie Absurdy w gierkach video (a w Residentach to już w ogóle)? Niedorzeczna fabuła? Niesamowite odkrycie milordzie Upgrade'y pod postacią posiłków? A kto tu zapowiadał jakąś "rewolucję"? Kolejny niewolnik własnych projekcji? To jest klasyczny Resident, tyle że (podobnie jak siódemka zresztą) ubrany w inne szaty. Eksploracja, łamigłówki (nędzne, to fakt), upgrade'owanie ekwipunku, szperanie po kątach, zdobywanie kluczyków do wcześniej niedostępnych miejsc i radocha ze znalezienia każdego przedmiotu, który pozwoli nam na dalszy progres. No i starcia z przeciwnikami, tutaj ciut więcej niż w ostatnich odsłonach. Chyba nie siadł Ci setting i wolisz współczene miasta, komisariaty i zombiaki (z czym się nawet nie kryjesz), ale to nie wina gry, że nie lubisz jej, bo nie schlebia Twoim gustom, tylko właśnie rozbieżności pomiędzy nimi, a tym co gra oferuje
Opublikowano 24 maja 20213 l 8 godzin temu, Wredny napisał: Upgrade'y pod postacią posiłków? A kto tu zapowiadał jakąś "rewolucję"? Kolejny niewolnik własnych projekcji? Rewolucję to może nie ale robili o tym specjalnie trailer a w sumie to taka pierdoła nie warta robienia o niej materiału. W ogóle przyfrajerzyłem bo większość ryb opchnąłem chudemu. Nie wiedziałem wtedy że będzie ich aż tak mało Poza tym zgadzam się z tym jak piszesz. Niektórzy to by chyba chcieli żeby ta seria była jak FIFA i jedyne co się zmieniało to kolor trawnika w następnym Racoon City.
Opublikowano 24 maja 20213 l Pisałem zarzut m.in. że gra jest strasznie bezpieczna, ciężko to połączyć z niechęcią do zmian ;]. Do reszty zarzutów kolegi się nie będę odnosił, insynuuje że nie siadł mi setting a w moim poście chwalę re4, broni fabuły a ja nawet nic o niej nie pisałem, z resztą chyba się zgadza ale nie podoba mu się że w tym temacie ktoś pisze wady.
Opublikowano 24 maja 20213 l 2 DLC już w drodze https://technclub.com/gaming/resident-evil-village-dlc-leak-steamdb/
Opublikowano 24 maja 20213 l Gra skończona więc może podsumuję, a chyba jestem w tym małym gronie niedoceniających ją Wg mnie w skrócie dobra gra, słaby resident. Minusy: Spoiler -grafika to takie późne ps4 pro, nie tego się spodziewałem po grze robionej również na PS5, figurki które można kupić po przejściu przedstawiają poziom wykonania jaki powinien być w grze i sa one tak naprawdę jedynym next-genowym elementem tej gry, są pięknie wykonane. Te w grze już odstają, mniej lub bardziej. Pikseloza na zbliżeniach (bez mikroskopu ), kanty, czasami okropne tekstury nawet w cutscenkach, - fizyka gry to jak pisałem czasy psxa, gra miała wyglądać jak prerendery to i tak się zachowuje, rzucony do pokoju granat najwyżej zniszczy Bolesławca na ścianie, - cała otoczka fabularna jest chyba najgłupsza w historii serii, i jest różnica między tajemnicami korporacji Umbrella w pierwszych częściach gdzie pod komisariatem czy zamkiem istniało ukryte laboratorium a sytuacją w której nagle się okazuje że obok normalnej wioski w Rumunii istnieje m.in. stara wielka fabryka, idealna by tworzyć zombie stwory połączone niedbale z częściami helikopterów, przyozdabiane w powiązane sznurkami metalowe pancerze z puszek po piwie,a to wszystko wytworzone przez szalonego kapelusznika który ma czas jeszcze latać z wielkim młotkiem po okolicy i karmić rzesze Lycanów ludzkim mięsem. Nawet te powiewy groteski w re4 jeszcze się jako tako trzymały kupy, jest sobie zamek i spokojna wioska która nagle jest zarażona. Tutaj