Skocz do zawartości

Resident Evil 8 Village


XM.

Rekomendowane odpowiedzi

Heh, zabawne wpisy. :)

 

Re Remake 2 i 3 pokazały czym może być resident obecnie i renderowane tła, mało ammo czy słaby voice acting o tym nie świadczy. 

 

A przechodzenie kolejnych etapów z kolejnym wysypem przeciwników to jest gra akcji w klimacie horroru. Taka była czwórka, piątka, szóstka i teraz jest ósemka. Bardzo dobra gra przy której bawię się świetnie ale nie moge wyłączyć tego poczucia na zasadzie:

 

giphy.gif?cid=ecf05e4704wxin9tw40b9w1acy

 

Nawet siódemeczka zrobiła to lepiej, może za sprawą VR. 

 

Jeśli ktoś szuka bardzo dobrej gierki akcji to REVillage w sam raz. Jak ktoś szuka residenta jakiego pokochał w 97 roku to niech poczeka na promke. 

 

 

Odnośnik do komentarza

Ukończyłem. 11.5h na normalu. Wioska i zamek mega spoko. Początek gry i wywijasy fabularne robią wrażenie. Na duży plus różnorodność przeciwników i ciekawi bossowi, którzy miejscami przypominają tych z czwórki.

 

Lokacje po chacie Donny już jakoś nie zrobiły na mnie wrażenia. Mam wrażenie, że Capcom nie miało jakoś pomysłu. Ostatnia lokacja na pewno nie zostanie mi w pamięci jak laboratoria z innych części. Fajny moment jedynie z tymi wisielcami. Nawet zamek nie umywa sie do zamku z RE4 i akcji, które tam się odwalały. Czuć, ze to nadal nie ten sam budżet gry. 

 

Graficznie widać, że to cross-gen, ale jest przyzwoicie. Ten ray tracing to widzialem tylko w zamku w dwoch miejscach chyba. Warto grac bez niego, bo te spadki ponizej 60fps na PS5 da sie odczuć. 

 

Siódemka byla dla mnie bardziej wciągającą grą. Chyba przez to, że więcej w niej normalnego Residenta.

 

 

Edytowane przez Lukas_AT
Odnośnik do komentarza

Nie spogladalem na konkretne liczby, ale RE4 byl swego czasu o wiele bardziej ambitnym i wiekszym projektem. Trzeba by bylo sprawdzic jak koszt produkcji RE4 wygladal w obliczu sredniej kosztu produkcji gry w roku 2005. Bylo wtedy czuc nowa jakosc. W zamku bylo o wiele wiecej scen trzymajacych za gardlo i walk na wielka skale.

Odnośnik do komentarza
13 godzin temu, LiŚciu napisał:

Heh, zabawne wpisy. :)

 

Re Remake 2 i 3 pokazały czym może być resident obecnie i renderowane tła, mało ammo czy słaby voice acting o tym nie świadczy. 

 

A przechodzenie kolejnych etapów z kolejnym wysypem przeciwników to jest gra akcji w klimacie horroru. Taka była czwórka, piątka, szóstka i teraz jest ósemka. Bardzo dobra gra przy której bawię się świetnie ale nie moge wyłączyć tego poczucia na zasadzie:

 

giphy.gif?cid=ecf05e4704wxin9tw40b9w1acy

 

Nawet siódemeczka zrobiła to lepiej, może za sprawą VR. 

 

Jeśli ktoś szuka bardzo dobrej gierki akcji to REVillage w sam raz. Jak ktoś szuka residenta jakiego pokochał w 97 roku to niech poczeka na promke. 

 

 

Zobacz sobie liczbe pokonanych przeciwnikow w osemce po jednym przejsciu i to samo w re 4 i 5. 

Odnośnik do komentarza

Jestem gdzieś pewnie w połowie (3 z 4 zebrane) i mam podobne odczucia jak Lukas. Gra się dobrze i od razu czuć że twórcy wzięli najlepsze elementy 4 i pakowali je do tej części. Szkoda ze przez cross genowosc jest korytarzyk bo był potencjał na goty a tak jest tylko bardzo dobrze. 

