Skocz do zawartości

PSX Extreme - THE MOVIE - Zbieramy materiały


Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki Domino za tę wspominkowo-wywiadową podróż, w którą nas zabrałeś. Świetnie się to oglądało. Na extreme party masz u mnie piwo ;)

Szacun, że udało się ogarnąć tyle postaci do wywiadów i za to że tak wbiłeś w tę ekipę redakcyjną i podkręciłeś ich do działania. Pewnie nie ze wszystkimi się dobrze pracowało hehe

 

Kilka wniosków na gorąco:

Fenixa się bardzo przyjemnie słuchało, czuć że ma chłop głowę na karku.

 

HIV sprawia wrażenie jakby miał pretensje do całego extrimowego świata. Kiedyś to było lepiej, ale w sumie to nie było, bo był Ściera i był bajzel itp. Musieli ostro wojować ze sobą za starych czasów, skoro nadal wbija Alienowi tyle całkiem konkretnych szpilek.

 

Bardzo dobrze widać, że każdemu z tych redaktorów PE dużo dało, rozwój osobisty, kontakty. Każdy coś z tej przygody wyniósł pozytywnego. I każdy mógł coś pozytywnego wynieść gdyby tylko chciał.

Anegdota Majka o pomyśle zaproszenia Rubika do wywiadu i reakcja Ściery na ten pomysł :kekw:

 

Domino, jeszcze raz dzięki za ten film. Wspaniałe zakończenie jubileuszu

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
23 minuty temu, iluck85 napisał:

M@ajka szkoda, bo w sumie wspomniał o arcade tylko. Liczyłem na coś więcej.

Mam nadzieję, że Dominik wrzuci na kanał pełne wywiady kiedyś. Też chciałbym zobaczyć co niektórzy mieli do powiedzenia jeszcze. Plus czasami żałowałem że na dłuższe wypowiedzi nałożony był czasami jakiś randomowy gameplay, albo stare reklamy. Myślę, że spoko byłoby zobaczyć mimikę, grymasy zgredów jak opowiadali o co dziwniejszych akcjach.

Odnośnik do komentarza

Dobra, to i ja się wypowiem. Piękna laurka podsumowująca 25 lat fajnego czasopisma. Bardzo miło słuchało się Moniki (czy ona nadal musi pisać? hehe) i Magdy. Oraz Feniksa. Fajnie było zobaczyć te wszystkie mordy w ruchu (bo na EP ani inne imprezy nigdy nie dotarłem), widać, że niektórzy do teraz są super zajawkowiczami. Dzięki Dominik, dzięki Zgredzi. Faktycznie, te 1 h 37 min zleciało bardzo szybko i spokojnie obejrzałbym coś, co trwałoby 2x dłużej. A to chyba świadczy też o tym, ogarniała to mająca łeb na karku osoba, żeby wyzbyć się dłużyzn itd.

 

Samego Szmatławca chyba przestałem czytać jakoś niedługo po przejściu na klejone okładki, więc jakoś po 2010 roku (ba, na studiach trzeba było trochę ograniczać wydatki, a potem w sumie siedziałem długo zagranicą), ale na Forumku jestem w sumie w miarę aktywny, chociaż może nie we wszystkich tematach. Fajnie być częścią tej społeczności, chociaż w śladowym wymiarze.

Odnośnik do komentarza
5 godzin temu, ping napisał:

@Domino BoChcieć

Raz jeszcze napiszę - super, że to ogarnąłeś pro bono, że Ci się chciało, że wyszło jak wyszło. Mało komu by się chciało dźwignąć dupę, żeby to ogarnąć. Szacun!

Bardzo dziękuję! No cholera nie moge przejść obojętnie obok tak zajebsitej historii. Ja zawsze, ale to zawsze będę uważał, że gówno kontent będzie wygrywał właśnie z wartościowymi treściami jak ten dokument. Co nie znaczy, że powinno się przestać spisywać takie rzeczy. One przetrwają latami. W głowie mam juz kolejne projekty!

  • Lubię! 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza

Mogę się tylko podpisać pod wszystkimi dotychczasowymi gratulacjami i podziękowaniami. Zrobiłeś kolego kawał porządnej, nostalgia-powered roboty podbijającej obchody 300. numeru o kilka poziomów nowej jakości - chapeau bas! Regularnym czytelnikiem od dawna nie jestem, ale całą redakcję ogromnie szanuję za bycie tym światełkiem latarni na wzburzonym morzu ówcześnie kiełkującej zajawki na PSXa i świetnie było zobaczyć zgRedów w dużym gronie.