mamy wioskę gdzie nagle się okazało że wielka fabryka obok nie tworzy pralek, w opuszczonym domku mieszka wielki bobas, w zniszczonym porcie mieszka gość ryba, a z pobliskiego zamku przypadkowo nie wraca 125-ty dostawca pizzy. Pomijam fakt że Ci rumuni zasługiwali na los który ich spotkał, 95% z nich miało taki syf w ogródku że ciężko nie zrozumieć miejscowych oligarchów że postanowili zainwestować w armię która ich wyrżnie. Ale najzabawniejsze są znajdowane zapiski: "wsadzono pasożyta - 1 lykan zabił nosiciela po minucie. Dołożyłem wiertło zamiast ręki - zabił 3 lykanów w 3 minuty. - kompletny odlot od klimatu residenta - w pewnym momencie w fabryce, po 10 walce z gośćmi z wiertłami zamiast rąk, trzymając w ręce jedną z 8 broni zastanawiałem się czy ja nie gram już w Dooma. Wiadomo że odejście od paru broni na krzyż było już dawniej, ale to jest zdecydowanie dalej niż nawet re4 nas przyzwyczaił. Ukłon zdecydowanie w części 5 i 6. - były filmiki o polowaniu na zwierzęta - kłamstwo, polowanie polega za wymierzeniu biednej świni ze strzelby w ryjek i wymianie jej mięsa na upgrade stały np. życia. - inne punktowe bzdury - największy ból zębów miałem gdy zobaczyłem Chrisa który niepostrzeżenie pod fabryką z tysiącami broni biologicznych odpalił sobie na laptopie youtube'a i postanowił uruchomić znaleziony pojazd z doczepionymi działkami i piłami na gąsienicach który przypadkowo był zrobiony z materiału odpornego na działanie Haisenberga. No i przy okazji wyglądał jakby zaprojektował go 8-latek. Takich bzdur nie było nigdy w serii, nie mogę tylko ręczyć za część szóstą - nie grałem. Plusy: Spoiler - zbieranie przedmiotów i broni nadal cieszy, widok żółtej skrzyni zawsze dodaje skrzydeł, - przeciwnicy robią uniki i nawet uciekają czasami, jest to jakiś progres, - klimat jest obecny, fabuła pomimo że najgłupsza jak dotąd w serii to podawana w starym lubianym stylu, zapiski, filmiki, nagrania, tajne laboratoria itd., - przestano już oszukiwać gracza że są jakieś zagadki, tutaj ich po prostu nie ma, - grafika jak na poprzednią generację bardzo ładna, ray tracing czasami nieźle wygląda, jeżeli podoba się komuś urok biednych bałkańskich wiosek z rozmokniętymi kartonami na podwórku obok starych gumofilców i starych rowerów to będzie zachwycony, zamek ładny, reszta taka sobie. - dużo dodatków i dla niektórych powody by przejść grę jeszcze parę razy.
Opublikowano 25 maja 20213 l Ładnie opisane. Nie skończyłem jeszcze ale czuję powiew końca więc zerknałem bo że spoilerowac w tej grze jest ciężko bo wszystko sklejone na zmiłuj się. Spoiler Ostatnie poziomy w fabryce to już wogole doom. Wczesniejsze wioska czy strongold były bardziej wymagające a tutaj ma się taka siłę ognia ze praktycznie stoi się w miejscu i strzela. W Re4 pod koniec były areny z dwoma Garradors czy wgole więcej kombinowania a tutaj jakoś tak bez pomysłu. Mam wrażenie że do 1 popowy gry się przyłożyli (wioska, zamek) a potem padło hasło trzeba wydać panowie kończyny imprezę. Edytowane 25 maja 20213 l przez mozi
Opublikowano 25 maja 20213 l Spoiler No ostatnie 2-3h gry to ładnie popłynęli XD Chociaż niespecjalnie mi to przeszkadzało.
Opublikowano 25 maja 20213 l No dokładnie - to nie jest zła gra ale oczekuje się po tej serii więcej.
Opublikowano 25 maja 20213 l Niech się ten " spin off " nie stanie ich głównym kierunkiem w którym pójdą, a będzie ok. Gorzej jak pójdą już tylko w tym kierunku.