Odnośnik do komentarza

Gra mi się wydaje dużo prostsza od RE7, albo to takie złudzenie. Mam prawie 6h, a już w fabrykę powoli kończę. W 7-8h ukończę produkcję. Coraz więcej strzelania i byłoby to spoko, ale zbyt toporna jest ta mechanika w tej grze. No, ale klimat do tej pory miażdży i oby tak do końca. Aż mnie ciekawi zakończenie. Jak to rozwiązali.

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, mozi napisał:

Szkoda ze przez cross genowosc jest korytarzyk bo był potencjał na goty a tak jest tylko bardzo dobrze. 

No next-gena tu nie ma. Owszem, projekt wioski i widoki na zamek robią wrażenie, ale przyjrzymy się choćby tym elementom: woda, śnieg i ogień. Już wiele lat temu w innych grach na PS4 i X1 te elementy wyglądały lepiej.

 

Za to jaK zwykle w serii potwory wyglądają bardzo dobrze. To mocny punkt Capcomu i to się pewnie nie zmieni.

Edytowane przez Lukas_AT
Odnośnik do komentarza
28 minut temu, cotek napisał:

Takie pytanko, czy miałem szansę na zdobycie kulki do 'labiryntu' obok Duka w pokoju z sejwem po spotkaniu z tymi przemiłymi paniami i już przegapiłem :D

Podpowiedź:

Spoiler

Kulka jest blisko pomieszczenia z fortepianem. Znajdziesz ją koło innego "labiryntu" - takiego, którego nie można użyć.

 

Odnośnik do komentarza

Gierka ukończona. Na liczniki 7h 47 min. Świetna produkcja, ale na koniec to już Call Of duty niezłe XD. Jedna walka z bossem rozczarowująca. Z tym najmniejszym XD Chociaż miejscówa creepy, ale lalki zawsze takie są XD No zobaczymy co tam wymyślą w 9. Coś czuję, że już nie z oczu bohatera.

Spoiler

Bo chyba pokierujemy tą Rose/evelin, a raczej na pewno, a ona coś " potrafi" z tego co gadała z tym gostkiem pod cmentarzem. Także obstawiam mocne akcje w 9 XD

 

Odnośnik do komentarza
Spoiler

Jeżeli faktycznie będziemy grać Rose (a jestem niemal pewny, że tak będzie), to oby nie poszli w jakieś nadprzyrodzone zdolności, np. strzelanie fireballami z ręki czy inne gówna. RE8 wydaje się już wystarczająco oderwany od założeń serii. 

 

Odnośnik do komentarza

ta seria nie ma zalozen. postulatu. manifestu. to kawalek kodu majacy dawac frajde. nie bedzie do konca swiata udawac switu zywych trupow/franeknsteinow z policjantami. wesker od 21 lat ma nadprzyrodzone zdolnosci. do tej pory nie strzelal fireballami. trzonem tej serii bylo niezmiennie bioweaponry. serio, czworka odje.bala kamiennego daimosa w ksztalcie kurdupla. to jest path ktorym wg ciebie powinna isc seria?

 

Spoiler

osobiscie sie bardzo nie zdziwie jesli kolejnym etapem bioterroryzmu bedzie pociagniety watek zoltych kwiatkow.

 

Edytowane przez Najtmer
  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Tak sobie teraz po ukończeniu myśle, że gierka na prawdę miała masę zawartości w sensie dużo się działo. Różnorodnie było. Mimo, że ukończyłem w niecałe 8h to mam wrażenie jakbym z 25h spędził. 

Kolejna część pewnie za 4 latka i moim zdaniem już zmienią kamerę, bo ta toporność jest trochę męcząca, nie wspominając o pov. 

Odnośnik do komentarza
39 minut temu, Najtmer napisał:

ta seria nie ma zalozen. postulatu. manifestu. to kawalek kodu majacy dawac frajde. nie bedzie do konca swiata udawac switu zywych trupow/franeknsteinow z policjantami. wesker od 21 lat ma nadprzyrodzone zdolnosci. do tej pory nie strzelal fireballami. trzonem tej serii bylo niezmiennie bioweaponry. serio, czworka odje.bala kamiennego daimosa w ksztalcie kurdupla. to jest path ktorym wg ciebie powinna isc seria?

 

  Ukryj zawartość

osobiscie sie bardzo nie zdziwie jesli kolejnym etapem bioterroryzmu bedzie pociagniety watek zoltych kwiatkow.

