Skocz do zawartości

Ostatnio widziałem/widziałam...


aux

Rekomendowane odpowiedzi

Sylvan prawie "rozebrał" na częsci pierwsze filmy które osobiście troszeczkę lubię, ale nigdy bym nie odważył się na forum publicznym na takie rozważania na ich temat. Zarówno Grotesque, Ludzka Stonoga 2 czy Srebski Film to obrazy na pewno nie dla wszystkich, ba! nawet nie dla 95 % społeczeństwa. Dlatego moim zdaniem po obejrzeniu tych filmów każdy powinien zadać sobie pytanie czy jestem normalny? Mi wyszło że trochę jestem bo w scenach gwałtów na własnym dziecku czy noworodku odczuwałem zażenowanie i pogardę dla ludzi którzy to zrobili. Dla mnie to jednak zboczeńcy bez hamulców, którzy powinni zamiast zza kamery spoglądać do nas z zakładów zamkniętych. Chyba...

 

Mimo że lubię takie kino, uważam że niektórych tematów nie powinno się ruszać.

Piła przy w/w filmach jest poprawna politycznie i dla wszystkich.

 

Srebski film mimo wszystko wygrywa okrucieństwem z konkurencją, dwie sceny w tym filmie nie powinny być nakręcone. Mam na myśli te z "nieletnimi" resztę mogę spokojnie przełknąć.

 

Nie do końca się zgodzę. Po pierwsze, by ocenić film, wypada go obejrzeć. Ludzka stonoga dwa to pozycja odpychająca, arcy brutalna, dość głupia. Film od dna totalnego ratuje główny bohater i klimat niepokoju (a to dzięki przedstawieniu całości, jak w rewelacyjnym Pi). Grotesque to jeszcze gorsze widowisko. Ale nie od dziś wiadomo, że KKW to specyficzny kraj. Srpski.... to zupełnie inna liga (zwróć uwagę, że brutalnych scen jest tam tyle co kot napłakał, a w szokującym zakończeniu reżyser mówi co aktor ma zrobić, nic nie jest pokazane).

 

Wydaje mi się, że autor dobrze zrobił przekraczając pewne granice. Czy jest psychicznie chory i czy powinno się go zamknąć - zdecydowanie nie. Bowiem biorąc pod uwagę tego typu wytyczne, to wychodzi na to, że ludzie odpowiedzialni za serię Piła to sadyści, których ojciec witał młotkiem. Podobnie jest z seven - musiało się oberwać kobiecie i to jeszcze ciężarnej, na dodatek w taki sposób.

 

Batem wychłostać powinno się ekipę od Men behind the sun/Cannibal holocaust, gdzie na planie w dość drastyczny sposób mordowano przed kamerą zwierzęta.

 

Ocena zależy od wrażliwości widza. Przykładowo ciotka Rozalia wychowana na wsi powie, że to nic zdrożnego, ponieważ ona potulne króliki co tydzień zabija na żurek.

Edytowane przez Sylvan Wielki
Odnośnik do komentarza

dla mnie to najlepszy film z JCVD, chociaż jego fanem nigdy nie byłem. no ale nie widziałem jeszcze "JCVD"

 

leciały niedawno w tv "Ludzkie Dzieci", to sobie odświeżyłem. Naturalizm, świetne zdjęcia, fenomenalne ujęcia z reki, bohaterowie z krwi i kości i urzekająca muzyka. Oglądałem 5 albo 6 raz, mimo to podczas ostatnich 15 minut filmu miałem szczękę na podłodze 10/10

Edytowane przez Kazub
  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza
Gość _Milan_

100 feets

 

znowu obejrzałem film o duchu mimo że nimi gardze, ale to pewnie przez Famke.

 

Film wyróżnia całkiem fajna postać ducha, i baardzo przyjemna scena morderstwa młodego chłopaka, z elementami gore.

Reszta to sztampa i idiotyzm filmu z duchami, 70 minut duch jest złosliwy, by pod koniec nagle chciec zabic bohaterke, akcje " oj bedzie za rogiem, a nie jednak jest za plecami" included ;/

 

4/10

Odnośnik do komentarza

Lot świerkowej gęsi - po Rycerzu byłem pozytywnie nastawiony na następny film Majewskiego, ale "Lot..." kompletnie mi się nie spodobał. Jest chłopak i dziewczyna, która go nie chce. I... tyle. Jakbym musiał, to napisałbym, że jest tam obraz społeczeństwa, że nie powinno być granic, ale nie napiszę.

