Skocz do zawartości
View in the app

A better way to browse. Learn more.

Forum PSX Extreme

A full-screen app on your home screen with push notifications, badges and more.

To install this app on iOS and iPadOS
  1. Tap the Share icon in Safari
  2. Scroll the menu and tap Add to Home Screen.
  3. Tap Add in the top-right corner.
To install this app on Android
  1. Tap the 3-dot menu (⋮) in the top-right corner of the browser.
  2. Tap Add to Home screen or Install app.
  3. Confirm by tapping Install.

Donkey Kong Bananza

Featured Replies

Opublikowano

Będzie z trzech trudnych bossów, jeśli gra jest dla Ciebie za długa to nie rób na 100% tylko rób fabułę

  • Odpowiedzi 667
  • Wyświetleń 41,3 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • Ale się c0rwa dałem nawinąć jak świeżak z tym dodatkiem. Pod żadnym pozorem tego nie kupujcie chłopaki. Pusta wyspa na której nic nie ma i tryb który każda normalna firma rzuciłaby jako darmowy dodate

  • uuu banana

  • Spytałem chat gpt czy użytkownik ogqozo ma rację Autor komentarza ma częściowo rację, ale jego opinia jest jednostronna i oparta głównie na obserwacjach z perspektywy forumowego entuzjasty gier bardz

Opublikowano

Nie ma co, brakuje mi trochę bardziej zaangażowanego platformowanka, chociaż lepsze to niż jebany Silksong hehe. Nawet te dodatkowe levele są raczej efektowną ciekawostką, tak w sam raz, niż chorym wyzwaniem jak te dodatkowe levele w każdym Mario.

Ale z tym radarem to nie wiem, co ludzie mają lol. W tej grze prawie nic nie wymaga tego legendarnego "grania na radar". Praktycznie wszystko widać z zewnątrz, są jakieś oznaki itp. W sensie pewnie można po prostu nawalać w ciemno na radar aż się coś trafi, ale po co właściwie używać mechaniki zaprojektowanej pod 5-letnie dzieci dla których to pierwsza gra, żeby czynić sobie grę mniej ciekawą?

Właśnie to kombinowanie czasem jak się gdzieś dostać, o czym świadczy to czy to tamto, to największa "trudność" tej gry, której nie znajdziemy gdzie indziej.

Gra jest duża, nie każdy element z tych 50 godzin zawartości dużo wnosi, są pewne rytuały do klepania. Nie ma tu tej intensywności rodem z Mario Galaxy, które pozostaje moją ulubioną grą studia (za niesamowite tempo i za nadal najładniejszą estetykę w historii serii) - więcej tej znajdziemy, ergh, w Astro Bocie. Albo nawet w kapitalnym, kompaktowym Bowser's Fury.

To różne gry, ale tak serio to nie czepiam się ludzi, jeśli wolą Astro Bota, i nie widzę nawet tak naprawdę skandalu, że Bot ma wyższe oceny. Ma łatwe do zauważenia zalety ponad Bananzą, jak i są inne w drugą stronę. W sensie nie szalałbym osobiście z 94, no ale obie gry mi się zajebiście podobały na własne sposoby. Astro Bota dosłownie cyknąłem w jeden weekend na 100% i to ma swoje zalety.

Pod paroma względami wydaje się, że gra mogła dostać więcej roboczogodzin. Wśród nich bossowie, na pewno. Nie chodzi mi nawet o "trudność", bo w Mario Galaxy czy Astro Bocie też jej nie ma, ale ci bossowie nie mają jakichś specjalnych rozwiązań, może nowego materiału, wyjątkowej powierzchni, która by wnosiła nowe zagwozdki. Nie oczekiwałem, żeby bossowie byli nawet jakimś wyzwaniem, ale mogliby być bardziej po prostu ciekawym show i podbiciem stawki.

Opublikowano
13 godzin temu, IDNeuroN napisał(a):

Ta gra nie jest dla Was za łatwa? Szukanie bananów jest banalnie proste no chyba że ktoś nie korzysta w ogóle z radaru i skrzyń. Właśnie ukończyłem SL1000 i dla mnie jest ta gra trochę za długa. Wolałbym mniej tych poziomów a większy stopień trudności. To samo z bossami... Bossy to jakiś żart. Przecież niektóre padają w pare sekund.

uuu kolego, ale to nie do bananzy tak, do bananzy nie

dario-ślepnąc.gif

Opublikowano
13 godzin temu, IDNeuroN napisał(a):

Ta gra nie jest dla Was za łatwa? Szukanie bananów jest banalnie proste no chyba że ktoś nie korzysta w ogóle z radaru i skrzyń. Właśnie ukończyłem SL1000 i dla mnie jest ta gra trochę za długa. Wolałbym mniej tych poziomów a większy stopień trudności. To samo z bossami... Bossy to jakiś żart. Przecież niektóre padają w pare sekund.