 

 

Wiesz, gdyby Capcom wychodziło z takiego samego założenia, to nie mielibyśmy dzisiaj serii Devil May Cry, bo po prostu tą grą byłoby RE4, tak jak oryginalnie planowano. Na całe szczęście ktoś tam w firmie doszedł do wniosku, że to już o jeden krok za daleko, dlatego ten prototyp RE przemianowano na DMC, a RE4 zaczęto tworzyć od nowa. Sądzę, że się mylisz i jednak istnieją założenia, których developer trzyma się po dziś dzień i które sprawiają, że mimo różnych dziwnych eksperymentów i zabawy konwencją Resident dalej pozostaje Residentem. Główny nacisk położony na strzelanie i eksplorację, bohaterzy bez dziwnych mocy (pomijając bossów, chodzi mi o protagonistów, którzy nie biegają po ścianach i nie strzelają ognistymi kulami z tyłka), walka z różnymi dziwnymi kreaturami, które jednak są wytworem wirusów / bakterii / pasożytów, a nie jakichś z dupy nadprzyrodzonych elementów. Dopiero RE7, a teraz jeszcze bardziej Village zaczęły nieco bardziej odchodzić od prawideł rządzących serią (vide cały ten mold, który daje protagoniście zdolności regeneracyjne, a antagonistów czyni totalnymi wybrykami natury). Nie mam nic przeciwko eksperymentowaniu, ba! po tylu latach istnienia serii to zrozumiałe, że twórcy muszą kombinować aby nadać jej jakąś świeżość (tak pod względem klimatu, jak i fabuły czy gameplayu), ale boję się, że z kolejną odsłoną przekroczą granicę. 

Odnośnik do komentarza

widzisz, jestes bardzo stronniczy. po jednej stronie kladziesz wirusy bakterie pasozyty ktore robia rzeczy niemozliwe i naiwne (las plagas ktory powoduje ze sadlerowi wychodzi, stosujac twoja nomenklature, 10 metrowa macka z dupy) a po drugiej hivemindowy pasozyt molda.

jedno i drugie to po prostu nowoczesne dark fantasy. jednoczesnie uwazasz ze bohater bedzie strzelal kulkami mocy, sugerujac sie.... hmmm no wlasnie czym? bo w zadnej czesci chyba nigdy nic takiego nie mialo miejsca, wiec no jakby zarzut calkowicie niecelny. 

na pewno mozna sie sugerowac ze seria chcac nadazac za elementami horroru bedzie probowala jakos wejsc w sfere psyche, bo bodyhorror jest juz opatrzony, i seria najpewniej bedzie probowala jakos to zroznicowac. osobiscie uwazam ze capcom zrobilby dobry ruch gdyby skopiowal i poszedl dalej z klimatem jakie stworzylo P.T. 

Spoiler

a do tego potrzebne beda tylko zolte kwiatki kolo willi Benneviento ;)

wszak no strzelania byloby malo, ale w tej serii juz chyba sie juz nastrzelali wszyscy nawet za duzo. od dluzszego czasu natomiast brakuje solidnych zagadek. moze nie na poziomie abstrakcyjnego ice bergowania jak u Kojimy, ale czegos co przebija obracanie kawalkiem metalu przy lampie naftowej.

 

ok i na szybkosci wytlumacze DLACZEGO bronie takiego podejscia do serii:

NIE WIERZĘ, że Capcom odtworzy sukces REmake1. W tej odslonie wlasciwie seria osiagnela poziom opus magnum historii wirusa T. zagralo tam DOSLOWNIE WSZYSTKO. oprawa, muzyka, historia. wszystko zostalo wywindowane do poziomu 100/100. Gra w ktorej zgadzal sie kazdy detal w kazdym kadrze. kazdy dzwiek. to odslona ktora od samego poczatku do samego konca jest wykonana pieczolowicie i na tyle doskonale, ze nic co wyszlo potem wyglada przy tym w polowie tak dojrzale. Ta gra to dzielo sztuki, i proba odcinania od niej kuponow jest dla mnie nie do przelkniecia na tyle, ze wole by tworcy po prostu poklonili sie jej i z szacunku jednak poszli dalej, bo temat jest dla mnie zamkniety.

