Skocz do zawartości

Final Fantasy VII Rebirth


Rekomendowane odpowiedzi

Jestem na początku 13 rozdziału - ile do końca? Zakładając, że idę tylko główną ścieżką i nie robię totalnie nic innego. Muszę się przygotować psychicznie bo serio odechciało mi się w to grać, a żal nie skończyć...
 
Mam 115h i jestem po podobnych maratonach czasowych z Personą 3 i Cyberpunkiem, ale tylko w FF mam totalny przesyt i muszę się zmusić aby skończyć.
No jak na 115h masz 15h story a reszta mniej lub bardziej fajne zapychacze to tak jest.
Ja mam 80h i w sumie to bym wymienił ze 3 fajne momenty gdzie coś się w miarę działo.
O remake mówili że gra rozciągnięta ale tutaj to podnieśli do kwadratu.
Zrobiłem Cosmo Canyon ostatnio te minigierki gears and gambit.
Żeby to rozkminic samemu to się traci masę czasu, i zrobisz je i się cieszysz że może w końcu story a tu gra radośnie oznajmia że dostępne są wersje hard.
I weź siedź znowu kilka h nad kolejnym badziewiem.
No rzyg straszny.
Czy je robię? Nie, bo są opcjonalne ale jestem strasznie zmęczony konstrukcja tej gry.
To się powinno zamykać w 60 no może max 80h ze względu na większe mapki.


Wysłane z pixela przez taptalk bo mnie stać

  • beka z typa 2
Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Schranz1985 napisał:

No jak na 115h masz 15h story a reszta mniej lub bardziej fajne zapychacze to tak jest.
Ja mam 80h i w sumie to bym wymienił ze 3 fajne momenty gdzie coś się w miarę działo.
O remake mówili że gra rozciągnięta ale tutaj to podnieśli do kwadratu.
Zrobiłem Cosmo Canyon ostatnio te minigierki gears and gambit.
Żeby to rozkminic samemu to się traci masę czasu, i zrobisz je i się cieszysz że może w końcu story a tu gra radośnie oznajmia że dostępne są wersje hard.
I weź siedź znowu kilka h nad kolejnym badziewiem.
No rzyg straszny.
Czy je robię? Nie, bo są opcjonalne ale jestem strasznie zmęczony konstrukcja tej gry.
To się powinno zamykać w 60 no może max 80h ze względu na większe mapki.


Wysłane z pixela przez taptalk bo mnie stać
 

 

Ja właśnie robiłem praktycznie wszystko co było do zrobienia i to mi w ostatecznym rozrachunku wyszło bokiem.

Odnośnik do komentarza
5 minut temu, michu86- napisał:

Ej coś Ci się pomyliło... Jestem w połowie 13 rozdziału a już minęło z 5h, na szczęście jest w miarę okej.

Nie wiem. Każdy gra swoim tempem. Mi przejście gry na dynamic z lizaniem większości pobocznych rzeczy (olałem tylko 12 chapter i od razu poleciałem na GS) zajęło około 111 h.

Odnośnik do komentarza
47 minut temu, Dr.Czekolada napisał:

To nie kończ. Sprzedaj i zajmij się czymś innym. To tylko gra, żaden obowiązek Nie wiem po co się męczyć jak coś nie sprawia przyjemności.

Niektórzy forumowicze mają wyraźne problemy z work life balance, jeszcze dodatkowo gry też traktują jak żmudna praca xD.

5 godzin temu, Dr.Czekolada napisał:

Nie wiem. Każdy gra swoim tempem. Mi przejście gry na dynamic z lizaniem większości pobocznych rzeczy (olałem tylko 12 chapter i od razu poleciałem na GS) zajęło około 111 h.

Ja tez podobno, natomiast ch13 i finał to wiadomo, dużo zależy od tego, czy zginiesz i jak Ci idzie eksploracja tego dungeona przed finałem. 

Odnośnik do komentarza

Już prawie koniec... Zaszedłem do miejsca, które w oryginalne zrobiło na mnie największe wrażenie (ta muzyka...!). Pan Sephiroth już mnie zaprasza. Sprawdzam konsole, jest 60% rozdziału 14. Wiem, że czas i miejsce jest odpowiednie. Jednak jeszcze nie wiem co się stanie, jak się stanie. Ale broda już drży. Wyłączyłem konsole na dziś, muszę to zostawić na jutro.

 

Miałem potrzebę obejrzenia materiałów z FF7 na YT, wszystko sobie poprzypominalem, jak to było XX lat temu. Przejebane. I jeszcze mi się przypomniało dzieło o nazwie Advent Children. Które oglądałem kilka razy... Ale bardzo dawno temu, odpaliłem końcówkę - ja pier... :pechowiec:

 

Bóg zapłać, za takie gry, filmy na podstawie gier. 

  • Plusik 1
  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
4 minuty temu, michu86- napisał:

Już prawie koniec... Zaszedłem do miejsca, które w oryginalne zrobiło na mnie największe wrażenie (ta muzyka...!). Pan Sephiroth już mnie zaprasza. Sprawdzam konsole, jest 60% rozdziału 14. Wiem, że czas i miejsce jest odpowiednie. Jednak jeszcze nie wiem co się stanie, jak się stanie. Ale broda już drży. Wyłączyłem konsole na dziś, muszę to zostawić na jutro.