 

Ewangelia według Harry'ego - fantastyczny obraz. Metafora współczesnej cywilizacji, ze świetnym pomysłem na realizację (akcja rozgrywa się na pustyni gdzie w jednym miejscu porozstawiane są meble, dywan itd. tworząc "dom").

 

Milczenie, Szepty i Krzyki (jak wypożyczyłem zorientowałem się, że jest dzisiaj na tvp kultura :() - jakie są te filmy - wiadomo, napiszę tylko, że u Bergmana grają chyba najpiękniejsze aktorki w ogóle :wub:

 

 

i dla odmiany Kroniki żywych trupów - Dnia żywych trupów (tego nowego) nie przebije, ale i tak jest jednym z najgorszych filmów o zombie jaki widziałem. Nie dość, że jest tak zły, to jeszcze sili się na bycie ambitnym (te gadki o moralności)

Edytowane przez mate5
Odnośnik do komentarza

Bękarty Wojny - chyba źle nastawiłem się do tego filmu Tarantino, spodziewając się pulpowej aranżacji, a tu dostałem quasi-komedię/quasi-pastisz, z intrygującymi zwrotami akcji. Film miał słabsze chwile, ale ogólnie potrafił też puścić oko do miłośniników tego reżysera który wolą Pulp Fiction czy Kill Bill od Jackie Brown. Niemniej nadrobił to ciekawą fabułą, która nie jest prostolinijna i daleko jej do przewidywań tępęj sieczki nazistów przez żydowskie komando. Film nie jest też zbyt przegadany, a także jest kilka kreacji które dają się zapamiętać. Obok słabej roli Brada Pitt'a, stoją znakomici Christopher Lanz (Hans Landa) i Til Schweiger (Hugo Stiglitz). Szczególnie warto podkreślić to jak dobrą postacią i jak dobrze zagraną był ten pierwszy, jak dla mnie perła tego filmu. Taki Scherlock Holmes w nazistowskim mundurze ;)

Ogółem spodziewałem się czegoś wybuchowego, a dostałem niewypał. Niewypał znaleziony pod łożkiem, który stworzył atmosferę wzmożonego napięcia ;) Siedem na dziesięć, ale dodam plus za Hansa Landę. 7+/10 .

Odnośnik do komentarza

Kto wrobił Królika Rogera - Jeden z nielicznych filmów, które połączyły animację z grą aktorską i realnym światem. Reżyser Robert Zemeckis świetnie połączył kilka gatunków filmowych tworząc całkiem niezłe kino przygodowe. Od komedii kryminalnej poprzez elementy noir (jednak w minimalnej ilości ) aż do animacji oczywiście.

Fabularnie film jest znacznie ciekawszy od takiego Kosmicznego Meczuczy innych tego typu produkcji. Umiejscowienie akcji w latach prohibicji jest jak dla mnie bardzo na rękę. Osobiście uwielbiam ten okres w historii. Królik Roger, ulubieniec publiczności zostaje oskarżony o morderstwo wpływowego producenta i szefa studia filmowego i musi ratować się ucieczką wplątując w całą historię prywatnego detektywa Eddiego Valianta (Bob Hoskins), który ma uraz do wszystkich animowanych i nie w smak mu współpraca z zakręconym królikiem. A całe zamieszanie może zagrozić egzystencji animowanych postaci i ich miasta. Jak na dobry kryminał jest i femme fatale w postaci żony uszatego, czyli Jessici Rabbit, która seksapilem i rozmiarem biustu bije na głowę nawet samą Larę Croft.

Z perspektywy czasów połączenie obu światów nie wypada najlepiej, lecz trzeba mieć na uwadze fakt, że produkcja ta powstała w roku 1988. Aktorzy często "gubią" wzrokiem animków bądź ich reakcje nie pokrywają się z animowanymi partnerami. Ale całościowo film jest dobry i warto uzupełnić bibliotekę filmową o tę pozycję.

Wśród obsady oprócz Bob'a Hoskins'a jest również Christopher Lloyd ( trylogia Powrót do Przyszłości) w roli demonicznego sędziego Dooma.

Co odróżnia ten film od reszty podobnych filmów to cała armia najpopularniejszych postaci animowanych zarówno ze studia Warner Bros. jak i Disney'a co w obecnych czasach jest nie do pomyślenia. Kaczor Donald i Kaczor Daffy razem na jednej scenie? To się nie może skończyć bez zniszczeń :D .