Opublikowano 25 maja 20213 l Cytat Wiadomo że odejście od paru broni na krzyż było już dawniej, ale to jest zdecydowanie dalej niż nawet re4 nas przyzwyczaił. Ukłon zdecydowanie w części 5 i 6. Co? W RE8 w podstawowym przejściu (bez bonusów z content shopu) jest mniej broni niż w RE4 (9 vs 14 nie licząc noża).
Opublikowano 25 maja 20213 l Nawet Mercenaries mnie wciągnęło, co wcześniej nie miało miejsca. Szanuję Capcom za to ogólne replaybility w tej części, bo grę można przechodzić kilka razy, czy to by ulepszyć pozostała broń, odblokować nową, znaleźć sekrety, czy zmierzyć się z wyższym poziomem trudności.
Opublikowano 25 maja 20213 l A jeszcze parę rzeczy mi się przypomniało które były kiepskie: - rwanie animacji w puzzlach z kulką pamiętam że kiedyś na komórki była gra w tym stylu i działała płynniej, - teleportacja wrogów - to w sumie jest karygodne, nie pamiętam kiedy ostatnio widziałem tak niedorobiony element w dużej grze, w fabryce po ucieczce do pokoju obok wrogowie w sekundę wracali na swoje pozycje 30 metrów dalej, - "zagadka z pianinem" - kiedyś trzeba by odsłuchać linię melodyczną i idealnie powtórzyć w jednym ciągu, obecnie wystarczyło tak długo uderzać w klawisz by uzyskać odpowiedni dźwięk, po co to? - wkurzyło mnie że po wejściu do komnaty Spoiler Mirandy przypadkowo otworzyłem kratę z Mią i rozpoczęła się scenka, jak się okazało później ponowne odwiedzenie w celu poczytania notatek wymagałoby... rozpoczynania od walki z transformerem, musiałem poratować się youtubem. Edytowane 25 maja 20213 l przez Rtooj
Opublikowano 25 maja 20213 l Na najwyzszym poziomie trudnosci przejscie początkowego ataku nawet z nieskończoną ilością amunicji do granatnika było niezłym wyzwaniem. O ile przejście calej gry z nieskończoną ilością amunicji samej gry nie będzie trudne, tak obawiam się ostatnich bossów oraz sekwencji w jaskini. Będzie to czysto zręcznościowa walka, a tego nie lubię za bardzo. Od razu przypomina mi się remake Resident Evil 3 i te macki. Edytowane 25 maja 20213 l przez Lukas_AT
Opublikowano 25 maja 20213 l No niezlym wyzwaniem bylo staniecie w rogu w chatce i strzelanie w drzwi z granatnika - latwo umrzec z nudow.
Opublikowano 25 maja 20213 l Jestem zaraz po 2 zajebistych sekwencjach z 'bossami'- Spoiler zmutowanym płodem i walce z dosłownie mini bossem, lalką z nożyczkami coś cudownego. Będzie już pół gry za mną? Cudowny jest ten Rezydent, ale na pierwszym przejściu mam 2 zasady (jak z horrorami ogólnie od paru ładnych lat): -włączam dopiero po zapadnięciu pełnego zmroku -dźwięk tylko na słuchawkach.
Opublikowano 25 maja 20213 l 7 godzin temu, Lukas_AT napisał: Nawet Mercenaries mnie wciągnęło, co wcześniej nie miało miejsca. Szanuję Capcom za to ogólne replaybility w tej części, bo grę można przechodzić kilka razy, czy to by ulepszyć pozostała broń, odblokować nową, znaleźć sekrety, czy zmierzyć się z wyższym poziomem trudności. Mercenariesy bardzo spoko, ale żyłowanie SSS jeśli się w perkach nie wylosuje agile to ja jebix xd A chcę to zrobić żeby odblokować mieczyk, bez tego to chyba knife-only przejście będzie ponad moje nerwy.
Opublikowano 25 maja 20213 l Zrobienie SSS to nieporownywalnie wiekszy wysilek niz przejscie na casual z nozem Chrisa. Padaja wszyscy od machniecia a gra zajmuje 2h
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.