 

Miałem potrzebę obejrzenia materiałów z FF7 na YT, wszystko sobie poprzypominalem, jak to było XX lat temu. Przejebane. I jeszcze mi się przypomniało dzieło o nazwie Advent Children. Które oglądałem kilka razy... Ale bardzo dawno temu, odpaliłem końcówkę - ja pier... :pechowiec:

 

Bóg zapłać, za takie gry, filmy na podstawie gier. 

Tez kończyłem finał o 2:00, ale było warto :D. 

Odnośnik do komentarza

Muzyka w Rebirth jest świetna wiadomo. Ale w oryginale była bardziej surowa i jak słucham teraz "Listen to the cries of the planet" to mam ciarki, to jest jednocześnie smutne, przygnębiające, niespokojne, niepokojące, głębokie no po prostu genialne. Wchodzisz do miejscówki i wiesz, że coś się wydarzy... Lubię takie budowanie klimatu muzyką a w starych finalach było dużo tego. Uematsu to jest geniusz. Lunatic pandora z 8 też była taką poschizowaną nutą.

Edytowane przez michu86-
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, ogqozo napisał:

Czekałem na przeróbkę tego utworu najbardziej, i też tego trochę żałowałem. Ciekawe że sporo dodali, i ogólnie fajnego, ale też sporo stracono z najsłynniejszych godzin FF7. Wiele innych sekcji gry jest dużo wierniejszych.

Pełna zgoda.

Boli jednak, że rozdział 14 aż tak spłaszcza forgotten capital. To była jedna z najbardziej kluczowych miejscówek. I tu mam duży niedosyt. Bo poza rozwleczoną finałową walką prawie nic tutaj nie ma. Wielka szkoda. W oryginalne ten etap na mnie zrobił ogromne wrażenie.

Odnośnik do komentarza

Ja jestem na etapie Nibelheimu i już troszkę dopadło znużenie. W Cosmo Canyon porobiłem sporo pobocznych i tu po wejściu do następnej lokacji jak zobaczyłem znowu to samo to zapisałem i wyłączyłem. Tak jak ktoś wcześniej napisał wszystko ratuje tu fajny klimat, postacie, muzyka. Mini gierki fajne ale czasem też już ich dostać zwłaszcza w momencie jak chce pociągnąć trochę głównego wątku a tu dostaje jakąś pseudo strategie i zasypują mnie tutorialami. 

Odnośnik do komentarza

Ja właśnie wczoraj skończyłem wszystkie VR, na liczniku mam 199h i już czekam co przyniesie hard. Brutale 4-6 plus bonds sprawiły dużo kłopotów, ale koniec końców się udalo. Ostatni legendary jest łatwy, bo 

Spoiler

Sephiroth jest op w cholere.

Mega gra i jak pisałem zastanawiam się jak hard wypadnie pod względem wyzwania, bo oczywiście zaczynam już za chwilę, bo ciągle mi malo po prawie 200h. :banderas:

Odnośnik do komentarza

Czasem mam wrażenie że ta gra próbuje być wszystkim tylko nie jrpg.
Po świetnym remake który był story driven I trzymał niemal cały czas za mordę tu mam jakiś festiwal zapychaczy.
Na 1 mapce Chocobo się wspina na 2 skaczę, na 3 lata, co będzie po nibelheim?
Kolejna mapka za(pipi)ana gównem do odchaczenia I nurkowanie Chocobo?
Trochę cisnę bekę ale jest to irytujące.
Tak jak ktoś wyżej napisał, wychodzisz na nową mapkę i masz takie omg znów ten (pipi) content do odchaczenia.
Save, quit I może na raty jakoś to zmęczę w skali tygodnia xD.
Gdzie w tym wszystkim jest story?
W dupie.
90h na liczniku i robię teraz ten fragment cat Sitha ....
No jprdl, serio?
To by było spoko w 30 godzinie jak poznajemy go jako nową postać ale na tym etapie?
To już powinno się siedzieć jak na bombie i walić story.
Kolejny obesrany zapychacz, godzinę czasu chodzisz i rzucasz skrzyneczkami.
Pacing tej gry to jakiś dramat, typ co to projektował do zwolnienia z miejsca.
Mam nadzieję że w part 3 jakoś to wypośrodkuja .
Choć już takiego hajpu na pewno nie będzie.
Też powiem szczerze że gra jest zbyt radosna i cukierkowa, szkoda oryginał był dosyć ciężki i mroczny.



Wysłane z pixela przez taptalk bo mnie stać



Odnośnik do komentarza

Też właśnie zrobiłem fragment z Cait Sithem i mocno wymęczył, chujowo się nim walczy plus jakieś rzucanie skrzynek w ogóle zaorał bym tego co wymyślił wszędzie te powolne wspinanie, pchanie skrzyń, wciskanie przycisków, ciągnięcie kabli i chuj wie co xD (a śmiali się z TLOU i noszenie drabiny) no zmęczenie materiału. Przejść przejdę ale pacing w tej grze leży i kwiczy.

Edytowane przez bartiz
  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...