 

Kilka luźnych uwag/przyczepek:

Spoiler
Cytat

Prawda jest taka, że nikt mi nie ufał, że nie jestem jakimś randomem co "robi filmiki" na Yt. Tylko gościem, który z montażu żyje. Musiałem udowodnić, że umiem składać filmy. Nawet moje portfolio, gdzie mam ponad 500 filmów na różnych platformach i do większej grupy odbiorców (np ONZ) nie było dowodem.

Skwituję to tylko "xD", by nie wjeżdżać na podejście Redakcji.

 

- literówki ("o to" już na pierwszej planszy, serio? ;))i drobne błędy (wytknięty już babol z nazwą konsoli);
- miejscami niestety mocno skaszanione audio; najbardziej wkurzające przy wypowiedziach Majka, jak wleciała jego 1. kwestia to sprawdzałem czy mi ustawienia audio w systemie nie przeskoczyły; pierwszy wjazd HIVa też jakiś taki dziwny; 
nie wiem jakie były warunki nagrania (zapewne ekestremalne), ale jednak usadzenie zgRedów przed porządnym, tłumiącym mikrofonem wyszłoby tylko na plus (a i może jakiś dźwiękowiec dopomógłby pod konkretne warunki nagraniowe?);
- w scenach plenerowych maniera drżącej kamery, nie wiem na ile celowa, a na ile przypadkowa - mi zwyczajnie nie podeszła;
- wypowiedzi Wargi - nie znam człowieka, kontekst doczytałem z forumowych dram, ale generalnie - trochę cringe'owy lol;
- wypowiedzi obu pań - bardzo na plus, świetnie wyszły, bardzo dobre wypowiedzi; szacunek dla Moniki, a punktowane miejscami zachowanie zgRedów...welll, ja zramolałem i pewne rzeczy już chyba nie powinny mieć po prostu miejsca ;)
- miejsce uszkodzenia misia jest co najmniej zastanawiające, "myszy"? taaa... ;)
- największe zaskoczenie - Kotarski był takim zajawkowiczem?

  

Edytowane przez Badus
Odnośnik do komentarza
23 godziny temu, dee napisał:

Monika w ogóle bardzo na plus, sympatyczna dziewczyna bez much w nosie. 


Nom, a w tych spodenkach i kozaczkach to wyglądała :banderas:
Rozmawiałbym o gierkach :wub:

Zajebisty materiał, nawet żona z kuchni czasem przychodziła popatrzeć to jej parę rzeczy wyjaśniałem i ogólnie wzięło mnie na wspominki z mojej młodości (giełdy z gierkami na Amigę, piraty na PSX z dostawą do domu, czy nielegalny salon gier za kotarą z koca w lokalnej wypożyczalni kaset VHS).
Zajebista podróż w czasie i fajnie, że jest to w ten sposób uwiecznione - ogromny szacun @Domino BoChcieć, jesteś wielki :hi:

Odnośnik do komentarza
12 godzin temu, Wredny napisał:

ogólnie wzięło mnie na wspominki z mojej młodości (giełdy z gierkami na Amigę, piraty na PSX z dostawą do domu, czy nielegalny salon gier za kotarą z koca w lokalnej wypożyczalni kaset VHS).
Zajebista podróż w czasie i fajnie, że jest to w ten sposób uwiecznione - ogromny szacun @Domino BoChcieć, jesteś wielki :hi:

Dokładnie to! To jest największa siła tego filmu. @Domino BoChcieć ogromny szacuneczek do Ciebie, bo zrobiłeś to idealnie. Dosłownie przeniosłem się w czasie, do podstawówki gdy taki Ściera, Kali czy Myszaq to były dla mnie gwiazdy, no może nie idole, ale ktoś kto był symbolem bycia fajnym. To jest niesamowite jak działa czas - jak były pokazane urywki z EP 5, w Transformatorze, to dla mnie to było dosłownie jak wczoraj, pamiętam nawalonego Kaliego, który z uśmiechem od ucha do ucha i koszulce Argentyny próbował rozpaczliwie trzymać pion (a było trudno, bo po drodze leżały osoby, które walkę z grawitacją przegrały). I teraz mam dysonans, bo patrzę w ekran i widzę Kaliego, który jest panem w średnim wieku (choć nadal uśmiechniętym) i myślę sobie "Kurde, ale się szybko postarzał". A potem patrzę w kalendarz i lustro i uświadamiam sobie, że to EP było w 2006 roku, także tego...

Dla mnie odkryciami tego filmu są osoby, które mniej wryły mi się w pamięć, bo od dłuższego czasu (z przerwą pandemiczną, gdy zamówiłem prenumeratę, też w odruchu nostalgii) PE kojarzę jedynie z forum. Mówię o Monice, która wydaje się być mega spoko babką, Sobku który jest dziwny, ale pozytywnie dziwny i, przede wszystkich, Piechocie który zdaje się, że może śmiało kandydować do nagrody na najlepszego człowieka na świecie. A i jeszcze Konsolite.