Mam te same odczucia, w podobnym momencie się zatrzymałem na kilka tygodni i na razie nie chce mi się wracać, podstawowy content jest zbyt łatwy i zbyt długi, jak na tego typu grę. Pewnie dokończę w któryś dzień fabułę i to tyle. Przy Astrobocie bawiłem się dużo lepiej i to na pewno jest moja platformówka generacji, co nie zmienia faktu, że to totalnie inne gry.

Ta gra jest dziwna, można powiedzieć, że unikatowa, co ma swoje zalety, a dla mnie rozwalanie terenu to totalnie rozdmuchany ficzer i też tak średnio mnie to wciąga na dłuższą metę, jest to bardzo chaotyczne po prostu.

Są gry, które po prostu są lepsze, jak są krótkie, ale może to po prostu mój problem z Bananzą i tylko ja widzę problemy z pacingiem i główną mechaniką, która po godzinie już się nudzi.

Opublikowano

Jestem na początku przygody, ale mam podobne odczucia.

Można grać jak w klasyczną platformówkę 3D, ale jednocześnie wszystko możemy popsuć, i iść na skróty.
Rozpierdalanie jest brzydkie, ale jednocześnie efektowne.
Funkcjonalne.

Jest jakaś przejźdźka? Możesz ją rozwansolić - i jedziesz dalej. Nie musisz - ale gra i tak Cię za to wynagrodzi ("oh - banana!").
Zabawa jest przednia.

Na razie nie oceniam - zobaczę jak to broni się na dłuższy czas.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Robię właśnie sl1400 i dochodzę do wniosku, że o to właśnie chodzi w grach wideo, do tego twórcy powinni dążyć - do sl1400.

Opublikowano
W dniu 3.10.2025 o 22:03, tlas napisał(a):

Robię właśnie sl1400 i dochodzę do wniosku, że o to właśnie chodzi w grach wideo, do tego twórcy powinni dążyć - do sl1400.

Czytałem opinie, że wielu zachwalało ten Feast Layer a dla mnie był on jednym z najsłabszych, rzucaj białą papką w zieloną papkę żeby uwolnić skamielinę i często trzeba było powatrzać ten myk bo wiele razy rzucając nic się nie działo - gra uznawała, że przycelowałem w sam środek skamieliny i trzeba było się wracać po ten biały kawałek (robiłem 100% więc takich momentów tam trochę było). Za to co się dzieje później

banderas

gra nabiera fajnego dynamizmu i już do końca lecimy jak po sznurku przez bardziej skondensowane etapy (takich mogłoby być więcej, jak dla mnie przesadzili z otwartością i ogromem niektórych BIOMÓW) aż do finału gdzie klatki lecą na łeb na szyję ale w ogóle się temu nie dziwię patrząc na to co się dzieje z voxelami przy walce z tym skurwolem. Swoją drogą podobne odczucia miałem grając na Switchu 1 w Tears of Kingdom przy walce bossikiem, który zamieniał podłoże w błoto i trzeba było zmywać to wodą tylko tam to jeszcze było to kontrolowane, że tak powiem, tutaj polecieli po bandzie i Switchunio mocno się pocił. Cudna przygoda

Opublikowano

Troche odklejona od całości wydawała sie ta warstwa, ale i tak mi sie mega podobała, chyba najmniej lubie te ze słoniami

Opublikowano

najsłabsza ta z niebieską łąką, z pierwszego trailera. reszta luks.

Opublikowano
W dniu 18.09.2025 o 11:31, KrYcHu_89 napisał(a):

Mam te same odczucia, w podobnym momencie się zatrzymałem na kilka tygodni i na razie nie chce mi się wracać, podstawowy content jest zbyt łatwy i zbyt długi, jak na tego typu grę.