Warto również wspomnieć, że obraz Zemeckisa powstał na motywach powieści Gary'ego Wolf'a "Who Censored Roger Rabbit" i zgarnął sporo prestiżowych nagród w latach '89 i '90 w tym trzy statuetki Oskara.

Film zdecydowanie na rodzinne oglądanie w niedzielne popołudnie.

Dla wszystkich niezdecydowanych trailer :)

 

 

Ocena: 7+/10

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Sunshine - lubię filmy Boyla. Dobrze zbudowane napięcie, które trochę pod koniec się sypie. Mimo wszystko film podobał mi się głównie dzięki obrazowi i muzyce. Postaci trochę archetypowe, ale dobrze zagrane, a Murphy znów przykuwał uwagę. Dobre SF, które miało filozoficzne zapędy, ale coś nie wyszło.

 

Autor Widmo - wiem, że Polański robi dobre filmy, ale aż tak dobrego się nie spodziewałem. Świetna muzyka i intryga, która trzyma w napięciu do samego końca. A sam koniec filmu w genialny sposób zapina klamrą tą historię. Warto zobaczyć.

Odnośnik do komentarza

Wstyd - cóż, filmy McQueen'a to obrazy, które może nie uwielbiam jednak w jakiś sposób bardzo cenię. To był taki wieczorny, przesiąknięty wielkomiejskim klimatem rajd po psychice seksoholika perwera "próbującego" się zmienić. Tak do połowy filmu nie mogłem załapać tytułowego "wstydu", może dlatego, że sam się masturbuję i nie widzę w tym nic nadzwyczajnego. Potem problemy bohatera uwydatniły się dobitnie i dały strzała w ryja. Sekwencja

podrywanie małolatki/wpi.erdol/klub dla gejów/trójkącik

pozamiatały - soft porno : ). Jeden zanudzi się na śmierć(jak Ona długo śpiewa!), drugi wsiąknie. Dziś chyba ponowny seans ...

Odnośnik do komentarza

Gniew tytanów albo Hansa Klossa widział już kto?

Gniew tytanów ma fajne efekty, ale sama historyjka nie powala, mozna obejrzeć w domu lub jak ktos sra kasą to niech obejrzy w kinie.

 

Fajne efekty, ale film jako całość gorszy od pierwszej części. Ogólnie nic specjalnego i również polecam obejrzeć w domu. Fani God of War na pewno nie będą zachwyceni.

 

Dzisiaj obejrzałem Real Steal i pomimo tego że film jest przewidywalny od początku do końca, to polecam jak najbardziej podczas rodzinnej sesji. Niektóre efekty bardzo fajne,no i napieprzające się roboty dają radę.

Odnośnik do komentarza

Autor Widmo - wiem, że Polański robi dobre filmy, ale aż tak dobrego się nie spodziewałem. Świetna muzyka i intryga, która trzyma w napięciu do samego końca. A sam koniec filmu w genialny sposób zapina klamrą tą historię. Warto zobaczyć.

 

Ja tam nie rozumiem zachwytów nad tym filmem. Właśnie - Polański robi dobre filmy, ale robi też bardzo dobre. Ten się do nich nie zalicza. Fakt, historia calkiem zgrabnie opowiedziana, ale poza tym, jak dla mnie, film wcale nie trzyma w napięciu, brak w nim jakichś szczególnych zwrotów akcji, a poza tym jest najzwyczajniej ... nudny. Oglądałem na dwa razy - raz zasnąłem w połowie, a do drugiego się zmusiłem na porządnym kacu. Film z kategorii tych, których jeszcze bardzo długo nie obejrze ponownie. Wolę po raz enty katować Piratów lub Dziewiąte Wrota.

Edytowane przez acidizer
Odnośnik do komentarza

Hapinnes - Matko Boska co za zryciuch. To jest jakaś kwintesencja "zła" tego świata, a bardziej świata niby cywilizowanego. Film został umieszczony na liście 25 najbardziej niebezpiecznych obrazów w historii i to miejsce ma wielce zasłużone. Gdyby jakimś cudem obejrzało to moje(przyszłe) dziecko w wieku komunikatywnym zadałoby mi po seanse jakieś 1000 pytań - praktycznie samo tabu, to o czym nie mówi się głośno w każdym normalnym domu. Sceny z pedofilem są czasem tak okropnie niesmaczne, że aż zbiera na wymioty, a końcowy dialog ... brak słów, aż miałem wyłączyć ;] Brawo za odwagę, dla reżysera, dla aktorów. 8/10

 

http://www.youtube.com/watch?v=X0Q6Ls1Eb0g

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...