Skocz do zawartości

Final Fantasy XVI


Rekomendowane odpowiedzi

Ja tylko chce dodać, że to nie pierwsza gra w historii, gdzie hardmode jest odblokowywany po jednokrotnym przejściu xD.

 

Ale jak widac to chyba jedyny minus tej gry. A mnie się podoba, że nie ginę co sekundę, soulslików jest 56 co roku, a Final jest jeden. Bawcie się dobrze:). 

Teraz, wet_willy napisał:

Bo w Visual bardzo zadko dropi jest po prostu 30 fps I tyle

Nie wiem, ale to co zrobili w perf 60 w combat i 30 w traversalu też ma sens. Uwaga: "dali wybór" :leo:.

Odnośnik do komentarza

Gdzie tam jest od razu jakakolwiek "dyskusja z Ogórkiem" mdr. To jest dyskutowanie trochę z samym sobą a trochę z jakimiś wymysłami, opowieści o AI przeciwników i okienkach na parowanie, odpowiedzi na cokolwiek co ja pisałem to tam nie ma. Więc no, ściana, jak sam zauważyłem powyżej, ale jak można bez powodu sobie napisać że ogur gupi to trzeba.

Nawet nie wiem na co koleś się obraża. Jedyne co napisałem co miało jakiś tam luźny związek z tym co pipczy to że mógłby grać w ciekawszy sposób po prostu dla przyjemności, pomimo że jest nieobowiązkowy do przetrwania gry. Nawet bym nie pomyślał że to jest coś do "dyskusji" mdr.

Odnośnik do komentarza
6 minut temu, wet_willy napisał:

@Josh

 

Dyskutowanie z Ogorkiem na jakikolwiek temat to jak gadanie ze sciana tylko taka co ladniej w slowa cos dobiera.

Widzę. Chyba szybciej bym się z Figaro dogadał na jakiś temat elgiebetowy niż z ogqozo odnośnie FFXVI. No nic, odpuszczam bo zaczyna to wyglądać tak jakbym tej gry nie lubił, a wkurza mnie raptem jedna rzecz :gayos:

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza

Dla mnie poziom trudnosci jest w sam raz. Ani razu nie zginalem, ale niektore trudniejsze starcia sprawialy, ze byly emocje i leczenie w ostatniej chwili oraz „uff” na koniec.

 

to jest dla mnie definicja idealnego poziomu trudnosci i to ma oddzielic gre od filmu. tak samo jak skomplikowane sekwencje QTE w grach typu heavy rain. swoje skille udowadnialem kolegom w pracy przechodzac i platynujac soulsborny, w fajnalu ostatnie czego potrzebuje to powtarzac te epickie starcia od nowa po kilka razy.

 

ale jebac to, mam zagrane jakies 20h, 3 eikony, fabula chyba sie juz rozkrecila na dobre, ale pewnie jeszcze nie jeden twist przede mna.

 

A w ogole jak slysze w dialogach „mayhap” lub „pray tell” to od razu wiem, ze ekipa od 14nastki to robila.

  • Plusik 2
  • This 1
Odnośnik do komentarza

Ja jestem już ok 10h wgłąb tej produkcji, do grafiki się nie przyczepię, walka z Garudą i to co dzieje się przed nią to majstersztyk.

Wydaje mi się, że świetne oceny wynikają głównie ze Story, jakie gra oferuje. Tu jest najwyższa półka, widowiskowość, reżyseria, gra wygląda i rusza się jak film CGI Final Fantasy. Nacisk na opowiadanie historii jest potężny, nie pamiętam drugiej gry z takim rozmachem.

System walki, niestety, jest. Po prostu. Nie jara mnie aż tak, sieka się przyjemnie, ale niestety nie czuję jakiejś głębi, która sprawiałaby, że powiedziałbym Wow, podoba mi się. Tu jeszcze moja opinia może ulec zmianie, nie odkrylem  jeszcze pełni możliwości.

Odnośnik do komentarza

Ta finalna wersja Typhona wygląda jak Radagon z Eldena na sterydach :kekw:. Póki co, to najbardziej podoba mi się fabuła, muzyka i filmiki, niektóre postacie poboczne, jak na razie to jedyne plusy tej gry. RPG'u w tej grze jest tyle co kot napłakał, tutaj nie ma jakiegoś budowania postaci, po prostu podwyższasz sobie statystyki broni i ubrań co misję. Zadania poboczne są nudne, porobiłem kilka i jak zobaczyłem, że to jest typowe przynieś, podaj, pozamiataj to dałem sobie z nimi spokój. Walka jest o wiele za łatwa i nie wymaga żadnej strategii, ciskasz na pałę i jest git :papa:.  Będę cisnął główny wątek i jestem ciekaw jak wygląda end game i ng+.

Odnośnik do komentarza

Bez kitu jak by tych studentow czy malpy ktore pisaly ten fluff/filler content zatrudnili do robienia czegos tak dobrego jak Main Story to ta gra byla by o polowe krotsza i 2x lepsza...

 

Na poczatku mi to nie przeszkadzalo ale jestem w srodku gry po epickiej walce a oni mnie w MAIN STORY QUEST wysylaja po kurwa Czosnek i Cebule czy chuj wie co i to w dodatku w najgorszym mozliwym MMO Style fetch quest systemie. Pacing w tej grze nie istnieje a polowa gry to gowno na poziomie Fillerow z Naruto. 

 

W SE musza poleciec glowy tych 70 letnich chinczykow w krawatach.

  • Lubię! 1
  • Haha 2
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

Te zapychacze to pewnie po to, żeby gracz mógł sobie chwilę odetchnąć od ciągłej walki i epickich cut-scenek. Mi się to podoba, bo to jedyne momenty, kiedy gra rzeczywiście przypomina erpega. Można pobiegać po większych terenach, a nie w kółko same ciasne korytarze, powypełniać questy, zapolować na opcjonalnych bossów i w ten sposób zdobyć materiały do wycraftowania lepszego gearu. Fakt, mogli się bardziej wysilić z zadaniami, bo bieganie od NPC do NPC żeby wyżulić czosnek to trochę lipa. 

  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza

Ale 90% tych questow to zulenie czosnku...

 

Ta gra jest imho dalej dobra ale po prostu dobra 7 na 10 albo jak by to powiedzial @Masorz "Osiem na Szelkach"

 

Falszywy Mesjasz plus taki ze NG+ bedzie przechodzone tak jak przechodzilem FFXIV czyli Press Escape to Continue I zajmie to pewnie max 20h.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...