Na przykładzie tego filmu widać idealnie jak działa sentyment i jaką radość daje możliwość, choćby chwilowego, przeniesienie się do czasów już (słusznie!) minionych, bo pamiętamy z nich tylko pozytywy.

Jeszcze raz, @Domino BoChcieć - super robota, chylę czoła za zaangażowanie, poświęcenie czasu i pieniędzy dla dobra wspólnego. 

 

  • Plusik 4
  • Lubię! 3
Odnośnik do komentarza

Właśnie super walorem filmu jest to, że można trochę bliżej poznać całą masę zgredów, o których coś tam się wiedziało z tekstów w Szmatławcu, ale dopiero po seansie stało się to bardziej widoczne i naoczne. :) W tym kontekście film świetnie uzupełnia te osobiste teksty jubileuszowe z numeru 300.

 

Wspomnę tylko o kilku, którzy mi jakoś utkwili w pamięci po obejrzeniu filmu: Ściera - już po kilku chwilach widać, że gość jest bardzo pokręconym zajawkowiczem, a jednocześnie potrafi fajnie opowiadać o tych starych czasach - z jaką pasją pokazuje dawne miejscówki - widać, że ma mocno wyryty w sercu tamten okres życia i bardzo wesoło i pozytywnie go wspomina. Kali - mega śmieszek i pozytywny gość - uśmiech z twarzy nie schodzi, super musi być współpracować z kimś tak radosnym i energicznym. Butcher - czuć nieco bardziej profesjonalny chłód i dystans, zdecydowanie bardziej poważne podejście do tematu, podobnie Fenix, który to musiał na początku rozkręcić i jakoś tym sterować. Roger - sprawia wrażenie w pewnym sensie podobnego zajawkowicza jak Ściera, tysiąc pomysłów na minutę, te gazetki z dzieciństwa to niezłe sztosiwo, podziwiam i zazdroszczę takiej pasji, którą udało się przekuć w zawód. Uśmiałem się jak Monika kilka razy wspominała o nieogarnięciu Rogera, ale aż trudno w to uwierzyć, skoro prowadzi takie grube przedsięwzięcia jak Szmatławiec czy PPE. Skoro już o Monice - naprawdę szczerze podziwiam cierpliwość i spokój w znoszeniu tego "humoru męskiej szatni", na pewno nie jest to dla kobiety łatwe. :D Sprawia wrażenie naprawdę świetnej, ogarniętej babki i według mnie powinno jej być na łamach więcej, a co. Żeby się już za bardzo nie rozpisywać, to ujawniło się też szerokie grono zgredów o nieprzeciętnej elokwencji, fajnie i elegancko opowiadających o dawnych czasach, że wspomnę tylko Kosa, HIVa (choć tutaj faktycznie trochę brakowało jego obecności z resztą ekipy, sprawiało to wrażenie chyba już trochę "zerwanych więzów", ale może się mylę?), Piechotę czy Konsolite - w przypadku dwóch ostatnich trudno nie zauważyć wyjątkowego tembru głosu - nic dziwnego, że robicie panowie podcasty, bo głosy ewidentnie radiowe. 

 

Reasumując - dołączam do grona osób, które z przyjemnością obejrzałyby te wywiady w dłuższej formie. Myślę, że każdy z rozmówców zasłużył na to, żeby to wrzucić, bo po prostu ciekawie opowiadają o interesujących rzeczach i przypuszczam, że jest jeszcze masa wartościowych treści, które musiały być wycięte, żeby ten film nie miał pięciu godzin.  :)

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Film wyszedł bardzo spoko. Fajnie, że były dłuższe wypowiedzi mniej widocznych w piśmie osób, np Magdy, która miała do powiedzenia sporo ciekawych rzeczy. Nie wiem dlaczego Ściera nie lubi kamery, gość jest tak naturalny w tym swoim pokręceniu, że ogląda i słucha się go z przyjemnością. Ucieszyła mnie obecność Dziada, uwielbiałem czytać jego recenzje ujowych gier i chyba do dziś mi to zostało dzięki niemu :D 

Ogólnie film jest idealnym podsumowaniem życia pisma i czytelników, naszej zajawki i dlaczego właściwie gramy w te gupie gry. Padło też kilka zdań, po których aż pociły się oczy. Jeśli film o piśmie i gierkach wywołuje takie emocje u dziadów po 30tce, to chyba wyszło dobrze :) 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...