Re2Remake dla mnie pokazuje ze jednak wszystkie armaty poszly w posterunek a im dalej w las tak robi sie mialko. Nest poza ogrodem nie robi takiego wrazenia jakie powinno. No a w efekcie to najlepiej wykonany resident od lat, co tym bardziej sugeruje, ze tworcy nie potrafia juz nadazyc za sznytem Mikamiego, wiec niech ida po prostu dalej.

Edytowane przez Najtmer
Odnośnik do komentarza
Cytat

 

na pewno mozna sie sugerowac ze seria chcac nadazac za elementami horroru bedzie probowala jakos wejsc w sfere psyche, bo bodyhorror jest juz opatrzony, i seria najpewniej bedzie probowala jakos to zroznicowac. osobiscie uwazam ze capcom zrobilby dobry ruch gdyby skopiowal i poszedl dalej z klimatem jakie stworzylo P.T. 

 

wszak no strzelania byloby malo, ale w tej serii juz chyba sie juz nastrzelali wszyscy nawet za duzo. od dluzszego czasu natomiast brakuje solidnych zagadek. moze nie na poziomie abstrakcyjnego ice bergowania jak u Kojimy, ale czegos co przebija obracanie kawalkiem metalu przy lampie naftowej.

 

 

Kierunek, o którym piszesz nigdy nie przejdzie z prostego powodu: Capcom doskonale zdaje sobie sprawę, że to akcja nakręca i sprzedaje Residenty. Fakt, w takim RE7 było jej zdecydowanie mniej niż w Szóstce, ale nawet tam było trochę przeciwników do ustrzelenia (zwłaszcza w drugiej połowie gry), natomiast w Village polecieli już w action-shootera po całości. Jakoś nie widzę, żeby w kolejnej części mieli zrobić grę w stylu P.T, może zadowoliliby tym małą garstkę graczy, ale na pewno nie fanów oryginalnych RE ani tym bardziej zwolenników tych późniejszych, bardziej akcyjnych odsłon. W skrócie: developerzy zostaliby zjedzeni na śniadanie za coś takiego. Według mnie motyw w chacie Beneviento był całkiem klimatyczny, ale też irytujący w swojej ślamazarności i skryptach (przy każdym kolejnym podejściu coraz bardziej) i ocierał się o kiepski symulator spaceru. Zdecydowanie nie wyobrażam sobie, żeby tak miało wyglądać całe (albo większość) RE9. 

 

 

Cytat

widzisz, jestes bardzo stronniczy. po jednej stronie kladziesz wirusy bakterie pasozyty ktore robia rzeczy niemozliwe i naiwne (las plagas ktory powoduje ze sadlerowi wychodzi, stosujac twoja nomenklature, 10 metrowa macka z dupy) a po drugiej hivemindowy pasozyt molda.

 

To prawda, już w poprzednich częściach działy się różne dziwne czary-mary, no ale wiesz, jednak łatwiej mi przełknąć wielką mackę wyskakującą bossowi z dupy niż

Spoiler

nawiedzony dom z lalkami albo gościa, który siłą umysłu robi z siebie Transformersa

 

Nie powiesz mi, że w którymkolwiek wcześniejszym RE były aż takie jazdy. Prawda jest taka, że każdy fan RE ma swoją granicę akceptacji pewnych komicznych rzeczy, moja została delikatnie przekroczona i mam prawo być zaniepokojony z jakimi dziwadłami wyskoczą w kolejnej odsłonie, bo widzę ze coraz mniej się hamują i zahaczają o coraz mniej związane z bioterroryzmem klimaty. 

 

Cytat

 jednoczesnie uwazasz ze bohater bedzie strzelal kulkami mocy, sugerujac sie.... hmmm no wlasnie czym?

 

Sugerując się tym jakie dziwne rzeczy działy się już w Village oraz epilogiem i tym co mówiła

 

Spoiler

Rose o swoich zdolnościach

Oczywiście to nie jest żadna pewność, tylko nieprzyjemne przeczucie i mam nadzieję, że Capcom nie wykorzysta tego w żaden sposób w kolejnej odsłonie, a przynajmniej nie w kontekście gameplayu. 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Josh
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (określane jako "RODO", "ORODO", "GDPR" lub "Ogólne Rozporządzenie o Ochronie Danych"). W związku z tym prosimy o zapoznanie się ze zaktualizowaną Polityką prywatności Polityka prywatności.