Początek gry dla mnie słaby, później jak już śpiewaczka się ujawnia to bardzo spoko, wciąga ten rozpierdziel i muzyka. Parę dni pograłem z przyjemnością, nawet amiibo kupiłem. I nagle, z dnia na dzień przestałem. I w ogóle mi się nie chce wracać, nie specjalnie wiem po co. Znudziło mnie totalnie to kopanie. Mario Odyssey to to nie jest. Możliwe, że już nigdy nie wrócę. Pewnie się zaraz zacznie krytyka (tak samo jak z BotW jak mi nie podeszło), że jak to, że wspaniałe, itd. Tylko, że jak pył opadnie, to sądzę, że ocena tej Bananzy nieco spadnie. Czegoś tam zabrakło, jest zbyt prostacka i zbyt muląca na dłuższą metę.

Opublikowano

Hmm w takim nie wiem czy brać teraz, bo Mario Odyssey właśnie skończyłem i chociaż grało mi się przyjemnie, to szczególnie bez systemu osiągnięć, nie mam motywacji do zbierania tych księżyców po ukończeniu fabuły. Jeśli tutaj mamy wciągającą gierkę na parę godzin, ale później zostaje tylko kopanie bananów, to chyba poczekam na przecenę.

Opublikowano

Mamy tutaj wciągającą gierkę na 40h

Edytowane przez tlas

Opublikowano

Mnie też zastanawia czy Bananza mi podpasuje skoro w Mario Oddysey pograłem 3-4 godziny i nie miałem ochoty dalej w to grać. Breath of the Wild to było prawie miesiąc grania tylko w to, a do Tears of the Kingdom podchodziłem dwukrotnie i nie byłem w stanie się przemóc. Luigi Mansion 3 jak mnie chwyciło od początku to trzymało do samego końca. U mnie gra od Nintendo albo zaskoczy od początku lub od początku mnie rozczarowuje i nic z tego.

Opublikowano

Małpa zupełnie inna gra niż odyseja więc musisz przekonać sie na własnej skórce

Opublikowano
21 minutes ago, Patapon said:

Mnie też zastanawia czy Bananza mi podpasuje skoro w Mario Oddysey pograłem 3-4 godziny i nie miałem ochoty dalej w to grać.

Uff to nie jest ze mną tak źle jeśli chodzi o gierki Nintendo, bo jednak ukończyłem Odyseję z przyjemnością i wróciłem na chwilę do każdego ze światów po ukończeniu fabuły.

Opublikowano

Ja też miałem kilka tygodni przerwy, przez klęskę urodzaju. Tak mi się chcę ostatnio grać, że kupuję jak szalony, ściągam dema, testuje co tylko usłyszę, że warto zagrać.

Ostatni dni trochę pograłem i na takie podejścia po 1-2 godziny to jest spoko, szukam tych bananów just for fun i nawet nie pcham jakoś specjalnie szybko fabuły. Doszedłem póki co chyba do 4 warstwy, także sam początek. Trochę jednak brakuje elementów platformowych oraz większego wyzwania. Miałem bossa, odpaliłem bananze i w zasadzie nawalałem jednym przyciskiem ile wlezie, może z 3 razy oberwałem bo nawet specjalnie uników nie robiłem. Szkoda że nie pokusili się o znalezienie jakiegoś sposobu na pokonanie bossów. Może dalej będzie lepiej.

Ale warto samemu sprawdzić, dla mnie przyjemny relaks i samo kopanie jeszcze mnie nie znudziło.

Opublikowano

Też miałem moment w którym przerwałem grę na tydzień czy dwa, na lodowej mapce chyba, ale potem jak ruszyłem, to już poszło do końca. Prawie wszystkie banany zebrałem i większość skamielin.

Opublikowano

Dobra, ograłem demo, przekonało mnie i wymieniłem ukończone Odyssey na używkę Bananzy z rozsądną dopłatą. Na razie pograłem ze 2-3 godziny i jest dobrze. Gra wybacza więcej niż Mario i sprawia wrażenie prostszej, może nawet lekko ogłupiającej (co jest poniekąd wadą jeśli liczyć na poważne kilkugodzinne granie przed TV, ale wypada idealnie w trybie przenośnym do zajęcia się w podróży), ale równocześnie zniszczalność otoczenia jest naprawdę bardzo ciekawym pomysłem i jak na razie wciąga.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

Configure browser push notifications

Chrome (Android)
  1. Tap the lock icon next to the address bar.
  2. Tap Permissions → Notifications.
  3. Adjust your preference.
Chrome (Desktop)
  1. Click the padlock icon in the address bar.
  2. Select Site settings.
  3. Find Notifications and adjust your preference.